Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gdy sie kłocimy

Po kłotni zawsze ja robie pierwszy krok, a on?

Polecane posty

Gość Dziobus
Ja na Twoim miejscu potraktowała go w taki sam sposób jak on Ciebie! Nie odzywaj się do niego a jak łaskawca sam to zrobi to powiedz, że możesz się z nim spotkać aby wyjaśnić tą sprawe, porozmawiać... jeżeli nie będzie chciał to nie!!! Przetrzymaj go! Jeżeli naprawde mu zależy i kocha Cię to zgodzi się na Twoje wrunki a jak nie to kopnij go w dupe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olcha
widzisz, juz teraz sama szukasz dla niego usprawiedliwienia. to tak jakbys sama dla siebie krecila sznur. tak byc niemoze! dziewczyno, ratuj siebie przede wszystkim! musisz zrozumiec ze to nie Ty jestes winna lecz on. bo to on Cie wyzywa, nie rozumie ze Cie rani. zwiazek to nie tylko cukierowa rzeczywistosc kiedy wszystko jest ok, to tez te zle dni, kiedy cos sie nie klei, gdy sa zle emocje, pretensje zal. to jest swoista proba dla ludzi i zwiazku. co z tego ze planuje wasza przyslosc, skoro nie umie tworzyc pieknej rzeczywiostosci, widzi ze placzesz, a mimo to go ta sytuacja nie rusza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdy sie kłocimy
rusza ale po czasie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olcha
po czasie... prosze Cie. i co tak jest zawsze, ze najpierw Ci wyzwie, potem probuje zrzucic wine na Ciebie, potemmusi sie uspokoic a za jakis czas dopiero do noego dociera co zrobil. wybacz ale dla mnie jest niedojrzaly. znasz chyba powiedzenie o uczeniu sie na swoich bledach. dla niego jego wlasnym bledem powinno byc to jak Cie traktuje. dotarlo do niego raz, ok, i nie powinien do takiej sytuacji dopuscic ponownie.aon co? znow to robi. i tak ma byc w nieskonczonosc/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdy sie kłocimy
masz racje. ja to ruzmiem ale nie ptorafie wprowadzic tego w zycie. wiele osob mi to mowi. wiec teraz nie odywam sie. zrobie to co czuje. wiec nie ma ochoty na niego patrzeć. chce byc sama. i widzisz..znowu zaczynam sie bac byc chamską.. boje sie, normalnie w zyciu boje.. ze wykrzycyz ze to ja nie mam uczuc. ale trudno. zrobie tak A jesli bedzie chcial dzis pogadac a tym? a ja nie mam ochoty. Bo on chwile pogadam, powie rpzepraszma i zaraz zacznie inny temat. i sprawa zakonczona. chce zeby naprawde cos do niego doszlo. masz jakis sposob? mysle ze czas..moze niech zateskni..i zoabczy co zrobil? bo jak szybko wybacze...wtedy pomysli ze wcale tak duzo zlego nie zrobil..jak myslisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olcha
skoro potrzebujesz czasu to go sobie daj. dzisiaj, jutro, pojutrze. ile tylko Ci potrzeba. jelsi zadzowni i bedzie chcial sie spotkactopowiedz ze nie, ze musisz ochlonac, przemyslec pare spraw. (mzesz dodac zeby on tez to zrobil). powiedz zeby zadzonil za 2 (czy za ile uwazasz) dni. nie mozesz sie lama, skoro czujesz ze dla Ciebie to za duzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdy sie kłocimy
albo np..gdy ja lazilam kiedys, prosilm..on olewal to.. w zlosci mowil ze smieszne zeby on za mna psozedl..czy prosil.. a potem gdy ochlonal, powiedzial ze tak naprawde po jakims czasie sam pierwszy by sie odezwal i walczyl o mnie.. tylko musialaby dac mu szanse. uwazasz ze to prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olcha
mysle ze on chce na sile byc takim niezaleznym facetem, wiesz, wyrachowany, co mu bedzie baba rozkazywac. sluchaj, zostaw to, zoastaw go skoro tego potrzebuje.sobie tez daj czas. czuje ze sie starsznie meczysz, bo z jednej strony chcesz byc fair wobec siebie, nie chcesz dluzej byc tak traktowana,. a z 2 strony nie chcesz jemu zrobic krzywdy. jednak mimo wszystko mysle ze musisz chcec dla siebie jak najlepiej. skroro on tego nie rozumie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdy sie kłocimy
ale co o tym myslsiz...conapisalam wyzej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olcha
skoro twierdzi ze sam odezwalby sie do Ciebie pierwszy tylko musialabys mu dac taka szanse to mu ja daj. przetrzymaj go. zobaczysz ile jest w stanie zrobic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdy sie kłocimy
a bedzie to wporządku jesli bede odmawiac spotkania.. chce pokazac ze tez mam swoje zdanie i nie jestem na kazde zawolanie. i chce zeby on zoabczyl jak to jest...kogos prosic..o ile bedzie prosil znajac jego, gdy powiem "nie" on odpowie" aha, ok, nie to nie". a ja zawsze prosze, na rozne sposoby, jak glupia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olcha
powiedz nie i nie mysl o tym co bedzie dalej. nie jestes jego wlasnoscia, zwierzatkiem, ktore moze wytresowac jak tylkomu sie podoba. skoro nie pasuje mu to ze masz swoje zdanie, to niech spada na drzewo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdy sie kłocimy
kiedys tak powiedzialm, raz.. wtedy on sie oburzyl, powiedzial..ok to nie..i sie wiecej nie odzywal. i co? ja zadzwonilam potem.. i goprosilam o spotkanie..bo on powiedzial" przeciez nie chcialas, pytalem..zdeyduj sie kobieto" teraz tez tak bedzie.. kurde..powinnam skonczyc, ale nie potrafie, kocham go i cholernie tesknie. chce tylko zeby raz w zyciu pokazal ze zalezy mu na mnie..ze potrafi tesknic..ze potrafi sie starac.. czuje sie abrdzije jak facet..niz baba.. mowilam mu to wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdy sie kłocimy
myslisz ze on moze sie zmienic..ze moize cos do niego dotrzec w koncu..jesli bede teraz oschla..i bede zwklekac..odmawiac.. ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdy się kłocimy
hm przyszedl. od razu po pracy. mocno przytulil... prosil o spotkanie, mowil ze musimy pogadac. ale sie nie zgodzilam. powiedzialam ze chce byc sama. Stwierdzil ze odezwie sie potem.. ale potem kilka razy pytal czy napewno chce dzis siedziec w domu. Powiedzialam ze napewno! zobaczymy co dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jenyyyyy
kurcze ja nie rozumiem dlaczego dziewczyny nie potrafia postawic na swoim tylko ulegaja facetowi :o y jaksie z moim klocimy to zazwyczaj ja wygrywam, onprzewaznie nie ma racji i potem przeprasza za wszystko i jest ok, nie pozwolilabym sobie na takie olewanie albo nieodzywanie sie. zwiazek polega na tzw rownouprawnieniu ale kobieta jest kobieta i nalezy jej sie szacunek a nie takie olewcze traktowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdy się kłocimy
to myslisz ze to dobry krok? ze bede zwklekac ze spotkaniem, odmawiac az do niego dojdzie cos.. chce zoabczyc na ile go stac..czy bedzie walczyl..i czy czegos sie nauczyl. juz nie ebde pozwalac na takie zachowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olcha
i jak sprawy sie maja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×