Njfajniejszy klub muzyczny w Warszawie wedlug was

Ktory wedlug was jest godny polecenia? taki zeby byl na poziomie i zdobra doza dobrej muzyki :) no

tylko CINNAMON !!!!!!!!!!!

Muzyki na żywo czy do potańczenia? I zdefiniuj "dobrą muzykę" :-]

w poniedziałki i wtorki

Muzyke na zywo! najlepiej muzyke w stylu elektro, ambience :)

a powiedz kto gra te muzykę ambience

Więc elektroniczną, nie na żywo :-p Niestety, to nie moja liga.

najlepsza na zywo jest faktcznie w Bierhalle.:)

TYLKO U T O P I A ! ! !

utopia = marycha i cichodajstwo :o

Bierhall wiec. A co myslicie o No mercy na bema? fajnie tam? ponoc niezle wystepy beda teraz w sobote. jak tam jest?

i tylko na mazowieckiej...

no mercy - szpan i brak luzu.zero klimatu:o a Tygmont - no nie walcie sciemy,przecież tam najgorszy sort gra...

i nic Ci nie trzeba więcej :-)

w utopii tylko tak jest jak powiedział dobrmann,same lachociagi i naciągaczki przychodzą.zreszta tam nie graja na zywo tylko te pedaly didżeje płyty puszczają :o

HOT CLUB to siedziba chłopaków z miasta,więc odpada.

bedzie zamkniety:-p

na Mazowieckiej ?

dlaczego Cinnamon będzie zamknięty ???????

No Mercy szpan i brak luzu? Zero klimatu? Moim zdaniem miejsce dość specyficzne, ale na pewno nie szpanerskie. Jeśli clubbing to Luzztra, M25, Tomba Tomba, Mono Bar.

bo syf i handel dragami

:-(

No mercy specyficzne ? :o toż to kompletny chaos muzyczny,o ile te koszmarny hałas nazwać mozna muzyką:o

a co myślicie o kubach na Sienkiewicza ? np. Organza ?

a ten turecki tam "sheesa" czy jakoś tak

no wlasnie wybieram sie do no mercy i niewiem co macie na mysli szpan. tzn ze chodzi wam o przechwalki kto w czym lepszy czy bogatszy? a muzyka? no jak to? ja slyszalam ze nawet fajnie tam jest co z zewnatrz nie przypomina raczej czegos milego.

i tylko tam !

No Mercy oscyluje w alternatywnych klimatach. Nie będę dyskutować o gustach :-) Klubowa Sienkiewicza jest po prostu klubowa. W zasadzie w każdym z tych klubów jest bardzo podobnie. Taka bliska alternatywa dla Mazowieckiej :-) Do Sheeshy przychodzą rzeczywiście ludzie związani z tą kulturą. Mi osobiście niekoniecznie pasuje to miejsce - ciasno, jasno, trochę nijak. Ja w No Mercy nie zauważyłam żadnego szpanu nigdy, ale z reguły byłam tam na koncertach albo imprezach tematycznych. Co ma się tam dziać? Na co się wybierasz?