Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Przyszły mąż

dobre cechy męża

Polecane posty

Gość hm..............
Nie człowieku z ksiezyca. Jesli naprawdę chcesz wiedzieć to ci powiem: jak pies Pawłowa reaguję złością na tę manierę. Przestajesz być osobą stajesz sie źródłem frustracji. to nic, że ta frustracja tak naprawdę zalega we mnie, gdyż doswiadczenia zyciowe obnizyły w sposób znaczny moja odporność na "wszystkowiedzenie lepiej". ty wyzwalasz ten mechanizm wiec ty obrywasz za siebie i za moje doswiadczenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Człowiek z Księżyca
Tak przypuszczałem, Hmmm.... Znalazłaś sobie worek do bicia. Dobrze. Nie żałuj sobie. Wyładuj się na mnie. Wylej na moją biedną, poteraną głowę, kubeł Twoich babskich frustracji. Ulżyj sobie co prędzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Człowiek z Księżyca
:-) Nie mniej będę się troszkę upierał, że wzbudziłem w Tobie pewne zainteresowanie, o moja miła Hmmm...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Człowiek z Księżyca
Nic Ci, Ryba, o U. więcej nie powiem. Napisałem aż nadto wiele. Zanim napiszę coś więcej, oczekuję pewnego rewanżu z Twojej strony. Ja bardzo lubię równowagę w przedstawianiu ilości oraz wagi treści. A więc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Człowiek z Księżyca
Nieoprawda, Ryba. Ja dość jasno opisałem sprawę z U. Od Ciebie jedynie wiem enigmatycznie o jakichś trzyipółletnich jednostkach. I nic podnadto. Poporszę więc o kilka zdań wyjaśnienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mniej więcej w takim stopniu, jak Twoją relację z U., streściłam Ci kiedyś drogą pocztową historię 3,5 letnią. Nie zarzucaj mi nieprawdy. :-P Ale mogę nie pytać. Jak widzę - nie ma tematu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Człowiek z Księżyca
Dobrze, odpowiem Ci Ryba. Temperowanie U. się nie odbywa. A to z bardzo prostej przyczyny - nie ma już U. Zadowolona z wyjaśnień?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trudno tu mówić o zadowoleniu. Ale tak myślałam. Szczerze mi odpowiedz, proszę - czy Ty chcesz zostać w ogóle mężem? PS. Jak jezioro?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Człowiek z Księżyca
A skąd w Tobie myśl, Ryba, że moja sprawa z U. jest over? Dlaczego tak sobie myślałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Człowiek z Księżyca
Tak, Ryba. Chciałbym. Ale tylko dobrym mężem. A czy potrafię? Jestem pełen wątpliwości. Bardzo wielu wątpliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Człowiek z Księżyca
A jezioro nie ruszyło z miejsca. Okazało się, Ryba, że hektary są w strefie ochronnej krajobrazu. Jakkolwiek jestem dalej pełen przedsięborczego optymizmu. Warunki zabudowy już mam. Teraz rozglądam się za architektem. Planuję - po staremu - wczesną wiosna ruszyć z budową domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli masz takie chęci i przemyślenia, to myślę, że jest jeszcze dla Ciebie nadzieja. :-) Chociaż bycie dobrym mężem nie sprowadza się do wypełnienia iluś-tam przykazań wyrytych przez stado kafeteriuszek na wirtualnych płytach. ;-) Skąd takie przeświadczenie? Do końca nie wiem, nazwij to Rybią intuicją. Kilka z Twoich wypowiedzi podsunęło mi tę myśl (nie pamiętam już których). Moja historia trwa nadal. Choć coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że tylko ja chciałabym jakiegoś rozwoju. Dalszego. Idę jeść do Turka. Chyba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Człowiek z Księżyca
Smacznego. Ja dzisiaj z rana obróciłem przepisowo macerującą się od piątku wołową goleń. Za kilka dni obrobię ją termicznie. Szykuje się niezła, niedzielna wyżerka :-) Już mam nawet pomysł, co z tego flajszu i jak przyrządzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Człowiek z Księżyca
Twoja historia, Ryba, trwa nadal, ponieważ tak zadecydowałaś. Moje zdanie na ten temat znasz. Nie będę go powtarzał. Dostrzegam jednak w tym, coś napisała, pewne wahanie. Twoja wypowiedź nie jest już tak bezkompromisowa i stanowcza, niż pierwotnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Człowiek z Księżyca
