co sie dzieje z tym zwiazkiem??

hejka...mam problem. zawsze dookola mnie kreicli sie faceci i bylam z teog pwoodu bardzo szczesliwa. w zwiazku nigdy nie wytrzymywalam i konczyly sie szybko. 2 lata temu poznalam zupelnie przypadkowo od niechcenia faceta i ejstesmy razem-wytrzymalam z nim 2 lata! to moj rekord zyciowy. ale jakos od pol roku zaczelam troche sie oddalac od niego - oboje sie uczymy, on pracuje i jakos malo czasu. jeszcze on..uznal ze juz sie kochamy i tyle jestemy razem i juz nie trzeba zabiegac o mnie. w koncu jakos wyszlo ze rozmawialismy o tym i byl moment ze juz cos sie zaczynalo dziac ale znowu jets tak jakbysmy byli starym dobrym malzenstwem. z tym ze...od jakiegos czasu tesknie za czasami gdy umawialam sie na randki, gdy moglam kokietowac faceta i strasnzie mi tego brakuje. no i....kupywalam przez net pewna rzecz i poznalam fajneog faceta. tzn. rozmaiwalismy telefonicznie i cholernie podbal mi sie jego glos. jemu moj tez-tak sie okazlao potem. utrzymujemy ze soba kontakt i szczerze mowiac te smsy sa...takie bezposrednie. i mam wrazenie ze ten facet tzn chlopak tez mysli tak jak ja...wiem ze mam faceta ale strasznie chcialabym go poznac. strasznie mnie zaintrygowal, ten ejgo glos...mam razenie jakby on to odwzajemnial. mam 21 lat...mloda jestem...myslalam ze ten faceto to juz na zawsze, ale...czy takie sytuacje nie swiadcza o tym ze cos jest nie tak?? ...nic ejszcze nie zrobilam i boje sie wogole myslec ze moglabym zranic swojeog faceta ale tez sie boje ze jesli tak mysle to dokonca nie wiem czy to jest ten jedyny. zreszta on wie ze...ja potrzebuje ogromnego zainteresowania, cuzlosci...kurcze nie wiem co robic, a ten facet chce sie spotkac. pewnie pojde ale..boje sie ze moze byc zabardoz milo na tym spotkaniu ja wiem ze to bardzo zagmatwane ale...co o tym sadzicie??

to ze facet ma fajny glos w tel jeszcze o niczym nie swiadczy. a moze to jakis zonaty naciagacz panienek? stracisz swoj zwiazek a on pobajeruje i zniknie.

Po co Ci facet, skoro: \"w zwiazku nigdy nie wytrzymywalam i konczyly sie szybko\". ?????? Tego co napisałaś, nie da się komentować:D

nigdy nie wytzymywalam bo mi sie nudzili a ten trwa bo facet jest wartosicowy i wiele sie przy nim naucyzlam. obrze mi z nim-razem sie smiejemy i placzemy. tylko ze on jest typem domatora tzn jakby mial rzep to by go rpzyczepil i sobie i mnie. a ja nieznosze blokowania mojej swobody. on sie nei zmieni bo probowalam. a ja..wiele posciwecilam ale..brakuje mi czegos. on to wyczuwa lae nic nie robi. uwaza ze jak powie kocha to juz po wszystkim. mowi ze kocha i tak jest i tyle., wystarczy ze jest i tyle. a ja zyclam inaczej do tej pory i teraz zaczynma tesknic za tym zycie. nie krytykujcie mnie bo nie znacie mnie...wiele dalam zeby wytrwac w tym zwiazku i nir zaluje. zaden inny facet tak dobrze nie wplywal na mnie. ale...jak pozwalam sobie na myslenie o innych to zly znak??? o to mi chodzi!!!