Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Justyna M.

jest tu jakas staraczka o tej porze?

Polecane posty

Cześć Babole:) Przyłożyłam się, napisałam mega posta i przez jakąś głupkowatą reklamę szlag go trafił 😡😠😡😠😡😠😡😠 Wybaczcie, ale tylko skrótowo, bo dzisiaj miałyśmy z Anuśką pracowity dzionek - ja do roboty, a młoda z tatą w domu - była tak zajęta, że nie miała czasu się po południu przespać - w efekcie padła o 19-tej jak pies Pluto:D Nasza córcia wpadła na pomysł, że będzie się kąpała (o godzinie 11-tej przed południem:P) i zaczęła się rozbierać. M. jej na to nie pozwolił, ale w zamian za to nalał dziecku do miski trochę wody, zrobił z niej pianę, postawił to w kuchni na podłogę (kuchnia duża i podłoga taka, że nie grozi namoczenie ani przeciek do sąsiada z dołu:P), dał jej 2 szmatki i myła swoje zabawki - o rany jaka była radocha przez ponad 2 godziny! Ja wracam po cichu do domu - pora taka, że dziecię spać powinno - otwieram po cichu drzwi, a ta aż wyje z zachwytu. Zmykam i ja do kąpieli - bo ledwie żyję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Voltare - w dniu Twoich Urodzin życzę ci wszystkiego co najlepsze, spełnienia wszystkich marzeń no i oczywiście synka do kompletu:) a to skromny bukiet dla Ciebie: 🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻 .........🌻🌻🌻🌻🌻......... ..................🌻🌻🌻.................. ...........................🌻........................... ...........................🌻........................... ...........................🌻........................... ...........................🌻........................... ...........................🌻........................... Mam nadzieję, że bukiecik wyszedł:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Voltare: ___$$_____$$$ _____$$$___$$$_$$$ __$___$$$_$$$___$$$$_____$$ __$$$__$$$_$$$____$$$___$$$$ ___$$$$_$$$$$$____$$$__$$$ ____$$$$$$$$$$___$$$_$$$$ _____$$$$$$$$____$$_$$$$ __$$$$$$$$$$_____$$$$$$__$$$$$ _$$$$$$$$$_______$$$$$_$$$$$$ _$$$$$$$$_$_____$$$$$$$$$$$ _____$$$___$____$$$$$$$$$$ ___$_______$___$$$$$$$$ ___$$______$___$$$$$$$$$$$$$$$ ___$$$_____$___$$$$$$$$$$$$$ ___$$$$____$_$$_$$$$$$$$$$$ ____$$$___$_$$__$$$$$$$$$$ ____$$$$__$$____$$$_$$$_$$$ _____$$$_$______$$$$$ _$____$$$________$$$$$$ $$$____$__________$$$$$$ $$$___$____________$$$$$$ $$$$__$_____$$$$$______$$ $$$$_$____$$$$$$_______$$ $$$$_$___$$$$$$________$ _$$$$___$$$$$$ _$$$$__$$$$$ __$$$_$$$ To jest bukiecik dla Ciebie, malutki,aby odpędził Twoje smutki, żeby Ci kwitł w zimie i w lecie, nawet wtedy,gdy deszczem miecie. Jeden kwiatek to uśmiech, drugi to miłe słowo, trzeci to szczęście dla Ciebie, i jeszcze listki... to moje serdeczne uściski. W D N I U U R O D Z I N wszystkiego naj...naj...naj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć:) No tak... nie wiem czy wypada się jeszcze w tym wieku przyznawać do urodzin:P A zwłaszcza do tego, które to urodziny. Chociaż z drugiej strony to my wszystkie tutaj młode mamy (i młode babcie;)) jesteśmy:) Dziękuję Wam bardzo za życzenia. A u nas szpital. Jestem chora - mam gorączkę, katar i kaszel, a najgorsze jest to, że mam rozgrzebany projekt w pracy i nie mogę iść teraz ani na urlop, ani na