Aisza 0 Napisano Styczeń 12, 2009 hejka!! sorki ze sie nie odzywam ale mam wazny projekt do zrobienia i biore robote do domu :) wiec Bartus idzie spac o 19-20 a pozniej ja siadam i robie rysunki :( nie pisze do kazdej bo nie jestem na biezaco ... bylam dzisiaj u dermatologa i na konsultacji u chirurga :( w poniedzialek o 16 mam zabieg :(:( boje sie jak jasna cholera :(:( chyba sie upije :P buziaki odezwe sie jak mi troszke pracy ubedzie... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Surfitka 1 Napisano Styczeń 12, 2009 Czesc gaduly :P Aisza, dziecko urodzilas a zwyklego zabiegu sie boisz??? Glowa do gory, bedzie dobrze i napewno przestaniesz cierpiec. Wrzucilam kilka zdjec na bobasy jak Ninka wchodzi pod lozko ;) Pozdrawiam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
moniś-27 0 Napisano Styczeń 12, 2009 cześć kobietki, zdjęcia poszły, jeśli któraś nie dostała prosze krzyczeć!!!!!!!!! buziolki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
BETTY83 0 Napisano Styczeń 12, 2009 monis- ja nie dostałam :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Surfitka 1 Napisano Styczeń 12, 2009 Ale fajny okraglutki bobas :) Cora tez laseczka :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
BETTY83 0 Napisano Styczeń 12, 2009 dzieci są słodkie aż milo się je ogląda i można tak godzinami... :) dzieci to stworzenie Boże i nikt chyba nie zaprzeczy? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Surfitka 1 Napisano Styczeń 12, 2009 Betty, dzieci sa szczere, i dlatego takie cudne :) Te usmiechy, spojrzenia sa prawdziwe i plynace z glebi serca. Dlatego to tak porusza. A stworzeniami bozymi wszyscy jestesmy ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
BETTY83 0 Napisano Styczeń 12, 2009 surfitka- masz racje no Natalka zaczyna koncert zeby chyba jej sie teraz przepijaja przez dziasla i placze przez sen Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Fasolka81 0 Napisano Styczeń 13, 2009 cześć kobiety jak zwykle mielismy problemy z internetem i jeszcze awaria z TP :( stąd moja nieobecność wczoraj miałam kolędę - ksiądz był chyba zawiedziony bo koperty nie dostał :P - ale ja akurat miała portfel pełen bilonów czujecie 50 zł w bilonie a banknota ani jednego - a przecież w koperte nie włoze monety to nie dostał wcale !! zbiednieć nie zbiednieje przez to -:) ostatnio sie dowiedziałałam że mama M. poskarżyła sie mu ze jej zwróciłam wtedy uwage i że jest jej przykro...a mnie to przykro nie jest że nie zajęła sie moim dzieckiem jak trzeba??? poza tym ojciec M. zadzwonił do mojej mamy w sprawie tehgo naszego wesela i wysłał jej wykaz kosztów jakie już poniósł - wiecie co sobie walnął w koszty wspólne wesela??? obrączki .... jak świat światem stio obraczki do pana modego należa a nie do wspólnych kosztów.... strasznie sie zbulwersował jak mu moja mam powiediząłs że nie dołozy sie do obrączek - powiedział z wyrzutem : przecież miało być wszystko na pół! no to moja mam mówi do niego że w takim razie za autokar którym moi gosci przyjada te 80 km to on sie dołozy poowe - a on na to do niej \" chyba jesteś śmieszna\" no to moja mam do niego że pierwszy raz słyszy że sie obraczki na półdzieli i że sie nie doozy... to o n obrazony rzekł \" zrobisz jak uważasz\" siet - powiem wam szczerze że tylko same problemy - miał to być kres którym powenniśmy z M. sie cieszyć a tymczasem rodzice M. nastaiwaja go przeciko mnnie - czesto ie kłocimy :( co rusz jakich pronblem maja jego rodzice - po co to??? jak chciałam razem z moją mama zrobić w restauracji to sie nie zgodzili bo za drogo bniby - tymczasem sie okazuje ze koszty wyda nam takie same a moze nawet wyższe i jeszcze trzeba wszystko załatwiać i jedznie gromadzić dla kucharek - i jeszcze sie ojciec M. z mojaą mama nie umie dogadać...i tak jakoś to bez sensu - byłoby w restauracji to by był spokój bo nic nie trzeba by było załawtwia tylko kamerzyste i orkiestrę a tak to jakies na wariackich papierach jest :( mam tylko ciagle nerwy i wcale mnie to nie cieszy ..... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość yeti1 Napisano Styczeń 13, 2009 jeśli któraś z Was nie podpisała to prosze o głos pod petycją do naszego rządu o zmianę projektu ustawy bioetycznej (regulującej kwestie zapłodnienia in vitro) www.petycje.pl/3700 dziękuję Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość martuniadialblica Napisano Styczeń 13, 2009 Hej, Fasolko - niestety - przygotowania do ślubu czasami tyle nerwów kosztują że się człowiek zastanawia czy warto. Wierzę że wspólnie z M przejdziecie te burze bez większych uszczerbków, a ten dzień będzie piękny:) Aisza - tylko bez nerw - wszystko będzie dobrze. Moniś - ja nie mam zdjęć :( Oj widzę że tu tyle chorych - ściskam ciepło. A u mnie? Może praca będzie - właściwie to ja mam podjąć decyzję czy chcę. Może nie jest to szczyt marzeń ani finansowych ani zawodowych ale przecież z czegoś żyć trzeba a może znajdzie się coś po drodze lepszego? Ech - z moim M staramy się pogodzić z myślą że jednak dzidziusia nie będzie, póki co funduszy bark na zabieg, a potem - 33 lata to jednak późno... Organizm mój mnie wkurza - brzuch boli jak na @, w sobotę i niedzielę plamiłam, a teraz czysto. Ale jak go znam to w piątek sobotę zaleje mnie krew - w przenośni i dosłownie. Hmmm - dziewczyny mam pytanie. Czy jak już nie będę staraczką, bo odpuścimy sobie, to nadal będę mogła do was zaglądać? Pozdrawiam wszystkie z osobna. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość martuniadialblica Napisano Styczeń 13, 2009 To byłam ja w oryginale, choć pomarańczowa. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Fasolka81 0 Napisano Styczeń 13, 2009 martunia - ja cie chyba prze kolano przełoże -- po pierwsze 33 lata to nie starość !!! i dzidziek będzie u was !!! po drugie co to za pytanie ?? jesteś nasza baba - cokolwiek sie by nie działo w Twoim życiu zawsze będziesz naszą babeczką i nie ma że boli - masz koniecznie się z nami trzymać...wszak np. wiele z nas które już urodziły - staraczkami obecnie nie są !!! myslę że reszta dziewczyn też mnie poprze!! więc żadnych takich głupitkich mysli MartiuniA !!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
omega3 0 Napisano Styczeń 13, 2009 Martunia - nie dosyc że temperatura i kaszel i katar (grypa) to jeszcze cisnienie chcesz mi podnieśc???????????? Chyba dawno ci nikt nie dołożył... :P:P:P:P:P:P bo ja mogę, jak tak bardzo chcesz, a że mam blisko, to uważaj...:P:P:P Co to za głupoty wypisujesz, rozumiem, gdybyś miała gorączke, jak ja... to jeszcze bym zrozumiała, ale tak... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
martuniadiablica 0 Napisano Styczeń 13, 2009 Oj dziewczyny, oj wiem. Ale tak pytam bo to nigdy nic nie wiadomo :p Omega Ty dbaj o siebie a nie tam się denerwujesz ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
omega3 0 Napisano Styczeń 13, 2009 no ja sie staram dbac, ale sa tu takie jedne co mnie koniecznie chcą zdenerwowac:P:P:P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
martuniadiablica 0 Napisano Styczeń 13, 2009 Omega :***** dla Ciebie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jagody 0 Napisano Styczeń 13, 2009 Witam :) Martunia - dobrze, że już Cie moje przedmówczynie natarły uszu bo za takie pomysły to porządne lanie się należy ;) Ja właśnie zaszłam w ciążę mając 33 lata i jakoś specjalnie staro się nie czuję wiec wszystko przed wami. Może im mniej się będziecie strać tym lepsze będą efekty. Ryba___lufa - mam nadzieję, że Ty dalej dzielnie trzymasz się w dwupaku. Omega - dużo zdrówka życzę Surfitka - podejrzałam fotki na NK i tak się zastanawiam co takiego fajnego jest pod tym łóżkiem, że Ninka tam wchodzi. A swoją drogą to przynajmniej Ci tam kurze powyciera - dzieci to mają pomysły :D Moniś - do mnie nie dotarły fotki :( może wysłałaś na stary adres? Fasolka - ech szkoda gadać jeżeli chodzi o podejście twoich T. Ale jakoś nie jestem zaskoczona moja T miała podobne pomysły. Całe szczęście, ze M był wtedy samodzielny finansowo i robił jak uważał. A wiesz, że w moich stronach jest zwyczaj że to pan młody ubiera do ślubu swoją przyszłą żonę? Ciekawe co by powiedzieli na to Twoi T - dopiero byłoby gadane. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jagody 0 Napisano Styczeń 13, 2009 Mamusie - jaki termometr mam kupić dla malucha - mam oczywiście zwykły rtęciowy bo w naszym przypadku najlepiej się sprawdza. Kiedyś miałam elektroniczny ale był o kant duszy pobić i wylądował w koszu. Mierzył jak chciał. I jeszcze jedno czy mam kupować obcinaczki do paznokci takie przeznaczone dla maluchów czy wystarcza normalne i nie ma co przesadzać z gadżetami ;) Lista wyprawkowa już prawie skończona teraz niech M szykuje kasę i do sklepu :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
martuniadiablica 0 Napisano Styczeń 13, 2009 Jagody:) Co do termometry to chyba douszny byłby najlepszy - bo szybko, pamiętać tylko trzeba że trochę inna temperatura jest w uszku a inna pod paszką czy gdzieś tam. Cążków do paznokci się bałam i stosowałam takie małe nożyczki zaokrąglonymi czubkami ale to ponad 8 lat temu było, to teraz może inne wynalazki są. Moniś - za zdjęcia piknie dziękuję. Piękna rodzinka, poważnie :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Surfitka 1 Napisano Styczeń 13, 2009 Jagody, co sie tyczy termometrow. Ja mam termometr elektroniczny przeznaczony typowo do mierzenia w pupie dla niemowlat. taki: http://www.amazon.com/Vicks-V934-Baby-Rectal-Thermometer/dp/B0002AHVZU/ref=pd_bbs_sr_1?ie=UTF8&s=hpc&qid=1231861891&sr=8-1 Zwykly rteciowy jak dla mnie mierzy za dlugo, dziecko jest niecierpliwe z reguly. Zastanawialam sie nad tym do ucha, ale zaczelam czytac opienie uzytkownikow i wyszlo na to, ze termometry mierzace w odbycie sa najtansze i najdokladniejsze. A te uszne nie mierza dokladnie i sa drogie. A Nina jak to dziecko, zawsze znajdzie sobie sobie jakies zajecie. A ze postanowila wejsc pod lozko, z czemu niby nie ma wchodzic? Dobrze ze M zwsze odsuwa kanape i sprzata pod nia, przynajmniej kurzu mala na sobie nie wyciagla ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Surfitka 1 Napisano Styczeń 13, 2009 A paznokcie obciam normalnym nozyczkami do skorek ;) , mam z zaokraglonym koncowkami i sa fatalne. Obcazki mysle zdadza egzamin jak jej paznokcie stwardnieja. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
omega3 0 Napisano Styczeń 13, 2009 ciekawostka: http://www.tvn24.pl/0,1581305,0,1,dziecko-w-chodziku-to-murowany-wypadek,wiadomosc.html Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
omega3 0 Napisano Styczeń 13, 2009 no i znowu ta wkurzająca spacja, wrrrrr skopiujcie linka i poczytajcie, naprawde ciekawe Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
moniś-27 0 Napisano Styczeń 13, 2009 Jagody a na jaki adres bo wysłałam na ten który masz przy nicku Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
nelcia1958 0 Napisano Styczeń 14, 2009 Witam Monis ja nie dostałam fotek Mały śpi to na chwilę weszłam na neta aby nadrobić zaległości po przeczytaniu odezwie sie:D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
voltare 0 Napisano Styczeń 14, 2009 Cześć Babolki! Miałam chwilowy zastój w pisaniu niestety - padła nam fura - i to tak konkretnie - cholera cała wyprawka dla małej by nas tyle nie kosztowała co koszt naprawy... Akurat teraz musiało się przytrafić... Na dodatek pół Polski za częścią trzeba było przeszukać - niby jedna z najpopularniejszych marek, ale ponoć jeszcze na tyle młode auto, że akurat tego co nam trzeba było, to ciężko tak od ręki znaleźć. Jakby nie net i telefony to tylko siąść i płakać:O moniś - a ja też nie mam fotek, a adres przy nicku mam dobry;) martunia - to przesadziłaś z tą starością w wieku 33lat - dobrze, że Cię wczoraj dziewczyny do pionu postawiły, bo ja sama bym to dzisiaj zrobiła:P Ja za chwilę kończę 32 lata i nie wydaje mi się, żebym przez kolejny rok miała się jakoś drastycznie postarzeć do tego stopnia, żeby za jakieś kolejne 2-3 lata nie postarać się o rodzeństwo dla mojej małej;) Coś to jakieś smutaśne myśli Cię nachodzą czy jak? Zdecydowanie za rzadko tutaj zaglądasz!:P Fasolka - tak to niestety przy rodzinnym organizowaniu wesel często się zdarza, że rodziny zamiast się scalać na dzień dobry nie mogą się dogadać... Każdy region kraju ma jakieś swoje obyczaje co do podziału kosztów i jedni się tego trzymają, a inni nie. U nas na szczęście jakoś obyło się bez awantur;) Ponieważ wesele było bliżej mojego miejsca zamieszkania - to moi rodzice mieli przy tym pełne ręce roboty, bo byli na miejscu. No i my sami rzecz jasna. Za to teściowie pomogli nam trochę przy zdobyciu własnego gniazdka - tak, że finansowo się wyrównało:) Jednym i drugim jesteśmy za całą ówczesną pomoc bardzo wdzięczni, bo dopiero zaczynaliśmy się \"rozkręcać\" i pewnie te prawie 7 lat temu mielibyśmy nieco bardziej pod górkę. Nikt do nikogo o nic pretensji nie miał, że \"ta strona dała mniej, a ta więcej\" i odpukać do dzisiaj wszyscy mają ze sobą dobry kontakt. Surfitka - ja jak byłam mała to zamiast pod łóżko preferowałam zabawę pod stołem:P A potem jak już potrafiłam dać znać otoczeniu o co biega, to kazałam sobie pozawieszać wokół stołu kuchennego (bo wielki:P) dookoła koce, pod stół jeszcze jeden do siedzenia i był namiot jak malowanie!:D Przez cały dzień mogłam stamtąd nie wyłazić, nawet o wyjściu do ubikacji trzeba mi było siłą przypominać:P Jagoda - co do nożyczek do paznokci - bratowa mi poleciła komplet z \"Baby Ono\" - tam są nożyczki właśnie z zaokrąglonymi końcówkami. Mieli wcześniej z Canpolu, ale raz że były tępe, a dwa że się w końcu złamały. Te ponoć są w miarę ostre i dobre - kupiliśmy, ale póki co wypróbować nie mam na kim:P Omega - a propos linku, który wczoraj podałaś, to coś w tym jest z prawdy - mój chrześniak kilkanaście lat temu jak był malutki właśnie wywinął orła w takim chodziku - niby tylko z 2 schodków, ale i tak potem wyglądał jak zmaltretowane dziecko z rodziny patologicznej:P Życzę wszystkim miłego dnia i uciekam do garów:P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
moniś-27 0 Napisano Styczeń 14, 2009 coś mam chyba nie tak z pocztą :( zrobimy tak, jeśli macie profil na NK to przślijcie mi wasze dane na GG albo ja wam prześle i dodam do znajomych, moje GG 5493936 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość pomoc dla chlopczyka Napisano Styczeń 14, 2009 Czesc dziewczyny Dwie panie postanowily pomoc choremu chlopcu i organizuja aukcje charytatywne z ktorych dochod jest przeznaczony na leczenie malego Wiktora. Gdyby ktoras z was miala ochote cos kupic dla siebie, dla bliskich to podaje link do aukcji: http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=10006145 Sa maskotki, ksiazki, plyty i wiele innych drobiazgow. Pozdr Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach