Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ile Was to wyniosło

Drogie panie ile wydałyście na siebie??

Polecane posty

Gość chyba bym zgłupiała
żeby wydać na jeden dzień 30 tys na ubiór i fryz. Żal mi niektórych próżnych bab:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marysue
ja wydałam 150 tys na swój ubiór:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do Moniki Szki
Hej:) Moge zapytac, co dokladnie robisz zawodowo??:) Szczerze podziwiam, ze jestes tak niezalezna finansowo. Nie wiem, czy mi sie kiedykolwiek uda choc troche zdobyc tego, co ty masz i juz osiagnelas...echh:( No ale nie ma co sie lamac;) Tylko przec do przodu;) pzdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem lepsza
a ja wydałam 180 tys na siebie;-) Co zatkało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do chyba bym zgłupiała
chyba bardziej Ci żal dupe ściska, ze Ciebie na to nie byłoby stać... zawiść zawiść i jeszcze raz zawiść...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podjezdza
do chyba bym zgłupiała. Cóż bo dla Ciebie 30 tys. to duża kwota-dlatego tak byś nie postąpiła.Jednak otwórz oczy-dla kogoś może to być tylko część miesięcznej pensji.I nie rezygnuje z czegoś innego kosztem wesela np.poprostu ma i na to i na to. Nie sądzisz że jeśli kogoś na to stać to ma do tego prawo? To nie znaczy że przyjęcie było lepsze, ale nie naskakuj na ludzi tylko dlatego że stać ich na o wiele więcej niż Ciebie. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość truskaweczka letnia
a ja wydałam - suknia (Cymbeline, ale odkupiona od młodej mężatki :) ) 800 zł welon 70zł fryzury próbne (chyba z 4 ich było) i ślubna, 4 wizyty w solarium - 300 zł makijaż - 80 zł buty 160zł bielizna 150zł Co do pań, które szły w futrach - przede wszystkim nie musicie się z tego nikomu tłumaczć. Ani z tego, że jesteście zamożne. Ja też mogłabym sobie fundnąć suknię za 10 tys i futro do tego, ale nie zrobiłam tak, ponieważ ta "moja"suknia po prostu bardziej mi się podobała od wszystkich drogich aktualnie modnych sukien. Tyle. Wy też po prostu wybrałyście to, co się Wam podobało i nie ma po co sobie nerwów psuć:) Ja futra nie kupię nigdy w życiu ze względów ideologicznych, ale to moja opinia i nie będę jak fanatyczny islamista od razu wysyłać tych w futrach na spotkanie do Allaha:) Morał - można tanio, można drogo, ma się podobać:) Jeśli suknię moich marzeń znalazłabym na strychu u babci, to bym ją założyła, i fakt, iż zapłaciłabym 0 zł, nie popsułby mi nastroju ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez mam pytanie do moniki szki, w jakim zawodzie pracuje, jesli to nie tajemnica, ze stac ja na takie wydatki, tez marze o takiej niezaleznosci finansowej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehe raczej się
nie przyzna ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego zawsze
zazdroscicie jak komus powodzi sie lepiej niz Wam.... Jezeli kogos stac na takie wydatki to wydaje ...a Was jezeli nie stac to nie dogryzajcie...bo kazda kobieta lubi czuc sie wyjatkowo i szczegolnie.. Jak czytam te pierdoly ze '' ja nigdy nie wydam tyle pieniedzy''... Nie wydacie bo nie macie TYLE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jasne, że nie wydamy bo nie mamy :) Ale czy któraś z tych pań które na swój ślub wydała sumę kilkudziesięciu tysięcy złotych pomyślała choć przez chwilę o schroniskach dla zwierząt, domach dziecka, głodzie w Etiopii? Jeśli tak - pełen szacunek. Ale wszyscy wiemy, że prawda jest inna... Tych, którzy MAJĄ na wydanie stu tysięcy za jedną noc nie obchodzi los tych, którzy nie mają na podstawowe środki do życia... Więc może lepiej jest nie mieć na futro niż żyć tylko dla siebie i z myślą o sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tia i jeszcze ile wydałyście
Dobrze tu jedna napisała że próżność nie zna granic:-( I nie martw się, ta co to napisała nie zazdrości ci niczego:-) Mądrzejsza od was raczej jest:-D I ja też wam nie zazdroszcze że jesteście taaakie bogate bo nie umiecie cieszyć się z drobnostki a interesuje was tylko "za jaką kwotę". Być może się mylę co do niektórych ale to pewnie są wyjątki. Bo ja przyznaję, nie stać mnie na suknię za nawet 5 tys choć do biednych nie należę i zawsze mi się jakoś układa:-) Liczę się jednak z groszem i nie chcę "wyrzucić w błoto" przez 1 dzień i no tyle kasy. I właśnie to uważam za próżne u niektórych dziewczyn:-) Ja wolę mieć mniej i cieszyć się z "byle czego" jak wy to nazywacie a nie nudzić się ze swoimi pieniędzmi;-) Pewnie znów zaraz pojawią się komentarze typu "zazdrościsz.." ale ja nigdy ne zazdrościłam tak bogatym bo oni mimo swoich pieniędzy i tak są zawsze nieszczęśliwi:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tia i jeszcze ile wydałyście
ciekawę tylko czemu mimo takich bogactw i tak się wiecznie kłócą, rozwodzą, nienawidzą? hmmm, może od nadmiaru?:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podnoszeeeeeeee
znowu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No, to teraz ja. Biorę ślub we wrześniu, sukienkę mam szytą przez szwagierkę - w prezencie ślubnym, ja tylko dokupię sobie: halkę - ok. 130zł rękawiczki - ok. 30 zł welon - ok. 30 zł buty - 139zł Co do reszty - nie wiem. Muszę jeszcze kupić bieliznę i opłacić fryzjera (niestety mam takie włosy, że za diabła ich sama nie ułożę - nawet nie wiem, czy fryzjerka da radę mi je jakoś spiąć). Kosmetyczkę mam też zamówioną, ale nie wiem, czy jeszcze z tego nie zrezygnuje i nie wymaluję się sama. Rękawiczki i welon będą takie tanie, bo sprowadzone bezpośrednio od producenta i kupione od przedstawiciela handlowego. Buty kupiłam przez internet i halkę też tak zamierzam kupić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w sklepie.... trochę wydałam na siebie, trochę... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lyliaaa44 w sklepie internetowym, który mogę polecić z czystym sumieniem. Tylko lepiej je zamówić dużo przed terminem, bo mają wiele zamówień. Ja sobie zamówiłam śliczne buciki z matowej satyny z firmy Growikar. Jestem bardzo zadowolona - pasują, jak ulał. A co do rozmiarówki - wystarczy dokładnie poczytać wskazówki prowadzących sklep, wymierzyć stopę i wszystko będzie pasowało. http://www.bialebuty.com.pl/ Najbardziej cieszyłam się z tego, że nie muszę latać tygodniami po sklepach, bo - tu nie mają mojego rozmiaru, tu - obcas mi się nie podoba, albo takie tam. Wszystko sobie można dobrać indywidualnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie uwazam zeby taka ktora wydała na siebie 20 tys czula sie bardziej szczesliwa od tej ktora wydała 2 tys, kazdy wydaje tyle na ile go stac,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro już się chwalimy...:-D suknia: 2500 - wypożyczana czyszczenie sukni po weselu: 90 zł bolerko 250 zł z koronki, krótkie, rękaw 3/4 halka 150 zł (btw chętnie sprzedam, porządna halka na trzech kołach regulowanych i tiulu) buty 210 zł diadem 90 zł około kolczyki 80 zł około, srebro + podobno kryształy Svarowskeigo pończochy - 20 zł bielizna: 90 + 35 zł - warto było zainwestować w dobry stanik makijaż próbny + ślubny ok 80 zł fryzura próbna + ślubna ok 90 zł frencz ślubny 40 zł (czyli taki jak inne, plus opłata za