chorobowe, bo to sprawa gardłowa i bardzo pilna. M. też coś łapie - jedynie młoda trzyma się jako tako. Takie mam urodziny zasmarkane:P:P:P Zmykam zaraz do wyrka się wygrzać. Buziaki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przesyłam pozdrowienia z nad morza i mam nadzieję, że wiatr, który wieje, przywieje je do każdej z Was:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc laski. wiem wiem, bez komentarza. nie wiem od czego zaczac! chyba od tego ze od mojego posta nic sie nie zmienilo, nadal nie mam pracy, nadal chce otwierac swoj biznes co latwe nie jest i ogolnie jakis mega zastuj mimo ze czas leci jak szalony i dnia mi brakuje! o paranojo!!! bylam w uk na tylko 4 dni i az mi sie ryczec chialo - ze szczescia ze tam jestem, normalnie sama sobie sie dziwie ale opanowala mnie tam dzika radosc i zarazem tesknota, czyzbym zalowala ze mieszkamy znow w pl??? ha! podarujcie sobie komentarze a nie mowilam ;) daje sobie jeszcze szanse, mam jeszcze troche nadzei, jeszcze odrobinuske wiary w to ze sie tu uda, no zobaczymy, do sierpnia kiedy minie nam tu juz rok jeszcze troche czasu, wiec trzymajcie kciuki!!!! o T wpadla, musze leciec. wrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej laski postanowilam wam zlozyc zyczenia swiateczne, bo z moim mega zapalem do wszystkiego jeszcze nie zdarze! wiec wesolego, mokrego, pysznego i naj naj naj!! zdrowka bo ono najwazniejsze i zeby wam sie chialo!!!! buziole po czole! ps zalozylam firme, ciekawe jak to bedzie! sierpien juz tuz tuz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hm.....chyba cos tu cicho;)U mnie trudno powiedziec o jakis rewelacjach.Chrzciny tak czy inaczej musielismy przelozyc bo niestety tesciowi nie dane bylo wyjsc z tego zawalu i Amelka nie ma juz ani jednego dziadka.Organizujemy tylko obiad dla rodzicow chrzestnych i babci 1- maja bo 4-tego moja mama leci do Polski a zalezalo mi zeby byla na chrzcinach.Znalazlam nianie dla Amelki,spodobala mi sie bo widac ze jest spokojna i ciepla,kolezanka posyla do niej synka od 4-tego miesiaca zycia do dzis a maly ma juz 3 latai jest bardzo zadowolona.Pani ma pod opieka 3-jke dzieci(swoje ma juz dorosle)wiec Amelka bedzie wsrod dzieci i to mnie cieszy,nie wiem natomiast jak ja zniose oddanie jej do obcej osoby,nawet zaufanej.No ale coz-zobaczymy. Surfi-powodzenia w realizacji planow.Mam nadzieje ze w okolicach lata wreszcie sie spotkamy. Justyna-ja caly czas msyle o powrocie i chyba to zrealizuje chocbym nawet potem miala uslyszec a nie mowilismy?Trzymam kciuki za firme. Omega-przywialo Cie juz z powrotem? Voltare- jak wszystko?W pracy nadal tyle roboty? Betty-pozdrowienia. Jagody-co u Ciebie? Buzki dla wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc No pusto, pusto. Czasem zagladam, ale jak nikt nic nie pisze nie pisze i ja. Telesforka, przykro mi z powodu tescia. O Amelke sie nie martw. Ona doskonale da sobie rade, na pewno krzywda zadna jej nie spotka skoro zostawiasz ja u sprawdzonej osoby. A co z tego ze obca? Czasem obcy sa lepsi niz swoi ;) Justynko, no to kopniak na szczescie. Napisz w jakiej branzy ta firma? No a co u mnie. Za tydzien lecimy z mala do Polski. Wracamy juz w trojke. Nie wiem