Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Przyszły mąż

dobre cechy męża

Polecane posty

Gość Dorotka Zet
Hejka! Tak sobie wpadłam na topik, przeczytałam cię też Ryba, szczególnie ostatnie kilka zdań, po których śmiem twierdzić, że może jesteś w ciąży ;-) PS.Brak faceta tego nie wyklucza PS.2.A ciąża czasem nie wyklucza pięknienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dorotka Zet
PS.3. Dla kobiety w ciąży nigdy nie jest za późno na ogórki. PS.4. I na maliny w środku zimy też nie. ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dorotka Zet
Ups..i zapadła taka niezręczna cisza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A czy ja napisałam, że będę te ogórki kisić? Będę marynować. Marynata z octu i cukru. Ogórki posiekane w plasterki. Kilka główek posiekanego czosnku i chilli. Doskonała przekąska. Dorotka Zet - po raz pierwszy ktoś mnie dziś rozbawił, bardzo dziękuję! :D 🌼 Ciąża jednakowoż wykluczona. Musiałabym być wiatropylna. :classic_cool: Poza tym ciąża powoduje pięknienie, a u mnie zachodzi proces odwrotny (choć faktem jest, że ciąża mogłaby ten proces przystopować na jakieś ... 9 miesięcy... ;-) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dorotka Zet
wiesz, czesem nie zwracasz uwagi, jak staniesz w przeciągu... ;-) cieszę się, że się uśmiechnęłaś powodzenia w zmaganiach z Człowiekiem z Księżyca :-) czasem tu będę wpadać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Człowiek z Księżyca
No właśnie, Ryba. Dorotka Zet poddała pod rozum sugestię, że może spodziewasz się dzidziusia. Proszę o szczere zeznanie: ma Dorotka Z słuszność, czy jej nie posiada?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Człowiek z Księżyca
No to mam jasność, Ryba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, Dorotka, przeciąg to poważne zagrożenie - zwłaszcza, gdy zawieje od koszar... ;-) :D :D :D Nie, nie spodziewam się potomstwa i nie mam biologicznych podstaw do snucia takich przypuszczeń. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Człowiek z Księżyca
Co do odmowy ujawnienia fizjonomii, Ryba, nie będę nalegał. Nie mniej, żeby wyobraźnia miała co robić, potrzebuje choć śladu pożywki. Bez niej wyobraźnia, choćby najbujniejsza, jest po prostu ślepa - zatem nieużyteczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Człowiek z Księżyca
(A w koszarach - różnych, to ja spędziłem, kochana Ryba, czternaście długich miesięcy.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wróciłam do tego pseudonimu artystycznego. ;-) Pożywka, mówisz... 165cm, 51kg żywej wagi, 80A, oczy brąz, włosy także, zdrowe zęby, okulary. Niezłe nogi i jędrny tyłek. :classic_cool: :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Człowiek z Księżyca
A co to jest parametr 80A? Bo ja się nie we wszytskim babskim nie rozeznaję?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Człowiek z Księżyca
I czy włosy są naturalnego koloru, czy może nasączone jakąś chemią? Choć pewnie to drugie, bo zdaje się, brązowe włosy w naturze nie występują. Tak mniemam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mały biust to
Rybka, łykaj gościa:D Jak nie ma jeszcze pojęcia o stanikach to wiele mu możesz wmówić :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Człowiek z Księżyca
Jasne, Ryba, włosy mają kolor naturalny, tyle że mysispłowiały, znaczy brązowy. Teraz mam już jasność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Człowiek z Księżyca
A co do parametru, za bardzo nie mam kogo zapytać. Zresztą troszkę się wstydzę. Zamiast nic mi nie mówiących cyferek napisz lepiej, czy wielość parametru odpowiada z grubsza: a) wielkości orzecha włoskiego, b) wielkości mandarynki, c) wielkości sporej pomarańczy, d) wielkości dużego grejpfruta? e) wielkości małej dyni, f) wielkości dużej dyni, g) wielkości dyni giganta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Człowiek z Księżyca
Być może stolcowa mysz ma kolor brązowy, ale u nas, w Ostprojsach, myszy mają zwykły kolor sierści.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Człowiek z Księżyca
Skoro dobrze leży w dłoni (w domniemaniu - męskiej, która niekiedy jest wielkości solidnej łopaty), to chyba niepotrzebnie cierpisz na kompleksy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mały biust to
Będąc właścicielką takiegoż rozmiaru mogę Cię oświecić: coś pośredniego między mandarynką a jajkiem sadzonym....strusim :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Człowiek z Księżyca
Tak się składa, mały biust, że ja kilka lat temu dostałem w prezencie "strusie jaje" - jak mawiał p. Kmicic. Z Janowiczem zrobilśmy w jego czubku otówr przy pomocy widji, wypompowaliśmy zawartość do półmiska, nasamżyli pół kilograma boczku z cebulką a potem na patelnie wleli jajco. Jadłem ja, jadł Janowicz, jadła U, jadł wreszcie Kaźiński a Kaziński mało jeść nie potrafi. I, wyorbaź sobie, nie udało się nam tej jajecznicy skończyć. Pomogły nam w tym wilczury Janowicza. Także określanie z jednej strony wielkości parametru mandarynką a z drugiej strony strusim jajem daje nazbyt szerokie pole do wyobrażenia. No, chyba że określona parametrem rzecz zmienia w drastyczny sposób swoją wielkość, ale jest to jedynie moje przypuszczenie, bo ja się tam nie znam na tych babskich sprawach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Człowiek z Księżyca
Wiesz co? Ryba? Obrazki z internetu sobie daruj. Mój kolega kiedyś wziął komputer i swojej koleżance na czole (na fotografii) doszlusował nagi parametr, a potem ją niewinnie zapytał, w ilu egzemplarzach ma tę produkcję rozpowszechnić wśród znajomych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie widzę związku. Zdjęcie przedstawia mysz domową. A parametr faktycznie może nieco zmieniać...parametry, ale nie aż tak drastycznie. ;-) A jedną z podstawowych dobrych cech męża jest ów parametr wielbić na przekór i wbrew wszystkiemu! Dozgonnie! :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Człowiek z Księżyca
Związek jest oczywisty, Ryba. Mając nawet podrzędna maszynkę i jakiś skrawek stosownego programu można wyprodukować wszystko - co tam brązową mysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Człowiek z Księżyca
Co wylistowanego obowiązku męża, całkowita zgoda. Dodam od siebie, że to bardzo miły, bardzo przyjemny i bardzo satysfakcjonujący obowiązek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×