żal mi kobiet które nie decyduja sie na dziecko..

jeśli masz dziecko-tym bardziej wspólczuję jemu :o mieć taką głupią, nietolerancyjną mamusię :o I ty nazywasz się prawdziwą kobietą? nie rozśmieszaj mnie :o

Moze niech te kobiety ktore nie chca zostac matkami odpowiedza sobie na pytanie Dlaczego nie chce miec dziecka? I podziela sie tym z nami...? :-)

ok, to ja pierwsza odważna nie chcę być matką bo pojecie instynktu macierzyńskiego jest mi całkowicie obce....zupełnie tego nie czuję! więc jak w takiej sytuacji mqam decydowac się na dziecko?????? to kompletne nieporozumienie!! unieszczęśliwiłabym i siebie i tą małą istotę prawda?? a pewnie są takie \"matki\" które się decyduja............i dlatego potem tyle nieszczesc cdn

co cię to obchodzi? co obchodzi cię cudze życie? dlaczego którakolwiek z tych kobiet miałaby ci się tłumaczyć ze swojej decyzji? chcesz dzieciaka , to sobie go zrób i już.

ok, ja chciałaM odpowiedzieć po to założony został temat i po to jest forum ;)

ale nie mam kandydata na męża, co mam sobie zrobić dziecko z facetem spod budki z piwem? żeby mieć? mam 32 lata ale nie mam kandydata na ojca :-( i dlatego nie mam dzieci, na siłę tez faceta nie złapie i na "ciążę" też nie zamierzam żal mi Cie? bo nie spotkałam człowieka z którym chciałabym mieć dziecko? czy lepiej mieć z byle kim? a potem mieć dylemat jak się rozwieść żeby dziecku krzywdy nie zrobić? pierdzielenie, mnie żal kobiet które się zdecydowały na dziecko pomimo tego że nie mają wogóle do tego warunków ani Ojców dla tych dzieci, a jak ktoś zacznie bronić życia poczętego że nuby lepiej jak żyje a ma tylko matke to zapchajcie mordy na temat tego gdzy faceci cgcą odejśc od was, bo wtedy inaczej śpiewacie

co cię to obchodzi? co obchodzi cię cudze życie? dlaczego którakolwiek z tych kobiet miałaby ci się tłumaczyć ze swojej decyzji? chcesz dzieciaka , to sobie go zrób i już. Nie zadam zeby ktolowiek mial mi sie tlumaczyc. To jest propozycja. Kto zechce to napisze.

załozony majowa! nie ma w nim nic, z czego miałabyś się tłumaczyć! To atak jakiejś sfrustrowanej mamuśki, która nie rozumie,że każda kobieta ma prawo decydować o własnej d........... :o i że nie każda musi chcieć mieć dziecko, lubićje i nie każda się do tego nadaje. Proponuję mądręj i tolerancyjnej mamuśce wstąpienie do LPR :o z takimi poglądami i taką kulturą nadaje się do tej partii

tłumaczyć a dlaczego? dlatego,że cokolwiek napisze, zostanie zmieszana z błotem przez mamusie. Ja nic do matek nie mam, dzieci lubię , więc niech one zajmą się swoimi pociechami i odczepią od bezdzietnych!

Wiesz co połowek, zrobić dzidzie to nie problem. Tylko do licha pilnujcie potem te dzidzie, niech mi się nie włamują do samochodu albo nie klną pod moim blokiem. Tak, TO jest też rodzicielstwo (sporej cześci społeczeństwa), albo jak wolisz, spojrzenie na nie. Ja czytam enuncjacje głupich lasek na tych forum ze wścieklizną macicy i janików rwących się do zapłodnienia, to mi się rodzi gorzej. Bo te laski i ich rozpłodowe byczki właśnie o tym jednym nie mają pojęcia: dziecko to cholerny problem i obowiązek. Nie każdemu trafia się Enstein albo dobrze ułożona wzrowa panienka. Są dzieci trudne, zbuntowane i z ograniczeniami. I jak się wtedy z rodzielstwa wywiązuja owej niunie? Ano tak, jak słyszymy w mediach. Sorry. ale na posiadanie dziecka powinna być licencja i egzamin państwowy. Tudzież badanie poziomu IQ. Bo inaczej ludzkość się degenuruje, skoro rozmnażają się idiotki jak autorka topiku, a ludzie po czterech fakultetach i o dwóch doktoratach jakoś nie mają ochoty.

ejjjjjj skąd tyle agresji???? :(

Mysle ze autorka ma na mysli te kobiety ktore: -maja partnera z ktorym chca spedzic zycie -sa w stanie zapewnic byt dziecku

porzucane na śmietnikach, bite, molestowane itp ale pewnie! niech każda się płodzi, czy chce czy nie! trzeba być PRAWDZIWĄ kobietą i urodzić dzieciaka :o nie wazne co potem z nim będzie!

