BETTY83 0 Napisano Sierpień 7, 2009 hej ja tylko się przywitać :) nie mam o czym pisać cały czas myślę o tym jak by to było mieć tamte mieszkania.mówiłam M ze nawet umowę możemy z nią spisać i u notariusza ja okazać czy dodać przy przepisaniu z teściów na M i jego siostrę. Fasolka-w tamtym roku nam taki grzyb wszedł na ścianę ze mimo to ze tam był segment grzyb nam wchodził na sufit i ściany następne. dobra uciekam nie będę wam już tu smęcić Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
BETTY83 0 Napisano Sierpień 7, 2009 czy mi dziś jest zapalać i gasić ?? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Surfitka 1 Napisano Sierpień 8, 2009 Betty, ano zgasze za ciebie to swiatlo. U nas dalej ciezko z netem, wiec ogolnie mnie nie ma :P Dzis bylam w urzedzie zarejestrowac mala i na akt urodzenia bede czekac 2 miesiace :o A potem jeszcze na pesel. Polski absurd.... Nince urosl kolejny zabek - juz trzonowiec. Omego...no to kolej na Krakow ...nie zebym sie prezentow dla Ninki dopominala :P:P:P, ale chcialabym w koncu cie poznac :) Ide spac, bo rano trzeba wstac ;) Pozdrawiam was wszystkie, buziole. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
BETTY83 0 Napisano Sierpień 8, 2009 A ja nie moge spac juz chyba po raz ostatni w tymm tygodniu. o godzinie 1-2 ide spac a rano -kolo9 wstaje i ciezzko mi dojsc do siebie. nie wiem moze dlatego ze m na noc pracuje. prawdopodobnie od jutra zaczynam bieganie:P poznym wieczorem. ide juz spac dobranoc Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
BETTY83 0 Napisano Sierpień 8, 2009 hej ja juz wstalam.dzis pobilam rekord lezalam w lozku i nie moglam zasnac,oczy mi sie kleily ale nic poza tym. o 4 rano wylaczyli prad ocknelam sie i spojrzalam na godzine. i spalam do 6;30 jak m wrocil to mie obudzil a wstalam o 7;40 ide zrobic kawe bo ziewam non stopp a Wy dziewczyny gdzie ?? nawet Fasolki nie ma ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
voltare 0 Napisano Sierpień 8, 2009 Hejka! Ja jestem, ale póki co muszę naszą Myszkę doprowadzić do porządku, narazie obudziła się, zjadła i leży i dochodzi do siebie:) Wyciąga się i ziewa jeszcze. Zaraz zabieramy się za nasze śniadanie, tylko niech mężuś wróci z zakupów, bo w lodówce echo - wczoraj ją rozmrażałam, więc oprócz chleba nie kupowaliśmy kompletnie nic, żeby nie stało w cieple niepotrzebnie. Surfitka - a ten długi okres oczekiwania na akt urodzenia to przez to, że Ninka urodziła się za granicą czy przez to, że Kraków to duże miasto i mają tyle roboty? Bo jak K. pojechał Anię rejestrować do urzędu, to akt urodzenia wystawili mu od ręki w ciągu paru minut. Znacznie gorzej było właśnie z PESELEM, bo to już nadaje Warszawa i myślałam, że mnie pokręci bo trwało to zdecydowanie dłużej (właśnie blisko 2 miesiące) zanim łaskawie (po moich awanturach i telefonicznie!) podali do naszego urzędu tych kilkanaście cyferek. Natomiast wspominałaś kiedyś, że ni możesz iść z Ninką do lekarza na NFZ, bo nie ma PESELA - u nas było tak, że wystarczyło, że wyrobiłam sobie w moim zakładzie rodzinną legitymację ubezpieczeniową, gdzie mała była wpisana (a wcześniej to w ogóle szłyśmy tylko z moją legitymacją) i jak trzeba było wypisać jej np. witaminki to lekarka wypisała bez problemu w mojej książeczce RUM. U ortopedy też nie robili nam z tego powodu problemów. Dopiero jak dostaliśmy ten PESEL to wyrobiliśmy jej własną książeczkę zdrowia. Betty - a spać nie mogłaś pewnie przez stres i plany odnośnie remontu;) Ja jak sobie coś zacznę we łbie układać, to też sen nie przychodzi:P No to już popisałam - małej znudził się słonik-grzechotka :P Udanej soboty! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
