sierść psa w całym domu!!!dosłownie wszedzie!!!chyba zwariuje

witam mam mieszanca-wyglada mniej wiecej jak wilczur..i gubi tyle siersci ze zastanawiam sie jakim cudem on nie jest jeszczy łysy!!!siersc jest wszedzie..całe dywany sa nia obklejone juz dzien po ich odkurzaniu i zbieraniu siersci szczotką...na kanapach,na meblach ,a w katach to dosłownie takie kłeby wielkie sie robia z tej siersci!!! [zły] nie wspominajac juz jak wygladaja moje czarne ubrania !![zły] nie da sie nawet nic zjesc zeby nie było w tym włosów :o nie wiem juz co mam robic..kocham tego psiaka jak głupia,daje mu dobre jedzenie,sucha karme z witaminami,jakies dropsy z witaminami,czesze go (wtedy wwyczesuje wieeeelka fure siersci )ale to nic nie daje :( :( weterynarz powiedział ze jest zdrowy ale ma długa gesta siersc i to normalne co sie dzieje :( LUDZIE JAK WY SOBIE Z TYM RADZICIE BO MNIE TO JUZ DOPROWADZA DO SZAłU!!!az mi wstyd jak ktos przyjdzie do mnie i wstaje z kanapy i widze jego ubrania całe w siersci!!!no i ja wciaz łaze obwieszona tą sierscia :( myslałam o TRYMOWANIU --myslicie ze to dobry pomysł???

:)) Ja mam Goldena retrievera...Nie muszę pisac, co sie dzieje bo wiadomo:) Pozbyłam sie dywanów, nosze jasne ubrania-jak zakładam cos czarnego to nie bawie sie z psem:P, wychodze z domu. W domku mam swoje "owlosione" dresy:D i już. Pies na kanape nie włazi, nie wolno mu i tyle. Na wiosne zmieniam meble na skorzane, bez przykryć...ładne i praktyczne. Myślalam o nich nim kupiłam psiaka. Juz sie do tego wszystkiego przyzwyczaiłam, wlos w zupie mnie nie dziwi...Wkurza to tylko moja mame jak wpada w odwiedziny:Pteraz na szczęście sie nie "sypie" i mam spokój ale na wiosne to jest jazda...Koszmar. Za prad płace majatek. Odkurzacz chodzi non stop...

A ja mam yorka jest super i do tego ma włosy nie sierść i nic mu nie lezie i wszystko jest czyste- POLECAM takie pieski

a ja mam małego kundelka, niby sierśc ma gładką ale .....pełno jej wszędzie. Nie znoszę gdy pies lnieje. Oszaleć mozna.

mam 6 miesięcznego labradora czekoladowego i...ogromny problem z jego sierścią. Dzisiaj rano wchodzę do pracy i patrzę, ze mój kremowy płaszcz jest cały w sierści, bo akurat usiadłam w samochodzie w tym miejscu, gdzie siedział pies...

a nie lepiej było miec rybki?

na to nie ma sposobu niestety piec musiaby byc lysy trzeba chodzic po mieszkaniu i ciagle sprzatac niestety albo wydzielic pomieszczenia tak zeby np. do gosninnego pokoju pies wogle nie wchodzil ale i tak to nie zawsze skutkuje

Jest sprawiedliwość na świecie! Trakujcie to jako zemstę losu za obsrane chodniki i wycie waszych kundli całymi dniami i nocami!!!

