Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hhhh

nawiedzony obraz

Polecane posty

O widzę, że tu o egzorcyście było rozmawiane. Kocham ten film. Egzorcysta, Omen i wszelakiego rodzaju opętania takie jak np. Emilie Rose to mój chleb powszedni. Omen też jest owity tajemnicą, wiele ludzi, którzy byli na planie w tajemniczych okolicznościach zaginęli bądź zginęli. A sam główny bohater czyli Damien opowiadał jak do dzisiaj szatan go prześladował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie egzorcyzmy Emilie Rose są autentyczną histoirią. Czytałam wiele wywiadów. Gdzieś kiedyś natknęłam się na wypowiedź księdza, który odprawiał egzorcyzmy i stwierdził, że nigdy czegoś tak przerażającego nie widział. Emilie była opętana przez n7 bodajże demonów, ale nie przez samego szatana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhh
mnie sie snilo ze byl koniec swiata,serio

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhh
z elektroni przy ktorej mieszkam wylala sie lawa,i mojego ukochanego zalalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhh
a potem sie szukalismy dlugo jak w jakims filmie katastroficznym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhh
nie nie wchodzilam i chyba nie wejde ja tez jestem boidupa.A na ktorej stronie to bylo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhh
tam nie videa jedynie jaks historia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhh
ak wiecie wydarzenia , które tu opisujemy mialy miejsce pół roku temu , konkretnie w październiku . Zaginęło wtedy 9 osób . Poniżej zamieszczamy fragment artykułu z Gazety Krakowskiej z dnia 28 października 2001 roku : "…Jak wiadomo grupa wyruszyła do pobliskiego lasu w Witkowicach w celu uczczenia rozpoczęcia kolejnego roku na studiach . Była to standardowa wyprawa w celu zabawienia się , na jaką wybiera się wielu młodych ludzi . Na podstawie tego co dowiedzieliśmy się od ich rodzin , wyjazd był niezaplanowany , ale byli to odpowiedzialni ludzie więc , nikt im tego nie uniemożliwiał . Wiadomo ze około godziny 17.00 weszli do lasu i znaleźli pewne miejsce , akurat takie na zabawienie się . Ostatnią osobą która ich widziała , był człowiek który mieszka na obrzeżu lasu . Widział ich bawiących się przy ognisku i pijących alkohol około godziny 20:30 . Wspomniał im , że zapuścili się na ten teren zbyt głęboko i na własne ryzyko , ale ci byli pijani i odebrali to jako żart . Po tym spotkaniu musiało w lesie nastąpić cos niewyjaśnionego , bo zamiast na drugi dzień wrócić do domu , nikt z podanych dziewięciu osób się nie pojawił . Po 2 dniach nieobecności swoich dzieci , rodziny były już bardzo zaniepokojone , więc zgłosiły sprawę na policji . Policja dopiero dwa dni później wszczęła poszukiwania (dość zaskakujące , czemu aż tyle czekała ) . Dziś mija tydzień od zaginięcia , a efektów śledztwa nie widać . Rodziny wynajęły nawet prywatne biuro detektywistyczne , ale ono również niewiele wskórało…”

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhh
Co ciekawe dowiedzieliśmy się , że policja wręcz utrudniała prowadzenie prywatnego dochodzenia i cały czas próbowała zatuszować sprawę . Po trzech miesiącach bezowocnych poszukiwań wszyscy dali sobie spokój . W tym momencie warto wspomnieć , że jednym z zaginionych był nasz bliski przyjaciel , stąd doskonała znajomość tej sprawy . Od samego początku bardzo przejęliśmy się stratą naszego kolegi , poza tym cały czas mieliśmy wrażenie , że to coś więcej niż tylko zwykłe zaginięcie , ponieważ nie znaleziono żadnych śladów porwania . Po sześciu miesiącach straciliśmy nadzieje ... Wybraliśmy się więc po raz ostatni do tego lasu , aby wypić pare piwek za naszego zaginionego kolege . Jednak w czasie tej wyprawy wydarzyło się coś bardzo nieoczekiwanego ... W pewnym momencie zobaczyliśmy w głebi lasu odblask światła . Zaciekawiło nas to . Podeszliśmy bliżej i ku naszemu zdziwieniu ujrzeliśmy odbijający się w obiektywie aparatu promień światła słonecznego . I od tego się wszystko zaczęło ... Nie zwlekając , od razu wywołaliśmy film z tego apartu . To co zobaczyliśmy na zdjęciach przeraziło nas , ale również bardzo zdziwiło , ponieważ nie mogliśmy zrozumieć tego co tam zobaczyliśmy . Na zdjęciach ujrzeliśmy zaginionych studentów , wraz z naszym przyjacielem . Lecz było tam coś jeszcze . Było widać , że coś dziwnego działo się z lasem ... Nie mogliśmy tego zrozumieć , ani racjonalnie wytłumaczyć . Jednocześnie ta sprawa interesowała nas coraz bardziej i stopniowo zaczęliśmy się w nią coraz bardziej wciągać . Zanieśliśmy ten film na policję , gdzie komendant kazał nam oddać wszystkie zdjęcia i zapomnieć o wszystkim . Lecz my nie posłuchaliśmy ... Było już za późno , aby się wycofać . Rozmawialiśmy z wieloma ludźmi , którzy żyją nieopodal tego lasu . Na początku nikt z nami nie chciał rozmawiać , wszyscy sprawiali wrażenie , jak by byli czymś przestraszeni . Jednak w końcu niektórzy ludzie zaczęli mówić . Dowiedzieliśmy sie tylko , że to miejsce kryje ze sobą złe tajemnice . Tajemnice te zostały opisanie w legendzie Lasu Witkowice , której zebranie do kupy zajęło nam bardzo dużo czasu . Przeczytanie jej jest niezbędne , aby prawidłowo zrozumieć zdjęcia , które zamieszczamy na stronie . Zapewne wielu z Was zarzuci nam , że zdjęcia obrobiliśmy komputerowo . Zawsze gdy nie jesteśmy w stanie czegoś racjonalnie wytłumaczyć można uciekać do takich właśnie wyjaśnień , zwłaszcza , że żyjemy w czasach , kiedy to narzędzia do cyfrowej obróbki i tworzenia zdjeć są ogólno-dostępne . Ale czy to właściwa reakcja ...Czyż nie jest to ucieczka przed prawdą , przed którą i tak nie uciekniemy ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhh
ktos spreparowal te fotki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja koleżanka mieszka w Krakowie jest Poganką prawie co tydzień świętuje ze znajomymi jakieś swoje święta w tym lasku i do tej pory jakoś żyję. No chyba, że to oni porwali te dzieciaki :-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhh
tlo rozmyte,dobre sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość azumi
a ja dzis widzialam wypadek i sie boje ze moze zmarly bedzie mnie nawiedzal w nocy:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhh
uwazaj to mogly byc zaczarowane grzyby:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×