Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość matka w welonie czystości

katie Holms miała welon ? dziwne

Polecane posty

Gość fwfef
jakich nerwów, skąd? bierze się taki ślub jaki można i się chce, i wkłada to co chce strój do ślubu już dawno zatracił jakieś znaczenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak to jest
jak komputer trafia pod strzechy. Dziewczyny się nudzą i zajmują życiem innych zamiast swoim. Co cię obchodzi jak była ubrana jakaś panna młoda? Czy miała wianek, welon, białą suknie czy inną. Zajmij się sobą jedna z drugą a nie zamartwiaj czy ktoś się śmiał czy płakał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mnie zastanawia co innego
ciekawe podejscie, a sikasz tez gdzie chcesz, czy jednak tradycyjnie korzystasz z toalety? no bo przeciez to moglo juz zatracic znaczenie:) i odrazu sie nasuwa takie powiedzonko: gdyby bylo wszystko jedno to by okno stalo na miejscu drzwi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skoro biel to symbol
a mnie zastanawia....jestem już dawno po slubie, moja suknia była w kolorze złota-bo taka mi się podobała, ślub był w USC. nie chodzi w tej dyskusji o mnie, tylko o fakty. rozglądnij się -większość panien młodych ma białe sukienki, czy są czyste?nie sądzę...obłuda panuje i tak naprawdę mało jest ludzi, którzy przestrzegają obrządku i są prawdziwymi katolikami... do "o rany" skoro rozłozyłeś/łaś mój post mna czynniki pierwsze, to z łaski swoje poprzyj fo faktami, bo mało w tym wiarygodności-potrafisz tylko zaprzeczyć nie popierając niczym swojej tezy...żenujące

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mnie zastanawia co innego
alez przeciez o tym wlasnie mowimy, ze dziewczyny stosuja symbolike ktora nie jest dla nich przeznaczona i ze to jest nieprawidlowe!!! poczytaj wypowiedzi niektorych... one poprostu chca z welonem i tyle, jak male dzieci, jak glupie male zwierzatka! marza o byciu ksiezniczka ale lubia zyc jak lumpiary, troche to glupawe nie sadzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość życie jest brutalne
a moim zadaniem nie ważne jest to jak ktoś jest ubrany do ślubu. To jest kwestia gustu. Ważne jest jak te osoby, które składały sobie przysięgę małżeńską będą postępowały w swoim życiu. Znam takie małżeństwo, w którym mąż molestuje psychicznie i fizycznie swoją żonę, a do kościoła lata co niedziela i udaje jaki to przykładny mąż. Żenada i zakłamanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość -Jak to nie katolicy
Tak -Japończyk w stroju Szkota i z oznaczeniami rodu ! Albo Czarny góral z Ugandy !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajł
cnota nie cnota- można ją schowac w majtkach, ale to ze masz dziecko to tego nieschowasz. I mniej troszkę i honoro i nie odstawiaj szopki i nie wkładaj welony jak juz rodziłas. Nie porównuj sie do kobiet panien które nie rodziły i którym nalezy sie welon.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skoro biel to symbol
sądzę:-) i fakt- czytam topik wybiórczo-chyba muszę go przeanalizować od początku. tego typu symbole już dawno starciły swoja moc i wartość. walczysz z wiatrakami.... panna młoda może ubra c się jak chce i jak tylko ma ochotę, bo to jest jej dzień ,a ksiądz nie powie słowa, bo bierze za to kase-choć z założenia nie powinien-taka prawda. kościół to wielka instytucja... niestety nie mam szacunku dla kleru i nie są oni dla mnie autorytatywni mieszka u nas w bloku ksiądź, który w swym mieszanku urządza huczne iprezki i orgietki, a jak się sexi, to spać nie można takie jęki i krzyki ! powiedz i jak taki człowiek ma mnie umoralniać?mówić o życiu w czystości?On nie ma do tegp prawa,sami żyją w grzechu, a w niedzielę z amony grzmi na wiernych i starszy "piekłem" to jest żałosne, dlatego twierdzę, że kościół nie ma obecnie wiele wspólnego z wiarą i coraz częściej odchodzi się od prawdziwych dokrtyn na rzecz "nowoczesności" a ich celibat będący celibatem tylko z nazwy? przecież to kolejne jedno wielkie nieporozumienie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"rozglądnij się -większość panien młodych ma białe sukienki, czy są czyste?nie sądzę...obłuda panuje i tak naprawdę mało jest ludzi, którzy przestrzegają obrządku i są prawdziwymi katolikami...\" i tą obłudę mamy progagować i popierać, bo jest powszechna? dziwaczne podejście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ale tu mowa o tych którzy
nie są nawet chrześcianami ! Nie mają SWOICH tradycji ???????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na podstawie zachowania jednego człowieka oceniasz całą grupę? Dobra jesteś, ja tak nie potrafię... Ale tak jak pisałam, to taka wygodna postawa: kościół jest be, księża są be, więc nie muszę tam chodzić i do niczego się stosować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skoro biel to symbol
o rany! symboli już nie ma!obudź się! a co? zabronisz im? niech każdy żyje tak jak chce i tyle. to co dla jednych jest symbolem, dla innych nim już nie jest. prosty przykład-różaniec-teraz coraz więcej "gwiazdek" i ludzi podążających za modą nosi go na szyi jako korale. dla mnie to coś jest różańcem, więc nie założę sobie go na szyję dla ozdoby, a dla innych to tylko koraliki....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idąc dalej proponuję
1. W sklepach z sukniami i welonami wprowadzić nakaz pokazania aktualnego zaświadczenia od ginekologa, że panna młoda jest dziewicą 2. Po nocy poslubnej wywieszać dla gawiedzi zakrwawione przescieradło z poświadczeniem DNA 3. Po 9 miesiącach sprawdzać nowonarodzone czy aby było w brzuchu 9 miesięcy. Jeśli urodzi się dzień wcześniej, okrzyknąć matkę ladacznicą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skoro biel to symbol
nie oceniam na podstawie jednej osoby-podałam tylko jeden przykład z wielu kojeny przykład? proszę bardzo.... zanjomy, który wystąpił po kilku latach z seminarium-jego opoiweści słuchało się przecierając oczy ze zdziwienia-jednym słowem -ROZPUSTA.Facet jest gejem i sam przyznaje, że wielki wpływ na jego orientacje miało seminarium. kolejny przykład.... ksiądź, który uczył mnie łaciny ma obecnie dwójkę dzieci i żyje z kobietą kolejny przykład.... następny ksziądź, który po zmianie diecezji co tydzień ciemną nocą podjeżdza autem pod pewnien dom....zawsze ciemną nocą. mogłabym wymienaić dalej...ale po co? wystarzy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie zabronię im ani nikomu. To kwestia sumienia i samopoczucia. Jeśli danej osobie nie przeszkadza to, że swoim postępowaniem może kogoś zranić, urazić, dotknąć - to co ja jej zrobię? Nic. To tylko o niej świadczy, prawda? Na szczęście takie posty jak ten powyżej (\"idąc dalej proponuję\") swiadczą o tym, że jednak je to trochę gryzie, bo tylko ktoś o nieczystym sumieniu może4 wypowiadać się z taką zajadłością i pseudoironią. Co do przykładów - wystarczy? Czy ja wiem... Kilka przykładów na złych księży zawsze może być odparte przykładami na dobrych księży. I kto będzie miał rację? Ja sobie sama wybieram autorytety, i dla mnie ważniejszy jest Bóg niż ksiądz, który Go reprezentuje. Ksiądz jest tylko człowiekiem i nie mnie sądzić jego poczynania. On mi jest potrzebny wyłącznie jako pośrednik, reszta mnie nie interesuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezłe
cytat Ksiądz jest tylko człowiekiem i nie mnie sądzić jego poczynania Proponuję to rozciągnąć również na innych ludzi, w tym też na panny młode w welonach, wiankach i białych sukniach :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skoro biel to symbol
o rany! dletego ciągle to powtarzam, że kosiół z wiarą ma niewiele wspólnego. zdaje się, że to negowałaś, a teraz sama przyznajesz mi rację. pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie przyznaję ci racji i nie przyznam. Wiara bez praktyki to asekuracja. (Zgrzeszę, a to mi i tak odpuszczą, mogę grzeszyć, a i tak na koniec życia zdążę się wyspowiadać ze wszystkiego, po co się teraz trudzić). Zasłanianie się błędami księży dla własnej wygody niewiele ma wspólnego z wiarą. Do tego wyżej - nie osądzam tych, które postępują wg mnie niewłaściwie. Wyrażam na ich temat własną opinię, którą mam prawo mieć. Mogę powiedzieć, że ten czy ten ksiądz robi źle, ta czy ta panna źle postępuje. Ale nie do mnie należy sąd nad nimi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmm ale jednak cos jest
hmm to ja moze tak sprobuje: wiecie ze w japonskich domach zdejmuje sie buty przy wejsciu i jest zwyczajowo zakazane poruszanie sie po jakimkolwiek domu w obuwiu innym niz do tego przeznaczone albo bez obuwia. z naszego punktu widzenia jest to dosc dziwny zwyczaj, bowiem szczegolnie jak wchodzi do kompletnie obcego mieszkania to raczej butow nie zdejmujemy, szczegolnie jesli jest to wizyta chwilowa. tam nie ma wyjatkow. to jest glupie, niepraktyczne itd. itp., przestrzegalyby szacowne kolezanki bedac w japonii czy nie? a jesli tak, to dlaczego? i rownoczesnie dlaczego nie potrafia tak samo uszanowac swojej rodzimej tradycji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śmiech na sali...
Dziś do ślubu idzie się w tym, w czym nam ładnie i co się komu podoba :P Źle, dobrze? Nie wiem, ale generalnie mało mnie obchodzi, czy młoda idąca w wianku jest "czysta" (co za głupie słowo!), czy też nie. Nie mam zamiaru zaglądać nikomu pod spódnicę, to ulubiona rozrywka fanatycznych katoli, których pełno na tym topicu. :P Nie jestem dziewicą (choć baaardzo długo czekałam z seksem), welonu ani ostentacyjnego wianka zakładać nie zamierzam. Dlaczego? Bo lubię język symboli. Nie tylko w kwestii ślubowania. Jednak jeśli komuś jest to obojętne, to jest to obojętne również mnie. Wszystkie pieniące się nad kwestią, czy ktoś zasłużył na wianek, czy nie - stuknijecie się porządnie w Wasze moherowe główki (tylko uważać, co by berecik nie spadł) :D Jeszcze jedna uwaga, chyba najbardziej istotna, choć nie związana z tematem. Po raz kolejny te, które uważają się za moralnie lepsze, pokazały swój poziom. Nikt nie ma w sobie tyle jadu, prostactwa, nietolerancji, zawiści co katolickie obrończynie moralności. Nikt nie jest równie chętny, by pierwszy rzucić kamień, co one. Nikt nie mówi tak ohydnym, plugawym językiem o seksie ("wyruchana rura", "dziwka"...). Wstydźcie się, bo - jak w temacie - śmiech na sali. Nie po raz pierwszy i nie ostatni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skoro biel to symbol
o rany! cytuję: dla mnie ważniejszy jest Bóg niż ksiądz, który Go reprezentuje. Bóg= wiara ksiądz= kosciół to wynika z Twojego cytatu aż dziw bierze, że tego nie dostrzegasz. kolejny cytat-tym razem z Biblii-"gdzie jeden zbierze się w imię moje, tam i ja będę" nie potrzebuję pośredników w rozmowie z Bogiem, nie potrzebuję kosioła, żeby poczuć jego obecność. Bóg jest wiatrem, ktoplą rosy na trawie, jest słońcem, jest w uśmiechu bliskiej osoby, jest spadającym liśxiem z drzewa, jest pięknym zachodem słońca, jest obietnicą poranka-jest wszędzie-otacza mnie z każdej stony. nie widzę go za to we wniosłych kościołach, ociekających złotem ornatach,pierścieniach na dłoniach biskupów, obrazach wysadzanych drogimi kamieniami....niestety to wszystko przyćmiło blask i oblicze Boga...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śmiech na sali...
skoro biel to symbol ---> szkoda Twoich słów. Te panie wyłączyły myślenie tak dawno, że już nie pamiętają, jak to się robi (myśli, znaczy się :P ) :D Jeszcze Cię któraś "wyruchaną rurą" nazwie... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skoro biel to symbol
śmiech na sali..... AMEN :-D święte słowa (o rany! pewnie zaraz przez ten anem zostanę posądzona o świętokradztwo:-P) hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"śmiech na sali\" - pokaż mi wypowiedź moją, w której użyłam takich słów, jakie zacytowałaś. \"skoro biel to symbol\" ja nie widzę takiej relacji. ksiądz reprezentuje kościół, a nie jest nim. a Bóg jest nie tylko wiarą. jeśli tobie kościół jest do niczego niepotrzebny, to jest to twoja i wyłącznie twoja sprawa. mnie on się zdecydowanie przydaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śmiech na sali...
o rany ---> czy zwróciłam się personalnie do Ciebie? Nie, prawda? Nie będę szukać, która z katolickich świętoszek tak ładnie się wyraża. Ale radzę wyjść czasem poza katolicką solidarność i temperować takie koleżanki, bo ich zachowanie skutkuje wrzucaniem Was wszystkich do jednego moherowego wora i ogólną niechęcią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli komuś brak kultury, to raczej się jej go przez monitor nie nauczy. Ale znowu generalizujesz - bo to te \"święte\" najbardziej zajadłe. Nie zauważyłam, często jest tak, że osoby niewierzące dośc brutalnie atakują te, które się do wiary przyznają. I nie ma tu reguły. Ja po prostu staram się nie czytać wpisów nie wnoszących nic do dyskusji i nie odpowiadam na nie. Tak samo jak nie odpowiadam za osoby, które je piszą, nie sądzę zatem, żebym musiała je jakoś \"temperować\".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skoro biel to symbol
o rany! ale się zamotałaś!:-P Bóg jest Kościołem-to wiadome od dawien dawna, ale kościół nie jest Bogiem -to też wiadome owszem sam jeden nim nie jest, ale jest jego częścią, bo mówi w jego imieniu. idąc Twoim tokiem myślenia- skoro ksiądz nie jest kościołem to wierzący nie jest katolikiem. wszystko na ten temat, miłego dnia życzę:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przy takim toku rozumowania jak twój, to rzeczywiscie jest dyskusja bez sensu. Ja ci piszę, że ksiadz nie jest kościołem, a ty nagle z Bogiem wyskakujesz. Równie dobrze mogłabyś napisać np. cocacola = woda woda = herbata i na tej podstawie snuć jakieś teorie. Szkoda czasu. PS. \"Bóg jest Kościołem-to wiadome od dawien dawna\" Może i wiadome, ale kompletneie chyba nie wiesz, o co w tym stwierdzeniu chodzi. I nazwajem miłego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skoro biel to symbol
miałam już tu nie pisać, ale Twój post mnie rozbawił, więc nie omieszkam skrobnąć raz jeszcze. nagle z Bogiem wyskakuję?hehe dobre! dyskusja jest o wierze , czyli też i o Bogu., więc jakie nagle? uważasz się zapewne za katoliczkę i pewnie ślepo wierzysz w to co głosi kościół(jako instytucja)niestety brak Ci samodzielnego myślenia. przeczytaj sobie Biblję -dobrze Ci zrobi i otworzy oczy na wiele spraw, może wtedy zaczniesz dostrzegac różnice. wiem,wie,..pewnie zaraz się napuszysz i napiszesz,że masz ją w jednym paluszku:-P( i tak w to nie uwierzę) A Kościół w tym prawdziwym znaczeniu tego słowa to ludzie. Jesteś zabawna. miłego dnia raz jeszcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×