Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bardzo ciekawa jestem

dziecko przed telewizorem

Polecane posty

Gość bardzo ciekawa jestem

Chcialabym, aby tutaj wypowiadali sie rodzice na temat dzieci i telewizji? Od kiedy pozwalacie swojemu dziecku na ogladanie telewizji? czy kontrolujecie to? Naukowcy np. przestrzegaja przed sadzaniem dziecka przed telewizor przed ukonczeniem trzeciego roku zycia. Jakie jest wasze zdanie na ten temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kuba siedzi. zaczal ogladac jak mial chyba z 1,5 roczku. oczywiscie ze kontroluje to co oglada. w tv oglada rano programy dla dzieci i wieczorynke. w ciagu dnia czasem puszczam mu bajki na komputerze. to oglada: rodzina pytalskich byli sobie odkrywcy, bylo sobie zycie.... kota filemona misia uszatka bolka i lolka kubusia puchatka guliwera franklina malego misia troskliwe misie niedzwiedz w duzym niebieskim domu sali mali noddy ucz sie z rodzicami!! to jest jego spis bajek ktore lubi i ktore ja mu pozwalam ogladac. oczywiscie nie oglada ich wszystkich w ciagu jednego dnia;) zauwazylam ze jak zdarzy sie dzien ze obejrzy troche wiecej bajek to robi sie niegrzeczny. jak zaczal pokazywac swoje fochy- zaczal wymuszac na nas kilka rzeczy- to przez 4 dni nie ogladal bajek. mial wytlumaczone dlaczego mu nie puszczamy bajek. przez te dni uspokoil sie i nie wolal puszczenia bajek bo wiedzila ze zle robil. po kilku dniach znow pozwolilismy mu ogladac. nie mam z synkim klopotow!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój siedzi tez tak od miesiaca ,zaczał ogladac teletubisie od tego sie zaczeło te wszystkie bajeczki jedyneczki i takie tam i wieczorynke czsami bo akurat sie myje o 19 w ciagu dnia jak je właczam mu bajke telewizor chodzi u nas prawie cały czas ale on nie zwraca uwagi chyba ze reklamy ,ale jak sa jakies filmy to muzyczke właczam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majaja1
Nie trzeba zaraz sadzac dziecka przed telewizorem, wystarczy mieć nałóg trzymania non stop włączonego telewizora i ogladania wszystkich serwisów informacyjnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maja jezeli to do mnie było to niestety musze cie zawiesc bo u nas nie leca programy info. najczesciej jakis kanał muzyczny lub discovery lub animal planet .napisalam ze tv u nas czesto jest właczono tak to prawda tylko to czesto to dla mojego dziecka góra 2 godziny wstaje o 8 ogalda od9.30 do 10.30 potem spi 3 h. wstaje je obiad i idziemy na spacerek który z regóły trwa 2 godziny a potem najczesciej idziemy do kolezanki która ma dziecko w tym samym wieku lub ona do nas i sie razem bawia wiec tv moje dziecko czesto nie oglada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo ciekawa jestem
zastanawia mnie ten temat, bo duzo na ten temat czytalam i dowiedzialam sie np. ze to szybko zmieniajace sie obrazy dzialaja na male dziecko drazniaco. Dziecko do trzeciego roku zycia tego nie rozumie i moga sie u niego pojawic problemy ze spaniem. slyszalam rowniez, ze telewizja w tle tez nie jest dobra. Nalezy od pewnego wieku przyswoic dziecku ogladanie z tak zwanym zrozumieniem - czyli konkretnie obejrzec jakas bajke czy film - bez reklam i przelaczania kanalow. Dla mnie samej wlaczony na okraglo telewizor jest meczacy i nie chce, aby moje dziecko myslalo, ze w domu oglada sie tylko telewizje - choc tak wygladalo moje dziecinstwo. Czasem sie jednak zdarza, ze chce cos obejrzec i dziecko oglada ze mna. Staram sie tego unikac. Na razie walcze z mezem, ktory jak jest w domu, to najchetniej tylko by sleczal przed telewizorem i dziecko oczywiscie z nim, bo to najlatwiejszy sposob na tzw. - uciszenie! Sa rodzice, ktorzy kategorycznie zabraniaja telewizji i wtedy dzieci jak tylko zobacza wlaczony telewizor, wpadaja w trans. Zadna skrajnosc pewnie nie jest dobra. Ale tak czesto tu czytam, jak matki swoje kilkumiesieczne pociechy trzymaja przed tel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to wszystko dla wygody. rodzice karpia przy bajkach bo dziecko wtedy popada w trans i nawet nie wie ze je. moj kuba czasem w trakcie jedzenia patrzy na bajke ale u niego dzial to inaczej - zapomina ze ma jesc;) wiec staramy sie zeby kolacje zjadl przed dobranocka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój syn od jakiegoś czasu ogląda bajki czym jestem zdziwiona, bo myślałam, że w tym wieku go nie interesują. Lubi Misia Uszatka, Reksia i Kucyki ze wzgórza - ulubione bajki to te ze zwierzątkami, a na punkcie koników to ma bzika - łącznie z tymi na biegunach. Dawkujemy mu to jednak i nie może oglądać za długo chociaż już mały cwaniak się domaga, ale nie popuszczam i jak jest koniec to koniec bez gadania - nie pomaga nawet jego płacz. Musi wiedzieć, że są jakieś granice. Nie zabraniamy całkowicie TV, bo wychodzę z założenia, że odpowiednio kontrolowany czas i segregacja tego co dziecko ogląda wystarcza. Dla mnie przesada w żadną stronę nie jest dobra. To moje skromne zdanie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jedna z zasad to też taka, że posiłki nie je oglądają bajki. Wyjątkiem czasem jest kolacja - dla \"zaoszczędzenia\" czasu, kiedy jest już zmęczony, a chce też zobaczyć dobranockę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja włąsnie teraz wócilam ze spaceru a wyszłam po ostatnim wpisie było super szkoda czasu na tv jak jest łądna pogoda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja córeczka dopiero skończyła 2 latka. Zawsze byłam przeciwna sadzaniu dziecka przed telewizorem, żeby mieć chwilę spokoju, zresztą i ona nigdy nie lubiła telewizji, zwłaszcza bajek :D Jak tylko na ekranie pokazywał się jakiś Kubuś czy inny Kaczor ;) (Tzn Donald :D ) ona zaczynała płakać ze słowami \"wyłąć, nie lubię tej bajki!!!\" Ale czasem pooglądała ze mną Zmienników (w wakacje były powtórki, a ja uwielbiam ten serial. Leciał zawsze, jak ona miała iść spać a nie chciała, więc kiedyś ją posadziłam na kolanach i cały jeden odcinek obejrzałyśmy razem :) ) A pod koniec sierpnia \"odkryła\" Domisie - wtedy przesiedziała pierwszy raz bite 20 minut przed ekranem, a ja miałam wreszcie chwilę spokoju i zrozumiałam tych rodziców, którzy jednak puszczają dzieciom bajki ;) Ale nadal było to tylko 20 minut tygodniowo - powtórek nie oglądała ;) A w zeszłym tygodniu nagle jej się odmieniło - nauczyła się sama włączać telewizor i np dzić obejrzała ciurkiem cały poranny blok dla dzieci - od Domowego Przedszkola aż po Teletubisie... Nie chciała potem wyjść na dwór, była histeria, wołanie, że ona chce jeszcze... Efekty - dziecko jest bardziej rozdrażnione i marudne, niż w erze przed oglądaniem TV. I chyba wrócimy do Domisiów raz w tygodniu, a telewizor postawimy wyżej ;) PS. Dla mnie telewizor mógłby istnieć raz w tygodniu, jak lecą Zagubieni :) A mój mąż lubi oglądać, ale całymi dniami nie ma go w domu, więc włącza, jak mała już śpi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×