czy facet zakompleksiony ma wieksze predyspozycje do zdrady???

facet na zewnatrz pewny siebie, wygadany, kontaktowy a w srodku masa kompleksow malo mial kobiet w zyciu czy jak zwiaze sie w koncu z kims to jest wieksza szansa ze zdradzi niz facet bez kompleksow? czy odradzicie mi taki zwiazek?

no, ostrożność doradzamy na pewno !

facet zakompleksiony nie zdradza

facet jak chce to zdradzi to lezy w jego naturze czy ma chęci na skoki w bok:o i to nie ma znaczenia czy jest pewien siebie czy zakompleksiony:P

Oni sa zdobywcami i przez cale życie będą zdobywać :o

Taki nie ma okazji, to nie zdradza:D

:) Cos jakbys opisala mojego :P Na zewnatrz pewny siebie i wygadany.. w srodku - zupelnie cos innego. Ale nie wydaje mi sie zeby to mialo wplyw na to czy zdradzi. To bedzie zalezalo tylko od niego. My jestesmy razem juz 2,5 roku i jestem pewna ze jest mi wierny :) kwestia uczucia. :) Pozdrawiam !

jeśli jest zakompleksionym facetem-menem to będzie zdradzał, jeśłi zakompleksionym facetem-chłopcem to nie !

jasne a łyżka na to nie możliwe :P przecież to tak jak kobiety czy zakompleksione czy nie jak chcą zdradzić to i tak zdradzą, jak ktoś jest lojalny i wierny + ma zasady to nie zdradzi i to się ma zarówno do płci żeńskiej jak i męskiej

mała czarna.. słusznie prawi

Takie teksty jakie sadzi Ratler dają niejako społeczne przyzwolenie na zdradę mężczyn. Zasady moralne, wierność, lojalność, uczciwość są w głowie, nie w penisie czy pochwie.

czyli co, to każdy wg Ciebie zdradza :P hehe nie uogólniaj proszę

mała coraz bardziej mi imponujesz i zaczynam cię lubieć

Czy ja coś takiego napisałam? To wypowiedź osoby o nicku \"Ratler\" mogłaby sugerować, że każdy mężczyzna zdradza. Z mojej wypowiedzi przecież jasno wynika, że zdrada nie zalezy od płci, ale od braku zasad moralnych i indywidualnych uwarunkowań.