voltare 0 Napisano Styczeń 19, 2009 Nam w innym laboratorium raptem okazało się, że tych plemników jest całkiem sporo, nie pamiętam już ile, ale w normie, ponad 40% tych szybkich itp... tak, że różnica wyszła zasadnicza... Nie wiem jak ma się to wszystko do odchyleń w budowie, ale na liczebność na pewno częściowo wpłynąć można, a tym samym można zwiększyć liczbę tych nadających się do zapłodnienia:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Surfitka 1 Napisano Styczeń 19, 2009 Tescik beta sie nie myli :) Voltare, wlasciwie Oilatum ci wystarczy plus jeszcze jakis kremik do pupci, bo o odparzenie latwo i szybko, zwlaszcza na poczatku j ak kupka jest tyle razy ile jedzonko ;) Kupuj sobie moze na pcozatku w najmniejszych opakowaniach, bo nie wiadomo czy spasuje. Nie dziwie sie ze nie mozesz sie doczekac maluszka. :) Taka slodziutka kruszynka z dzidzia jest, ze sama patrze na zdjecia mojego kombinatora z nostalgia ;) A to kiedy dzidzia lezy tylko i oglada swiat tak szybko mija... Fasolka, ja juz napisalam co mialam napisac. Nie bede obstawiac za tesciowa czy toba. Powiem tylko, zebys wszystko przemyslala 5 razy zanim cos zrobisz. Zebys postarala sie na wszystko spojrzec z dystansem i nie stawiala spraw na ostrzu noza. Tak jak pisze Volatre, faceta urabia sie pomalu. Justynko, moj tez z mamusia duzo gada, rachunki za telefon :o itp. Na szczescie nie codziennie, ale mimo wszystko. Dlatego napisalam, ze czuje ze pepowina nie do konca odcieta. Omego, no tak matemetyka..tylko czemu po angielsku ??? ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aisza 0 Napisano Styczeń 19, 2009 teraz wrocilam siedze tu i placze z bolu jak mi pzrejdzie to mzoe uda mi sie cos wiecej napisac cholera nie wiedzialam ze tak bedzie bolec Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jagody 0 Napisano Styczeń 19, 2009 Witam Nareszcie dorwałam się kompa, miałam dzisiaj niespodziewany najazd rodziny. Obie moje babcie nas odwiedziły no i trochę zeszło na plotkach i wspominaniu jak to ja byłam mała, moi rodzice itd. Nelcia - święte słowa :D Aisza - myślę, ze najgorsze za Tobą teraz już tylko będzie się goić. A jak wracałaś od lekarza, mogłaś w ogóle jakieś buty założyć. Jesteś na L4? ANNA - tak jak Voltare napisała to kiedy będą wyniki zależy od laboratorium. Justyna - w sumie i tak dobrze, ze te pogaduchy M z rodzicami to przez telefon a gdybyście mieszkali gdzieś obok to dopiero były spotkania ;) Voltare - ja z kosmetyków kupiłam tylko Oilatum i sudokrem i tak jak napisała Surfitka w małych opakowaniach bo kto wie czy mały nie będzie na te cuda uczulony. Nie daj się zwariować z tymi zakupami, rzeczy dla dzieci jest masa a co jedna to ciekawsza a jak przychodzi co do czego to albo tego nie wykorzystujemy albo dziecku nie pasuje. Ja Michałowi kupiłam najprostsze rzeczy, często taki jak my miałyśmy np. wanienka a potem zobaczymy. W końcu nie mieszkam na pustyni i zawsze coś można dokupić. Jeżeli chodzi o pościel to też się zastanów bo na początku mała nie będzie spała na poduszeczce wiec po co Ci nawet poszewka, jak będziesz używać z kompletu poszewki na kołderkę to później jedno będzie nowe a drugie zużyte tym bardziej, że te materiały na pościel dziecięcą to takie zwykłe płócienko więc dość szybko blaknie i traci na wyglądzie. Niepotrzebnie będzie Ci zajmować miejsce w szafie a jak mama potrafi szyć to w każdej chwili możesz złożyć zamówienie. Ale to oczywiście moje zdanie, może nasze mamusie są innego zdania? Zresztą każda z nas ma prawo decydować o tym co kupuje dziecku w końcu te pierwsze zakupy to największa radocha :D Ja włąsnie nastawiłam pralkę ciuszków małego i jutro robię pierwsze prasowanie :D Niby tych rzeczy nie jest dużo a i tak się nazbierało. Fasolka - nie denerwuj się pomarańczowymi wypowiedziami, masz prawo podjąć taka decyzję, która z Twojej perspektywy będzie dla waszej 3 najlepsza. Czy to się komuś podoba czy nie. Betty - masz rację z tą odległością od teściowej wg mnie najlepsza teściowa to taka na 102 - sto metrów od domu i dwa pod ziemią :P:P:P Omega - :D:D dobre Surfitka - ale to dobrze, że ten okres kiedy maleństwo je i śpi szybko mija inaczej byłoby nudno. A tak każdy dzień przynosi coś nowego :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Surfitka 1 Napisano Styczeń 19, 2009 No tak, niby masz racje, ale wtedy byla taka malenka, taki pieszczoszek od mamusi zalezny, do cycusia sie tylko tulic chciala, a teraz juz wojazy i kombinuje co by tu zrobic, by weselej bylo :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Surfitka 1 Napisano Styczeń 19, 2009 Aisza , wspolczuje bolu !!! A co do raczkowania, to Nina tez jeszcze w pelni nie raczkuje, tylko tak bardziej pelza. Sa dzieci co wogole nie raczkuja tylko do razu do chodzenia sie biora. Poza tym nasze dzieci sa w takim wieku ze dzis czegos nie robia a jutro juz niespodzianka :D Nina nie chciala mi stac, tylko chwileczke i kurczyla nozki pod siebie. A wczoraj pieknie stoi i sie cieszy :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aisza 0 Napisano Styczeń 19, 2009 hej! leki zaczely dzialac wiec moge cos napisac... facet dal mi 3 zastrzyki w palec i myslalam ze zejde...pozniej powiedzial zeby poczekala na korytarzu az zacznie dzialac i mnie zawola ale nie przewidzial ze przy stanie zapalnym znieczulenie bedzie krotko dzialac...jak wrocialm pod \"noz\" i zaczal grzebac to zaczelam wolec ze booollliii - okazalo sie ze bylo na zywca bo znieczulenie zeszlo...no wiec klul jeszcze tym razem 2 razy i znowu myslalam ze sie przekrece... sam zabieg strasznie nieprzyjemny...ale do zniesienia natomiast jak wstalam i dalam noge na dol to normalnie nie do wytrzymania...najadlam sie teraz tabletek i jakos zyje ale juz nigdy wiecej nie dam sobie tego zrobic!!! nie szyl mi tej nogi kazal moczyc w wodzie z szarym mydlem od jutra i zmieniac opatrunki. L4 mam do konca tygodnia, ale nie kazal mi przyjsc na kontrole ani nic wiec jakby co to pojde do rodzinnego... nogi nie dam rady wlozyc do buta zalozylam tylko troszke skarpetke i wzielam klapek zeby po sniegu nie skakac...przywiozl mnie M do domu a pozniej pojechal Nelcie odwiezc az sie boje tej dzisiejszej nocy... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
voltare 0 Napisano Styczeń 19, 2009 O nie!!! Skasowało mi takiego długiego posta!!! Dzisiaj już nie piszę, bo zaraz lecę na film, a jeszcze się chcę wykąpać... Napiszę jutro Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jagody 0 Napisano Styczeń 20, 2009 Witam Siedzę i chodzę dzisiaj na baczność ;) Mały jakoś się tak ułożył w nocy, ze boli mnie żebro z lewej strony, najwygodniej jak jestem max wyprostowana. Wychodzi na to, ze prasowanie będzie dzisiaj idealnym zajęciem :P Aisza - ja minęła noc? Zmykam, może jak się trochę poruszam to mały zmieni pozycję bo na razie to czuję się jak paralityk ;) Miłego dnia wszystkim życzę Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
BETTY83 0 Napisano Styczeń 20, 2009 witam wszystkie Aisza-jak noc? moja Asia to wogole nie raczkowala tylko lazila trzymajac sie po meblach. zastanawiam sie czy moze lepiej by bylo zalozyc zeliwne grzejniki zamiast tych panelowych-sa plusy i minusy a przede wszystkim cena. piec do co moze bedziemy mieli po tesciowej bo juz nie bedzie uzywany.tylko jeszcze nie wiem jak to zrobimy bo takim tanszym kosztem by bylo jak bysmy mieli kuchnie i pokoj i werande (co szwagierka mieszkala,ale sie wyprowadzila do babci bo niedawala rady za ta kase co tesciowa jej dawala.)i wtedy bysmy zrobili po dlugosci a tak m by musial kopac takie zejscie pod weranda wstawiac drzwi i tam piec i stawiac komin.(bo pod weranda i kuchnia jest piwnica i tam by byla kotlownia.nie wiem az mnie lep boli. pozdrowionka dla wszystkich Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
BETTY83 0 Napisano Styczeń 20, 2009 i gdzie wy jestescie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Surfitka 1 Napisano Styczeń 20, 2009 Betty, jak chcesz jakies porady odnosnie ogrzewania, to pisz na maila, moj M ci poradzi. W koncu to jego fach. Ja ci moge napisac, ze moze zeliwne grzejniki dluzej cieplo trzymaja, ale maja wieksza objetosc, a co za tym idzie wolniej sie grzeja. Nie wiem jaki piec macie dostac. Jak cos to napisz, moze moj m cos doradzi. Jagodko, juz niedlugo :) Malemu coraz ciasniej i sie rozpycha po prostu :) A gdzie reszta? Malolepsza to juz calkiem o nas zapomniala :( Martunia, a juz liczylam ze sie udalo. Ech...:( A u mnie 14 dc, jajnik kluje o dziwo. Czyzbym miala miec owu ? Ciekawe czy dostane @ w terminie, albo i nie ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
malolepszaa 0 Napisano Styczeń 20, 2009 Moze teraz sie uda:( od kilku dni komp mi wariuje, robilismy juz niby czystke na dysku, ale to nie pomoglo, chyba znowu cos jest nie tak, bo caly czas sie zawiesza:(:(:( co cos napisze to siada i nie moge wysla, moze teraz! Aisza___bidulo cos trzeba zrobic radykalnego z tym Twoim paluchem nie mozesz tak cierpiec przeciez:( Fasolka___ja tez mysle,ze soebie poradzisz, madra z ciebie kobitka, bedzie dobrze, ale przychylam sie do dziewczyn postaraj sie delikatnie, faceci jak dzieci. ech.... Ryba____nie mam do ciebie numeruzgubilam tamta komorke,a na tej nie zapisalam, mam nadzieje,ze dobrze sie czujesz! Omega___kochana moja panna smiga teraz w tym cudnym dresiku ktory jej cioiciu podarowalas jak sie spotkalysmy, do fotelika jak znalazl, nie za cieply , mala sie nie poci, poprostu bomba Jagodka, Voltare____wiem,ze mozna krecka dostac od roznych kosmertykow i akcesoriow dla dzieci,ale fakt sudocrem i oillatum to podtswa, reszta to w sumie dodatek kurde no to se popisalam, musze konczyc tak wam tylko wspomne,ze moja corcia konczy dzisiaj pol roczke, bylismy u otropedy, musze bioderka kontrolowac, cholender za malo na brzuchu lezy, ryczy, a ja glupia ustepuje, musze sie za to koniecznie wziac, teraz 28 jedziemy do kardiologa a w piatek do rehabilitantki, Boze czas leci jak szalony, moj ogoreczek coraz kochanszy, wasze smyki cudne, brzuszki coraz wieksze u kochanych ciezarowek, Telesforka, lada chwila sie uda zobaczysz!!!! ide Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
malolepszaa 0 Napisano Styczeń 20, 2009 Surfi____w zyciu o was nie zapomne!!!!!!! teraz to juz serio ide:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aisza 0 Napisano Styczeń 20, 2009 hejka! noc nie byla zbyt specjalna...no ale na tabletkach przezylam :) dzisiaj boli ale jest do zniesienia...i powiem wam o niebo lepiej boli ale to jets nieporownywalny bol z tym ktory byl pzed zabiegiem...wymoczylam dzisiaj noge w wodzie z mydlinami i zmienilam opatrunek - nawet niezle wyglada myslalam ze bedzie gorzej...M kupil mi taka masc na przyspieszenie gojenia rany wiec mam nadzieje ze bedzie ok :) Bartus dzisiaj mial szczepienie , ale M mowil ze maly byl dzielny i tylko chwilke plakusial :) no i wazy juz 8kg :) nastepne szczepienie jak skonczy roczek :) Malolepsza caluski dla naszej polrocznej Marcelinki :) a zdjecia na nk urocze :) Jagody kochana juz nniedlugo :) juz nie moge sie doczekac jak to twoje malenstwo wyglada :) Betty ja mam zeliwne gzrejniki w wiekszosci ale te ciensze i bardzo ladnie gzreja :) Nelcia ma takie nowe panelowe i slabiutkie sa szczerez mowiac ... Surfi czyzby sie cos szykowalo ?:P:P buziaczki dla wszystkich naszych babolinek i babci Omegi takze :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aisza 0 Napisano Styczeń 20, 2009 sorrki dziewczynki za te literowki ... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Fasolka81 0 Napisano Styczeń 20, 2009 aisza - Bartuś coraz to słodszy :D w ogóle chciałam wam podziękować za to, że jesteście :D nie wiem co bym bez was poradziła....dziekuję wam za wsparcie - za wiarę we mnie (zwłaszacza kochanej Omedze ) - za to, że mnie rozumiecie i pocieszacie...przy was zawsze moge sie wygadać... wiecie ze ja jestem impulsywna - pisaalm wam o tym dawno - ale spokojem próbowałam - i jak grochem o scianę...wiec zabrakło mi cierpliwosci...rozpętałam burze...nic to że tuż przed slubem, a może to własnie też poskutkowało...rozpętałam burze na dobre...i... M. jakby wreszcie zaczał kumać co nieco z tego co ja mu tłoczyłam od paru miesiecy...- nie wiem co podziaało bardzije - moje prosby? czy to ze w koncu powieidząm, że odejde i slubu nie bedzie bo po skoro nie tak miało wygladać nasze wspólne życie, że przeciez nie jest to pierwszy sygnał z mej strony ze jest źle - że jakis czas temu było to samo i teraz wróciło tylko ze zdwojoną siła bo on tylko uciszył tamto na chwile ale podłoza problemów naszych nie rozwiązał wówczas...dlatego wróciły... no i jakiś efekt jest - poniekad zrozumiał o co biega i po ślubie ma iść do pracy innej - tymczasowej u wujka ( bedzie robił baseny) póki ze strazy pozarnej sie nie odezwą... wiec bedziemy miec wreszcie normalna wypąłte ... ale temat wyjazdu stad jest wciaz na tapecie - ponieważ obiecałam że jesli znów sie to wszystko przeciagnie i znów dojdzie do nadmiernego wtracania sie w nasze zycie to ja jade do siebie i tam poczekam ąz on zacznie dziłanie konkretne... - ----> nie byłambym soba gdybym nie dodała, ze uwazam, iz wyraznie opinii na naszym topiku i owszem jest dozwolone i z załozenia jest to idea powstawania kazdego forum - lecz jest jedno ale \"pomarńczu\" - róznica miedzy nami a innymi forum jest taka, że my tworzymy topikowa rodzinę, ty zas do niej póki co nie nalezysz a roscisz sobie prawa do krytykowania obenych tu członków (głównie mnie) super łatwo jest podejmować krytykę kiedy o sobie nic sie nie powiedizało i generalnie jestes tu kims anonimowym - a bycie anonimem jest najprostsze kiedy chce sie komuś nawtykać pod przyktrywką troskliowści i udawać ze się zjadło wszelie rozumy!! tak wiec obejde sie bez twoich opinii! i mam do tego prawo - tak więc daruj sobie następne opinie pod moim adresem!! nie znam cie - i nie życze sobie byś bedąc osoba anonimową wtykała nos w nie swoje sprawy!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Surfitka 1 Napisano Styczeń 20, 2009 Aisza, bo z grzejnikami to jest tak, ze maja swoja moc i nalezy sobie obliczyc jaki grzejnik do jakiego pokoju. Ja mam w domu mix ;) tj. ogrzewanie podlogowe z panelowymi grzejnikami i wiele jeszcze innych udogodnien i jest OK. Moja mama wymienila zeliwne na panelowe, konwekcyjne. Uparla se zeby wielkosc grzejnikow byla taka jak wneki po starych i sa za duze. W jej domu jakby nie zawory i termostat moznaby sie ugotowac ;) A czy sie cos szykuje, raczej watpie, bylby cud gdybym naparawde miala owulacje i jeszcze zaszla w ciaze. aisza, sliczne zdjecie na nk. Bartus smieszek cudny. Mam tylko jedno pytanie. Czy Bartus zawsze tak raczki w piastki jak lezy na brzuszku? Nie gniewaj sie i pytam tak z troski, bo dzidzie w tym wieku powinny juz calkiem rozkladac raczki jak leza na brzuszku. Malolepsza, oj ty naprawde w biegu. A Marceli nie popuszczaj, musi lezec na brzuszku. A przekreca ci sie sama ? Wszystkiego najlepszego dla MArcelinki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
telesforka 0 Napisano Styczeń 20, 2009 czesc wszystkim! U nas znowu napadalo sniegu- w tym roku jakos wybitnie jest na niego urodzaj,a ze leciutki mrozik jest i slonce swieci to naprawde pieknie na zewnatrz. U mnie nic nowego-jutro jade do swojego speca od tarczycy,pewnie bedzie chcial zwowu zbadac poziom TSH-pogadamy,zobaczymy co slychac,no i dla upewnienia sie popytam jeszcze o ten progesteron:P Fasolka-super ze jakos doszliscie do porozumienia,masz racje-tym razem przypilnuj zeby M dotrzymal slowa i nie skonczylo sie na zasypaniu gruszek w popiele.A dla Ciebie mega specjalne zadanie-nie daj sobie zepsuc tych ostatnich dni przed slubem zeby potem juz zawsze sie ten czas niekojarzyl Ci z konfliktem,a z radoscia i miloscia. Aisza-Bartus tym usmiechem powala,ale rodosny brzdac. Jagody-Michalek po prostu rozprostowuje nogi a ze padlo na Twoje zebro to go chyba nie rusza:):):)Tobie tez by nie bylo wygodnie na tak malej powierzchni:):):) Martunia-przykro mi,bedzie lepiej. Malolepsza-dzieki za wiare we mnie,bo sama juz ja zaczynam tracic i buziaki dla coreczki-pol roku to juz ???ale czas leci. No zmykam pod prysznic i do szkoly. Buzki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
malolepszaa 0 Napisano Styczeń 21, 2009 Hellow z rana Surfi___Z lezenia na brzuszku na plecy owszem,z lezenia na plecy dochodzi do boku, caly czas biore poprawke,ze to dopiero 5mscy nie 6 dla jej rozwoju.na brzuszku zabawi sie juz zabawkami, przyciaga kolanka jak do czworakow, ale dluzsze lezenie ja meczy i krzyczy w nieboglosy, a ja odpuszczam i zle robiea podobno w pewnym momencie dzieci chca lezec tylko na brzuchu, chyba nie moje:PBuziaki dla Twojego Lobuziaka Telesforka____Pewnie,ze w ciebie wierze, to wszystko to kwestia czasu, tarczyca dopiero nie dawno zostala unormowana, jak na moje to ona wszystko blokowala, wiec teraz to tylko kwestia czasu jak to w normalnych staraniach bywa! Aisza___Boze jaki Bartulek jest slodki,kochane sloneczko:) Caluje kochane brzuszki i musze znowu konczyc bo eee eee eee, ide robic korytko....a ztym jedzieniem to ciagle jest meksyk, ale sie juz porzyzwyczailam, taki typ, nic nie poradze! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
malolepszaa 0 Napisano Styczeń 21, 2009 zapraszamy na bobasy!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jagody 0 Napisano Styczeń 21, 2009 Witam Ja tylko na chwilę. Naszym e-babciom z okazji ich święta co prawa jeszcze nienarodzony e-wnusio przesyła buziaki poza tym również zapraszam na kawkę i coś słodkiego. Z racji święta dieta na dzisiaj u wszystkich ulega zawieszeniu http://digart.img.digart.pl/data/img/67/54/download/1353471.jpg http://digart.img.digart.pl/data/img/vol0/75/66/download/2940673.jpg Zmykam do kuchni bo mam mieć gości a że ruszam się teraz jak słoń w składzie porcelany to muszę mieć większy zapas czasowy na przygotowanie czegokolwiek :P Miłego dnia Wam życzę Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość bardzooo zmartwiona... Napisano Styczeń 21, 2009 mam dzis 29 dzień cyklu bolą mnie bardzo piersi mam wiecej tradziku... ale nie boli mnie brzuch jak to zwykle bywa przed okresem... ostatnio było mi bardzo niedobrze... teraz mam wilczy apetyt...bawiliśmy sie z chłopakiem.... no i na mnie pociekło jak już pisałam wczesniej ale nic do pochwy tylko tak w okolicy podbrzusza... od razu poszłam sie umyś... dodam ze obliczyłam iż robiliśmy to w dni niepłodne... błagam uspokójcie mnie bo ja już sobie wynajduje wszystkie objawy ciązy... ;/// ; (((((( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość bardzooo zmartwiona... Napisano Styczeń 21, 2009 odpowie mi ktoś... ;( prosze... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
voltare 0 Napisano Styczeń 21, 2009 Cześć Babolki! Jagoda - pal licho dietę!:P W Dniu Twojego Święta życzę Ci przede wszystkim spokojnego dotrwania do końca ciąży i szybkiego, bezbolesnego porodu! A poza tym niech Ci się po kolei spełniają wszystkie Twoje marzenia! A to dla Ciebie: http://www.bip.gminy.com.pl/bejsce/pic/kwiaty2.jpg Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
BETTY83 0 Napisano Styczeń 21, 2009 witam was z rumiencami na twarzy i potem na grzbiecie-jestem w szoku przez 20 minut skakalam na skakance :Pmam taka z licznikiem i jest do 999_obrotow i ja zrobilam 1001 w te 20 minut az mnie kolka zaczela lapac-wczesniej tak po 5 minut podskakiwalam ale tak kolo 1500 zrobilam na skakance.jestem w szoku(kupilam sobie jakos kawniej 2 pasy te http://www.allegro.pl/item524485498_obszywany_neoprenowy_pas_100x20_super_cenna.html i troche pomagaja bo jak je sciagnelam to az mokra bylam.:D DLA KAZDEJ BABCI MOC RADOSCI I ZDROWKA-BO TO NAJWAZNIEJSZE Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość bardzooo zmartwiona... Napisano Styczeń 21, 2009 dzięki... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
BETTY83 0 Napisano Styczeń 21, 2009 bardzo zmartwiona-polecam test ciazowy ale raczej nie powinnas byc w ciazy- dla penosci .... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość do bardzooo zmartwionej... Napisano Styczeń 21, 2009 Bez przesady! Masz milion podobnych tematów, na których milion osób zapewnia milion takich desperatek jak Ty, że po takim niby seksie w ciążę się nie zachodzi. Jakich odpowiedzi oczekujesz? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość bardzooo zmartwiona... Napisano Styczeń 21, 2009 ja tylko chciałam zapytać kogoś doświadczonego... a jeśli panie starają sie o dziecko czego im życze to stwierdziłam że bedą bardzo doświadczone.... ale trudno są ludzie mili i milsi... koniec mojego tematu.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach