on juz z kimś był.... ja nie - jak sie z tym pogodzić?

hej, jestem młodą 22 letnia studentką, wesołą, otwartą na ludzi, spontaniczna i lubiącą wygłupy, zabawe ale.... dość radykalną w sprawach sexu (tzn. po ślubie) MIałam w swoim na razie krótkim życiu troche tych chłopaków ale z zadnym nigdy nie spalam)czekam na tego jednego i do czasu az zostanie on moim mezem= wiem ze dla niektrych z was to dziwactwo ale ja dobrze sie czuje ze swoimi pogladami w tej kwestii i uwazam ze kazdy ma prawo do takiego myslenia i postepowania. tylko ze pojawil sie problem bo gdzies jakies pol roku temu poznalam fajnego chopaka... to wartosciowy, dobry i kochany czlowiek, kilka lat straszy ode mnie ale... ma za soba juz pewne seksulane dođwiadczenia. Ciezko mi sie z tym pogodzic ze ja czekalam i nadal czekam a on balowal )choc b ceni to u mnie i teraz tez chce czekac to jednak jest mi strsznie smutno gdy o tym pomysle... napiszcie jak uwazacie.... czy ja kiedkolowiek bede siez tym normalnie czula, czy to jest kwestia przelamania czy tolerancji.. pozdrawiam

moher ci sie obluzował , patrz :-P

pracowalam w wakacje na stoisku miesnym w stanislawicach k/ kozienic on przyszedl , kupil kilogram wieprzowego podgardla na skwarki i mnie po prostu poderwal:)

bez sensu ze ktos podaje sie za mnie:( jakas Lenka z mięsnego(porażka!!!)

Moim zdaniem powinnas sie cieszyc ze znalazlas takiego czlowieka ktory w tym wieku wytrzyma takie cos.On sie poswieca dla Ciebie znaczy ze musi mu bardzo na Tobie zalezec.Nie wiem czym tu sie przejmowac , przecierz Cie nie zdradza tylko prostu robil to wczesniej.Nie rozumiem dlaczego to mialoby Cie bolec.

super, ze jeszcze dla kogos sa takie wartosci, ja jestem dziewica, ale nie zamirzam czekac do slubu, tylko tak mi sie zycie ulozylo trzymaj sie swych zasad, a masz wielkie szczescie, ze trafilas na takiego faceta, ktory to akceptuje i to najwazniejsze

Lenka byłam w takiej samej sytuacji...lubie życie, zawsze było wokól mnie wiele chlopaków, zawsze kto inny, ale zasade miałam taka samą - do ślubu nic - i wiesz co - spełnilo się. Mój mąż, tez przyznał się mi przed ślubem ze nie będę jego pierwszą. Bolało, nie wiem dlaczego ale źle się z tym czułam. Jednak pogodziłam się z tym b wtedy mnie nie znał i mial prawo.. Ale ze mną poczekał do slubi i - jak stwierzdił - opłacalo się....Trzymaj tak dalej i niemartw się. Jak cie kocha i jest z toba szczęśliwy to niech ci dawne jego wybryki nie przysłaniaja twjego i waszego szczęścia:)) powodzenia..

po prostu trafiłaś na człowieka o innych przekonaniach...tez kiedys myslałam ze seks dopiero po ślubie. niestety mój pierwszy raz to był gwałt:-(. a mój obecny chłopak tez ma pierwszy raz ze sobą. ale to nie ma dla mnie az tak duzego znaczenia... w koncu wtedy też mnie nie znał...ciesz się z tego,że on akceptuje Twoje przekonania religijne bo nie wszyscy którzy już mają doswiadczenia seksualne sa w stanie wytrzymać z seksem do nocy poslubnej. Skup sie na tym ze on ciebie kocha i mimo braku seksu chce z Tobą być! mój pierwszy chłopak lubił seks niby akceptował to ze jestem dziewicą i chcę z seksem poczekać do slubu. niestety zdradzał mnie i powiedział o tym dopiero gdy tamta zaszła z nim w ciąże. docen to co masz

\"MIałam w swoim na razie krótkim życiu troche tych chłopaków ale z zadnym nigdy nie spalam\". Słusznie; życie jest za krótkie żeby je marnować na sen. Dymanko - to jest to. Wyśpisz się na emeryturze.

Wiesz, fajna masz zasade. Jednak nie sposob wspolczóc twoim partnerom. Masz pewność, że cie nie zdradzają?

ja mam też 22 lata, jak Ty, on również. Ale sam wiedział, że będzie czekał tak długo jak będę chciała. Niestety nasz związek rozpadł się, a raczej ja go zakończyłam po 1,5 roku, ale z innych powodów:( I teraz nie będe już chyba w ogóle z nikim. Odpadną mi palące problemy seksu, tabletki, martwienie o ciążę, w której nie chcę być NIGDY. Poza tym skoro ja jestem dziewicą, to też chciałabym mieć partnera, który z nikim nie współżył. Ale wiem, że z wiekiem coraz trudniej będzie takiego znaleźć... No to trudno:) Pochowają mnie jako dziewicę:p

Z własnego doświadczenia: jeśli naprawdę chcesz zachować \"cnotę\" do ślubu, to zrób to. W przeciwnym razie zeżrą Cię wyrzuty sumienia z powodu połamanych zasad. :-0

dzięki za słowa otuchy:) a do Marcjano... z tego co widziałam to nie było zdrad (zawsze byłam bardzo szczera z partnerami i mówili ze nie jest łątwo ale ze warto czekać)a chłopak z którym jestm teraz powiedział ze marzył spotkać kogos takiego i ze żałuje ze nie może mi sie odwdzieczyć taką samą przeszłoscią.Tylko myśle nad tym ze... w noc poslubną to może byc przykro bo dla mnie to bedzie pierwsze tak silne przezycie a dla niego.. chyba nie aż tak. no i boje się porównań:(

cholerna racja niestety. Jeśli z własnego doświadczenia... jak sobie z tym poradziłaś?

aha, ja nie czekam do ślubu, bo nie chcę raczej brać żadnego ślubu, w ostateczności mogę jakiś cywilny, bo kościelny zupełnie odpada- jestem niewierząca:p Ale zależy mi na tym, żeby seksić sie z jedną, jedyna i ukochaną osobą. Wiem, że może się w życiu różnie ułożyć, dlatego czekam.

Nigdy sobie z tym nie poradziłam. Czekałam długo, niestety nie do ślubu. Tego pewnie nigdy nie będzie. Teraz jestem sporo po 30stce i wyrzuty sumienia \"żrą\" mnie nadal. Przerąbane. :-0

no to mnie pocieszyłaś...:(:(:( miałam taki własnie ideał dzieiwctwa do ślubu, ale niestety... facet znał się na rzeczy. Zakochałam się po uszy i teraz cierpię, tym bardziej, że się po 1,5 roku znudził. Kudre. Teraz nie wierzę facetom jak psu ze wścieklizną:( Próbuję cośz tym zrobić, ale to po 2 latach nadal boli... bojęisępowiedizeć, że prawie tak samo:(

przykre jest wogóle to ze tak dużo ludzi wyśmiewa albo robi wielkie oczy na to "czekanie" Jakbym była facetem to chciałabym miec dziewczyne która myślała już o mnie dużo wcześniej i czekała (choc przeciez okazji było bardzo duzo) Szkoda ze tak wielu facetów tego nie docenia. Ja naprawde wiem ze warto pomijając już poglądy religijne i patzrąc na to czysto etycznie. I myśle ze warto nawet jeśli ta druga osoba nie zaczekała. Nawet jesli jest cięzko, a czasem smutno...

ja nie wiem, co inni myślą, bo nie siedze u nich w głowie, ale mało mnie to obchodzi. Dla mnie seks to coś więcej niz oddanie stolca czy jakaś inna czynność fizjologiczna. Nie będe tego robic z byle kim, byle jak i byle gdzie.

Lenka22. Doceni właściwy. Tyle, nie ma co się nad głupolami roztkliwiać. Ja w Twoim wieku (będąc dziewicą:( ) uważałam podobnie, ale nie robiłam z tego problemu. Może dlatego, że nie spotykałam sięz czymś takim jak wyśmiewanie. Podejrzewam, że wyśmiewanie musi trafić na dobry grunt. Jak olewasz i puszczasz mimo uszu to tylko czasem szkoda Ci tych nieboraków, którzy mają takie poglądy i już. A co do faceta, który nie poczekał.... ehhhh. Wierz mi, jego może to bardziej boleć niż Ciebie. (choć wiadomo, nie musi) A ja, jeśli zobaczę, że jakiś facet zareaguje na mój brak dziewictwa jak Ty, to niestety choćym nie iwem jak kochała odejdę od razu. :(

męska prowokacja z damską podszywką. Dlaczego ? Bo kobiety uwielbiają facet ów doświadczonych w seksie. Inaczej niż faceci, któzry wolą dziewice lub mało doświadczone i wymacane.

Mysle, ze po tak dlugim czasie oczekiwania to dla niego tez bedzie przezycie w noc poslubna :)

ej aberkomier... ty chyba żartujesz!! dziewczyna (podobna w moim myślemiu, bo nie wiem jak inne) nie chce doświadczonych w łózku, którzy użyli sobie z kim popadło i uprawiali to jak sport tylko chce faceta który z nią sie nauczy tego najlepszego na co sie tak czeka, ze z nią bedzie miał to wspaniałe doświadczenie.. seks to nie zabawa skoro z niego własnie bierze się życie. NIe umiem myśleć o tym tak spokojniei tak luzacko jak Ty. Tylko dobijają mnie takie wypowiedzi.Czy to źle kochać sie tylko z kimś kogo napradwe sie kocha-trwale bo do grobowej deski.Pomijam tu wszelkie patologie małżeńskie ale mówie o dobrych, mocnych podwalinach związku które wytzymują wiele (nawet poważne kryzysy)

dzięki marcjano... mało głeboka odpowiedź bo troche ironiczna ale przynajmniej (mam nadzieje) bez okropnego wyśmiania. pozdrawiam:)

lenka bez kitu ! jesteś gościem

Wiesz zasady wstrzemięźliwości seksualnej podważyli już dawno lekarze. To fajna zasada (imponuje mi), by kochac sie z kims dopiero po slubie. Tylko, ze w dzisiejszych czasach nazbyt idealistyczna.

Marcjano gadasz bzdury. Jacy lekarze? Napisz konkretnie, bo nie takie ploty szły w net jako "rady ekspertów"

do laportnika!!! ej czemu tak myślicie? ktos głupio szczelił i teraz ze jestm gościem.. no dziwne, ja faceta nie przypominam:) no i czemu facet miałby pisac coś takiego??? ja napisałam bo mnie to troche smuci i chciałam sie wygadać(liczyłam na wsparcie dziewczyn które sa w takiej sytuacji) Jak nie wierzysz to trudno:( i mimo to popzdrawiam niedowiarka

Np. Mój lekarz rodzinny T. Wojnicki. Wystarczy?