na jak dlugo tu zostaniemy, ani jak sie to pouklada wszystko, ale od razu zaczniemy starania o rodzenstwo. Porobilam juz badania, nawet mialam po raz drugi hsg i wszystko okey. Teraz wlasciwie tylko czekam na mezusia :) Ninka chodzi do przedszkola. Rozumie juz w trzech jezykach :P Ale oczywiscie nawija po polsku, wstawiajac czasem troche angielskiego a troche rosyjskiego :P Nie moze sie doczekac spotkania z tata. Liczy na palcach ile jeszcze dni. Szkoda tylko ze juz nic nie piszecie... Rybka, jak sie czujesz???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Surfitka to powodzenia w starankach.Dobrze ze macie mozliwosc wyboru gdzie chcecie mieszkac.Przynajmniej nie bedziesz sobie plula w brode ze czegos nie sprobowalas. No wlasnie Rybka co u Ciebie?Jak male rybiatka sie maja?(to calkiem malenkie i to juz podrosniete) Pociesza mnie fakt ze Amelka jeszcze nie placze jak ktos bliski wychodzi,tyle ze jest nieufna do obcych-ale bardziej mezczyzn jak kobiet-do niani poszla od razu na rece,mam nadzieje ze to dobrze wrozy. Piszcie babolki co u Was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WITAM ŚWIĄTECZNIE! Z okazji zbliżających się Świąt Wielkanocnych przesyłam już dziś koszyk pełen świątecznych życzeń wplecionych pomiędzy wiosenne kwiaty... Życzę samych serdecznych spotkań przy świątecznym stole... przyjaznych rozmów... miłych gestów... Niech te święta Wielkanocne będą czasem prawdziwej, niczym nie zmąconej radości... *******@------------@ *****@-----------------@ ****@----Wielkanoc----@ ***@--------2011--------@ ***@--(\(\-----------/)/)--@ ***@--(=':')-------(':'=)---@ ***@---(,(")(")..(")("),)---@ ****@----------------------@ ---(_)(_)(_)(_)(_)(_)(_) -----(_)(_)(_)(_)(_)(_) -------(_)(_)(_)(_)(_) ---------(_)(_)(_)(_) ---------(_)(_)(_)(_)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, no zdarzylam! teli bardzo mi przykro :(, 3majcie sie. dziewczyny jeszcze raz zdrowych, wesolych, smacznego jajka i szczescia na caly rok i dalej! firma hmm narazie nie zapeszam :) jak sie cos zakreci dam znac ;) dziewczyny mialam okropny sen, masakra, najpierw tonelam w mozrzu w zime, uratowal mnie na szczescie jakis facet, choc nie moglam wolac o pomoc bo mialam dlugi czarny wlos w gardle.. jak sprawdzilam znaczenie mniej wiecej to az mi ciary przeszly, tzn niby jakies straszne przezycie przede mna! o fuu i tfu tfu nie chce zadnych chorych akcji i sytuacji!! mam nadzieje ze sie nic z tego dziwnego snu nie spelni!!! lece, pozdrawiam was serdecznie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochane! Radosnych i spokojnych Swiat Wielkiejnocy dla Was i Waszych rodzin-smacznego jajka i mokrego dyngusa. Justa-nie nakrecaj sie sama-jest takie cos jak samospelniajace sie proroctwo-jak zalozysz ze cos pojdzie zle to sie jakos tak dziala ze pojdzie zle-wiec mysl pozytywnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Wprawdzie już prawie po Świętach ale i tak Wam z całego serducha życzę Wszystkiego najlepszego, jednak najbardziej życzę Wam zdrowia :) Bo u mnie klapa na całej linii. W wielki czwartek złamało mnie jakieś choróbsko i nie chce puścić. Leków nie mogę brać bo w tym miesiącu zaczęliśmy starania o rodzeństwo