Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Cucurbita...

Nie.... akceptacja siebie...

Polecane posty

Już sobie nie radze... wykoncze sie psychicznie... przez niekacjeptacje siebie nabawiłam sie zaburzen pokarmowych, długów na kolejne ciuchy... Widze siebie w lustrze i nienawidze swojego ciała. Ludzie mówią ze wygladam super, ze jestem ladna, ze zgrabna.... choc juz coraz rzadziej... bo z rozpaczy grubne :( Codziennie rano wstaje z zamiarem odchudzania sie a konczy sie na zjadaniu wszystkiego co znajdzie sie w zasiegu moich rąk... Jak zaakceptowac samą siebie i jak cieszyc sie z zycia ktore przeciez nie polega na samym wyglądzie ;( choc moze i polega...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość huncwot....
chcesz tyc czy schudnac? najpierw rozstrzygnij ten problem, bo sama nie wiesz o co ci chodzi :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmmm... trudno cos poradzic... musisz pokochac siebie - to wiesz. Ale jak? Nie mam pojecia. Ja zaakceptowalam siebie z czasem, kiedys tez mialam kompleksy, ale potem zycie mnie nauczylo, ze jest wiele wazniejszych spraw w zyciu niz 5 kg za duzo czy odstajace uszy... i ze te rzeczy tak naprawde nie maja zadnego znaczenia. A kobieta akceptujaca siebie to piekna kobieta. Choc nikt nie podoba sie kazdemu. Ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość huncwot....
to nie żryj tylko jedz i ćwicz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×