Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość To nie takie proste

Co sie dzieje z czlowiekiem po wstrzyknieciu powietrza do zyly ???

Polecane posty

Gość To nie takie proste

Wiecie moze ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Shiiiine
robi się zator

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość undertaker
pompuje się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to wstrząs czy zator
?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Shiiiine
no mnie się zdaje ,że zator, krew ci krzepnie i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość undertaker
a mnie się zdaje, że się pompuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To nie takie proste
A jak sadzicie, moze gdzie slyszeliscie, czy umiera w konwulsjach, czy to meczaca smierc, gorsza od podciecia sobie zyl lub zaczadzenia ? Po podcieciu zyl urywa sie film, czlowiek slabnie i ucina mu sie rzeczywistosc, nic nie czuje- wiem bo obudzilam sie w szpitalu, nic nie czulam, zadnej meki To samo z dwutlenkiem wegla, nawet nie wiesz kiedy wykitujesz Dlatego pytam, jak jest z powietrzem, bo to nieodwracalne, z tego co piszecie, ale czy bolesne, dlugie .... Przepraszam za takie pytania :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To nie takie proste
Pompuje, tzn ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Shiiiine
Ej nie mówcie jej, bo chce popełnić samobójstwo! :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość undertaker
normalnie, jak balon

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na filmach wygladalo ok... Lekkie drgawki - ale to chyba raczej od przyduszania... Bo zeby wstrzyknac to musza uciszyc delikwenta ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakaś tam..
może lepiej wybierz się do psychologa zamiast wymyślać coraz to nowe metody zabicia się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CZŁOWIEK UMIERA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość undertaker
taką na ryżu, nie z makaronem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość serio to nie wiem
W Ring2 uśmiercili kogoś w ten sposób nie rzucał sie ale jak jest serio to nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To nie takie proste
Dobrze, nie drecze wiecej, skad zreszta macie wiedziec, no ale tym tez sie medycyna zajmuje, wiec pomyslalam... Umiera, a jak to juz trzeba sie na sobie przekonac Dziekuje za odpowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To nie takie proste
Szukam wyjscia Lykac juz nie bede, po co sztucznie podtrzymywac sie przy zyciu Sa ludzie ktorzy znalezli sie na tym swiecie przez pomylke, ktorzy nie odnajada sie w tym zyciu, dla ktorych jedynym wyjsciem jest zejscie stad, by przerwac udreke Tylko to nie jest takie proste, zyc nie chce ale umrzec poki co tez mi sie nie udalo, a wiele metod odebrania sobie zycia mnie przeraza, wiec szukam tych najdelikatniejszych Wybaczcie mi ten post, koncze juz, nie ma sie co mna przejmowac, dla mnie szczescie to nie zycie tutaj, wiec po co sie martwic o jakies tam niepotrzebne i nieszczesliwe na tym swiecie istnienie Oby jak najmniej takich ludzi tutaj, na ziemi Szkoda ze nie ma w naszym kraju eutanazji, tylko trzeba kombinowac, zmuszac sie na sile do zycia, walczyc codziennie z wiatrakami Pozdrawiam i przepraszam, wiecej nie napisze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzeba pocierpiec na tym padole i zasluzyc sobie na zycie na drugim swiecie :) Nie ma latwo. Tak podchodze do zycia. Pewnie, ze latwiej by bylo teraz od razu... ale nagrody nie bedzie jak sie pojdzie na latwizne :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsrs4
nawet gdyby eutanazja istniala to stoswano by ja tylko do ciezkich i nie uleczalnych przypadkow... PS. poczytaj sobie ksiazke zycie po zyciu 2czesci a wtedy skutecznie odechce ci sie umierania... Bo istnieje bardzo spora szansa ze po smierci samobojvczej jest tylko o wieeeeeeele gorzej. Co prawda niby to nic nowego bo wiele wiar to zaklada ale np. poki ja nie przeczytalam zycia po zyciu to traktowalam te pogadanki z przymrozeniem oka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To nie takie proste
Mialam nie pisac, ale musze Ja licze na to ze po smierci nie ma nic, ze nie bede czuc, istniec, jesli bedzie inaczej to nie wyobrazam sobie tego, ciala juz nie bedzie ale to nie ono przeciez mnie boli a dusza, takze bede skazana na wieczne cierpienie, za glupia jestem by to pojac, ale to musi byc straszne .... Kto nie ryzykuje ten nie ma, takze dowiem sie dopiero po, cialo i ten swiat to balast, jesli mam cierpiec wiecznie to chociaz bez tego swiata, chociaz tyle... Tragedia, jesli nie ma wyjscia, nie ma konca meki to Ja nie wiem, ale jestem przerazona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×