samotni bo zbyt ladni

JAK TO ZABEZPIECZAJA TEREN?PRZECIEZ TO GLUPOTA......podrywa ladna, atrakcyjna kobiete , z ktora "moze sie pokazac", a pozniej mowi jej- ogarnij sie, masz nie zwracac na siebie uwagi......przeciez dla niego to aakurat powinno byc super, ze sliczna panna zapatrzona akurat w niego- powinien to wszystkim pokazywac, czyz nie?

brata, ale on jest potwornie niesmialy, i faktycznie samotny.Ale chyba nie z powodu urody tylko charakteru - bo urodą sie akurat nie przejmuje.

to może wbrew logice itd. ale chwaląc się jednocześnie ,że tak powiem udostępniają coś co w ich mniemaniu jest ich własnością czyli np. twoje ciało....a faceci raczej natury matki teresy nie mają.

ja tego nie tłumaczę. Mało jest ładnych kobiet. Mało jest mądrych LUDZI. Tym mniej jest ładnych i madrych zarówno kobiet jak i mężczyzn... Ja jestem ładna. I w całym swoim 22 letnim życiu miałam tylko jednego chłopaka, którego bardzo kocham. I pomimo, że nie jesy piękny ani bogaty, ani wysoki zbytnio, jest kochanym, dobrym człowiekiem, na którym mozna polegać, jest bardzo inteligentny, rozumiemy sie świetnie, podnieca mnie, jest rewelacyjnym rozmówcą, moim ideałem. I to ja sie ciągle boje, że go stracę, że nie jestem dość dobra. On ma świadomość swoich niedostatków, ale jest z tym tak pogodzony, ze wydaje si ę wprost zadufany w sobie;) Kocham go i nawet nie chcę patrzec na nikogo innego. Uwielbiam z nim rozmawiać, spierać się z nim, uwielbiam jego zapach...

tak czytam i alez mnie rozbawilo to stwierdzenieD:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D \"ps. z pomarańczkami nie gadam. \":D:D:D:DD:D: i kto to mowi:D:D:D:D:D:D

stanczyk wkleje CI pare Twoich wypowioedzi z nie tak dawna dla przypomnienia \" 01:57 stańczyk nie denerwuj sie sebaa to tylko takie żarty są nudzi mi się a spać mi sie nie chcę wiec sie podszywam pod pomarańczki. 02:05 stańczyk nieprawda cichy wielbiciel kokietki nigdy nie rozmawial ze stańczykiem a gdy sie podszywam pod pomarańczki to rozmawiam z osobami pod ktore sie podszywam nigdy sam ze sobą \" :D:D:D:D:D:D:D:

ja uważam, że jesteście ograniczeni, zwłaszcza stańczyk niestety:o, i oceniacie wszystkich według siebie:o

Wczoraj było Święto Zmarłych a kiedy jest dzień STAŃCZYKA ?

nie ma święta zmarłych tylko Wszystkich Świętych:o

Moi drodzy, nie generalizujmy, jestem postrzegana jako bardzo ladna i fajna dziewczyna, wielu zabiegalo o moje wzgledy, a mam chlopaka tak niepozornego z wygladu ze jak nas widza razem to utwierdzaja sie w przekonaniu- iz przeciwnosci sie przyciagaja, zakochalam sie i nie skupialam sie na jego wygladzie, wystarczy kiedy facet dba o siebie, ale urody nie musi miec przedniej, jestesmy razem 4 lata a Ja zakochana w nim z kazdym dniem coraz mocniej, moj ukochany czesto zartuje ze niczym sobie nie zasluzyl na taka piekna i kochana dziewczyna, jaka jestem, wsciekam sie wtedy bardzo, bo czymze jest wyglad w milosci ? ! Mnie interesuje czlowiek a nie jego krasa, i zawsze tak bylo, to samo w stosunku do kolezanek, zazdroszcza mi urody, zupelnie niepotrzebnie, bo nie jedna jest wspanialsza ode mnie !

temat trafiony osobiscie w 100 % sie zgadzam

samotni bo zbyt ładni? mam 2 przykłady: 1/ mam koleżanke naprawde piekna dziewczyna szczupla, wysoka zawsze jej mowilam ze zrobi kariere modelki oprocz tego ze buzia anioła to charakter 100 aniolkow naprawde ideał dlugo byla sam bo byla zbyt ladna kazdy facet widzac ja nawet nie probowal zagadac bo myslal ze dostanie kosza na dzien dobry teraz jest w szczesliwym zwiazku ze swoim chucherkiem 2/ wszystkie holywoodzkie sex bomby wiaza sie z brzydalami pewnie zeby nuikt ich im nie odbił :) np. widzieliscie meza Monici Belluci? brzydal totalny ale dla niej ma to cos

zbyt ladni=zbyt wybredni=samotni

beksa cool kiss kwiat spioc zły ziewam

ja taka jestem

ze ci zbyt ladni tak biadola ze sa zbyt ladni a nikogo nie ma ze zostaja odbierani jako osoby puste. moze to jest tak ze zbyt ladni za bardzo skupiaja sie wlasnie na swoim wygladzie i to jest przyczyna niepowodzenia z plcia przeciwna. sprobujcie pomyslec nad waszym charakterem, waszym zachowaniem wobec innych i moze tam znajdzieie przyczyne?

