Jak PODERWAC dziewczyne W TANCU?

cześć :) łachudra , wiesz jak to jest. mam za dużo teraz na głowie, bo się uwzięli państwo prof, chcą się mnie pewnie pozbyć na ostatnim roku :P ale się nie dam :D a teraz kolejne ściągi robię. na jutro :O co tam u Ciebie?? możesz już napisać o tych wielkich zmianach, co ostatnio nie chciałaś nas wtajemniczyć, czy jeszcze nie czas? ;)

no pewnie, że dasz radę:) nie wywalą Cię przeciez na ostatnim roku:) już moge napisać o zmianach - bedę miała dzidziusia:)

NAPRAWDę????? :):):):) Łachudra GRATULACJE!!!! który tydzień? jej, ale niespodzianka.wszstkiego bym się spodziewała, tylko nie tego, że w ciąży jesteś :):)

tylko chyba nam nie uciekniesz na inny topik :P

dzięki:) wiesz, ja też się tego nie spodziewałam:) wyszło, jak wyszło, teraz trzeba sobie jakoś radzić i się odnaleźć w nowej roli:P tydzień 7:)

nie no co Ty, będę tutaj:)

siedzę z rozdziawioną buzią :D nawet ściąg już nie drukuje ;) no to wszystko idealnie Ci się ułożyło. wszystko z uczelnią skończysz i na dziecku będziesz mogła się skupić :) ciekawe czy chłopczyk czy dziewczynka. a plany już macie?? co zamierzacie?? szukacie mieszkania jakiegoś?

łachudra mamą Ty siostro moja, my takie podobne w wielu sprawach, tylko że ja faceta stałego nie mam oby póki co, niech jedna sobie układa życie :D

dea, ale ja na 4 roku ejstem:) jeszcze mi rok zostanie, będe z dzieckiem pod pachą na zajecia latała:P będziemy mieszkać w akademiku, żeby miał kto czasem z maluszkiem zostać:P no i to zawsze taniej:) ja nie wiem, jak to będzie, jak sobie damy radę:) lepeij poczekaj i sobie zaplanuj wszystko a nie wpadaj:P

GRATULACJE DLA PRZYSZLEJ MAMUSI!! :D dea---> nie ucz sie tyle bo Cie tu na topicu brakuje;)

dziękuję Kubanka:)

o cholender, pomyliło mi się z uczelnią :D no ale akurat będziesz po sesji, na piątym roku nie jest wszędzie tak strasznie jak u mnie :P dasz radę. no i sama nie jesteś :) a dlaczego w mieszkaniu nie zostaniecie tam gdzie teraz mieszkacie? a jak Twój na wiadomość że zostanie tatusiem?? pewnie się zdziwił ;) rodzice już wiedzą?? hehe, nie mam w planach wpadki, ale tego się nie da zapalnować żresztą wpadka z kimś, z kim jestem kilka lat, to inna rzecz a z kimś z kim spotykam się kilka tygodni też inna poza tym nie pasowałabym jako mama chociaż kto wie :P zegra mi zacznie bić, to tylko się i można myśleć łachudra, a na kafe musisz być do końca, no i po urodzeniu też wszysycy będziemy Ci pomagać wyrośnie z niego kafeteriusz :D

kubanka nie uczę się, ściągi drukuje ale teraz taka wiadomość, że nawet drukarka zaniemówiła :D a co u Ciebie?:) też jakaś wiadomość, która mnie zwali z nóg?:) łachudra, możesz objadać się do woli kolejny plusik :D

dea------> dobrze, ze umiesz sciagac!!ja to nie umiem, normalnie robie dziwe ruchy jakies taki triki nerwowe no znajomi polewaja ze mnie wtedy... no tzn nie, ze nigdy mi sie sicagac nie udalo ale generlanie to ciezko mi to szlo:P a u mnie hmm tego newsa nie przebije i tez nie mam zamiaru:) siedze nad praca mgr i strasznie mi sie nie chce pisac heheh no i w sumie tyle:D heheh znajomych douczlam bo sesja nadciaga...i takie tam nudziarstwo:)

nie zostaneimy, bo nie będziemy obarczać nikogo krzyczącym po nocach niemowleciem, to byłoby troche nie w porzadku:) oni mają naukę, swoje sprawy, nie może byc tak, że wszyscy musza chodzić na paluszkach non stop bo mi dziecko spi, jest chore itp:) tatuś się ucieszył, chociaz szoka też zaliczył:P teraz już mamy rózne sprawy omówione, więc jest spokojniej:) rodzice wiedzą i zapowiedzieli wszelkiego rodzaju pomoc:) ja też nie pasuję jako mama, ale się bedę musiała nauczyć:) nie wiem, czy chcę, żeby z niego/niej kafeteriusz rósł:P co do tego objadania się, to nie mogę:P muszę wrócić później do mojej figury:) a poza tym to nie mam w ogóle apetytu narazie:P

idę sobie obiadek zrobić:D do późneij

smacznego:D

dziekuję:)

łachudra masz rację z tym mieszkaniem. ale jak Wy się tam pomieścicie w akademiku? no to fajnie, że rodzice Ci pomogą. to najważniejsze. bo wiesz, jeszcze studiujesz, więc nie warto rezygnować, w dodatku że to Twój ostatni rok będzie. chyba, że chcesz wziąść dziekankę? albo zaoczne? a jak się teraz czujesz? wszystko dobrze? nie masz klasycznych objawów? ;) kubanka, mnie musieli nauczyć sciągać, bo też nie potrafiłam :D w dodatku mam takich "idiotów" w mieszkaniu, że mi zagrozili, że wykluczą mnie ze społeczności studenckiej, jak nie będę za każdym razem robić się czerowna, i rączki nie będą mi latać, gdy wyciągam ściągi :P no i kilka lat praktyki, i jakoś zawsze idzie. chociaż przeważnie to działam w dwójkę. umawiamy się z innymi 2 studentami i podmieniamy kartki tak, że na egzaminach z kumpelą zawsze piszemy tą samą grupę i współpracujemy :D

niestety mam objawy, dosyc uporczywe czasami, ale na szczęście nie rzygam:D

:D a ile jeszcze miesięcy przed Tobą :D dzisiaj akurat widziałam śliczną sukienkę ciążową. moim zdaniem kobiety w ciązy wyglądają bardzo atrakcyjnie, takie ogrąglutkie, no i twarz promienieje Łachudra ten Twój niech już zazdrosny będzie bo Ty bardzo ładna dziewczyna jesteś a co dopiero teraz ho ho :P

moja promienieje - jakimis wypryskami:( musze chyba iść do dermatologa bo robią mi się takie podskórne kulki, ani tego wycisnąć, ani nic:) ale na szczęście już mi prawie poznikały, tlyko jedna została, ale się zmniejsza.. mam nadzieję, że już nie wrócą:) a ten mój to głupol, smieje się ciagle, że wreszcie nie musi być zazdrosny, bo ciężarną i tak kazdy będzie bał się dotknąć:P

:D e tam, ciężarne szczęście przynoszą, w dodatku jak dotkniesz brzuszka to podwójne szczęście. wszysycy będą chcieli :D a te wypryski to pewnie przez hormony teraz wcinaj dużo owoców, warzyw :P a imiona już wybrane?? ;) żebym nie wyszła na wariatkę ale ja od kilku lat wiem, jak nazwę córkę lub syna (jak kiedykolwiek będę mieć :P)

tlyko wybrani będą mogli dotknąć:) z tymi imionami też jest problem.. ja też mam wybrane od kilku lat:P ale niezbyt podobają się tatusiowi:P za to te jego mi w ogóle nie pasują:P łatwo mówic wcinaj - jak ja nie mam w ogóle apetytu:(

łachudra, proszę stopkę zmienić :P i nam tu co miesiąc meldować kg nabyte :P a najlepiej fotkami potwierdzać bokiem się ustawić będziemy razem z Tobą przechodzić tą ciążę wirtualnie :D co do dzidziusia i jego kafeteryjnego życia to znaim podrośnie i nauczy się pisać, to kafe już tak na psy zejdzie, że wzysycy się stąd wyniesiemy :D

a jakie to imona? ;) no oczywiście, że każdemu nie pozwalaj dotykać brzuszka :) nie wiem, czy w to wierzysz, ale moja ciocia w czasie ciąży zawsze na ręce miała przewiązaną czerowoną wełnę (nitkę) no a potem kokardki czerowne, ale to już dla dziecka ale dla niej, sama mi kiedyś mówiła, żeby też chroniło ja mam taką zrytą rodzinkę, że jedna medytuje, druga chce zostać tarocistką, że dużo rzeczy się nasłucham ;) a to dziwne, że nie jesteś głodna chcoiaż każda przechodzi inaczej ja znam tylko takie przypadki, co cały czas wpierniczały, ale na początku potem się wszytsko stabilizowało a Tobie może później przyjść apetyt ale dłużej szczupła pozostaniesz :D

fotkami to będę potwierdzac jak mi tlyko brzuszek urośnie:) bo jak cała to się chowam w krzakach i nie wyłażę:P nie mam wagi, więc nie wiem ile będę tyła:) narazie jeszcze spodnie siedza na tyłku jak zawsze:)

ja chcę Mateuszka i Majkę:) a on na Mateusza jeszcze się zgadza, ale Majkę każe wybić mi z głowy:( nie słyszałam o nitce, dlatego nei wiem czy wierzę:) to musi być jakaś specjalna czy taka zwykła:D

hehe :D tylko chyba tym nielicznym sam brzuszek rośnie a tak to zgrabnie i ładnie się zaokrąglisz a o spodnie to się nie martw jeszcze chwila i nie wciągniesz :P ale to wtedy znaczy, że dzidziuś rośnie :)