Zdarada podczas wieczoru kawalerskiego/panienskiego????

czy to mity czy prawda ze na wieczoracha kawalerskiech/ panienskich sie zdradza jedna strona czyli kobieta faceta jak i druga strona czyli facet kobiete.?? prosze o szczerosc na ten topic i nierobic sobie"jaj". dzieki.

którzy biorą ślub dla kasy, nie z miłości z miłości się nie zdradza ani przed,ani po

To tak jak obietnica przedwyborcza z ust polityka - szaleństwem byłoby oczekiwać jej spełnienia. Podobnie ze zdradą na tych balangach - to tak naprawdę nie jest zdrada

pojebało cię, to nie zdrada? współczuję towjej kobiecie :O

a co to jest jak niezdrada????????

striptiz owszem...ale nie wszyscy na panieńskim czy kawalerskim robią sobie ,,przerwę\'\' w związku

na kawalerskim - nie zdrada na panienskim - zdrada!

na kawalerskim i na panienskim jest to identyczne zdrada to zdrada jak i zjednej i z drugiej strony !!! niech ktos napisze wkoncu cos sensownego i madrego

nie byłeś nigdy na kawalerskim? niektórzy wypija za dużo i przeginają ale nie wszyscy

to ze sie przegina to wiadomo ale skoro ktos jest madry mimo ze nabity jak swinia to wiem gdzie jest granic i oczywiscie jesli kocha druga osobe

no to oczywiste ja na swoim panieńskim nie zdradziłam ..tylko oglądałam:p

dla mnie najochydniejsze jest to, e jak np takiej przyszej pannie mlodej je jprzyjaciolki przygotowuja taki mily prezent w formie gotowego na wszystko faceta. sory,ale dla mnie to nie sa ani prezent ani przyjaciolki. gdyby w pwenym moemncie mojego wieczoru panienskiego do pomeszczenia wszedl jakis lalus striptizer od razu wyszlabym stamtad. dziekuje za taka niedzwiedza prezesluge. co z tego ze ja bede czysta, ale moze rozniesc sie fama ze mialam takie towarzystwo i chociaz moja facet ufami to jego koledzy (pewnie tacy wiecie, co to zawsze chca dobra kolegi) przekreca wszystko tak, ze skoro byl alkohol, zabawa i chetn facet to na pewno dzialy sie rzeczy niczym z filmow porno. nie, dziekuje.

ale macanie kolesia po tych czesciach ciala przez kobiete jak i w odwrotnym przypadku niejest zdrada ale jet bardzo przykre dla drugiej osoby. a mialas tez tak ze pozniej ze swoim przyszlym ogladaliscie filmiki nagrane na tych wieczorkacha??

macanie nie jest zdrada... no skoro dla Ciebie macanie 9jak mniemam swojej kobiety) nie jest tak intymnym getem ze mozesz dzielic sie tym z osobami trzecimi to ok...

OLCHA dobrze piszesz trzymam twoja strone. to jest w tym momencie nie w porzadku ze strony osob organizujacych Ci wieczor !!

mailbox:///C|/Documents%20and%20Settings/Mariusz.DOM/Dane%20aplikacji/Thunderbird/Profiles/vblei29d.default/Mail/Local%20Folders/Sent?number=19066097&part=1.2.1.2&type=image/jpeg&filename=urodzinybabci.jpg-wieczorek babcie sobie zrobiły:D a kto mówi o dotykaniu ja tam sie do typa nie zbliżałam ogólnie było dużo śmiechu i tyle

nie!! zle napisane tez jest zdrada ale niejest tak bolaca jak stosunek z inna osoba!!!!

cos mi nie chce sie wkleić mailbox:///C|/Documents%20and%20Settings/Mariusz.DOM/Dane%20aplikacji/Thunderbird/Profiles/vblei29d.default/Mail/Local%20Folders/Sent?number=19066097&part=1.2.1.2&type=image/jpeg&filename=urodzinybabci.jpg

nie bolaca? wybacz, ale nie chcialabym zeby moj facet, ktoremu oddaje w calosci swoje cialo,macal (niewazne w jakiej sytuacji) inna. dla mnie nie ma rozgraniczenia na zdrade o mniejszej czy wiekszej wadze. zdrada to zdrada (tak jak z ciaza, nie mozna byc tylko troche w ciazy). jak komus jest czegos za malo w zwiazku(czulosci, seksu) to niech sie rozstanie z ta osoba a nie szuka i pieprzy jakas inna gdzies na boku. dla mnie to obrzydliwe!

albo niech porozmawia z druga osoba o tym i powie co go czy ja gryzie jest nietak co zmienic a co zakonczyc

no dokladnie. dla mnie niepojete jest jak mozna wlazic komus innemu do łozka mowiac jednoczesnie osobie zktora sie jest w zwiazku ze sie ja kocha. zobacz, kurwa, ile tametow o zdradzie (i glupich wymowkach jak wyjsc z domu) jest teraz na pulpicie na f. erotycznym. w glowie mi sie to nie miesci. jakas chora rzeczywistosc, rywalizacja, kto bedzie mial wiecej dup na boku, ktora da dupy najwiekszej liczbie facetow.

nie róbcie z głupiego wieczoru panieńskiego pretekst do zdrady...dobrze wszyscy wiemy ,ze zdradzać można i bez takich imprez-ale zgadzam sie lepiej sie rozstać i zacząć cos nowego z inna osoba niż robić skok w bok

alez nikt, a na pewno nie ja, nie robi z wieczoru panienskiego pretekstu do zdrady! czytaj uwazni, jestesmy raczej przeciw niz za!

