Kocham cię..Za to, że..

.pojawiłeś się w momencie, w którym przestałam wierzyć, że umiem kochać. .za to, że wzbudziłeś we mnie takie pokłady uczuć, których nigdy bym się nie spodziewała posiadać. .za to, że przewróciłeś mój świat do góry nogami. .za to, że, tak bardzo tęsknię, gdy Cię nie widzę. .za to, że umieram z nerwów, kiedy nie mogę się do Ciebie dodzwonić. .za to że umiesz się śmiać ze mną z głupich rzeczy. .za to, że akceptujesz mnie i nadal kochasz, kiedy mi odbija. .za to, że uspokoiłeś moje wewnętrzne \"ja\", które już nie czuje, że codziennie coś traci i coś mu ucieka. .za to, że mi wybaczasz, że tak dużo czasem od Ciebie żądam i wymagam. .za to, że tolerujesz, kiedy jestem małym tyranem. .za to, że pokochałeś mnie tak bardzo, jak nigdy nie przypuszczałam, że możesz kochać. .za to, że się uśmiecham, kiedy budzę się w nocy i widzę Cię obok. .za to, że wiesz, co do Ciebie czuję, choć czasem mam problem z wyrażeniem tego w słowach. .za to, że nabijasz się ze mnie, kiedy szaleje we mnie głupawka. .i nawet wtedy, kiedy mamy te złe chwile (choć zdarzają się rzadko) i tak wiem, że Cię kocham. .i za wiele, wiele innych rzeczy. .Nic już nie jest takie, jak było. .i bardzo dobrze. ;*

nudny ten tekst już jest Tomku.

w końcu :p tylko wiek siezmienia :p

Wiem że to jest niegrzeczne ale czy ty nie masz dziewczyny bo jesteś chory czy cos?

:)

:)

:)

holly dolly- piekne, to co napisalas, nafajniej jest pisac o milosci prostym jezykiem.. ja nikogo nie mam i nie wierze w to, ze ktos mnie pokocha, chyba nie potrafie sobie poradzic z sama soba.. powodzenia i pozdrawiam..

masz dwa nicki?

calowales sie kiedys ?jestes prawiczkiem?

bf n - masz rację, proste słowa są piękne. Ale czemu Ty nie wierzysz? Ja też nie wierzyłam, że kogoś ja pokocham, myślałam, że miłość nie jest dla mnie, ale to się zmieniło. Trzeba w to uwierzyć :)

Ciekawi mnie jak wyglądasz Tomku, bo osobowość masz chyba fajną :)

ja nie wierze, ze moze ktos mnie pokochac, chyba uciekam od zwiazkow, uceka od mezczyzn, chyba se boje, boje sie, bo to cos nowego..milosc jets chyba przeznaczona dla osob bardzo pewnych siebe a ja raczej taka nie jest, nie zainteresuje faceta soba, bo nie potrafie z kazdym ozmawiac tak po prostu..chociaz chcialabym..w ogole mi zle..

przecież zawsze warto spróbować prawda?

sie niecalowales.Nieumiesz?Czy nie chcesz?

to nie rozwiazanie.

tak zmyślasz?

przecież to bezsensu? i co chcesz tak całe życie?

moim zdaniem masz jakis kompleks...a moze da sie cos z tym zrobic?

ej tomku, zbeys wiedzial, ile ja sie naczytalam na temat tego jak zyc lepiej itp. postaw na swoim, rob to co chcesz, czemu ciagle cos mus nas ograniczac, czemu musimy zyc tak jak inni swiadomowie czy nieswiadomie nam narzuca.postaraj sie byc soba, nie wstydz sie siebie a bedzie lepeij;).ja chche zmian i uda mi sie! amen

nieszczesliwy nie?

A ja juz go nie kocham..

eee tam

uwierz mi, ze warto czekac na milosc

:)