W takim razie dopadła Cię klątwa przeznaczona dla mojego sąsiada, którego wilkowi nie zamyka się morda przez całą dobę, oraz dla drugiego sąsiada, którego amstaff woli srać pod moją furtką niż we własnym ogródku. Jakaś kulawa ta sprawiedliwość losu ...

fuuuuuuuuuuuuuuj sierść w talerzu:o

ale tez wszedzie, dywany sa czarne , bo sie wbija ( a dywany musze miec, bo drapie podłoge. Biale kafle codzien zamiatam, w d0odatku dran wlazi doł ozka, ktore wiadomo jak wyglada. Musisz sie przestac przejmowac, bo zwariujesz. Kiedys mialam biale futrzaki - hehe dawni temu to bylo

Z kotami jest to samo. Mam bialego perso-angorka. Klaki biale fruwaja non stop. Czesze skubanca dwa razy dziennie, kanapy i dywan czyszcze na mokro i nastepnego dnia jest to samo. Ostatnio ostrzyglam go nozyczkami. Wyglada teraz jak glupi;( A siersc i tak fruwa dalej w powietrzu. I tez nie wiem co zrobic. kanapy skorzane w kolorze kremowym kupilam tydzien temu. Stoja w garazu, bo zastanawiam sie, czy mi ich nie podrapie pazurkami. Kocham kociaka i chyba musze przywyknac do noszenia jasnych ubran i odkurzania domu bez przerwy:)

Ja nie lubie sierœci na sobie , dlatego nie mamw mieszaniu zwierzat. Uwazam ze zwierzak powinien miec warunki do bieania na dworze, czyli przy domku jednorodzinnym a nie w bloku. Mój ukochany facet tez ubi włoski i tez sie wœciekam jak co kilka dni uzbieram tego dioœć duzo. No ale ty to faktycznie musisz miec teo duzo. Masz pas masz sierœci. jak kto kiedys ktos powiedział\"twój pies twoja kupa\". Po piesku nalezy sprzštac. Nie pomozemy chyba w tej materii.

Ciekawe co bys powiedziala, gdybys miala moja suczke sybieran husky ;). Dzialo sie ostatnio w domu...huhu

widzę kochani ze staracie sie jakos pogodzic z tym ogromem siersci w domku :) ja tez niby staram sie z tym jakos zyc choc nie powiem ze czasem mi sie nie chce płakac jak wychodze z domu elegancko ubrana bo mam cos waznego w planach(jakis egzamin czy spotkanie)i wychodze przed blok na swiatło dzienne i widze jak wygladaja moje ubrania-niby uprane i obrane z siersci :o : o albo gdy znajomi przed wyjsciem ode mnie musza obierac ciuchy szczotka :( no nie jest to fajne niestety :o i mysle ze jesli jest jakis sposób by: a)nie miec tyle siersci w domu b)rzecz jasna nadal miec kochanego psiaka w domku to trzeba skorzystac..pytanie tylko JAKI TO SPOSóB???I znów pytam o to trymowanie ... :) :) byc moze jest to sposób by pozbyc sie tego problemu :) czy naprawde nikt nie trymował psa? a moze macie jakies inne sposoby?

polecam wam grzebień do trymowania kupiłam swego czasu na karusku i działa cuda dla owczarkowatej sierści moje trymuję tylko jak nie mam zamiaru wystawiac , bo wyglą sierści się zmienia , ale spokój w domu zapewniony ;\\)

arrakis---->czyli sama mogę to zrobic?wystarczy grzebien do trymowania?nie musze oddawac psa w rece specjalstów?poradze sobie sama.???acha i jak wyglada taki grzebien(słyszalam ze ma w sobie jakis nozyk czy cos ),jak sie nim posługiwac i ile kosztuje i gdzie mozna kupic?? bardzo prosze o odp !!

ok juz popatrzylam (google :p)i juz wiem ze ten karusek to internetowy sklep zoologioczny :) a mogłabys jeszcze mi powiedziec jaki dokładnie ten grzebien kupiłas???

http://www.karusek.com.pl/produkt.php?prod_id=4004&action=prod podaję Ci linka ja długowłosego owczarka jade po prostu po całości :) wygląda potem mniej atrakcyjnie , ale wolę spokój :) możesz iść do fryzjera , ale to w przypadku moejgo psa mało realne , bo do takich wizyt trzeba psa przyzwyczajać

jestem Ci bardzo wdzięczna za informacje!!! chyba sie zdecyduję bo moj psiak jest bardzo nieufny i nerwowy(to przygarnięty bezdomny pies) i obawiam sie ze tez byłby wielki problem by oddac go w ręce fryzjera :( wole to zrobic sama i go dodatkowo nie stresowac :) powiedz na czym polega ten zabieg?czy zostaja tylko wyczesane martwe włoski czy dodatkowo równiez zostają jakos wycięte?(w opisie trymera jest napisane ze skraca włos)więc musi chyba tam byc jakis nozyk? i czy naprawde za pomocą tego magicznego przedmiotu :p mozna sie pozbyc problemu siersci w domu??? :) mój psiak ma siersc taka jak owczarek niemiecki a więc ogromny kuper -siersc 15 cm i wieeelka puszysta kita i ogólnie cały jest puszysty a no i gubi siersc w 3 kolorach:kremowa,brazowa i czarna wiec na wszystkich ciuchach i innych rzeczach widac,nie pomoze wiec np chodzenie w jasnych ubraniach :(

arrakis sorka ze tak zawracam głowę :) ale bardzo prosze o odpowiedz ! normalnie zycie mi ratujesz :)

ja zawsze z opóźnieniem :) to nie jest aż tak magiczne urządzenie ,że sierść zniknie tak dla mnie znika 80% co jest wg.mnie oszałamiającym sukcesem:) jak jest nowy , to sierść się skraca mój długowłosy onek wygladał jak krótkowłosy , lekko przerzedzony :) ale to chwilowo , bo zaraz obrósł na nowo jak grzebień się stępi to nie skraca tak bardzo , a lepiej wyrywa podszerstek ja stosuje u długowłosego onka i u belgów w sumie to działa jak w opisie ja po prostu czeszę , czesze po czym wywalam góóóóóóóóóórę futra ,a pies zostawia w domu minimum sierści ale nie ma cudów \\jak mam cztery psy to troche włosów jest zawsze ;)

arrakis dzięki za kolejne info :) chciałam jeszcze spytac (eh jaka jestem upierdliwa :p )-jak czesto trzeba wykonywac ten zabieg?jak długo utrzymują sie efekty trymowania?

podnoszę, bo już temat dawno zapomniany a myślę że warto pogadać o tym:) ja również mam problem z sierścią w całej chałupie i też właśnie zastanawiam się, jak temu zaradzić też myślę właśnie o trymerze... psia_mamo- bywasz tu jeszcze? ktoś coś może jeszcze doradzić??

Co Ci przeszkadza troche klakow na dywanie? :D Moj pies linieje caly rok wlasciwie ;) Po prostu przestan codziennie odkurzac, bo oszalejesz. Rob to co tydzien - efekty beda takie same, a wysilek mniejszy :P

aaajjj zaraz zamówię ten sam trymer, co polecała któraś z przedmówczyń ;)

przy psie odpadają dywany z długim włosiem, odkurzanie go i pozbywanie się sierści to koszmar! lepiej sprawdzą się dywany z krótkim runem lub skórzane http://www.awitek.pl/blog/dywany/jaki-dywan-przy-psie

Do sprzątania sierści po psie niezastąpiona jest miotła gumowa taka jak ta: http://myjo.pl/miotla-gumowa-do-sprzatania-kij-teleskopowy-p-40.html

trzeba psa czesać nie tylko w okresie lnienia tylko na bierząco

Pracuję na co dzień w stadninie. Miałam duży problem, aby ogarnąć czesanie ze względu na intensywność linienia. Sierść schodzi i schodzi i końca nie widać. Klasyczne szczotki poza tym mocno się zapychają. Obecnie mam w pracy szczotkę quickshed.me i przyznam, że teraz robota idzie. Szczotka działa płynnie i zbiera sierść całymi płatami. Solidny produkt, na długie lata, dlatego polecam. Z perspektywy kobiety maksymalnie ergonomiczna szczotka to 12cm lub oburącz 24cm. W razie czego proszę o kontakt priv. Wtedy podam więcej szczegółów.