A co do bycia mężem, w domniemaniu - dobrym mężem, cóż, moje wątpliwości nie biorą się z powietrza. Znam moje dobre strony, znam także złe. Znam je, jak to mówią Anglicy, jak własną dłoń. Stąd się bierze moje wahanie i niepewność, bo, tak jak mi kiedyś napisałaś o Twoim stosunku do swojej urody, ja w odniesieniu do siebie i mojego zachowania, jestem również dość srogim sędzią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Człowiek z Księżyca
Cześć, Ryba. Co to? Otruł Cie ten Turek, albo może straciłaś mowę na skutek tureckiego obiadu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Człowiek z Księżyca
Ryba! Proszę Cię! Nie pogrążaj się w depresji. Nie ma sensu. Żyj pełnią życia. Szkoda czasu na depresje i zawiedzione miłości. Ja Ci to mówię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nic na to nie poradzę, to samo przyłazi. Mało ma wspólnego z miłością. Chyba, że z brakiem miłości własnej. :-0 Poza tym brzydnę. Znów. A przez dwa miesiące było już nieco lepiej i wydawało mi się, że można ten proces powstrzymać. Guzik, nie można. Jako, że jestem osobą dość \"czułą estetycznie\" jest to dla mnie duży problem. I w ogóle. Żyć mi się nie chce. Bla, bla, bla. I urlopu już nie mam. :-0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żoneczkaaa
cytat z wczoraj: mąż: Nie odchodź ode mnie, będę Ci wszystko robił o co poprosisz, będę.... będę.... no kurwa - ja Ci już wszystko robię!!!!!!!! :P no mam męża dobrego, no mam! staż: 5 lat. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Człowiek z Księżyca
O! Dla mnie to także duży problem, ta uroda kobiety. Ale czy Ty, Ryba, nie przesadzasz przypadkiem z samokrytyką? Wiesz co? Ty mi prześlij swoje zdjęcie, żebym mógł sobie wyrobić pogląd. Co będziemy gadać po próżnicy? A co się urlopu tyczy, ja także go nie mam. Zrób sobie jakiś ciekawy przyrodniczo łikend. Nałykaj się świeżego, a co z tego że nieco mokrego i ciemnego, powietrza, posłuchaj, jak pięknie o tej porze milczy las, przyjżyj się, jak cicho i cudnie siedzą krople na igłach świerka... Nos do góry, Ryba! Zakazuję Ci składania broni!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Człowiek z Księżyca
Moje szczere gratulacje, żoneczka oraz życzenia wszelkiej pomyślności nie na pięć kolejnych, ale czterdzieści pięć lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żoneczkaaa
no Człowieku z księzyca, zobaczymy, zobaczymy.... ;) wiesz jak to jest, jak się ma ideał w domu to sie szuka potem jakiegoś chama i prostaka... dużo przypadków takich znam, cholerka, zaczynam się martwic czy i mnie kiedys nie odwali.... ;) Ale dziękuję, dziekuję. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żoneczkaaa
wniosek taki ze jak sie ma ideała chodzacego w domu - to też nie za dobrze....! :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale mnie się już odechciało walki o siebie. :-0 Nieważne. W sobotę muszę się poturlać z oponami do wymiany oraz chyba zaprawię trochę ogórków. Z czosnkiem i chili. Pycha! Tyle, że to jeszcze 2,5 dnia. No, ten opisywany mąż całkiem fajny! :D A co do wyglądu - nie, nie prześlę. Nie będę Ci odbierać stymulacji do snucia wyobrażeń. ;-) Poza tym proces \"brzydnięcia\" dotyczy jednego, ale bardzo konkretnego aspektu. Na razie nie widać tego jeszcze tak bardzo, ale już za kilka miesięcy jest duża szansa. Nie ma lekarstwa. :-) Nieważne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żoneczkaaa
Zdechła Ryba... tak Cię czytam, czytam... eeeeeeee, nie może być aż tak źle. No coś Ty!!! :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Człowiek z Księżyca
Odpowiem Ci tak, żoneczka. Jeśli Twój facet ma przyzwoity kręgosłup moralny i pewne niezbywale zasady, nie musisz się niczego obawiać. On się przy Tobie uwiązał jak na najlepszej smyczy. Postaraj się mu nie podpaść, a z całą pewnością nic głupiego nie zrobi. Skoro jest fajnym facetem, spróbuj być dla niego dobrą i coraz lepszą kobietą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Człowiek z Księżyca
Dobrze zakiszone ogórki są smakowite, Ryba. Dziwię się jednak, że dopiero teraz o tym myślisz. Moim zdaniem za późno, ponieważ nie ma już dobrych jakościowo ogórków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×