Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ola io

JAK MAMY SIę POMIEśCIć W MAłYM POKOJU ?????????

Polecane posty

Gość ola io

mamy małe dziecko i musimy zmieścić się w małym pokoiku który nam użyczyli teściowie w swoim mieszkaniu. ja sobie tego nie wyobrażam. narazie mieszkamy na stancji ale ze względów finansowych musimy przeprowadzić się do "nie płatnego" mieszkania. czy wy też mieszkacie w takich warunkach lub mieszkałyście? nie mam pojęcia jak się tam urządzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no problem..
dwunastka rodzeństwa mieszka z ojcem w jednym pokoju także mają ciasniej.... tylko trzeba chcieć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jak duży jest ten pokój ile ma metrów i jakie macie tam rzeczy, czy jest pusty ? i macie wolną rękę ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ola io
a co z naszymi rzeczami? na strych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i jakie jest małe dziecko, czy jest jeszcze w łóżeczku ? napisz coś więcej ...jaki układ pokoju, gdzie jest okno...moze jakoś pomogę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wspólczuję planuje zajść w ciąże ale miaszkam z moim facetm i jego mamą w 2 pokojowym mieszkaniu, wprawdzie nasz pokój ma 30 m2 ale i tak jakos sobie nie mogę tego wyobrazić jak to będzie :( mam znajomych którzy mieszkaja z dzieckiem w 7 m2 ( łacznie 6 osob na 40 m2 ) i jakos zyja na kupie - dla mnie to koszmar w naszym pokoju to jeszcze mozna postwaić jakś scianke zeby oddzielić łozko dziecka - ale i tak czarno to widze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ola io
4x3 i jest pusty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ola io
okno jest od zachodu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cholera wie kto... i tak jesteś w lepszej sytuacji, ze mozesz odgrodzić malą część dla dziecka..teraz jest tysiąc pomysłów na taki manewr i są nawet bardzo dobre i gustowne, ale na małym pokoiku w tyle osób, to dla mnie koszmar...cieszyłabym się na Twoim miejscu...choć to zawsze będzie nie tak, bo dziecko to pełno zabawek, miejsce na ubrania...trzeba mu zapewnić jakąś przestrzeń..:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja przez prawie rok mieszkałam z mężem i malutkim dzieckiem w pokoju 8m2, ciasno było ale przeżyliśmy tak naprawdę służył tylko do spania, bo i tak wszyscy siedzieli w największym pokoju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja i ty i ono
ola i o zanim pomyśleliscie o dziecku trzeba bylo pomyslec o stworzeniu o normalnych warunkow do wychowania a teraz do kogo masz pretensje,ze bedziesz miala takie warunki,z nieba pieniadze i mieszkania niestety nie leca, ja z mezem mamy prace i mamy 2 pokojowe mieszkanie i dopiero teraz myslimy o dziecku,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dasz rade
ja tak mieszkam już 7 lat a dziecko ma 6 lat zauważam ,że im starsze dziecko tym bardziej nam to przeszkadza bo dziecko powinno mieć swój pokój mój synek sam już mówi ,że chciałby mieć swój pokój ale cóż przy naszych zarobkach nie stać nas na kredyt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to faktycznie mały pokoik, ale dobrze że jest pusty... w tym układzie przydałyby się wiszące meble na jednej ścianie, łóżko pod szafkami i z boku łóżeczko....pólki, blat..to chyba wszystko co by się pomieściło.. miałam taki mały pokoik i właśnie tak miałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dymek - wiem, pokoj jest ogrmony, ale to jest ostatnie pietro i w całym pokoju sa tylko dwa małe okna, przez to sprawa ze sciankami , oddzielaniem troche sie komplikuje mieszkanie mam niskie wiec odpadaja wysokie meble,w pokoju mamy tylko komody na szczescie mamy wielki przedpokoj z wielka szafa wiec wiekszosc ciuchów jest tam moi znajomi ( Ci co mieszkają w 7 m2 ) nie mieli problemu dopóki dziecko było małe, teraz chłopak ma 3 lata i pełno samochodzików i innych zabawek, wszytsko jest zawalone przez koparki, klocki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja i ty i ono
tak jak wyzej napisalam ,najpierw zapewnia sie dziecku warunki a potem plodzi a nie,najpierw maja dzieci i biadola jak to im ciezko,pieniadze znieba nie lecą!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ola io
dziecko ma 10 m-cy więc śpi w łóżeczku. a za takie niemiłe uwagi dziękuję. a gdybyśmy nigdy nie mieli doczekać się własnego mieszkania to co mam nie decydować się w ogóle na dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hm......................
ja, ty i ono Masz szczęście, że zdązyłaś przed menopauzą :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ola io
poza tym nie narzekam że jestem nieszczęśliwa bo jestem bardzo, mąż i dziecko są moim życiem. pytam a nie biadolę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hm......................
ola io proponuję niewielki segment postawiony w poprzek pokoju - tym sposobem wydzielisz dziecku w miarę spokojny kacik i wy też bedziecie mieć nieco wiecej intymności :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cholera wie kto Ja teraz mam pełen luksus, dzięki tesciowej, bo zamieniła mieszkania na większe. Mam teraz duży pokój ok 24m2, jako dzienny i gościnny i sypialnię....:D synek ma prawie tzry latka i tez ma swój pokój ok.14m2, łazienkę i kuchnie ok 15m2, ...:D Teściowa ma swoje za dzielącymi nas drzwiami....:D Też mieszkam w bloku na ostatnim piętrze, mam skosy. I ciesze się, ze dziecko ma swój kacik, bo wiem ile miesci sie zabawek...ale do niedawna byliśmy na małym pokoiku z dzieckiem i tez się pomiescilismy choć było ciasno. Dlatego jestem w stanie sobie wyobrazić co teraz musi przechodzić zakładająca to forum...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja i ty i ono
do menopauzy jeszcze mam czas,mam 27 lat i nie uważam żeby bylo to pozno na dzieci,ale najlepiej naplodzic i biadolic ze nia gdzie sie mieszkac,dziecko to odpowiedzialnosc,ale na tym topiku raczej wy glupie babska tego nie zrozumiecie i bedziecie nawzajem siebie pocieszac i wspierac,najpierw trzeba studia skonczyc,pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie narzekam, wiem ze sie wszystko ułoży jestesmy teraz na etapie wykupowania mieszkania, po wykupie nie mozemy go sprzedac przez 5 lat ( bo stracimy zniżke przy wykupie - warszawska strefa 0)ale po 5 latach na pewno sprzedamy je z zyskiem i stac nas bedzie na dużo wieksze mieszkanie, dziecko bedzie miało swój pokoj tylko ze teraz ja mam 26 lat - nie mam ochoty czekac do 31 roku zycia z zachodzeniem w ciąże bo wtedy nie bede miała problemu z kątem dla dziecka ola io - na pewno jakoś dacie rade, moze w koncu jakos politycy wybuduja te 3 miliony mieszkan i jedno bedzie dla Was :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja i ty i ono - masz 27 lat i nie skonczyłas jeszcze studiów - cos Ci cięzko ta nauka idzie, no ale nie dziwi mnie to przy Twoim ograniczonym sposobie myślenia :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja i ty i ono
do ola io a dlaczego mielibyscie sie nie doczekac wlasnego mieszkania?raczek i troche rozumu nie macie,jak robic dzieci to wiecie ale jak zarobic na mieszkanie to juz nie?ale co ja sie dziwie, w takim srodowisku to norma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ola io
ale jesteś idiotycznie nastawiona. śmieszysz mnie! ale nie zamierzam z tobą rozmawiać na takim poziomie. nie pocieszamy się ale udzielamy rad. a to różnica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja i ty i ono
no tak ,czytac ze zrozumieniem tez nie umiecie,mam 27 lat studia dawno skonczone i juz pracuje od 3 lat,nawet podyplomowke zdazylam zrobic,ale po zawodowce nie rozumie sie takich rzeczy,no tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ola io.... nieprzejmuj sie docinkami...życie nas nie rozpieszcza i nigdy nie wiadomo kiedy nas to moze spotkać, ze będziemy musieli zrezygnować z dotychczasowych dóbr jakie posiadamy i zmiany o 180 stopni... Głowa do góry dasz radę, jakoś napewno to zgrasz, a to ze większość rzeczy będziesz musiała gdzieś przechować, to musisz się z tym liczyć zwłaszcza w tej sytuacji.. a napisz czy okno jest na tej węzszej ścianie ? i jakie macie meble, czy cos z nich da się wykombinować. napisz moze jakoś doradzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ola io
mąż ma stałą pracę i dobrze zarabia ale różne są sytuacje w życiu. i u nas tak właśnie się stało. mieliśmy już zaczynać budowę domu lecz trzeba było pieniądze przeznaczyć na leczenie. i narazie nie możemy sobie na to pozwolić bo leczenie jest bardzo kosztowne. i radzę byś uważała co mówisz bo nieszczęście może się każdemu przydarzyć. nie życzę tego tobie. ale naprawdę nie bądż taka do przodu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×