dla Michała a tu taka niespodzianka :( Nie mam pojęcia jak to będzie z tym rodzeństwem ale raz kozie śmierć ;) Przyznaję jednak, że pietra mam już teraz a co będzie potem :) Rybka - mam nadzieję, że Ty jeszcze wciąż w dwupaku. Wiem, ze sobie skróciłaś czas ciąży ale i tak trzymam kciuki żeby mały lokator został z mamusią jak najdłużej jest ot możliwe. Surfitka - widzę, że nie ja jedna na polu walki stanęłam :) Powodzenia w staraniach. Telesforka -życzę Ci aby wszystko jednak poukładało po Twojej myśli. A Amelka jest mądra dziewczyna i na pewno dogada się z nową nianią. Justyna - ty nie kracz i nie szukaj dziury w całym bo złe sny się tylko wtedy sprawdzają jak się w nie wierzy. Powodzenia w biznesie :) cokolwiek to jest i dużo siły w walce z biurokracją Michaś - pędziwiatr :) czasami trudno go opanować, są dni kiedy jest idealny a czasami normalnie dziecko mi podmieniają ;) z mówieniem radzi tak sobie, niby dużo i non stop ale chciałabym oczywiście więcej ludzkich słów od niego słyszeć, cóż przyjdzie pora, podobno chłopcy często zaczynają mówić później niż dziewczynki. Moja siostra, która widziała go teraz po długiej przerwie stwierdziła, że on jednym słowem operuje :P:P bo jej się wszystko zlewa. Absolutnie nie chce powtarzać po nas wyrazów - nie mam czasu ;) Natomiast biologicznie wygląda na 3 latka i często się zdarza że np. na placu zabaw ktoś go pyta ile ma lat, jak się nazywa a tu zonk :P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rybeńko, z okazji Twoich Urodzin wszystkiego co najlepsze, spełnienia wszystkich marzeń, zdrówka, pociechy z Twoich chłopaków życzę ja [🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻kwiat] ❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️ 🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻 Czy ty już urodziłaś? Jesli tak - to gratulacje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam, zaraz po świętach trafiłam do szpitala (taki był plan :) ), ale urodziłam w czwartek. Łatwo nie było, ale dałam radę. Jasio urodził się w czepku :) 28.04 o godz. 18.28. Ważył 3170 gr i mierzył 54 cm., dostał 10 pkt i najważniejsze, że jest zdrowy. Obecnie zajmuje się głównie jedzeniem, mniej spaniem. Ja nareszcie bez problemów karmię piersią i dochodzę do siebie, bo jestem wykończona. Omega, dzięki za życzenia raz jeszcze. Pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć:) Rybka - przede wszystkim gratuluję z całego serducha drugiego synusia!!! A przy okazji w dniu Twoich urodzin życzę Ci, abyś zawsze była zdrowa, szczęśliwa, uśmiechnięta i pełna optymizmu:) No i oczywiście dumna z Twoich wspaniałych facetów - zwłaszcza z tych 2 młodszych;) 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Rybenko, ogromnie Ci gratuluje !!! Zycze Wam duzo zdrowia i szczescia. A z okazji urodzin to tez zycze zdrowia bo ono najwazniejsze, ale tez spelnienia marzen i wszelkiej pomyslnosci :) Dziewczyny, teraz jestem w Polsce - jeszcze 3, 5 tygodnia i w droge ;) Jagodko no wiesz, ja juz stoje jakis czas na tym polu walki..ale fakt ze z przerwa. Mam nadzieje, ze jak juz przystapie do ataku to skutecznie, bo do tej pory to raczej tak bardziej obserwowalam niz cos robilam w tej sprawie. Ale jak widac w moim przypadku samoistne "cuda" sie nie zdarzaja. Mam nadzieje, ze ty zaraz oglosisz nam ta cudna nowinke :) Ninka tez nie wyglada i nie zachowuje sie jak trzylatek. Chyba dzieci juz tak maja teraz, ze sie szybciej rozwijaja. Pozdrawiam was serdecznie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! Rybko-gratulacje wielkie-cudnie ze Jasio zdrowiutko i szczesliwie przyszedl na swiat.A dla Ciebie w Dniu Urodzin duzo wytrwalosci,cierpliwosci i zdrowia. Jagody-no to czekamy na dobra nowine. Surfitka-cuda samoistne czy nie ale sie zdarzaja i pewnie tak bedzie w Twim przypadku. Omega-co uCiebie?Pewnie ciagle zapracowana. U mnie tak sobie.Mama leci w srode do Polski-tym razem na dluzej.Amelka w czwartek idzie juz na kilka godzin do niani bo piatek zrobie sobie wolny.Wczoraj odbyl sie jej chrzest-bardzo skromne byly to chrzciny-tylko my,brat meza i chrzesni z rodzinami-bylismy w restauracji na obiedzie a potem tort w domu.Ale bylo milo i Amelka jest juz mala chrzescijanka.Rozwija sie ladnie,siedzi ale nie raczkuje i jakos wogole nie przejawia checi.Tylko ostatnio strasznie napina sie w siedzonku samochodowym-cignie sie za pasy albo ubrankona brzuszku,napina miesnie nozek az cala czerwienieje na buzi,czasem tak samo robi jak lezy na wznak-ale generalnie to glownie w siedzonku.Nie wiem,podobno dzieci tak robia ale bede u lekarza to zapytam,bo strasznie sie przy tym meczy i nie sposob odwrocic jej uwagi.Ma juz 4 zeby a kolejne-jedna dolna i jedna gorna dwojka juz sie wyrznely.Wyglada jak krolik-nawet tematycznie pasuje do Wielkanocy.Wszystko ja ciekawi i jest kochanym ,pogodnym dzieckiem. Odzywajcie sie czesciej. Pozdrowienia dla wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rybciu!! wszystkiego dobrego i gratulacje przede wszystkim gratulacje dla rodziców i starszego brata :):) /niech rosnie zdrowo !! buziaczki dla maluszka i dla starszego tez :) czekamy na zdjecia :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Kochane! jak tu cicho i pusto.Moja mama poleciala do Polski,mam teraz znacznie wiecej pracy ale jakos to wszystko ogarniam,Amelka dobrze zaadaptowala sie do zmiany jaka jest pojscie do niani ale odreagowuje to budzeniem sie z placzem czego wczesniej nie bylo.Musimy to przeczekac.Wklejam wam link do blogu ktory mnie poruszyl-moze dlatego ze ta dziewczynka jest tylko kilka dni starsza od Amelki-tak sobie mysle ze niewazne ile sie ma klopotow-najwazniejsze zeby dziecko i najblizsi byli zdrowi a reszta jakos bedzie.http://www.kochamylaure.pl/ Pozdrowienia dla wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam po dlugiej przerwie. Nie wiem od czego zaczac za bardzo, bo to juz kupa czasu minela odkad pisalam ostatni raz. Jakos wzielo mnie na wspomnienia i wrocilam do naszych dobrych starych czasow ( stronek) kiedy moglam sie pozalic na to czy tamto. ;) A wy bylyscie tu i zawsze powiedzialyscie dobre slowo. Moze zaczne od poczatku. Jestem juz z powrotem w USA. Jak pisalam albo i nie zaczelam staranka o drugiego bejbika. Mialam hsg i badania i wygladalo to optymistycznie. Wiec i ja optymistycznie podeszlam do sprawy i kiedy dostalam @ polecialam do kliniki po tabletki na stymulacje owu. No i zonk. Znow mam cyste czyt. niewchloniety pecherzyk :( I znow czekanie...i tak sobie poczytalam jak to bylo w 2007 i wiecie co? Historia chyba lubi sie powtarzac bo wtedy tez chcialam zaczac stymulacje i nie moglam przez cyste. Dlatego mimo wszystko mam nadzieje, ze za miesiac okaze sie ze moja cysta juz nie istnieje i jajniki sa czyste i zaczne intensywniejsze staranka :) Po za tym u nas ok. Ja chodze do pracy, mala do przedszkola, tata zacznie prace w przyszlym tygodniu. Jako tako sie to wszystko uklada nam, phu, phu , odpukac w niemalowane. W przyszlym tygodniu urzadzamy male przyjecie urodzinowe, bo Nina bedzie miec juz 3 lata. Telesforka, jak tam Amelcia? Moze w koncu udaloby nam sie jakos spiknac? No i co u was dziewczynki? Rybka, pochwal sie drugim synusiem!!! Jagody, no i jak staranka? Aisza, jak studia? Voltare, jak sie ma Anulka? Wy planujecie drugie? Omega, jak zdrowie? Justa, jak biznes? Malolepsza, zdjecia Marceli na nk cudne. Ale napisalabys ze dwa zdania. Pozdrawiam wszystkich bez wyjatku i nie dajmy umrzec topikowi. Napsizcie jak wasze pociechy sie maja !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Kochane!Jak dobrze ze topik pojawil sie bo jakos nie moglam sie do niego dokopac:)My przechodzimy wlasnie pierwsza angine-temperatura ponad 39 st i antybiotyk.Mala nic nie chce jesc bo boli ja gardelko a ja nawet picie musze w nia wciskac bo nie chce.Na szczescie juz temperatura spadla wiec bedzie lepiej. Amelka dobrze zaadoptowala sie u niani-lubi byc z dziecmi,choc pewnie ta angina to stamtad.Moja mama moze przyleci w listopadzie zebym nie musiala jej zima wozic,ale prawde powiedziawszy choc jest ciezko(zwlaszcza jak chora) to jakos to ogarniam i troche musimy odpoczac od siebie. Surfi-ja jestem przekonana ze historia lubi sie powtarzac i wkrotce junior albo juniorka beda w drodze.No mam nadzieje ze latem w koncu sie spotkamy:) A co u reszty kobietek?Ryba jak tam macierzynstwo po raz drugi? Betty widze na n-k ze dziewczyny masz sliczne.Omega pewnie albo pracuje albo remontuje albo nad morzem:)albo wszystkiego po troszke:) Jagody-pewnie czas w pracy obecnie goracy.Voltare tez podczytalam na topiku u pazi ze zarobiona. Buzki dla wszystkich. Napiszcie co u Was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć:) Ano zarobiona, zarobiona:) Ale cieszę się z tego poniekąd, bo to zawsze dodatkowa kasa - a jak same wiecie - tej nigdy za wiele;) Anuska na codzień u babci - zdrowa i zadowolona. I codzień widzę u niej jakieś postępy - nowe zachowania, słówka itp. Nauczyła się sama mówić pięknie bez przypominania dziękuję ("kuje"), uwielbia zwierzaki - wszystkie - nawet mrówki i ślimaki i ma słabość do wszelkiej maści lalek - ma już ich masę, ale jak widzę jak je tuli, "mówi" do nich, karmi i zawija w jakieś "kocyki" to aż się gęba sama śmieje:D Nauczyła się pięknie robić babki z piasku (tata musiał postawić na podwórku specjalną piaskownicę na tę okoliczność;) tylko do rowera przekonać się nie może - siada na niego, ale nie chce kręcić pedałami tylko go stara się podnosić i niesie:O Nie wiem skąd to podpatrzyła, ale oddaliśmy jej drugi lekki plastikowy rowerek - ten przynajmniej lżejszy do noszenia. Surfitka - ja bym chciała drugiego maluszka i w ogóle tak mi się jakoś zatęskniło za byciem w ciąży. Pewnie bym się hmmm...