słowo "ślubny":-P ) kosmetyczka, oczyszczanie twarzy, wosk i inne takie zabiegi - w sumie jakieś 250 zł farbowanie długich włosów - samodzielnie - koszt szamponu kol. około 25 zł - nerwy i czas - bezcenne:-D Tyle pi razy oko kosztowało mnie to co miałam na sobie, do tego ok 200 zł bukiet. Będzie coś koło 3000 razem. Jakby przyszło mi to wszystko wydać w jeden dzień, to byłby problem, ale wydatki były rozłożone, więc tak tego nie odczułam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poprawka: suknia 1500 zł, 2,5 koła to kosztuje jej kupno, nie wypożyczenie:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
GRRR, no jasne, po co mi halka. Jak jesteś zainteresowana to zrobię fotki i ci podeślę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ślub będzie we wrześniu: -suknia szyta na wypożyczenie - 1000 -welon - 150 -buty -jeszcze nie mam, ale planuję ok.100-150 -bielizna,pończochy - ok.50 -makijaż /razem z próbnym/ - 100 -fryzura /razem z próbną/ - 100 -oczyszczanie, maseczka itp.- ok.80 -paznokcie - 100 -biżuteria - ok.50 -do tego kilka wizyt w solarium rozłożonych w czasie może jeszcze zaszaleję i zafunduję sobie rzęsy permamentne - ok.400 /przyda się w podróży poślubnej - nie trzeba się malować ;-) /

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
GRRR, dziś zrobię fotki, i jutro wyślę ci na maila, bo nie mam w domu neta. Ślub się udał, wszyscy są zadowoleni, nikt nie chodził głodny i nikt nie rzygał pod stołem, zespół fajnie grał, zabawy byly na poziomie i każdy się dobrze bawił, pogoda się udała, suknia była zjawiskowa, ksiądz nie gadał głupot (a ten zwykle gada), mamy fajny film i fajne zdjęcia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak mi się nasunęło po przeczytaniu jednego z postu. Jakaś bardzo bogata dziewczyna pisała tu, że miała futro z rysia i że kupowała za granicą, bo w Polsce takiego nie dostanie. No jasne , że nie u nas rysie są pod ochroną.Jak w ogóle można kupić futro z rysia , straszne.... Pieniądze ludziom w głowach przewracają! Wstyd! http://www.rys.wwf.pl/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lamere
Monika wstydź się!!! Dla Ciebie to futro, a to zwięrzę normalnie sobie żyło, miało rodziców, moze nawet dzieci itp. A dla Twojego kaprysu pozbawiono je życia, co za idiotka!!!!!!!!!!!!!!!! ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość framboise parfume
na cale wesele 45 tys., na siebie 7. tez dobrze zarabiam i nie zaluje. slub jest w zyciu. owszem, mysle o glodzie w etipii, o braku wody na ziemi, o efekcie cieplarnianym. dlatego regularnie wplacam wieksze lub mniejsze kwoty dla odpowiednich organizacji. segregje smieci, czego zapewne zadna z was nie robo choc udajecie takie swiee. tak wlasnie, mam w domu pojemniki na szkolo, plastik i puszki regularnie odwoze to do skupow lub wrzucam do odpowiednich pojemnikow. oszczedzam wode, nie mam zmywarki, kiedy zmywam naczynia to nalewam zlew wody i wtym myje wszytko, moj codzienny prysznic trwa 5 minut, z umyciem glowy a woda leci tylko do namoczenia sie i do splukania. tak, mi naprawde na sercu leza te problemy a wam? glupie bzdziagwy. zaraz napiszecie , ze ws nie stac. a tak naprawde nie robicie nic, produkujecie tony smieci i nic wiecej w tym i smierci internetowych, przescigujecie w wymylsaniu ktora miala tansze wesele albo drozsze. zadna z was nie pomysli, ze utro to inwestycja na lata, wlascicielka ponosi je 20 lat i moze skorzysta nawet jej corka. w tym czasie wy amatorki syntetykow kupicie 20 kurtek, ktore o niebo bardziej zanieszczycza planete.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×