Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość OKTAWIAN

Jaka może być przyczyna, że kobieta w wieku 31 lat nie chce mieć męża ?

Polecane posty

Gość OKTAWIAN

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hulio
tylko taka że się już kiedyś sparzyła na draniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pisiora
albo nie ma ochoty , żeby ją ktoś zaprzągł do garów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hulio
Oktawian, a sam ile masz lat, że tak naiwnie pytasz? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hulio jestem po trzydziestce , wolę pytać może nawet głupio , jestem mądrzejszy , gdy odpowiedzi otrzymuję , dzięki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ib
Nie ma głupich pytań. Za to odpowiedzi - tak:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na zimno
1. brzydota 2. głupota 3. nadwaga 4. zesrana psychika żadna kobieta nie przyzna się do w/w więc obwieszczają wszem i wobec że "one nie chcą męża" lub zostają feministkami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moze poprostu zna facetow i standartowy jej nie odpowiada a nie ma nadziei ze trafi na jakiegos wyjatkowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty na zimno
masz zesraną psychikę, wiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość knaaamm
W okolicach trzydziestki to się zaczyna myśleć. Emocje i hormony schodzą na dalszy plan. Kobieta wie, czego chce, czym jest sensowny związek, a czym nie jest, ceni sobie wolność i nie wymieni jej łatwo na byle męża. Zwłaszcza dotyczy to kobiet wykształconych, z dobrą pracą i atrakcyjnych, które znają swoją wartość. Nieaktrakcyjna i zakompleksiona kobieta poleci na cokolwiek, ochłap czyjegoś zainteresowania. Kobieta znająca swoja wartość nie. Wiem, że prawdopodobnie nie wyjdę za mąż i jestem z tym pogodzona. Wolę to, niż koszmar niedopasowanego małżeństwa, czyjeś humory, dzieci z porzedniego związku itd. Tak jak jest nie jest źle. Musiałabym trafić na naprawdę odpowiedzniego partnera, a to mniej więcej jak trafić szóstkę w totku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vuuuuuvuu
Taaaak, na zimno, zwłaszcza z głupoty się nie wychodzi za mąż. Nobla powinieś dostać za to odkrycie. Z głupoty to się wychodzi; z głupoty i zaślepienia. Dla białej sukienki i dogodzenia rodzinie. Albo dlatego, że bez matury, pracy i perspktyw, małżeństwo jawi się jako kariera. Z głupoty wychodzi się za wesołego chłopotasia ze skłonnością do alkoholu, podrywacza, co zawsze musi być w centrum zainteresowana, prymitywnego chama, co potem bije i tak dalej. Z GŁUPOTY. Z mądrości jest się samym, bo ma się zdolność przewidywania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xfaa
Wydaje mi sie ze nie mozna generalizowac. Ja tez nie mam matury i jakos nie spieszno mi do slubu. Widze jaki to ''miod'' u znajomych i wspolpracownikow. Jak sie ma 20 scia lat to jest sie pelnym optymizmu ze swiat jest rozowy a milosc jedna az do grobowej deski. A w pozniejszym wieku no coz spadaja okulary.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upupup
podnosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmęczona
A jaki powód podaje Twoja Pani? Ja nie mam przekonania do tej instytucji po prostu. Uważam, że jest to zbędna formalność. Może potrzebna jedynie ze względów materialnych. Sam ślub wydaje mi się wielkim zamieszaniem. Nie mam potrzeby robienia chałasu wokół mojej miłości, bliskości. Nie czuję tego klimatu ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze jest lesba po prostu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do knaaamm
u mnie jest identycznie, mam juz 27 lat i sobie mysle ze calkiem mozliwe ze za maz nie wyjde, po prostu nie spotkalam jeszcze odpowiedniego mezczyzny na ten krok, same jakies nedzne popierdolki albo zajeci:) ale zadna tragedia, jest tyle ciekawych rzeczy na swiecie, a jak bede chciala miec dzieci to albo zaadoptuje albo poprosze ktoregos z moich kolegow zeby zostal dawca:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna sobie 1
knaaamm ma rację

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdziwiona ona
chce byc niezależna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hmmmmmm111
Jest madra kobieta ! :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×