Dlczego zdecydowaliscie sie na dziecko?

czy wiek gra tu role?

nie planowałam ale mam!!! miałam 21 lat jak urodziłam i teraz moja latorośl jest już 18 latką a ja jeszcze jestem młoda i mogę szaleć do woli:D

ja naoewno zdecyduje sie na dziecko jak juz bedzie kres . czyli jak juz 34-35 -36 lat bede miała. Nie chcę wczesniej bo zbyt malo zarabiam by mnie stac było na dziecko.

w wieku 21 lat dupy nie ddawałam, a jak juz bym dała to bym ja zabezpieczyła. dziwia mnie te wpadki, a o zabezpieczeniu nie myslałas jak sie dawałas facetowi? a studia, odpowiedzialnośc? praca, mieszkanie? co zrobias jak urodziłas? poszłas po pomoc do mamy by dała schronienie i pomgła wychować dziecko bo sie puściłas? na dziecko uwazam powini decydowac sie ludzie odpowiedzialni mający pracę, mieszkanie, i mózg.

moja mama mnie urodziła w wieku 40 lat....i zmarła gdy ja miałam 20...warto tyle czekać by mieć dziecko? a potem odejść zostawiając dziecko samo? Nie sądzę.

ha, mieliśmy juz wtedy własny kąt i oboje pracę. i nie mamy biedy do dziś....i dalej się kochamy.

rak jest straszny .......to Ty straszna jestes a moze nawet gorsza...:-0

w wieku 18 lat miałas juz mieszkanie i pracę? wydaje mi sie ze chyba nie z dorobu a raczej miałas szczęście miec po babci bądz kupili wam bogaci rodzice. Ja własnymi rękami dorabiam sie i nie stac mnie na dziecko teraz jeszcze. jednak do 40stki to tez nie chce czekac. No to ze twoja mam w wieku 60 lat zmarła to tak bywa, ale generalnie do 80tki rodzice zyją. Domyslam sie ze twoja mama w weku 40 lat urodziła ciebie juz jako kolejne dziecko, więc miałas rodzeństwo juz które sie toba zaopiekowało?

nie, jestem jedynym dzieckiem, nikt mną się nie zaopiekował......

Miałam 21 lat nie 18, a mieszkanie dostałam w spadku po babci, zrujnowane i sami je przez parę lat odnawialiśmy a pracowaliśmy oboje, ja w sklepie , mąż w budownictwie.To tak dla wyjaśnienia.

wiek : 24 lata

tez bym chciała dostac nawet zrujnowane mieszkanie niz kupic i miec kredyt. pzez to nie moge pozwolic sobie na dziecko teraz.

zauwaz ze m_k ma teraz 39 lat a to bylo18 lat temu , inne czasy

turkus to tata ciebie wychowywał potem? miałas pomoc chociaz babci dziadka czy ciotek? za co zyłaś za co opłacalas mieszkanie/ a mam to chyba była chora skoro tak młodo umarła

dziecko to nie jest łatwa sprawa.Zawsze jest jakieś ale...i nigdy nie ma idealnego czasu.Zawsze jest coś co można robić tylko wtedy gdy się nie ma dzieci lub tylko z dziećmi.Uważam że nie można okreśić idealnego czasu.Ja urodziłam dziecko mając 20 lat i dzięki temu teraz jestem młodą mamą a nie jestem policjantką( o czym zawsze marzyłam). Po prostu -coś za coś.Czlowiek podejmuje decyzje i potem ponosi za nie odpowiedzialność.A dlaczego zdecydowaliśmy się na dziecko?Bo się bardzo kochamy i wydawało sie oczywiste że dziecko ma być i już.A potem...no cóż, nie powiem że nie myślałam nigdy co by było... gdyby. Ale to takie myslenie bez żalu. Po prostu, gdybanie.Dokonałam wyboru i to jest moje zycie. A tak na marginesie nie chciałabym mieć starych rodziców.Moja mama ma 53 lata(ja 34)i zawsze byłam swiadoma że jest fajna, super teraz moi chłopcy mają młodą babcię i też jest wspaniale.

tato umarł 2 lata pozniej babci ani dziadka nie miałam. poszłam do pracy, pracuję w tej firmie do dziś, Mam teraz wspaniałego faceta, planujemy ślub. Mama zmarła na atak serca, tato też.....

słyszałam duzo o tym ze jak jest kochająca sie rodzina i jak umiera mąz w dwa ygodnie umiera zona bądz do roku. znam wiele tych przykładów. to jest tęsknota. aha i tak jak papuszki nierozłączki - jak jedno umiera to drugie szybko tez, a jak ni eumiera to jest osowiały ptaszek, smuty .mozna zauwazyc

ale mając 20 lat to jest sie jeszcze często a raczej w tych czasach napewno na garnuszku u rodziców, oni nas utrzymują, chowaja, mało kto ma wtedy prace, bo wtedy sa studia a nie myslenie o dziecku. A jak urodziłas w wieku 20 lat to co potem?

potem? Pot6em byłam na wychowawczym, mąż pracował jako mechanik ,którym jest do dziś. Teraz mamy swoj warsztat, ja dzieci odchowałam i od 2 lat pracyję.Nie jest to szczyt moich mażeń, ale nie jest żle. Aha, w między czasie dochowaliśmy leżącego obłożnie dziadka męża i teściową. i to tyle