Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mitrywe

mam dosyć swojego małżeństwa!

Polecane posty

nie mow tak, w kazdym malzenstwie sa jakies wzloty i upadki ;glowa do gory ,a co sie stalo na urodziny ,moze masz ochote sie wygadac ,poslucham.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mitrywe
moje małżeństwo od samego początku miało problemy które ja starałam sie bagatelizowac i mysleć ze same sie rozwiażą... to mój topik, możesz poczytac... Czuje sie pod kloszem, ograniczana, w pewnym sensie poniżana... nie czuje jego milości, wydaje mi sie ze jemu jest wszystko jedno tylko zależy mu na świetym spokoju... może mysli ze nie odejde bo nikt inny mnie nie zechce a do rodziców nie wróce... Dla niego wazniejsze sa takie pierdoły jak to jak sie ubieram niż np ewentualna zdrada... W życiu intymnym tez Nam się neizbyt układa... to tak pokrótce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czytalam troch twoja historie ,ciezka sprawa,ten twoj maz to taki przystojniak ,ze tak przywiazuje uwage do ubioru? ponadto jesli chodzi o prace i o kase ,to wszedzie tak samo,pracujesz zle ,nie pracujesz gorzej,u mnie tak bylo ,mamy dziecko i nie pracuje i tez klotnia o pieniadze,a wiesz jezeli maz nie chce dziecka ,to nie jest dobre rozwiazanie aby je miec,bo to ty bedziesz sie z nim meczyc,a jestes jeszcze mloda 26 , ja mam 31, wiec teraz nie pracujesz ,jezeli dobrze przeczytalam,a nie da sie z nim tak na spokojnie pogadac ,czego od siebie oczekujecie,moze on tez cierpi ,moze nie wie jak cie zrozumiec pisalas tez ze w sferze intymnej tez sie nie uklada,moze tu tkwi problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mitrywe
mój mąż nie jest przystojniakiem, wcale... a ja jestem całkiem normalna czesto słysze komplementy od mezczyzn... wiec chyba szkardztwem nie jestem ;-) ja dokładnie wiem czego on ode mnei oczekuje ale ja nie potrafie się(może troche z przekory?!) zgodzic na to... mysle ze problemy w łóżku sa efektem kłótni i tego ze nie układa sie nam gdzie indziej! najbardziej martwi mnie brak komunikacji i stawianie jakis bzdur ponad wszystko, tak to odbieram byc może, takjak juz ktos pisał, on sie mna znudził i nie ma ochoty wcale byc ze mna... fakt że On ma bardzo poważne problemy, które mocno dały mu w kość... ale od poczatlu w naszym życiu było coś w czym chciał mnie ograniczac, co było kością niezgody ponad wszystko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzisz piszesz bardzo ogolnikowo ,wiec trudno ci cokolwiek doradzic ,ale rozumiem cie,ze chcesz pozostac anonimowa,wiec nie wiem ,glowa do gory ,beda i lepsze dni ,po burzy zawsze swieci slonce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mitrywe
allegra8 pisze ogólnikowo bo nie wiem o jakich szczegółach napisać... nie boje się że ktoś rozpozna moją historię bo nie ukrywam swoich problemów pod dywanem... chętnie odpowiem na twoje pytania, bo nie bardzo wiem co napisać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×