Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rarytaska

czy on ma obsesje na punkcie sexu oralnego?

Polecane posty

Gość rarytaska

do tej pory wszystko bylo normalnie.. ale zaczne od poczatku.. sex oralny, analny, waginalny.. nie widze w tym nic zlego.. lubie.. ale wszystko ma swoje granice.. sex waginalny sprawia ze czuje sie z mezem bardzo blisko.. lubie go najbardziej.. na pieska, na jezdzca, po bozemu.. kazda pozycja mi dopowiada... kochalismy sie codziennie.. kilka razy dziennie nawet. sex analny.. przyjemnosc daje mi poczucie bliskosci.. fizycznie tak sobie.. w kazdym razie tez go lubie.. ale raz na jakis czas.. raz na miesiac.. moze 2 razy.. jako urozmaicenie.. sex oralny.. lubie bardzo.. dla mnie to nieodlaczny element gry wstepnej.. czasem mam tez ochote na samo lizanko.. ot tak.. ale npp robienie loda codziennie albo co 2gi dzien to juz przesada .. to jest specyficzny rodzaj sexu gdzie w zasadzie jedna daje druga osoba bierze.. uwielbiam piesicic mojego meza.. dawac mu przyjemnosc.. ale w czym problem.. jestem w ciazy zagrozonej.. 2gi miesiac nie mozemy sie kochac.. ja nie moge miec orgazmu.. moj maz codziennie liczy na to ze bede brala mu do buzi.. wiem tez ze codziennie chcialby tak dochodzic.. dla mnie to przesada.. czuje sie z tym zle.. czasem mysle ze jest egoista..nie wiem czemu jestem na niego zla.. uwazam ze przesadza troche.. ja musze jakos wytrzymac.. nie chodzi o to ze jestem jak pies ogrodnika- ale na boga czy on sie choc odrobine nie poczuwa do niczego? czy nie jest mu glupio? moze on ma jakas obsesje na punkcie sexu oralnego? jem banana i widze jak patrzy na moje usta.. sprosnie sie umsiecha.. oblizuje spierzchniete usta.. to samo.. on zachowuje sie jak jakis nawiedzony na punkcie orala zboczeniec... najbardziej prykre jest to ze chyba wcale nie cierpi z tego powodu ze nie mozemy sie normalnie chochac.. choc sie do tego nie przyznaje wydaje mi sie ze taka sytuacja jest mu na reke:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fakundo arana
tak to długo nie "pociagniesz" hehehe ... ( wez chili do ust i zrób mu z HOT-LODA bedziesz miala spokój na kilka tyg )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba matka-polka
a gdyby bylo odwrotnie...z jakis powodow to on nie moglby robic sexu????jak by tobie z tym bylo? w sumie robie loda tak dobrze, ze moj facet dochodzi chyba w mniej niz 5min....a tyle na prawde moge mu poswiecic (oprucz tego ze mu piore , prasuje i gotuje)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koles chyba troche przesadza
:( smutno by mi bylo na Twoim miejscu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olcha
jkapierdole. jak mnie denerwuja takie kobiety. co Ty nie masz swojego zdania? nie mozesz powiedziec nie i juz, i teo nie robic? boisz sie ze sie obrazi, pojdzie do innej? sory, ale jak chce to i tak pojdzie. facet jest egoista i tyle. a Ty sie szanuj. juz chyba sie skonczyly te czasy gdy to co facet powiedzial bylo swiete.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasztanka p...
fakt... głupia jestes ze tego kolesiowi nie powiesz jak bedzie chcial to i tak cie oleje a ty tylko dajesz sie wykorzystywac ale rob jak chcesz poczekaj tylko jak za pare lat w ryj dostaniesz ze nie chcesz obciagac .. i co wtedy napiszesz ? Szanuj sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyzed
Wprowadź urozmaicenie w postaci hiszpana.Też mu się spodoba Aha i żeby nie zapominał o minetce dla ciebie :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rarytaska
nie w tym rzecz ze ja z siebie robie meczennice.. klekam i mu obciagam:O robie to bo widze ze on bardzo chce.. nie mam problemu z tym zeby tego nie robic.. ale robilam do tej pory bo myslalam ze mu przejdzie moze po 3 dniach obciagania 24 godziny na dobe wlasciwie.. moze powiem tak- boli mnie to.. ze on tego caly czas chce i na to liczy.. ze po paru dniach takiego obciagania on o nic nie prosi.. ale wiem ze tego chce nadal.. wiem ze jesli np powiem ze chce mu to zrobic to on nie odmowi.. wkurza mnie ten brak solidarnosci.. to ze maz nie poczuwa sie do tego by ze mna zaczekac choc 2 tg.. coz z tego ze mu tej laski nie zrobie jak bede widziala jak ciagle patrzy sie na moje usta i sie slini jak jakis pies!.. no ja poprostu bym chciala zebyCHCIAL zaczekac ze mna.. juz mu o tym wszystkim mowilam ale on znalazl rozwiazanie- mam mu obciagac bez dochodzenia.. i tak potrafi mnie molestowac kilka godzin dziennie.. a ja liczac ze mu sie w koncu znudzi robie to... ale tak sobie teraz mysle- on chyba jest troche egoista:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rarytaska
rozmawialam do bolu.. ale po takiej rozmowie on nie chce tego robic wcale.. dla niego jest tak: albo mam go w ustach caly czas albo wcale.. mowilam ze chcialabym cos pomiedzy ale to nie skutkuje... poza tym ta rozmowa nic nie dała bo mnie nie chodzi o to by zmienic jego zachowanie...chcialabym zeby on mial do tego inne podejscie poprostu.. nie chce zeby nie prosil o sex oralny.. chce zeby chcial czekac ze mna.. zeby sie poczuwal do odpowiedzialnosci.. ze sie ze mna w tym czekaniu zintegrowal.. nie zeby sie powstrzymywal na sile.. zeby poprostu chcial byc w tym ciezkim momencie ze mna - bo do cholery ja tez jestem czlowiekiem i ja tez chce sexu.. tyle ze ja czekam bo musze.. a on juz nie tylko nie czeka.. ale uzywa sobie na mnie jak nigdy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no przykre naprawdę rozumiem twój ból...facet w twoim wieku powinien rozumieć takie rzeczy..to wasze 1 dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no cóż...
No cóż my ci faceta nie zmienimyskoro rozmawiałaś i nic to masz dwa wyjścia: -robić loda co 2h - nie robić loda wcale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rarytaska
tak - pierwsze.. szczerze powiem ze myslalam ze podczas pologu lub ewentualnie jesli nie bede mogla kochac sie w ciazy bedzie to wygladalo inaczej.. bedziemy sie przytulac.. bedzie piescil mi piersi.. a ja bede robila mu co jakis czas dobrze.. no moze 2 gora 3 razy tygodniowo.. czulabym sie wtedy bardzo dobrze.. bo piescilabym go w zasadzie glownie dla swojej przyjemnosci.. a tak.. pieszcze go- lubie oczywiscie ale czuje sie pod presja troche mimo ze maz mnie do niczego nie zmusza.. myslalam ze bedzie ze mna czekal.. ze bedzie chcial to przezywac podobnie jak ja.. a jemu jest poprostu swietnie teraz- codziennie mam go w buzi . w zasadzie to pewnie nie czuje roznicy- no moze nawet jest mu lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no rzeczywiście ma facet problem...rozumiem duże potrzeby itd. ale przy pierwszym dziecku to oczekiwanie powinno być wspólne ,a sex oczywiście nie zupełnie nic..no ale przy zagrożonej ciąży to oczywiste ,ze ty nie możesz..tak jak piszesz przytulanie pieszczoty, i oral bez przymusu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rarytaska
a co do robienie dobrze to inne niz lod nie wchodzi w gre.. jak mu zaproponuje zeby spuscil mi sie na pupe, piersi, brzuch albo twarz nawet to on sie krzywi i woli do buzi:O ja nie wiem ale dla mnie to troche chore..chyba za bardzo lubi tego orala.. ale moja kolezanka miala jeszcze lepiej.. nie mogla sie kochac jakis czas .. minelo pare tygodni - juz mogla.. a jej koles zamiast normalnie znow chcial laske- obrzydliwe i egoistyczne.. choc nie zdziwilabym sie gdyby moj tez tak chcial.. ale oczywiscie by sie nie przyznal.. boje sie ze bedzie tak myslal ... ale ma na tyle oleju w glowie ze tego nie powie.. a ja sie bede ludzic ze woli bzykac sie normalnie bo tak mi bedzie latwiej:( faceci sa jebnieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no juz tego pewnie nie zmienisz taki typ faceta...możesz tylko delikatnie mu sugerować inne rozwiązania albo sie postawić i powiedzieć-basta będzie po mojemu albo w ogóle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
choć wiem ,ze ty potrzebujesz bliskości i jest ryzyko ,ze będzie cos kombinował na boku..ale jak byś go tak przytrzymała przez tydzień może sie złamie..może

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
facet nie będzie przeżywał ciąży tak jak byś tego chciała, z prostego powodu - bo to facet . oni zupełnie inaczej czują. A co do tego loda to ty mu może faktycznie rób co kilka dni a nie kilka razy dziennie no i jak to się krzywi jak mu coś zamiast proponujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie- nie są tacy wszyscy ja zupełnie miałam inaczej a był młodszy od twojego bo miał wtedy 25lat(bo zakładam ,ze jest w twoim wieku lub starszy) -wiec od wieku to tez nie jest uzależnione-tylko od charakteru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój mąż w czasie mojej ciąży był códowny. A pisząc, że faceci czują inaczej miałam na myśli to, że nie powinnyśmy oczekiwać, że jego uczucia będą lustrzanym odbiciem naszych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak-ale spodziewają się wspólnie dziecka nie można tylko myśleć 24h o robieniu laski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×