dlaczego księża nie radzą sobie z celibatem?

nie można generalizować, że problem dotyczy wszystkich księży, ale część z nich pewnie nie do końca identyfikuje się z wizerunkiem kapłana-celibatariusza, część na pewno chce trwać w czystości, ale upada z wielu powodów....po prostu.

osobiście uważam, że jeśli danemu stanowi życia przypisana jest wierność określonym regułom, to trzeba jej dochować. W końcu \"wiedziały gały co brały\";);)

bo ksiądz też człowiek...

Bo ich po prostu ciągnie do babeczek!

bo nie tędy droga, celibatu nie można narzucić, mozna do niego "dorosnąć" :)

bo się za mało modlą

jeśli się zakłada wytrwanie, to trzeba czujności ( modlitwy także, która pomaga utrzymać wewn. samodyscyplinę ), tak samo jak w przypadku wierności w małżeństwie. Podobnie człek musi się \"pilnować\" żeby nie był egoistą, nie kradł, \"nie pluł na godło\" itepe itede;);)

A konkretnie chodzi o celibat, czyli brak żony, czy czystość, czyli wstrzemięźliwość? Bo jeśli chodzi o celibat, to raczej spoko, niejeden żonaty chciałby się zamienić. A jeśli chodzi o śluby czystości, to chyba nie wszyscy duchowni je składają! Wtedy wstrzemięźliwość ich nie obowiązuje!!!

nie radzą sobie ,bo są słabi,podli,żli................