dwa pytania odnośnie dzieci

pytanko do mam: kiedy zaczęłyści dawać dzieciom łyżkę do ręki by same jadły zupę? Mój synek ma 2,5 roku a dalej podaje mu zupy. Potrawy o konsystencji stałej je juz sam. Teściowa mnie molestuje że w tym wieku dziecko powinno juz jesć samo. I drugie: czy wasze dzieci też sie tak bronią przed myciem zębów? Ja mojemu myję siłą, Siadam na nim okrakiem i przy wtórze krzyków szoruję. Brzmi to strasznie ale inaczej sie nie da>

Moja córka ma 3lata. Sama je zupę.Chociaz woli,kiedy ją nakarmię-bo jest leniuszkiem:P Zebów nie myjemy na siłe.Nigdy nie miałam z tym problemów. Może wytłumacz synkowi dlaczego trzeba myc zęby? Ja jej tłumaczyłam. Pozdrawiam.

witam, moj synek dostał łyżeczkę jak miał roczek teraz ma dwa i sam zjada wszystko. co do zębów to niestety jest problem,ale go nie zmuszam bo nie chce aby się zraził

co do zupy to nie wiem,bo moja corka dopiero za dwa miesiace skonczy dwa lata wiec jeszcze daleko do tego:-) a zeby...coz,ja tez musialam myc na sile przez jakis czas.potem wpadlam na pomysl taki,ze trzymalam ja na kolanach i kiedy jak zwykle zaczynala zaciskac usta ja mowilam jej spokojnie,ze jesli nie otworzy to pojdzie posiedziec na krzeselku(mam krzeslo kar). kilka pierwszych razy musialam ja na nim posadzic,niestety...zwykle dawala sobie umyc gdy ja zsadzalam-w pierszy wieczor dopiero po trzech posiedzeniach. po kilku dniach zaczela ladnie otwierac buzie a ja \"w nagrode\" jej spiewalam podczas mycia. teraz juz nie mam problemow.

u moich synkow dobre efekty przyniosilo wspolne mycie zebow.ja mylam i pokazywalam jak oni maja to robic.na sile to zla medoda ktora wiecej zaszkodzisz nia pomozesz.a dawac lyzke mozesz do raczki spokojnie na poczatek pod koniec karmienia jak juz sie naje ale zupki zostanie.pozdrawaim

moja córka ma 1,5 roku, ja ja karmię, a zęby bardzo lubi myć, kupiłam jej szczoteczkę i zabierałam rano do łazienki gdzie ja myłam zęby a jej zmoczoną szczoteczkę kładłam na bladzie na wózku ona patrzyła w pewnym momencie sama zaczęła brać i myć. Jednak wiadomo jak ona je myle....po swojemu :-) Ale potem biorę ją na ręce, swoją nogę opieram o kaloryfer podnosze wyżej, ona opiera się o nogę następnie odkrecam kran a ona rączkę sobie dotyka wody lecącej, a wtedy ja mam czas i spokój aby ładnie jej ząbki umyć....znajdz swój sposób, a jeżeli dalej nie zechce to nie zmuszaj..bo się zrazi.

ja niestety chyba wypróbowałam już wszystkie możliwe sposoby na mycie zębów niestety nic nie dzial wiec zostalo mi czeka i miec nadzieje,ze w koncu uda sie nam umyc zabki

dziekuje za wszystkie rady. Co do mycia ząbków już sie chyba zraził bo wystarczy że ide po szczoteczkę,a ucieka i chowa sie za szafę. Próbowałam naprawdę wierzcie mi prawie wszystkiego- szczoteczki elektrycznej, równoczesnego mycia ząbków( tzn. ja jemu, a on mnie), tłumaczenia że tam sie bebe zbiera( tzn bakterie), zabawiania go opowieściami w trakcie mycia i inne.Już i tak robimy to tylko wieczorami, bo nie chc go częściej męczyć. Ale może spróbuje to jeszcze odkręcic? zobaczę co się da zrobić, nie będe go zmuszac przez najbliższy czas, tylko ładnie prosić, może w końcu ulegnie.

Moja córeczka ma siedem miesiący i od jakiegoś czasu myję jej ząbki (te które już ma :)) zawsze przed kąpielą. Od początku nie było z tym problemu, bo ona teraz wszystko wklada do buzi. Jak tylko widzi szczoteczkę to sama otwiera buzię. Jak skończę to daję jej szczoteczkę do rączki i \"myje\" sama. Bardzo to lubi, bo przy okazji masuje sobie dziąsła.

moj szkrab tez ma skończone 7 miesięcy, ale jakoś nie moge wypbrazic sobie zeby myl sam zabki :( mam specjalna szczoteczke na palec i tym myje mu......2 zabki ;) Pati a jakiej szczoteczki uzywasz? juz niedlugo pojawia sie zabki na gorze i moze powinnam zmienic szczoteczke? pozdrawiam mamusie

Cześć dziewczyny Mój maly od ok. m-ca samodzielnie je zupki. Owszem, zdarza się, jeśli zupka ma bardziej lejącą się konsystencję, że trochę wyląduje w śliniaku (do zupki plastikowy na dole z kieszonką), ale radzi sobie naprawdę super. Zresztą od dawna często próbowal sam jeść. Odnośnie ząbków, to jest średnio. Ale mamy rytuał. Codziennie wieczorem po kolacji idziemy nad umywalkę, staje na stołeczku, puszcza wodę, a ja najpierw myję mu ząbki, a potem on sam myje lejąc przy tym wodę. Pozdrawiamy

Moja córka mając 1,5 roku samodzielnie jadła wszystko, ale dużo wcześniej pozwalałam jej jesc rękami i w ogóle dłubac w jedzeniu. Od urodzenia miała wielki pęd do samodzielnośi :D Natomiast myć zębów za cholerę nie chciała, a że mając rok miała ich 16 to był to pewnego rodzaju problem. Musiałam owijać palec gazikiem i na siłę jej szorować chociaż te przednie. Trzonowych się niestety nie dało, bo gryzła jak cholera :( no i potem w wieku 4 lat niestety musieliśmy często dentystę odwiedzać (jego też gryzła). Synek ma 17 m-cy i z kolei wogóle nie odczuwa potrzeby samodzielnego jedzenia, lubi, jak się go karmi, hrabia jeden :D:D:D Ale zęby myje, raczej grzebie szczoteczką w buzi ale wtedy jak on ma ochotę :D Najlepiej to nam wychodzi jak myjemy sobie nawzajem, on mi a ja w tym czasie jemu :)