ZBYT ladnym?????!!!!!??? mozna byc ladnym, bardzo ladnym, najladniejszym......ale zbyt ladnym????? hmmm dziwne:O

jak dla mnie uroda to rzecz wzgledna. Osobka o ladnej buzi moze sie podobac jednej osobie a drugiej juz nie. Masz racje nie istnieje ktos zbyt ladne, tylko niektorzy maja takie przekonania o sobie

Samotna bo zbyt brzydka - chyba przegrałam życie:(

r.e.m. mam tak samo :):(

a moze to jest takie tlumaczenie samego siebie przed soba :o jestem zbyt ladna dla tych wszystkich facetow. boja sie do mnie podejsc zagadac bo mysla ze nie maja szans i dlatego jestem sama takie mydlenie sobie oczu? moze byc??

Ludzie jak wy sie skupiacie na swoim wygladzie. Ja zbyt ladna, ja zbyt brzydka... nikt jeszcze jakos nie pomyslal ze to wlasnie takie nastawienie moze decydowac o tym ze ciezko wam kogos znalesc. Nie uroda decyduje o powodzeniu bo to rzecz wzgledna. jak ja poznalam mojego meza to mialam straszne klopoty z cera a jednak go to nie zniechecilo. poszlismy razemdo dermatologa, podjelam wlasciwe leczenie i teraz mam ladna cere. nigdy jednak nie skupiam sie na tym czy jestem na swoim wygladzie. wiedac ze mam pewne defety ze skora skupialm sie na innych aspektach mojej osoby - na tym by miec cos do powiedenia, rozwijalam pasje i bylam zawsze usmiechnieta - nie myslcie ze to bylo takie proste, ale pracowalam nad soba tym zdobywalam przyjaciol i mego meza. ludzie skupcie sie nad tym jak was inni odbieraja jako osoby, charaktery,a nie czy jestescie zbyt ladni czy brzydcy

jadziu

ja jestem ładna i samotna;(

uroda to pojecie wzgledne i czesto idzie w parze tez innymi cechami osoby. Nie zakochujemy sie w samej twarzy ale w czlowieku. Zamiast skupiac sie na tym jak wygladay zastanowmy sie moze czy w naszym charakterze nie ma czegos co sprawia ze nie przyciagamy ludzi.

super ładna i gówno mi z tego. Uroda ułatwia życie w wielu sytuacjach to fakt, ale często bardzo utrudnia. Możecie mi zarzucić, że to bzdury, ale bycie ładnym niczego nie rozwiązuje. Jak powiedziała kiedyś Merlin Monroe: najpiękniejsze kobiety mają najmniejsze szanse na znaleźienie wartościowego faceta. Ona chyba też nie znalazła sądząc po tym, jak skończyła. A miliony ją wielbiły. Jak dziewczyna jest ładna, to potrzebuje cholernie dużo oleju w głowie, żeby sobie wszystko ułożyć.

a ja od zawsze mialam za soba wianuszek chlopakow, ale na tym sie konczylo,bo bali sie podejsc:) zachowywali bezpieczna odleglosc, wysylali listy milosne, przysylali kwiaty, no i na tym sie konczylo. Wkoncu zaczelam sie spotykac z zajeb...scie przystojnym chlopakiem. Niestety mial nature narcyza, (idealna fryzura, solarium, podpilowane pazurki,jak tez odzyweczka na nich zeby paznokietki sie nie rozdwoiły) nieraz myslalam ze dba o siebie bardziej niz ja o swoj wyglad:). No i skonczylo sie na tym ze nie znioslam jego charakteru i skonczylam ten zwiazek.Szybko znalazl pocieszenie w ramionach innej:) Teraz mam wspanialego chlopaka,spotkalismy sie bo jak sie okazalo mamy wspolnych znajomych(chwala im za to). Moje Kochanie nie wyróżnia sie od innych chlopakow. Jest przecietny, troszke okrąglutki:),pewnie jakbym go dzis nie znala,to mijajac go na ulicy nie zwrocilby mojej uwagi. Ale gdy go poznalam blizej zmienilam zdanie o nim. Przystojniejszego mężczyzny na planecie nie widzialam. Nie mozna patrzec w kryteriach ze ładna dziewczyna oglada sie tylko za "równymi" urodą chłopakami. My na przyklad mamy za pare dni rocznice i gdy tak o tym dyskutowalismy dowiedziałam sie że moj chlopak po pierwszej randce,gdy zobaczyl jak wygladam chcial sie wycofac,bo uwazal ze ja nie bede chciala sie z nim spotykac, ze nie mialby szans...brrrr a co by było jakby tak postapil..chyba bym go udusila:) pozdrawiam

oxymoron jak dla mnie