Ci co twierdzą, że wygląd nie jest ważny... kłamią jak z nut !!!

Purpurrot - podaj mi prosze maila wysle Ci w nim moj numer gg - moze tam porozmawiamy ?

hej !!!pamietasz miales mi tez wyslac...ssav@o2.pl :)

majka - czy w mailu sa te kropeczki ???? napisz prosze maila bo nie wiem jak wyslac ;-)

ssav@o2.pl bez kropeczek:P

majeczka - wyslalem ;-)

komentarz do zdjec przesłałam Ci mailem a teraz dla tych co nie widzieli Twojego zdjęcia Normalnie wygladajacy facet któremu zycze wszystkiego dobrego i spotkania swojej drugiej połóweczki

mistle - juz wysylam

Przyglądam się od początku temu tematowi... i chyba nie mogę się oprzeć pokusie, żeby zobaczyć także fotkę... Byłam swego czasu z facetem, który miał \"słuszną\" budowę i ideałem na pewno nie był, aczkolwiek było w nim to \"coś\" (związek niestety nie przetrwał z pewnych względów)... Tak więc z punktu widzenia kobiety stwierdzam, że nie zawsze wygląd jest czynnikiem decydującym przy wyborze partnera :) Mówię Wam prawde -> czy mogłabym także zobaczyć Twoje oblicze? :O

ja napisalem tak jak jest - moze rzeczywscie zle trafiam ? tego nie wiem ale co mam zrobic ? staram sie jednak to za malo...

alvea - zaryzykuje ;-) poprosze o maila

alvea_a@wp.pl Nie masz się czego obawiać :)

wysłane

naprawde mily z Ciebie facet:)...z Twoich zdjec bije cieplo:)...podpisuje sie pod tym co napisala purpurrot:)

wiele dziewczyn mowi mi ze bije ode mnie cieplo, ale jakos na prawde nie mam szans... dlaczego ? skoro jest tak dobrze, dlaczego jest tak zle ?

Mówię Wam prawde -> wg mnie na pewno nie jesteś gruby, jesteś poprostu \"kawał\" faceta :) i fajnie... i wyglądasz na sympatycznego... Jedyna uwaga: zmiana oprawek... To tak na szybko uwaga. Pozdrawiam i życzę Ci aby jakaś kobieta zauważyła jednak w Tobie to \"coś\"

hmmm bo wyglad nie jest najwazniejszy (to prawda!!) ...znam DUUZZO osob naprawde slicznych a wiecznie samotnych:(

nie jestem gruby ? ale szczuly tez nie wysle jeszcze jedno zdjecie, to ciekawe czy nie zmienicie zdania ;-)

poszedl mail :-)

z nadwaga szybko mozesz sie uporac:)...dieta troche cwiczen i bedzie ok:)

Posłuchaj... ja jestem sama... ani piękna ani szczególnie brzydka :O ... ale jednak sama. Po nieudanym związku zwątpiłam, że można kochać... a nie szukałam księcia z bajki, tylko fajnego faceta, którego można kochać z wzajemnością... Wygląd nie miał dla mnie tak wielkiego znaczenia... a jednak jakoś mi się nie udaje spotkać na swojej drodze \"kogoś\"... Eh... zamotałam... chodziło mi jedynie o to, że naprawdę nie każda kobieta szuka zajebiście przystojnego faceta....

a widziałes jakiego faceta ma Anita Lipnicka? Ktorys aktor tylko nie pamietm ktory ma tak grubą babę że szok!

chyba Deląg

nie doszło zdjęcie ?

wygląd, wygląd i jeszcze raz wygląd- to się liczy najbardziej charakter owszem ważny ale wygląd najważniejszy- tak rozumuje większość osób ich sprawa

Odnośnie Twojego wygladu to uważam, że absolutnie nie masz powodów do narzekań. Na zdjęciach, które najczęściej wypadają gorzej niż to jest w rzeczywistosci wyglądasz na bardzo sympatycznego , wesołego faceta, a właśnie takich lubią dziewczyny. Nie wygladasz jak model, ale to jest w moich ustach raczej komplement niż uwaga negatywna. Tak jak większości facetów nie pociagają modelki, tylko kobiety o kobiecych kształtach (nie mylić z grubymi, mam na myśli np. Jenifer Lopez czy Evę Longorię ) tak kobiety tez nie lubią spedalonych homoniewiadomo z plakatów. Ja jestem osobą bardzo atrakcyjną, w sumie znacznie powyzej przeciętnej, ale zawsze pociagali mnie faceci męscy, a nie"ładni". Facet musi być zaradny, inteligentny, interesujący, wysportowany i zadbany Ale rysy jak u greckich bogów nie są czymś niezbędnych. Zreszta u Ciebie nie widzę nic brzydkiego. Jedynie mógłbyś zrzucić 5 kg, bo w dzisiejszych czasach człowiek interesujący i zadbany kojarzy się ze szczupłą sylwetką, ale zaznaczam, że mógłbyś, ale nie jest to konieczne, bo i tak w tej chwili do niczego nie mogę się za bardzo przyczepić. Krótko mówiąc fajny facet z Ciebie!

mistle - wysle Ci jeszcze 3 zdjecia - ciekawe co wtedy powiesz ;-)

Hej,wrocilam,musialam na chwile odejsc od kompa,przeczytam co nowego napisaliscie;)

Wygląda na to, że sytuacja operacyjna - w wypadku twojej kampanii na froncie matrymonialnym - jest bardzo trudna. Pozostaje ci jedynie zmagać się skutecznie o własność i majątek - skoro jeden z czynników przyciągających samice odpadł (wygląd zewn.) to skoncentruj się na tym drugim, jeśli uważasz, że warto. Mówią ci tutaj, byś starał się zmienić, wykrzesywał z siebie wielkie siły, tylko po to, by dopasować się do wymagań matrymonialnego wyścigu szczurów. Byś przeorał samego siebie, byle tylko przypodobać się komuś. Daj spokój. Nie przebijesz głową muru, nie przełamiesz praw przyrody. Ktoś tutaj dowodził, że zupełnie nieefektowni wizualnie także mają szansę, na wzbudzenie sobą zainteresowania - tyle tylko, że tutaj w grę wchodzą też inne elementy, których zapewne tobie brakuje (pewność siebie czy niezbyt piękny, ale jednak męski wygląd). Miej trochę dumy. Odpuść sobie gonitwę za głupotami i daj się ponieść rzeczywistości. Delektuj się nią i bądź stoikiem, inaczej będziesz niewolnikiem swoich smutków, wywołanych przez nacisk hormonów. Bądź wolnym człowiekiem ! Nie rozsyłaj zdjęć. I tak w rzeczywistości wyglądasz nieco inaczej, nieprawdaż ?

wysłałem ;-)