*** przed kolejnym porodem ze strachu, ale to nic - jakoś oswoiłam się już z tym wszystkim. Tylko jakoś ostateczną decyzję jakoś mi ciężko podjąć. Sama nie wiem - boję się trochę czy damy radę finansowo i w ogóle... Może nie teraz, ale kiedyś. Z jednej strony chciałabym, żeby między dzieciakami była jak najmniejsza różnica wieku, żeby lepiej się dogadywały ze sobą, z drugiej strony - jak im się kiedyś na przykład studia jakieś zamarzą, to z dwójką równocześnie chyba nie dalibyśmy rady. Ja wiem że to jeszcze ho, ho - kawał czasu, ale zamiast działać - chyba za dużo o tym wszystkim myślę:O Poza tym moja mama za chwilę dostanie kolejnego malucha pod opiekę i z 3 to już nie wydoliłaby na pewno, a ja osobiście do żłobka mam mieszane uczucia - mam na myśli żłobek w naszym mieście - bo gdzieś tam indziej może jest lepiej. Jak brata kolejny dzidziuś nieco podrośnie - tak chociaż do roczku, a Anuśka pójdzie do przedszkola, i u mamy zwolni się miejsce;) to może pomyślimy. Ale ja "gdybam", marudzę i w ogóle:P:P:P Mogły mi się udać bliźniaki i miałabym problem z głowy. A tak naprawdę to chyba chodzi o to, że boję się, że drugą ciążę mogłabym znosić gorzej od pierwszej, musiałabym leżeć, albo wylądowałabym w szpitalu (wiem, że najgorszego scenariusza nie wolno zakładać, ale jednak) a Anuśka tego nie zrozumie. Dla niej było by to pewnego rodzaju "porzucenie", odepchnięcie, a ja nie chciałabym, żeby tak było - przynajmniej dopóki nie zrozumie dlaczego tak może być. Takie tam sobie jak widać rozterki przeżywam ostatnio...;) Ale to, że chciałabym drugiego takiego brzdąca to fakt... Telesforka - super, że Amelka zaadaptowała się u niani. Teraz przejdzie swoje, ale może później będzie za to odporniejsza. No i widzicie która godzina - ledwie siedzę - zamiast spać - a jutro 5:40 pobudka:P i tak do 17-tej. Buziaki - i zaglądajcie może częściej:) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Surfitko, wywołałaś mnie i zmobilizowałaś do napisania. Codziennie podglądam topik, ale jak nie widzę żadnych nowych wpisów, to się i nie odzywam, bo wyszłoby na to, że gadam sama ze sobą. U mnie praktycznie bez większych zmian - dzień za dniem to samo. Telesforka trafiła prawie w 100% (oprócz morza:() - praca i mała modernizacja łazienki (wymiana kabiny). Na urlop wybieram się dopiero we wrześniu, wtedy to mój M będzie miał dopiero chwilę dla siebie (czyt. dla mnie również) i oczywiście do Kołobrzegu. Cieszę się bardzo, że już niedługo będziemy (ja na pewno!) przeżywać "powtórkę z rozrywki" i trzymać kciuki za drugie dzieciątka. A u mnie rok temu - ale chyba wam pisałam - pojawił się nowy członek rodziny, czyli kocica:P i żeby się kotkowi nie nudziło, pod koniec czerwca planuję dokocenie. Tym razem tez kocica, ale za to Maine Coon. Czekam już na nią z niecierpliwością, a jednocześnie z obawą, bo dawno (oj, oj tak!) nie miałam do czynienia z małym "dzieckiem". Kociczka będzie miała 3 m-ce jak u mnie zamieszkam, więc troszkę pracy i zniszczeń mnie czeka... pozdrawiam i jak zwykle nawołuję wielkie nieobecne do "pokazania się", choćby przelotem:) Surfitko, żałuję, że nie dogadałyśmy się i nie doprowadziłyśmy do naszego spotkania, jak byłaś w Polsce:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Ale fajnie zagladnac tu i zobaczyc ze ktos jeszcze inny tez zaglada :) Telesforka, no pewnie ze w koncu uda nam sie zobaczyc. W przyszlym tygodniu powinnam miec samochod wiec moze na lipiec jakos sie umowimy ;) A co do chorob to niestety normalka. Mi Ninka tez czesciej choruje jak chodzi do przedszkola. Voltare, wiadomo, ze nie wszystko na raz. Ja nie zakladam ze ta przyszla ciaza bedzie gorsza od pierwszej. Ani wogole ze jakos nie dam rady. Nikt nie przewidzi tego co bedzie za X lat, wiec np. o studia wogole sie nie martwie. Grunt, ze dzieci maja gdzie mieszkac a z reszta jakos sie ulozy :) Omego, no to ci sie powiekszy rodzinka :) A twoje dzieci nie mysla o "zrobieniu" cie prawdziwa babcia ? A ja siedze w pracy. Jakos nie mam weny na pracowanie :P Ninka pojdzie do przedszkola, i tak dzien za dniem. Moj maz dostal prace i ma zaczac w przyszlym tygodniu. Wlasciwie to wraca do tego samego pracodawcy u ktorego byl przed wyjazdem. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Omego, glowa do gory. Na pewno uda nam sie spotkac, ja tu mimo wszystko dozywotnio nie bede siedziec :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! No jak dobrze ze sie ktos odezwal.U nas sytuacja chorobowa opanowana(tfu tfu odpukac)Mala teraz odsypia-wczoraj jak poszla spac o 6 tej wieczorem to wstala o 7 mej rano-ale juz jest pogodna i apetyt wrocil.A jak corci wrocil to i mamusi niestety tez-zaraz ide sklecic jekies ciasto bo M w domu dzis to sie zajmie Amelka.Ten moj leniuszek choc ma juz skonczone 10 miesiecy ani mysli sie poruszac.aczela proby raczkowania ale zdecydowanie lepiej idzie jej turlanie. Omega- to prawie jak na wnuki czekasz rzeczywiscie-no ale grunt zeby cos sie dzialo. Surfi-spotkanie gwarantowane. Voltare-nie martw sie na zapas-moze za kilkanascie lat system szkolnictwa bedzie wygladal zupelnie inaczej a mysle ze Ani spodobaloby sie rodzenstwo(no moze nie tak od poczatku-bo troche uwagi by bylo mniej;)Jakby myslec w ten sposob to bysmy wygineli a wez pod uwage inna sytuacje-kiedys Ania po latach zostanie sama a brat czy siostra to zawsze najblizsza rodzina.Ja chcialabym miec zdecydowanie drugie dziecko ale nie wiem czy sie uda biorac pod uwage wiek i te dotychczasowe problemy z zajsciem.Pozyjemy zobaczymy. Jagody a ty gdzie?Aisza do raportu razem z Nelcia:) Aaaa,przypomnial mi sie absurd tygodnia-siostra mojego M (ta wredna-bo ma dwie:):)ostatnio zostawila mu wiadomosc na sekretarce z jakimis jej pretensjami po angielsku-no powalilo mnie to biorac pod uwage ze mowi srednio z twardym akcentem,przyjechala juz tu jako zupelnie dorosla osoba wiec polski nie sprawia jej klopotu a tym bardziej mojemu mezowi.Glupia baba-no ale wlasnego syna wychowala tak ze zupelnie nie mowi po polsku a oboje rodzicow na Polakow a na dodatek nawet nie rozumie wiec z wlasnym dziadkiem nie umial sie porozumiec.Nie umiem zrozumiec niektorych-ale tez fakt ze niektorych nie da sie zrozumiec wiec nawet sie nie staram. Buzki dla wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×