Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość *mea culpa*

Zostawił mnie mężczyzna.

Polecane posty

Gość współczująca
Marianno :) --> wiesz, nie można zmusić nikogo do miłości. Tylko uważam, ze każdy zasługuje na wyjaśnienia. Jesli mówi :NIE" to powinien jeszcze powiedzieć dlaczego! Ale musisz się pogodzić z tą myślą, ze możesz tego nigdy nie usłyszeć. Tak jak ja, 3 lata temu! Przysięgam, ze wolałam usłyszeć najgorsze słowa niż nic! Niestety... Jak napisała lub napisał "NIEKONIECZNIE" usłyszałam, ze jestem wspaniałą kobietą, a on jest zwykłym dupkiem, który na mnie nie zasługuje! SUPER UCZUCIE! Bolało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *mea culpa*
A ja usłyszałam, że możemy razem być, ale to NIE JEST DOCELOWE i i tak się kiedyś rozpadnie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość współczująca
No widzisz, tez ładnie! Pięknie to sobie wymyślił. A swoją drogą to faceci potrafią być pomysłowi w "wycofywaniu się"! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo trafiłyście
na frajerów!!! A takich niestety jest bardzo dużo! I szlag mmnie trafia, kiedy mądre, fajne dziewczyny muszą cierpieć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a pewnie że
jestesmy madre i fajne! A Ci frajerzy beda jeszcze załowali woich kroków! ;) Podobno krzywda wyrządzona drugiej osobie, wraca ze zdwojoną siłą! :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość współczująca
hyhyhyhyhhyhyhyyyyy :D Może jeszcze jakieś czary?! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mkjjjiajiaj
Moj ze nie możemy być razem ale bardzo mnie kocha.Chce bym byla szczesliwa ale nie jestem z nim(przecież byłam najszczesliwsza!!!!) znjde innego przykro mu i zebym nie była smutna:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *mea culpa*
A mi kiedyś jeden z chłopaków powiedział : "kocham cię, ale nie chcę i nie moge z tobą być" i już ... koniec argumentów :P Po nim jednak płakałam ze 3 dni i już .. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czarnidło
Tez mam za sobą rozstanie. I to po 9 latach związku... Był w moim zyciu oskąd skończyłam 17 lat. Odszedł... Wyjaśnił mi dlaczego. Byłam ponoć jędza... Ciągłe narzekanie, ciagle wymagania, chłodna i obojętna... I wiecie co? Na początku czułam się jak mea culpa!! Ale juz nie! To on nie potrafił rozbudzać we mnie emocji i namiętności. Teraz mam chłopaka, który twierdzi, że cudownie okazuje mu swoją miłość i jestem największym szczęsciem jakie mogło go spotkać. Wierzę mu :) A nawet jesli obiektywnie bylam kiedyś jędzą, to po rozstaniu wyciągnęłam wnioski i teraz jest inaczej. Więc głowa do góry! Odejdz z klasą. Płacz i lament nic nie pomogą. Wiem o tym :) Proszę, uwierz mi, że najlepiej odejsc z podniesiona głową... Ewentualnie jesli nie chcesz zamykać furteczki, to powiedz mu kilka ciepłych słow na koniec i całą resztę zostaw juz jemu. Jesli zatęskni wróci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *mea culpa*
Zajrzałam jeszcze na chwilkę ... Czarnidło :) Trafiły do mnie Twoje słowa o odejściu z klasą i o tym, aby się tak nie obwiniać. Poprosiłam go jeszcze o spotkanie, chciałam walczyć, ale masz rację ... napomknę może, że jest ważny, istotny i zniknę ... puszczę wolno, jak było moje ...wróci. Dziekuję za ciepłe słowa i trzymaj się. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×