omega3 0 Napisano Sierpień 8, 2009 Witam, wróciłam!!!! spotkanie z Fasolką było przemiłe, Gabryś cudziak i słodziak, rozkosznie sie usmiechał i kokietował:):):) fajnie było poznac sie i zobaczyć i pogadać w realu:):):) ja się uda - spotkamy sie za rok:):):) zdjęcia podeslę wam wieczorkiem albo jutro Surfitka - niewykluczone, że się przejadę do ciebie całkiem niedługo:):):) zobaczę, jak będe stała z czasem i robotą przed urlopem... też chciałabym cię poznać i no i oczywiście Nineczkę-śmieszka:):):) Betty - nie zazdroszczę nie-spania - wiem co to znaczy, jak się człowiek w łóżku obraca i nic... Malolepsza, Rybka - ależ te wasze pociechy urosły:):) Mimi, Milka - co u was????????? A Jagody to gdzie??? całą niewymienioną resztę dziewczyn pozdrawiam serdecznie, a teraz lecę nadrobić pourlopikowe zaległości... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
voltare 0 Napisano Sierpień 8, 2009 Milka to tylko placuszek obiecała i znikła:P:P:P Omega Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Fasolka81 0 Napisano Sierpień 8, 2009 JESTEM JESTEM OSTATNIO BYŁAM ZAJĘTA RESTRACJA NA PORTALACH: Szafa.pl Szafka.pl Mojeciuchy.pl mozna na nich kupić fajne używnae i nowe rzeczy - oraz samemu wystawiać na sprzedaż :) no i co mi sie podoba to fakt że na mojeciuchy.pl wystawia sie na sprzedaz za darmo i nie płaci sie zadnej prowizji czy się sprzeda czy nie! na Szafa.pl i Szafka.pl za weryfikacje płaci sie 3,00 zł jednorazowo i wystawiasz ciuchów ile chcesz i juz nic im nie dopłaca sie czy sie sprzeda coś czy nie!! bo jak dwa razy wystawiłam na allegro to zapłacić musiałam 30 zł a i tak nie sprzedałam tego co wystawiłam :( buuuu no i na tamtych portalach nie ma sie ograniczenia czasowego wystawianych na sprzedaż rzeczy!!! to też fajne bo nie trzeba ponaiać ciagle ogłoszenia! Omega --- no obowiązkowo spotkanie za rok a nawet jak się uda to wcześniej!!!!! :D jak się twojemu M. samolocik podobał ???? :P hihihi i mam nadzieje ze teraz sie juz wyspisz w odpowiednich godzinach :) Betty_ twoje " nie spanie" to pewnie efekt nerwów i stresów :( korzystaj ze słoneczka ale w miare rozsądku i przestań juz myslć za dwoje -- wiem łatwo mówić ale jeszcze sie jakis wrzodów nabawisz tymi nerwami! Surfi - no my też akt urodzenia mielismy gdzieś po 2 tygodniach a peselek chyba po 1,5 miesiąca...no niestety polskie realia urzędowe nikogo nie omijają , chyba że się cud jakis wydarza! a zdjęcie na nk - boskie :) malolepsza --- twoja foteczka też boska :) ja też muszę dodać jakies nowe zdjęcia na nk i na picassa web Voltare ---to u was jeszcze książeczki RUM-owskie w ruchu???? przecież to juz dawno wycofali z użytku! ja juz swoja dawno wywaliłam do smieci! dziś taka pogoda moze zrobimy dzis Gabrysiowi basenik na dworze z wodą - chociaż na 15 minut niech pokorzysta i ma frajdę :P jak sie uda ten plan to porobie fotki i wam podeślę :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
voltare 0 Napisano Sierpień 8, 2009 Fasolka - no pisałam już, że u nas to sto lat za murzynami! Nie ma żadnych kart chipowych i innych tego typu wynalazków. Tylko te cholerne książeczki, które drukują aż 4 panie drukujące i tylko w godzinach od 8:00-14:00. Mówię Ci ile mają roboty!:P Siedzą i się opierdzielają, rano jak przyjdą, to kawka, herbatka, kwiatuszki trzeba popodlewać (wiem, bo kiedyś przyszłam chwilkę przed 8:00 rano, bo zerwałam się z pracy i zależało mi, żeby to jak najszybciej załatwić i nie trafić na jakieś kolejki - no i miałam przyjemność czekania przed nie zamkniętnymi drzwiami, więc wszystko dokładnie widziałam). Zanim się oporządziły i przygotowały to weszłam o 8:20 I tak jest za każdym razem. No ale w naszej okolicy to we wszystkich przychodniach i szpitalach książeczki jeszcze obowiązują - wiem po przed porodem podzwoniłam, pojeździłam i wszędzie tego wymagali. I w naszym mieście wojewódzkim również, więc te inne nowości raczej dopiero gdzie nie gdzie zaczynają funkcjonować, w każdym razie na pewno poza naszym województwem;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Surfitka 1 Napisano Sierpień 8, 2009 Dziewczyny, ja nie wiem czemu to tak dlugo trwa. Pan nam grzecznie powiedzial, ze maja na to 2 miesiace i tyle to trwa, szczegolnie w okresie wakacyjnym, bo duzo dzieci rodzi sie za granica. Pocieszylyscie mnie ze na pesla to do grudnia sie nie doczekam :( U nas maz we wrzesniu bedzie mial ubezpieczenie, wiec wpisze Ninke i na tej podstawie moze ja przyjma do przychodni. Z tym, ze wiadomo, ze noworodka kazdy traktuje inaczej i przyjmuja od reki a takie duze dziecko? Zobaczymy. :o W USA na akt urodzenia i numer rozliczeniowy ( tam jest tylko jeden numer dla kazdego czleka) czekalam ok 10 dni. Wszystko przyszlo poczta do domu, dziecko rejestruje sie w szpitalu. Betty, nie zazdroszcze bezsennosci. Omego, no to czekamy :) Buziaczki dla wszytskich i dzieki za komenty na nk :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
omega3 0 Napisano Sierpień 8, 2009 Surfitko - mogę się do Krakowa wybrać 13 albo 14 sierpnia, albo potem dopiero nie wiem kiedy:P jakby ci pasowało teraz, daj znać, i przyjadę:D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Surfitka 1 Napisano Sierpień 8, 2009 Omego, jak ci pasuje. Ja juz z Krakowa nie uciekam. Teraz co prawda kombinuje zeby wyjechac w gory na kilka dni , ale to jeszcze nic pewnego. I nawet nie wiem kiedy by to bylo. Ale jak masz ochote na przejazdzke to z checia sie spotkamy z toba. Tylko uprzedzam, ze Ninka dluzej niz 10 minut nie wysiedzi w jednym miejscu :P Jak zlapala bakcyla chodzenia to ciagle lazikuje. Mialam spotkanie z dziewczynami z pragne dzidziusia i nawet sobie nie pogadalam z nimi bo mala ciagle w ruchu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
omega3 0 Napisano Sierpień 8, 2009 Jejku,jejku, jaka cisza:P:P:P Surfitko, jak chcesz zrobic wypad w góry, to jedź. Ja może się wybiorę w takim razie we wrześniu, bo już za mną chodzi pizza lodowa:P:P:P u Wenzla na Rynku... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
BETTY83 0 Napisano Sierpień 8, 2009 dziewczyny sama sobie nie wierze ale ide pobiegac :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Fasolka81 0 Napisano Sierpień 8, 2009 Betty - i jak biegi ? udało się ? zadowolona i zmęczona ? a ja dziś bób nagotowałam :) mniam mniam dobrze ze mj M. nie lubi więcej dla mnie :) kapiel w baseniku sie Gabrysiowi podobała bardzo - zaraz dodam na nk jakiś mixik z tej zabaway :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Fasolka81 0 Napisano Sierpień 8, 2009 zajrzyjcie http://picasaweb.google.com/JoannaiGabriel/Sierpien# http://picasaweb.google.com/JoannaiGabriel/WeseleIPoprawinyMartyIKrzysia1314062009# http://picasaweb.google.com/JoannaiGabriel/SlubWioletyISebastiana0108200902# Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Milka_ 0 Napisano Sierpień 9, 2009 hej dzięki dziewczątka za miłe słowa wiem, że nawalam z tymi odwiedzinami na kafe, ale po prostu nie mam czasu, teraz weszłam na chwilke, troche poczytałam, i juz mnie M. woła, że późno a ja jeszcze do kompa siadam, i takie tam ble ble ble mam znowu remonty w domu, dzisiaj jeszcze zaległości w ogrodzie i normalnie padam na pysk... Betty to prawda, że faceci o ważnych datach nie pamiętają, i nie zmienisz tego, choćbys chciała, ja mojego M. też delikatnie naprowadzam, i naprawde jest miło, no i oczywiście o imieninach jego rodziny też muszę pamiętać JA!!! Fasolka , moja teściówka czepiała się o wszystko, wiem że ona się nie zmieni, więc ja wyluzowałam, i uwierz mi, teraz jest mi lepiej, spływa po mnie jej krytyka, wypije z nią herbatkę, zjem ciastko, ale po prostu nie wdaje się w dyskusje i jest ok, a i ona przestaje mnie atakować, Voltare mam nadzieje (choć czasem jest ciężko, bardzo) , ze w końcu przyjdzie pora na nas :) no i jeszcze jedno, to że Omega jest super, hiper, wypasioną kumpelą to chyba nie podlega dyskusji całuję Was wszystkie, i śpijcie dobrze Kolorowych Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
omega3 0 Napisano Sierpień 9, 2009 Dziewczyny - Milka ma rację!!!!!!!!! jestem wypasiona:P:P:P:P:P:P:P, ale dobrze mi z tym:D:D:D:D:D:D, choc mogłabym byc trochę mniej wypasiona:P:P:P A tak w ogóle - Milko - jak miło się czytać po tylu miesiacach przerwy:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
voltare 0 Napisano Sierpień 9, 2009 Czołem! Z racji ślicznej pogody zaraz wybywamy z M. i młodą na działkę na cały dzień:) Tylko póki co córcia jeszcze troszkę dosypia - biorąc pod uwagę jej ilość snu w ciągu dnia nie będę jej póki co rozbudzać - nich sama wstanie;) Milka :D:D:D Heh podsumowałaś Omegę :D Ale wszystkie wiemy o co chodzi - skoro wytrzymuje przez tyle lat (no w sumie już lat!) z takimi humorzastymi babami jak my, to wiadomo, że równa z niej babka;) Pewnie, że w końcu "przyjdzie na Was pora";) Tylko grunt, aby się nie zamykać z problemem w sobie, bo wówczas tworzy się zamknięte koło i psychika jeszcze bardziej nawala - ja już doprowadziłam się do takiego stanu, że potrafiłam ryczeć nawet na dzienniku na "odpowiednim" reportażu:P. Zaglądaj tutaj do nas częściej (nawet jakby się miał Twój M. wydzierać, że uszczkniesz te 10 minut z wieczornego czasu, który się jemu należy;) ), a wiem z autopsji, że łatwiej jest w takim towarzystwie :P wyluzować i wykrzesać z siebie więcej pozytywnych myśli:) Zaległości w ogrodzie mi nie przypominaj!:O Rany jak u nas wszystko w tym roku pozarastane - wstyd! No ale jak jestem sama z Anią w domu, to nie polecę z nią plewić, bo co chwila trzeba by było latać do domu i myć ręce, bo to albo karmienie, albo herbatka, albo pielucha i tak w kółko. No a jak M. w