jest tu jakas staraczka o tej porze?

witajcie dziewczynki, przepraszam, nie odzywałam się dłuuugo ale miałam ciężki czas, mój kuzyn ginekolog polecił mi znajomego od leczenia niepłodności, dzisiaj do niego dzwoniłam i się umówiłam ale ten sam kuzyn powiedział ze jednocześnie powinnam chyba na terapie do psychologa, bo już mocno zaniepokojona i jeszcze bardziej nakręcona jestem, wiecie codziennie chce zeby już było jutro rano, bo może akurat jutro skoczy tempka :( ogólnie źle mi i depresyjnie :(

hej Lecialam i dolecialam . Po drodze spuscilam troche wiruskow wiec baby boom w PL murowany ;) Dziewczynki przepraszam ale jestem jak na pierwszys dzien zawalona robota i dopiero teraz udalo mi sie wejsc na kafe. Przepraszam szczegolnie Malolepsza i Milke ze nie bylam kompanem do rozmow, wybaczcie i obiecuje ze nadrobimy pogaduchy :D Co do niespodzianek..hmm..walizki dolecialy za to ktos usilowal wlamac sie do samochodu i wylamal uszczelki w drzwiach ( chytry dwa razy traci , moja wina bo nie chcialam zostawic na parkingu :( ) , w pracy zmiana ubezpieczyciela..zobaczymy jak to bedzie z tym nowym. moja klinika akceptuje, wiec kamien z serca, ale niestety bedzie mnie to wiecej kosztowalo :( Ale za to porod za darmo :) Zmykam i obiecuje ze napisze do kazdej pare slow jak tylko dojde do ladu z tym wszystkim :) Do gina ide dopiero w poniedzialek czyli jeszcze 6 dni :) Pozdrawiam i przesylam buzki juz z USA. telesforka do ciebie paka juz poszla ;)

kochane babolki, nie mam czasu z wami pogadac, mam nadzieje ze choc uda nadrobic mi sie to co naskrobalyscie, pozdrawiam was serdecznie z maluszkiem na czele:)

hejka, jestem spowrotem, troche mi lepiej, bo czuje sie zaopiekowana, polecam; od jutra badania moje i M, kazał wyrzucić termometr i testy owulacyjne, tylko ze ja juz sie z nimi bardzo zaprzyjazniłam :) pozdrawiam Was wszysciutkie

ani77 - no to milowy krok do przodu poczyniłaś;) Człowiek jak nie ma żadnego planu do działania - w jakiejkowiek zresztą kwestii - czuje się tak jakby błądził po omacku. Zawsze to jakoś tak pewniej jak pojawia się choć malutkie światełko nadziei:) JustynkaM - i dla Adrianka:) Surfitka - witamy z powrotem No i oczywiście czekamy na jakieś szersze relacje za te kilka dni:) A lekarz już wie jaką rewelację szykujesz na tą pierwszą wizytę?;)

Hej wszystkim! No to widze ze juz komplet na kafe zapanowal-Surfitka dotarla do celu.A ja byla wczoraj u gina i cholernie zaluje ze poszlam-w sumie caly czas mam lzy pod powiekami i nie wiem jak sobie poradze przez najblizsze dwa tygodnie. Otoz-pecherzyk jak najbardziej w porzadku-odpowiedni wielkoscia jak na czas cyklu,jajniki czyste w obrazie ale poza tym zobaczyl jakis czarny punkcik,kropeczke na sciance pochwy i nie mogl zdjac tego wacikiem.Otoz moze to byc jakis skrzepik,moze byc ognisko endometriozy a moze.......Cytologie zrobil-wyniki za dwa tygodnie.Boje sie i nie umiem sobie tego wytlumaczyc-bo nie znam sie,co to moze byc-ja mam sporo pieprzykow-moze jeden z nich sie tam usadowil.Mamie oczywiscie nic nie powiedzialam bo zamartwialaby sie ale T od razu sie wyzalilam. Co do postepowania-dal mezusiowi skierowanie na analize zolnierzykow i to podstawa,a mnie kazal przyjsc po okresie( o ile wczesniej nie dostane pewnie telefonu o cytologie)no i stwierdzil ze wg niego hormony sa ok bo wzkazuje na to prawidlowa owulacja-oszczedzjac czas i pieniadze-hsg.A i jeszcze z tych super wiadomosci-miesniak na macicy ale na przedniej scianie ktory nie powinien byc przeszkoda w zaplodnieniu i wejscie do szyjki macicy waziutkie-widzial blizne po usuwaniu nazdzerki. Nie wiem jak czesto bede sie teraz w najblizszym czasie odzywac bo musze sobie sama z soba poradzic,nagle dziecko odsunelo sie w randze problemow-a jego miejsce zajal strach .Byc moze jest to drobnostka ale poki nie bede tego wiedziala to bedzie sie on czail.Podczytywac Was bede caly czas ale musze sie uspokoic. Buzki dla wszystkich.

Telesforka , nie martw sie. Mysle ze to nic groznego. A jak groznego, phe, phe to dobrze ze w koncu poszlas do gina. Voltare, nie moj gin nie wie o niespodziance. Zapyta jak sie masz a ja mu juz powiem :D Justynka, ukochaj adrianka od nas :) Mama juz pojechala?

Telesforka___no co tynaprawde bedzie ok, mam nadzieje,ze to strach ma wielkie oczy, na pewno trzeba to wnikliwie sprawdzic, ale jestm dobrej mysli, kochana trzymaj sie i w razie problemow i rozterek, jajkis dolow, wal do nas jak w dym, mozesz na nas liczyc, kochana bedzie dobrze, trzeba poczekac na cytologie, jestem z toba kkochana, wszystkie jestesmy dla calej reszty kochanych czarownic po

Telesforko kochana!! nie mysl o tym ciagle prosze cie bo za bardzo cie to przytloczy.Bedzie wszystko w porzadku - czasami cos wydaje sie grozne i nie do przejscia ale zobaczysz lekarz nie zadzwoni a na cytologii nic zlego nie wyjdzie , zobaczysz!Maz cie wspiera bardzo cie kocha i uporasz sie ze strachem i myslami on ci pomoze.Wiem ze wszystko bedzie w porzadku jakos to czuje pamietaj wszystko bedzie dobrze!! Uporasz sie z myslami i przeczekasz te dwa tygodnie. A my bedziemy czekac z toba .Prosze cie glowa do gory kochana ! glowa do gory!! sle do ciebie pozytywne dobre fluidki i buziaki dla pozostalych dziewczyn

telesforka - bedzie ok, tylko sie nie zamartwiaj, bo to nic nie pomoże, a grunt to pozytywne myślenie. wiem, wiem łatwo się mówi ale myśle, że to jakaś pierdoła, którą nie warto sobie głowy zaprzątać, trzymaj się dzielnie!!

Telesforka - takie wiadomości powalają z nóg, a potem okazuje się że to nic strasznego - nie martw się na zapas Człowiek im mniej o czymś myśli tym mniej ma zmartwień - wiem sama po sobie - parę lat temu miałam usuwanego włókniaka. Wówczas nie myślałam o sprawach ginekologicznych, myśli miałam zajęte nauką, znajomymi, pierwszą pracą. Podeszłam do tego trochę tak jak do zabiegu kosmetycznego. Powiedział gin, że trzeba poczekać na wyniki badań histopatologicznych - no to myślę sobie - poczekam, bo co i tak nie mam nic lepszego do roboty! Dopiero po wszystkim, wszystkim, już po otrzymaniu wyników poczytałam sobie kiedyś przypadkiem o tym i dopiero wówczas zorientowałam się jak to się mogło skończyć. Gdybym temat znała wcześniej - pewnie bym nie spała przez całe 2 tygodnie oczekiwań na wyniki. Nie myśl o tym tak intensywnie - sama zobaczysz, że na pewno dobrze się to skończy:) dla Ciebie:)

Telesforka - kochana dziewczyny mają rację, nie myśl o tej nieszczęsnej kropce. Na pewno wszystko się wyjaśni na twoją korzyść. A tak w ogóle to sobie pomyślałam, ze swojemu jeszcze niepoczętemu dziecku już bardzo dużo zawdzięczasz - byłaś u gina i wiesz, ze coś sie dzieje, a gdyby nie planowana ciąża dalej chodziłabyś nieświadoma -trzeba szukać pozytywów każdej sytuacji. Widzisz jakie mądre to twoje przyszłe maleństwo :D Zobaczysz będzie dobrze, ja w to wierzę, tylko nie poddawaj sie złym myślom. Sama dobrze wiesz, że na topiku miałyśmy już kilka trudnych problemów zdrowotnych a potem sie okazywało, ze strach ma wielkie oczy.

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3599863

Dziewczyny dzieki za wsparcie-jestescie kochane i mam nadzieje ze bedzie tak jak piszecie ale ze strachem trzeba umiec rozprawic sie samemu.Wiem ze nic mi nie pozostaje jak czekac te dwa tygodnie,tylko jak je wytrzymac.

Witajcie, przepraszam za moją wczorajszą nieobecność, ale... Malolepsza - Tymka nie udało mi się poznać i bardzo tego żałuję, a możliwości pozonania przeczytałam dopiero na kafe:D, tak więc nic do mnie nie dotarło:( Surfitko - cieszę się bardzo, że lot minął spokojnie i że czujesz się ok itd. itp.:D:D:D:D:D Telesforka - głowa do góry! Wiem ze swojego doświadczenia, że najgorsza jest niewiedza i taki stan zawieszenia, ale zapewne wszystko będzie dobrze Jagody - cieszę się, że herbatka działa! Tylko nie można poprzestać na jednej szklaneczce:P Mimi - zawsze możesz mnie wezwać na pomoc, gdybyś potrzebowała podwózki do szpitala:D a pozostałe, niewymienione z imienia pozdrawiam No i dziewczęta, pamietajcie, TYLKO CZERWONE ŚWIECE!!! A wy o tym nie wiedzialyście???:P:P:P i tu leży przyczyna niepowodzeń:P:P:P

a to parę zarcików, niedługo już mnie będą dotyczyć:P Umiera teściowa. Spogląda w okno i szepcze: ale piękny zachód słońca... Zięć: niech się mama nie rozprasza! Pan domu otwiera drzwi i mówi: - Teściowo, co tak stoicie na zewnątrz w deszczu?! Idźcie do domu! - Więc, młody człowieku, mówisz, że chcesz zostać moim zięciem? - Prawdę powiedziawszy, wcale nie, madame. Ale nie widzę innej możliwości ożenku z pani córką. Czym karze się za bigamię? Dwiema teściowymi. macie mailika:D

Omega - na jednej herbatce nie poprzestałam :D M dziwnie na mnie patrzy ale co tam przecież od tego się nie umiera a czuję się lepiej. Kazdy sposób jest dobry. Malolepsza - a jak tam Twoja kuracja majerankowa? Telesforka - zobaczysz, że będzie dobrze. Coś cichutko dzisiaj?? Pozdrawiam WSZYSTKIE serdecznie

Staraczki Nick___________Wiek___________ilosc cykli_______________data@ malolepsza...........32.............24.i dosc teraz inf...............30.10 Jagody................32......................9.... . .. ...............31.10 Aisza..................23.......................1.... . .................kto to wie? Ryba_lufa.............32.......................10.... . ...............27.10 Ani77..................31........................6... .. ................31.10 Mężatka..............24........................10.. . ................07.11 Voltare...............30........................60.. ..................28.10 Milka..................32........................12..... ................17.10 Telesforka...........35........................11... ..................06.11 Ciężarówki Nick__________Wiek______________tydz ciąży__________data Mimi............... 26.......................35...... .................27.11.07 Surfitka...........28.........................7.......................14.06.08 Babcia topikowa Omega3...........starawa r***ra, aczkolwiek jeszcze nie zardzewiała a oto moje kochane wnuczęta i imiona ich mamusiek Nick__________Imie krasnala___________waga__________data Justynka.........Adrianek......................4050..... ...........08.10.07 Hej, ciagle zapominam zmienic tabelke a tygodnie leca :) Nie moge sie juz doczekac poniedzialku..ale juz niedlugo :) Omego, czyzbys miala wkrotce zostac tesciowa ;) I tak niewiele sie chwalisz :) Jagodko, no wlasnie jakas cisza na topiku..zglaszac sie tu do raportu. Pozdrawiam wszystkie obecne i przyszle mamy :)

Surfitko, póki co się na ślub moich dzieci nie zanosi, ale kto wie... już bliżej niż dalej (córa 23 lata, synek co prawda dopiero 18, ale...) ... wszystko się zdarzyć może:P:P:P

hala, halo... jest tu kto??

jestem ,podczytuje, studiuje IVF na necie, jestem z wami, wszystkie bardzo , napisze wieczorkiem, M chory, latam przy nim, gorzej jak z dzieckiem:P

Cześć:) Dzisiaj wpadam się tylko odmeldować:) Dopiero wpadłam do domu - wszystko powoli wraca do normy - znaczy się nadgodziny do końca tygodnia + prawdopodobnie sobota i to od 6 rano Ryba - ponownie rośnie Ci konkurencja do tytułu \"zasłużonego\":P:P:P Dzisiaj K. udało się dodzwonić do kliniki - bardzo miła pani powiedziała, żebyśmy póki co nie robili testu penetracyjnego. No to nie zrobimy - i tak nie ma szans - nie w woj. opolskim - okazało się, że tutaj chyba nie ma nikogo, kto się na tym zna i zajmuje - K. dzisiaj do południa obdzwonił ponad 20 laboratoriów przychodni, ginów i nic. Jeszcze gorzej jak z hormonami - masakra! Pani kazała się zjawić ze wszystkimi wynikami i zobaczymy co z nami będzie dalej;) Jak tylko @ się pojawi - rezerwuję termin - chcę tak trafić w okolice owulki - i zobaczyć co tam w moich jajnikach piszczy - kiedyś było dobrze, mam nadzieję, że akurat pod tym względem nic się nie zmieniło. zmykam na jakąś kolację (o tak - bardzo przepisowa pora na wieczorny posiłek:P ) pozdrowionka i buziaki! :) PS. Omega dzięki za mailik;) i oświeć mnie proszę o co chodzi z tymi czerwonymi świeczkami bo jestem nieuświadomiona w tej kwestii - znaczy się mam się wyzbyć z domu wszystkich czerwonych, czy kupować tylko takie w takim kolorze?:P Ja swoje zdanie na temat świeczek mam, ale ponieważ biorąc pod uwagę opinię malolepszej, że na topiku są same czarownice oraz mając na uwadze fakt, że większość z nich jest ode mnie starsza stażem - mogę się mylić:P:P:P

witajcie dziewczęta :) wielkie sorki, ale dni lenia trwają, nic mi sie nie chce, jak już to skrobne coś na GG, a w pracy ful roboty, w domu też (rodzinka przyjechała), M. do kompa nie chce mnie dopuścić, i ogóle jakaś taka rozkojarzona chodze. Na szczęście najgorętszy okres w pracy, czyli dni wypłaty, mija, jakoś go przetrwałam, i może teraz bedzie lepiej. Telesforka wiem ze najgorzej jak sie czeka bezczynnie, ale nie martw się, (wiem, że łatwo powiedzieć) wyniki poprostu muszą być OK! Innej opcji nie ma. No i malolepsza ma racje, strach ma wielkie oczy. for you :) Omega dzięki za chwile radości, dawaj więcej, takich żartów nigdy dość. Przepraszam że nie pisze do każdej, ale już mam stresa, bo M. krąży, więc wysyłam to co mam. a dla wszystkich po

:D:D:D:D Ech - doczytałam:D a już myślałam omega, że masz jakiś przepis na tajny rytuał umożliwiający zaciążenie:D:D:D No cóż - ja już wypaliłam w sumie chyba kilka pudeł świeczek i to na dodatek różnokolorowych i kicha... Może czerwony to nie mój kolor:( :D:D:D

Sprawdzam suwaka :)

jeszcze raz

Malolepsza - no to nieźle, M pewnie zaraził się od Ciebie. Dobrze, ze my byliśmy chorzy w jednym czasie - dzięki temu ominęła mnie komedia z umierającym M. A jak Ty się czujesz? Omega - e-mail do mnie niestety nie dotarł :( Poczta znowu wariuje. Voltare - nie zazdroszczę z tymi badaniami, jednak jak laboratorium jest na miejscu to jest dużo prościej. A podobno służba zdrowia jest powszechnie dostępna, taaaaaa Czerwone świece są przereklamowane ;) Jutro zajrzę do Was pewnie późnym wieczorem bo jadę z rodzicami do lekarza tzn. tata ma wizytę kontrolną, a przy okazji z mamą mamy plan wyskoczyć na zakupy.

no nie mogę - nowa strona :D:D:D:D

Do trzech razy sztuka- zlosliwosc komputera

No niestety - poddaje sie..nie bedzie suwaczka Omegi bo mi sie wogole nie wkleja :( A ja i tak nie wiem o co chodzi z tym swiecami....:p