ile kosztuje wasza slubna sukienka

jeszcze nie kupialm, ale ostatnio pare przymierzylam, i ta co mi sie najbardziej podobala kosztowala 4000zeta.ale tyle na pewno nie wydam i pojde pewnie na opcje 2 , tez mi wpadla w oko 2400zl

a co z nia zrobisz po slubie ?bo to tylko suknia na jeden raz wyrzucisz ja w kat czy sprzedaz?

Brałam ślub cywilny, sukienka nie była biała, nie była typowo ślubna.

6 lat temu-1800 do dzis lezy w szafie-nawet jej nie pralam:):) tak na pamiatke,bo ja sentymentalna bardzo jestem...

prawdopodobnie bede probowala sprzedac, zastanawialam sie nad kupnem z komisu dla oszczednosci, ale te suknie po uzyciu nie wygladaja juz tak efektownie, bede musiala byc bardzo w niej ostrozna;)

mozna tez pojsc na opcje oszczedna i uszyc, na to jestem za leniwa;) lub kupic cos nietypoego, nie w salonie sukien slubnych tylko w butiku z sukniami wieczorowymi, tam mozna znalezc cos bieli, ecru ale za znacznie mniej wygorowana cene tak do 1600 zl

suknia minimum 1600?

jesli to tez za duzo to mozna pojsc na opcje z komisy, lub wypozyczalnia, albo tak jak mirzylam ostatni cos bardziej koktajlowego za 900zl w butiku Modesta w Łodzi

ja za swoją suknie zapłacę około 400 zł. Jest taka firma któa szyje suknie. Suknie te można zakupic, wtedy oczywiście kosztuje okolo 2000 tyś., można ja uszyc na siebie i wypozyczyc, co kosztuje okolo 1000 zl, badz po prostu wypozyczyc z tych ktore tam sa (co kosztuje wlasnie ok.400zl), a jest cala masa roznych modeli. Na poczatku chcialam szyc sobie suknie wybrana z katalogu i wypozyczyc ja, ale gdy juz tam zajechalam to zaczelam przymiezac suknie juz uszyte i jedna po prostu tak mi sie spodobala ze uznalam ze nie warto. tym bardziej ze wybrana suknia jest poprawiana zgodnie z moimi wymiarami. Dodatkowym plusem jest to, ze nie musze myslec co zrobic z suknia po slubie, nie place za czyszczenie i niczym sie nie przejmuje. po prostu ja zrzucam z siebie i odwoze.

7 400 zł :) ale warto było. Sprzedałam ją za 5 000.

a jak się podrze?

suknia za 7400..... czy mozna jakas fotke zobaczyc ? czy jest warta tej ceny.... :)

mozecie przy cenach pisac modele i firmy ? :)

demetrios - 3500 zł sama sukienka ( w sumie moje ubranie w calosci wynioslo ok 5 tys) brrrr - ale nie zaluje :P Zarabiam nieźle - odkladalam przez 3 mce na ten cel z kazdej wyplaty po troche i nawet sie szybko uzbieralo

ja jeszcze nie kupłam ale mam zamiar kupić suknię do 2600 góra z Cymbeline:-)

biore słub w swieta. suknia jest szyta na wzór sukni z pewnego filmu. cały tren jest wysadzany kryształami svarowskiego. cena 23tys zł, finansowana przez tatę, który jest bardzo dumny z córeczki ;) pozostałe wydatki ( oprócz całosci mojego stroju) ffinansujemy sami po dwóch latach szczypania sie i oszczedzania

krótka za kolano.

moja kosztowala 2460 kupowalam w tym roku w salonie lisa ferrera do tego welony stroik buty i bolerko i wyszlo prawie 3000 ale warto bylo pozdrowionka

Ja projektowalam na zamowienie,a potem suknia uszyta byla na mnie. Wymarzona, jedyna, niepowtarzalna ...Koszt - 15.000 $ ( amerykanskich ), ale stac mnie na to wiec dlaczego nie skorzystac ???? Dodam, ze projektowana byla w NYC. I uszyta tez.

Projekt był własny. Wzorowany też na filmie, dokładnie "przeminęło z wiatrem" I scena, bankiet przed ogłoszeniem wojny. Wybrałam tą suknię zmieniłam jedynie kolor. Zdjęć nie mam na płycie aby rozesłać. Ale było warto!!!!!

moja 4700 z madonny i będzie w przyszłym roku do sprzedania ;)

za 100.000 :) wysadzana brylantami i najdroższymi koronkami ze świata.

LO matko!!! KOlezanka 2 lata temu zaplacila 800zl ;) (kupienie! nie wypozyczenie - zeby byla jasnosc)

Przeszło 2 lata te,u wyporzyczyłam nową suknie z firmy AGNES za 1200 zł

Ja kupowałam swoją kieckę w salonie Paryżanka w Kielcach i zapłaciłam za nią 2.600, do tego buty 300, diadem 130 no i oczywiście reszta. W sumie wyszło mi na sam ubiór około 3.300. Nie mam pojęcia po co kupować kiecki po 10.000 jak można kupić tańszą i też piekną. Dla mnie wydawanie takich sum to głupota.

Moja suknia ślubna była szyta w salonie, na miarę, wg moich wskazówek. Kosztowała zaledwie 1200zł i była śliczna, wszyscy ją podziwiali (i mnie również;)

HEJ DZIEWCZYNY... JA SIE ZAJAWILAM NA SUKIENKE Z MADONNY KOLEKCJA LA SPOSA 2007 ...PIKNA.... KOSZTUJE SPORO BO PONAD 6000 A ZE TEZ TWIERDZE ZE NIE MA SENSU TYLE JASY WYDAWAC WIEC DOWIEDZIALAM SIE ZE TAM JEST TAK AOPCJA ZE JESLI CHCEMY WYPOZYCZYC SUKIENKE KTóREJ WARTOSC JEST POWYZEJ 4500 TO ONI GWARANTUJA NAM ZE SUKIENKA BEDZIE NOWA I NIE UZYWANA ZA 40, 50% WARTOSCI SUKIENKI..CZYLI JAKIES 3000...TO BARDZIEJ MI ODPOWIADA.....

Podobają mi się sukienki z salonu Madonna, koszt takich kreacji to zazwyczaj 3 tys. zl, ale za połowę ceny można wypożyczyć.