domu, to wówczas nadrabiam zaległości w domu. No i muszę sobie jeszcze jakiś czas na jakąś rozrywkę i odpoczynek zarezerwować;) Dzisiaj w każdym razie niedziela, więc plewienia nie będzie na pewno. Będzie za to jakiś grill w ramach obiadu i laba. Betty - jak tam się bieganie powiodło? Ja kiedyś próbowałam dwukrotnie zmusić się do biegania, ale zniechęciłam się skutecznie. Raz z racji tego, że zabrałyśmy się z kumpelą za bieganie z samego rana przed szkołą. Teraz to dla mnie normalne jest wstawanie do pracy o 6:00 rano, ale wtedy nie było normalne. Fakt, że po tym bieganiu czułam się super, ale jednak chęć przeznaczenia tego czasu na sen wzięła górę:P A drugi raz odpuściłyśmy sobie chyba z winy miejsca, które sobie do tego biegania obrałyśmy:P (no jak to fajnie mieć na co zwalić:P) Zabrałyśmy się za bieganie wzdłuż odrzańskich wałów we Wrocławiu, po pierwszych dwóch dniach byłyśmy tak pożarte przez komary i inne fruwające stworzenia, że sobie odpuściłyśmy i już do tego nie wróciłyśmy:( Fasolka - z Gabrysia to extra wesołek! Ale cóż mu się dziwić, skoro mu takie rozrywki serwujesz - chyba wszystkie dzieciaki uwielbiają chlapać się w wodzie:D Mój chrześniak ostatnio nawet nie wylazł z basenu, żeby się przywitać:P A jak go M. wyciągnął - buzia w podkówkę i mało się rykiem nie skończyło:P Surfitka - jak jakiś urzędnik (albo ktoś inny) ma na załatwienie czegoś 2 miesiące, to możesz być pewna, że wcześniej Ci tego nie załatwi:P Mój M. ostatnio wojował z TP S.A - przedłużyliśmy umowę na neta i miał za to dostać nawigację. Fakt, że raczej taka sobie, no ale należała mu się, więc przecież im tego nie podaruje, choćby miała tylko leżeć w domowej szufladzie!:P Najpierw powiedzieli mu, że mają na wysyłkę 20dni (potem może niby składać reklamację) po tych 20 dniach inna pani powiedziała, że mają 30 dni, po 30 dniach okazało się, że to chodzi o 30 dni ale roboczych. W końcu M. żeby ich wkurzyć wisiał na telefonie po kilka/kilkanaście razy dziennie:P Jedna gadała że przesyłka już poszła do firmy przewozowej, a inna że jeszcze nie. Przez tydzień nie potrafili podać nam numeru listu przewozowego, żebyśmy się mogli dowiedzieć gdzie ta przesyłka się u tego kuriera znajduje:O Wczoraj M. odebrał gadżet, tylko dlatego, że w końcu namierzył (sam) kuriera, który tą przesyłkę miał. A i to musiał umówić się z tym kurierem i po nią jechać extra do drugiego miasta, bo akurat ów kurier w naszą okolicę się póki co nie wybierał. A to wszystko dlatego, że M. chciał komuś pójść na rękę - facet który do niego dzwonił z ofertą nowej umowy powiedział wprost, że będzie miał za to prowizję i za to, że był szczery M. się zgodził na przesłanie umowy pocztą. Nigdy więcej czegoś takiego! Sami pojedziemy do konkretnego salonu i tam podpiszemy na miejscu co trzeba i tam odbierzemy co nam się należy! Udanej niedzieli! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Milka_ 0 Napisano Sierpień 9, 2009 a tu znowu ja :) wpadam na chwilkę pożyczyć Wam słonecznej niedzieli, dopiero się wygramoliłam z łóżka, ale oczywiście kawkę już zaliczyłam, wszystko mnie dzisiaj boli, no ale tak to jest jak się wszystko odkłada na potem ;) no i sory Telesforka, że pokręciłam imiona, oczywiście chodziło mi o ciebie, że "idziemy łeb w łeb" choć Voltare też ma rację :) Miłego dnia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
omega3 0 Napisano Sierpień 9, 2009 Milka - jak widzę Twoje wpisy - to od razu leje mi sie miód na serce:D nawet nie wiesz, jak się cieszę, że znowu sie odzywasz:D A ja sie dzisiaj byczę, od czasu do czasu zaglądam do kompika, i leniwie niedziela upływa, ale chyba upiekę jakieś ciasto, mam sliwki... tak, będzie ciasto ze śliwkami, mniam, mniam... jak upiekę, chętnie poczestuję:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aisza 0 Napisano Sierpień 9, 2009 hejo hejo! u nas leci ten czas strasznie tak duzo teraz na glowie mamy ze nie wiemy w co rece wlozyc, wiec was meczyc nie bede... Betty zazdroszcze ci ze sie zebralas na to bieganie bo ja tylko sobie obiecuje ze pobiegam i nic z tego nie wychodzi :P Fasolka Gabrys jest swietny!! normalnie az za serce lapie jak on sie slicznie smieje ! no i do tego z buziaka cala mamusia :D Omega ty to sie tylko umawiaj a mnie normalnie chyba szerokim lukiem omijasz :P no ale moze nam kiedys tez bedzie dane sie spotakac :D no i jeszcze jedno kochana ty to jestes jedna z najbardziej szalonych i wypasionych babek jakie znam :) dobrze ze z nami jestes :D Milka super ze wrocilas do nas! tylko obiecaj ze juz zostaniesz :D fajnie ze u ciebie tez cos ruszylo do przodu grunt ze sie nie stoi w miejscu :D Surfi fajnie ze juz jestescie w Polsce, a do tesciowej to chyba trzeba sie przyzwyczaic :P a z tymi formalnosciami to zawsze tak jest , ta papierkowa robota to tragedia a do tego wszedzie jakis zaswiadczen wymagaja i pieczatek i oplat dodatkowych porazka totalna... Voltare normalnie nie chce mi sie wierzyc ze u was nie ma kart chipowych! ja juz myslalam ze to w calej Polsce obowiazuje :p buziaczki koteczki moje :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
omega3 0 Napisano Sierpień 9, 2009 Aisza - u nas w stolicy też nie ma kart chipowych, ale u RUM poszedł w niepamięć. U nas trzeba sie tylko okazać ważnym ubezpieczeniem. A co do spotkania - koło ciebie przejeżdżam z reguły w takich godzinach, że jesteś w pracy:(, ale może zrobię kiedyś tak, że za jednym zamachem zaliczę i ciebie i Surfitkę:D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mężatkaa 0 Napisano Sierpień 9, 2009 hej my wczoraj mieliśmy imprezke w domu- przypomnę-mój synus skończyl wczoraj roczek.szkoda tylko, że tu nikt nie pamietał :-( Impreza była udana oprócz końcówki kiedy to musiałam zawieść babcie do szpitala bo bardzo źle się czuła-serce, ale na szczęscie nafaszerowali ja jakimiś zastrzykami i wypisali ją do domu. Kubus płakał prawie całą noc -znów wychodzą mu ęby, bidulek mój, dziś na noc dam mu czopek żeby sie tak nie męczył moje chłopaki teraz śpia, więc mam chwilę na napisanie czegokolwiek Fasolka__super, że spotkałaś się z Omegą :-) Gabryś na zdjęciach słodziak, i sroczka kaszkę wazyła super ;-) Aisza__najgorsze są remonty, ale efekty później super, aż oko cieszy widok po remoncie :-) Milka__fajnie, że znów z nami jesteś, pisz jak tylko bedziesz maiał chwilkę Betty__prześlij nam jakieś zdjęcia Natalki, dawno nie widziałysmy jej no...chyba, że ktoś ma NK Surfi__a no takie polskie procedury-zacznij sie przyzwyczajać, niestety tak tu jest Kończe dziewczynki, odezwe sie w tygodniu oczywiście mój M znów jedzie więc trochę jestem już tym wku...., mam dość siedzenia w domu tylko z malutkim :-( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Fasolka81 0 Napisano Sierpień 9, 2009 voltare -- u nas jest tak jak u Omegi - nie ma kart chipowych - tylko na ksiązeczkę ubezpieczeniową przyjmuja w przychodni... w ogóle to ja nie wiem kiedy mi wreszcie M. przyniesie swoja ksiązeczkę - od trzech miesiecy prosdsze o to - a on mowi mi ze dzwoni ciagle do tej baby co sie tym zajmuje i ona za kazdym razem inna wesje zdarzen mu podaje - a on wierzy - i nadal nie ma książeczki - a Gabrys na nia jest ubezpieczony razem z M. wiec jak mi nie daj boze zachoruje to śliwki beda w kompocie - bo mnie lekarz nie przyjmie --- tym bardziej ze ostatnio po chrypce jak poszłam na kontrole czy mu nic nie siadło - to przyjeli mnie raz w drodze wyjatku bez ksiazeczki - na zasadzie ze doniose i pokaze - mineły 3 tygodnie a ja jeszcze nie doniosłam i nie pokazałam...:( tak własnie mój mąz załatwia sprawy... z takim nastawienim jak ma on nigdy do niczego nie dojdziemy! to samo jest z kasa za kurs prawa jazdy - facet prtzy załatwianiu sprawy prze mojego M. oddaje nam pieniadze od maja... juz widze jak zobacze te pieniądze ....bo m. to wszystko zlewa - :( i nic do niego nie dociera :( ze jak taki sposób nie daje efektów to tzreba inaczej - nie on wie lepiej tylko efektów zero jak zwykle tylko duzo mówi i nic nie robi!! zupełnie jak jego ojciec!! :o Męzatka - no widzisz ja wczoraj zabiegana byłam :( przepraszam - dla ROCZNEGO SOLENIZANTA W dniu Twoich pierwszych urodzinek życze Ci, aby wszystkie dziecięce dni w żółwim tempie upływały, by co dzień uśmiechał się do Ciebie Świat cały. By nigdy nie było już porannej pobudki i zawsze wiał wiatr specjalny, co rozwiewa wszystkie smutki! Niech na ten roczek zniesie Ci kilka sroczek moc prezentów, duzo zdrowia, no i serca Twoich bliskich.... Mnóstwo wielkich buziaczkow przesyła: ciocia Fasolka i Gabryś http://www.smykolandia.pl/allegro/SPEED/www_BOMIKO_SPEED_01.jpg Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Fasolka81 0 Napisano Sierpień 9, 2009 dziewczyny jak macie czas - to zajrzyjcie jeszcze raz do albumu Sierpień na picassa web - gdzies tam umieściłam filmiki - -jak sie kapie w basenie - jak gra na ustach - jak robi sroczkę :) i kilka zdjec z dnia dzisiejszego ( Gabryś w koszuli facetowskiej od babic Omegi) wygląda rewelka!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Fasolka81 0 Napisano Sierpień 9, 2009 A UŁATWIĘ WAM :) OTO FILMIKI http://picasaweb.google.com/JoannaiGabriel/Sierpien#5367700729446252754 http://picasaweb.google.com/JoannaiGabriel/Sierpien#5367700729446252754 http://picasaweb.google.com/JoannaiGabriel/Sierpien#5367975654330692482 http://picasaweb.google.com/JoannaiGabriel/Sierpien#5367981887598375506 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
BETTY83 0 Napisano Sierpień 10, 2009 Hej ja juz w domu tylko z Natalka. M z kolegami i Asia pojechali na Mazury. co do biegania to ubieglam z 500 metrow i tyle :( nie nadaje sie do biegania :( co do zdjec to wysle jak zrobie teraz jakies ladne:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
BETTY83 0 Napisano Sierpień 10, 2009 Fasolka-widze Twoj niunius mowi MAMA a moja Natalka caly czas tylko TATA :( .a to ze mna wiecej czasu spedza :( jak mowi tata to ja jej mowie ze taty nie ma i ma mowic mama. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach