Ależ mnie ORSAY zaskoczył...

...asortymentem. Od dawna już omijalam ten sklep szerokim łukiem, ale coś mnie dzisiaj podkusiło i weszłam. Zmiana na duuuzy plus. Ciuchy całkiem do rzeczy. Fajne jeansy rurki bez obciachowych bajerow w odpustowym stylu, eleganckie bluzeczki, milutkie swetry. Na korzysc Orsay wyszla przebudowa sklepu i chyba duże znaczenie mialo zrezygnowanie z uslug Mandaryny reklamujacej ubrania tej marki.

tylko czasami im odbija i wydaja jakąś durna świecidełkowa kolekcję, ale zwykle na jesień i wiosne rekompensuja czyms miłym.

a co ty pracujesz tam? bo wyglada mi to bardziej na reklame niz wypowiedz klientki haha

nadal mają stan tuż nad wzgórkiem łonowym, czy może juz tam, gdzie należy?

Nie, nie pracuje w Orsay. Zreszta co ja bym miala z robienia im reklamy? Panie pracujace tam raczej na prowizji nie są. Po prostu chcialam sie podzielic opinia o tym sklepie- kiedys szmatki niewyjete tam byly, teraz sa cuch calkiem do rzeczy. Ot tyle. A rurki maja normalny stan, jak kazde inne biodrowki.

Tak sklep się zmienił,też omijałam go szerokim łukiem.jednak jak dla mnie zmiana jest jeszcze zbyt mała,rzeczy zbyt świecące,nie nadążające za modą,zbyt mało stylowe.Ale niech się rozwijają.

niektóre ciuchy z Orsay przypominają mi te ze stadionu od Azjatów :o

ostatnio kupilam sobie kurtke w Orsay'u i jak na razie nie narzekam:)

wstąpiłam do tego sklepu, mimo że obiecałam sobie już w życiu nie wydać tam ani grosza. I faktycznie, nowa kolekcja nie jest tak tandetna jak zwykle, wydaje mi się, że jakościowo ten asortyment też przewyższa poprzedni. Gdybym weszła do sklepu nie patrząc na szyld, w życiu bym nie powiedziała, że to Orsay

ORSAY zszedl na psy po zmianie image i przebudowie sklepu!Ale wy pewnie macie grubo po 30 skoro wam sie podoba!!Bo teraz tam sa ciuchy w stylu Camaieau i tym podobnych!Mi sie nie podobaja sa za bardzo babciowate,kiedys byly superanckie zawsze mozna bylo znalez jakas sexy bluzke a teraz co?To byl sklep mlodziezowy dla mlodych lasek w granicach 20!A teraz tylko ten styl utrzymuje tally wejl!