CZY PRZESADZAM, ODPOWIEDZCIE?

moj facet zaraz po tym jak sie ze mna kochal, a dalam z siebie wszystko powiedzialmi,ze rownie dobrze moglabym to robic z kims innym.Czy przesadzam bo bardzo mnie to wkurzylo?

widocznie poczuł sie potraktowany jak wibrator :P

trzeba było nie dawac wszystkiego...:);-)

dzieki, mile jestescie, a on mnie zranil, kocham go i on o tym wie, tylko po co te teksty

a co my mozemy nie wiemy jak to bylo, zapytaj sie moze co on mial na mysli. jak dla mnie jesli sie nie kocha to seks jest sprowadzony do zrzucenia napiecia, a to mozna zrobic wlasciwie z kazda kobieta, bo kochac sie tak prawdziwie to tylko mozna z jedna osoba

nie bede sie go o nic pytac, nie tym razem, po prostu zobacze jak mnie bedzie dalej traktowal, bo cos mi sie wydaje, ze chce mnie do siebie zrazic

mi kiedyś facet po seksie 'w żartach' powiedział, że może powinnam znaleźć sobie jeszcze 2 kochanków, ale jak zobaczył moją minę to zaczą mnie przepraszać :o no ale wyglądało, że naprawde zrozumiał, że sprawił mi tym stwierdzeniem przykrość... :o niektórzy faceci to idioci :o

to nie pytaj to twoja sprawa, jak wyczuje, ze popelnil blad to cie bedzie za to przepraszal, ale na to nie licz, moze ten konkretny wieczor byl rutynowy i wtedy stwierdzil, ze moglabys to dzis zrobic z kims innym bo on i tak nie mial satysfakcji z tego, no gdzies musi tkwic blad, tylko gdzie, a moze on po prostu cos chlapnal i tyle, wiec moze jednak nie ma czym sie przejmowac

moze, ale choc znamy sie troche to w tej sferze dopiero razem zaczynamy, dlatego rutyna odpada moze chlapnal,a moze doszedl do wniosku ze mi jest wszystko jedno czy jestem z nim czy z kims innym

czyli watpi w twoja milosc?

hmmmmm.... może zareagowałaś właśnie tak jak on na to liczył, prowokując cię, może czekał na jakieś zapewnienia, wydaje mi się że w chwili jego słabości na jaw wyszły jego lęki o twoją miłość do niego mrrr.... to całkiem romantyczne ;D

.........jak ogrodnik róże....

Kiedys leżeliśmy ze swoim chłopakiem, on mnie drapał przed snem po plecach, romantyczna sytuacja, przed zaśnięciem i powiedziałam coś w stylu że ma cudowny dotyk nie pamiętam dokłądnych słów. On na to odpowiedział że gdyby na jego miejscu był ktoś inny czuła bym się tak samo. Też było mi bardzo przykro. Wytłumaczył, że chodziło mu o to, że gdybym była z kimś innym, zakochana w kimś innym to czułą bym to samo i ten jego dotyk nie jest w tym sensie taki wyjątkowy. Może i jakąś rację w tym miał, ale nie zmienia to faktu ze było mi przykro to słyszeć. Dla mnie zabrzmiało to tak samo jak by powiedział że to On mógł by głaskać inne po plecach i nie było by różnicy. Co prawda to nie to samo co sex, ale wtedy jeszcze nie sypialiśmy ze sobą.