nie rozumiem, co chciałą osiągnąć zakładając ten topik :o dowartościować się , obrzucając błotem inne? nie dla każdej kobiety dzieciak jest kwintesencją życia ale malo która to rozumie :o

cisną mi się na usta same niecenzuralne słowa pod adresem autorki :o daruję wiec sobie

Hmmm... a zdawalo mi sie ze kobieta to ktos wiecej niz reproduktor... Nie chce rodzic dzieci. Bo mi tak wygodnie. Co nie wyklucza tego, ze bede chciala adoptowac. Jezeli poczuje ze CHCE, coc watpie. Chyba jeszcze nigdy nie obrazilam nikogo na kafe, wiec i teraz tego nie zrobie. Ale moim skromnym zdaniem, osoba ktora decyduje sie na dziecko bo uwaza ze bez niego przestaje byc do konca czlowiekiem (bo zdaje sie ze kobieta to tez czlowiek), po prostu ma niedobor szarych komorek. Bo czym rozni sie czlowiek od zwierzecia? Ano tym, ze ma ROZUM i wolna wole, a nie narzady rodne:/

? że piszą to matki! :o wzór tolerancji do naśladowania przez dzieci :( skąd tyle zgryźliwości w matkach? Zawsze gdy któraś napisze,że nie chce mieć dziecka zostaje zmieszna z błotem ,nazwana egoistką itp

i co ją polowek to obchodzi nie rozumiem, co chciałą osiągnąć zakładając ten topik dowartościować się , obrzucając błotem inne? nie dla każdej kobiety dzieciak jest kwintesencją życia ale malo która to rozumie Co chciala przez to osiagnac tego nie wiem. Na pewno chciala sie podzielic swoim spojrzeniem na swiat.

polowek! bezdzietne kobiety też maja prawo postrzegać świat jak chcą i żadna nie ma prawa jej wyzywać od egostek , kalek itp!

Wątroba mi się przewraca jak to wszystko czytam. Każdy ma prawo mieć swoje zdanie na dany temat i jeśli poglądy się różnią to wcale nie powód do ubliżania sobie wzajemnie. A Ty feeefaa, na pewno dzieci mieć nie powinnaś.

Tylko widzicie - ja nie przecze, w moim wypadku jest to po czesci egoizm. Ale w tej sytuacji mozna mnie nazwac jedynie egoistka (co wg mnie wcale nie jest okresleniem pejoratywnym), a nie niepelnowartosciowa kobieta. Nie utozsamiam sie z moja macica:/ Wszystko w temacie. I mam nadzieje, ze jezeli ktos decyduje sie na dziecko to robi to swiadomie i wpaja mu wlasciwy oglad na istote czlowieczenstwa. I nie sprowadza jej wylacznie do rozmnazania sie

polowek - a sadzisz ze dziecku wystarczy zapewnienie bytu (a wiec potrzeb czysto materialnych)? Nie uwazasz ze nie zaszkodziloby troche uczucia? Znam 2 osoby skaleczone przez rodzicow brakiem milosci. To cud, ze jeszcze zyja (w zasadzie tylko dzieki temu ze wczesnie spotkaly pomocne osoby). W wypadku jednej z dziewczyn matka urodzila ja pod presja rodziny. Nie wiem jak bylo w drugim. W kazdym razie obie dziewczyny myslaly o samobojstwie. Zyj i daj zyc innym

żyj i daj żyć innym w życiu nie wszystko jest czarne lub białe no i różne takie tam banały w temacie "więcej tolerancji"

do anki no to mamy zbieżną myśl, prawie w tym samym czasie, jest jakiś przesąd z tym związany ale nie pamiętam jaki :-D

Mysle ze autorka ma na mysli te kobiety ktore: -maja partnera z ktorym chca spedzic zycie -sa w stanie zapewnic byt dziecku dodam: -kochaja swojego mezczyzne, a mezczyzna kocha je Obydwoje potrafia kochac.... :-)

hehe:) u mnie mawia sie, ze ktos glupi zaraz przyjdzie;)

współczuję kobietom ktore decyduja sie na dziecko. najpierw szuka najlepszego samca by wykorzystac go materialnie i byc wrzodem na d*** po czym zrobic dziecko by go przy sobie utrzymac, zrzedzic przez 9 miesiecy, i uwazac sie za kaleke, po czym urodzic w bolach i meczarniach i opowaidac jakim sie jest herosem, lazic potem z odrostami w dresie, z rozstepami i tlustym tylkiem i straszyc ludzi, potem nie miec dla dziecka czasu, dziecko rosnie na huligana i morduje inne dzieci, bo w domu patologia, maz juz zdazyl zdradzic zone, albo ja bije, albo pije, albo jest nierobem, zona w wieku 50 lat jest siwa i zyje z zasilku badz alimentow, dzieci ja nie szanuja, tak jak ona nie uszanowala ich gdy stawiali pierwsze kroki, bo do dziecka trzeba dojrzec. wspolczuje ci huda. jestes tak jakby zyciowa kleka.....