Jeśli się kogoś kocha,jest się normalnym człowiekiem to nie ma się takich zapędów.Jeśli dochodzi do zdrady to po co brać ślub?Bez sensu.

to wieczór kawalerski, czy koniec świata na dalekiej Sumatrze, czy to samotna noc w stodole z piękną nieznajomą, czy to pijacka libacja zakończona wspólnym spaniem w jednym wyrku, czy to szok przedślubny czy szok poślubny, czy to starczy łabędzi śpiew- zawsze jak sie wsadzi obcej babie (cokolwiek, albo sie jej dobierze do majtek, albo sie ją dotyka, albo sie z nią całuje, czy też zawsze jak sie da wsadzic obcemu facetowi, czy jak sie z mu obciągnie, czy jak się z nim całuje, czy COKOLIEK innego robi, co ma na celu bliskość fizyczną, to jest to zdrada. I koniec. A psów niewiernych powinno się ze wsio na gnoju wywozić, a z miasta na szambiarce MPO:o

Jeśli przed ślubem ma się ochotę na seks z inną osobą to lepiej darować sobie małżeństwo bo ogólnie wszyscy będą nieszczęśliwi. W Polakach jest zbyt duże poczucie,że trzeba kogoś mieć,trzeba się pobrać,trzeba zadowolić rodzinę i za młodo się podejmuje takie decyzje.

do sory (...) popieram Cie w 10000%. nie ma zadnego,zadnego wytlumaczenia dla zdrady. albo sie z kims jest, deklaruje sie milosc, planuje przyszlosc, albo chce sie pieprzyc inna dupe. wybor prosty.

jesli sie kogos zdradzi badz zdradza to znaczy ze niejest sie z nim z milosci tylko wtedy pozostaje pytanie po co byl/a ze mna skoro mnie zdradzal/a.???? dla pieniedzy?? z nudow?? bo go/ja lubi?? bo moze po slubie wkoncu go/ja pokocham??? jest wiele pytan na ktore ja bynajmniej nieznam odpowiedzi moge powiedziec tyle iz gdybym mial wziasc slub i bym zdradzil a nawet niechce o tym myslec bo bardzo kocham swoja kobiete to bym jej powiedzial przed slubem kilka miesiecy wstecz. uwazam ze gdybym a tego nie zrobie zdradzilswoja kobiete to bym jej powiedzial od razu jak tylko bym sie z nia spotkal twarza w twarz. i tego samego oczekuje od drugiej strony z ktora jestem i nie ma czegos takiego ze jak bardzo mnie kocha to mi wybaczy i na odwrot ze jesli ona mnie bardzo kocha to mi wybaczy zdrade. niema czegos takiego zdrada to zdrada jesli raz to zrobisz to drugi raz tez edzie predzej czy pozniej znowu zdradzi jedna czy druga osoba!!:( a po zdraqdzie niema co byc ze soba bo niema zaufania a jak sie nieufa to zwiazek jest ch..a wart!!

ja nie dopuszczam do siebie w ogole mozliwosci zdrady (ze zdradze faceta z ktorym jestem). niema mowy na cos takiego. nie umialabym. swoje juz przeszlismy, nie zawsze bylo nam dobrze w lozku, teraz tez nie jest to szczyt naszych marzen, ale kurde, no gadamy, probujemy, placzemy. ale chcemy byc razem i starac sie by bylo jak najlepiej. lozko wiele razy bylo powodem moich powatpiewan,myslalam czy to ma sens skoro on nie daje mi siebie calego 9tzn swoich mozliwosci a nie ciala). ale zawsze, okazdej swojej watpliowsci mu mowilam i jakos to sie ukladalo. teraz jest dobrze, moze byc lepiej, obojet tego chcemy. z zdrada? a zdrada jest dla frajerow, ktorzy chca milo polechtac swoje zbyt male ego, mam partnera/partnerke ale jesli udami sie pieprzyc kogos na bako to bedzie to swiadczylo o moim potencjale. dla mnie to zalosne.

bardzo śmieszne!!!!!!!!!!!!!!!!! a jak facet ma zdradzic na kawalerskim, skoro na kawalerskim sie chleje wode do nieprzytomnosci a co za tym idzie facet chocby chcial to mu nie stanie, wiec zdradzic nie jest w wstanie. chyba ze tylko chcac:P