vii 0 Napisano Listopad 17, 2006 \"francuzki nie tyja\" - czy ktoras z was czytala te ksiazke? polecam bardzo bardzo mocno, jest inspirujaca, ciekawa i pokazuje jak zmienic raz na zawsze nawyki zywieniowe na takie,ktore pozwalaja cieszyc sie zyciem :] troche w niej przepisow francuskiej kuchni,troche wspominek historyjek i porad. polecam ja kazdemu kto chce zrzucic pare kilo raz na zawsze, ale takze tym, ktorzy chca sie zaznajomic z francuzka kuchnia. bon apetit ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Juulka 0 Napisano Listopad 17, 2006 mam ja w domu od miesiaca i nie czytam,czekała na swoją kolej ale dzisiaj wieczorem wchodzi bez kolejki :) Dzieki za polecenie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość topsecret_salsa Napisano Listopad 17, 2006 napiszcie cos wiecej. prosze Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
vii 0 Napisano Listopad 18, 2006 hehe, moge napisac jeszcze ze generalnie autorka, mimo ze urodzona i wychowana we Francji, mieszka teraz w USA. bedac w klasie maturalnej pojechala na wymiane uczniowska na rok do Stanow i wrocila (coz za niespodzianka! ;) ) o 10 kg grubsza. temu sie absolutnie nie dziwie, bo ktokolwiek z moich znajomych wyjezdza do USA na wiecej niz dwa miesiace, wraca \"zamerykanizowany\", czyli otłuszczony. No ale dzieki poradom lekarza rodzinnego i powrotowi do zdrowej zbilansowanej i swiezej kuchni, autorka zgubila najpierw 5, a potem kolejne piec kilo. i w ogole radzi jak zmieniac swoje nawyki- najpierw zobaczyc kto jest najwiekszym wrogiem, potem zmniejszac porcje, rezygnowac z rzeczy, z ktorych jest nam latwiej reztgnowac, a ograniczac te z ktorych rezygnowac absolutnie nie mozemy. (dla autorki, i w sumie dla mnie tez ;) jest to chleb i czekolada). inspirujaca jest ta ksiazeczka... no i dodatkowo, polska kultura jedzeniowa jest moim zdaniem znacznie bardziej podobna do tej francuskiej niz amerykanskiej, ALE my tez popelniamy mnostwo \"amerykanskich\" bledow. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Marysia22 Napisano Listopad 18, 2006 Bardzo ciekawy topik.To powiedzcie mi,co m.in.jedza Francuzi,ze nie tyją. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość bambinek Napisano Listopad 18, 2006 marysia: nie co, ale jak ;) francuzki podobno jedzą bardzo urozmaicone jedzenie- wszystkiego po trochu, a nie wielkie porcje jednego rodzaju jedzenia poza tym jedzą mnóstwo owoców i warzyw i innych zdrowych rzeczy :P ja też czytałam, nawet dwa razy :) i bardzo polecam ale jakoś nie zastosowałam się do tych rad :P przynajmniej nie całkowicie ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
anonymka 0 Napisano Listopad 18, 2006 no właśnie! może ktoś wie?!! mnie to na orzykład zadziwia,że one wpieprzają dziennie ze dwie szklanki cukru w sumie, ciągle jakies derserki,srerki... na obiad tyle co słonice w ciąży...w zym tkwi sekret? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ilonkaa 0 Napisano Listopad 19, 2006 Ta książka musi byc bardzo ciekawa. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ja24 Napisano Listopad 19, 2006 czesc, mieszkam we francji juz od dwoch lat i pocvzatkaowo tez bylam zdziwiona czemu francuzki takie chude jak tyle tu ciast,sosow itp jak zrozumialam w czym tkiwi sekret to sama schudlam 10 kilo!!!! sekret to regularne pory posilkow, oczywiscie duzo warzyw ale przede wszystkim dieta dobrze zbilansowana, co dla francuzow jest zupelnie naturalne i wpajane dzieciom od najmlodszych lat te pory to 8 rano: produkt mleczny, owoc, produkt zborzowy, cieply napoj 12-14 lunch; na talerzu polowa to warzywa, 1/4 mieso lub ryby i 1/4 ryz/ ziemniaki/ chleb plus deser 16-17 przekaska 20 to samo co na lunch trzymajcie sie tych por, pogryzanie zabronione i schudniecie jak ja we francji ludzie nie wyobrazaja sobie jedzenia inaczej i jest silna presja spoleczna niestety nie czytalam ksiazki... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ja24 Napisano Listopad 19, 2006 podnosze bo ciekawam co wy na to Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
vii 0 Napisano Listopad 19, 2006 ja24- to bardzo ciekwa co mowisz. ja nie mialam do tej pory zetknac sie z kultura francuska na dluzej (czyt:nie bylam we francji na dluzej ;) ) i wlasnie zastanawialao mnie to, czy tam rzeczywiscie tak jest, ze kobiety w naturalny sposob przestzregaja tych roznych zasad (np stale posilki). do tej pory wydawalo mi sie, ze generalnie na swiecie kulura jedzenia sie zglobalizowala i w wiekszosci wszyscy ludzie, zabiegani, nie majacy czasu, dazacy do ulatwiania sobie zycia, jedza glownie smieciowe zarcie. a tu prosze, niespodzianka ;) czy rzeczywiscie we francji kobiety z nadwaga to rzadkosc? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Fantastic Day 0 Napisano Listopad 19, 2006 oui , oui c'est raison que francaises n'engraissent pas malgre que tout mangent :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
vii 0 Napisano Listopad 21, 2006 czy ktos sie jeszcze wypowie? :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Anusia 0 Napisano Listopad 21, 2006 Mam tę książkę, ciekawa, bardzo miło się ją czyta i ogólne porady są fajne, ale większość przepisów - nie do zastosowania. ;) Koleżanka, która pisze o "słonicach w ciąży" ma chyba spore zadatki na anoreksję :o Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość też mi się wydaje że to jakaś Napisano Listopad 21, 2006 anorexa:-o Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach