Białe Lotos...

Sztuka potęgowanie podniecenie.. Obojga muszą być rozebrany, Ona.. piszę Ona ale można odwrócić role, związana na lóżko, nogi rozkraczony, najlepiej z opaską na oczy. Delikatną muzyką, czas się zatrzymał, Ona jest cała Twoja. Różne można rozpocząć gry.. z olejkiem, masować ciało ukochanej, delikatnie akcentując tu i tam.. że skóra budzi się pod dotykiem, sprawić że sutki rozkwitają.. Ale wolę zacząć inaczej.. Na przekład z piórkiem, czy mięciutką jedwabną chusteczką.. spacerować po ten ciało.. oddany ciało.. wirować między piersi, patrzyć jak delikatnie wsuwając chusteczki sutki woli po woli wytłaczają się pod materiałem.. Nie wolno łaskotać, całe trud jest pozostać w skali podniecenie.. i to nie jest hop! Jeszcze raz.. czas... macie całe życie przed sobą.. nic nie goni, pewna kontrola, swoje i jej pożądania.. Niech wyobraźnia wybiega.. Droga wolna.. czy z lodem.. zimną, ciepła woda zakraplać, miód pitny lekko rozgrzewany.. Z dłońmi.. ustami.. językiem.. Usiać okrakiem na niej.. jej śliski delikatne ciało pod sobą, ocierać się.. bawić oj tak bawić się kiedy już nie może i szuka biodro pchając ku mnie .. droga do nieba.. Sztuka potęgowania podniecenia.. co rusz o oczko wyżej.. niby nie może wytrzymać.. balansować na granicą rozkosze.. Może macie pomysły.. uzupełniające?

o rety tak z samego rana!

Nooo... nie zna się dnia ani godzina..

reno,ten Twoj jezykjest ...wiesz..taki jakis niezrozumialy

What\'s a shame..

Wybacz ale nie poproszę moją sekreterką aby błedy korygować.. he..he..

reno tak swietnie piszesz po polsku, ale nie znasz gramatyki? ;)

No.. właśnie tu jest problem, tak zagmatwaną tą gramatyką..

A może chodziło o Białego Lotusa ??

tak, tak.. a świstak siedzi... :)

Łachudro - też by Ci się spodobała jazda takim autkiem a doznania jak w pozycji białego Lotosu :)

http://www.madcc.kctcs.edu/html/pdouglas/2001_Lotus_Elise_right.jpg - mam taki jeden z Matchbox\'u

mówi się: WHAT A SHEMA, żabojadku:O Ja wiem, że wy Angoli nie lubicie, ale bez przesady:O Poza tym... Nie podniecaj sietak, gawędziarzu

kuźwa, korygują się sama: WHAT A SHAME i nie podniecaj się tak :p

to autko jest dla mnie zbyt wypasione:P

Można what i what\'s.. Mister Stic.. całkiem się miło prowadzi taki auto.. ale na lawecie.. tych cudowne Polskie kolejne..

what's a shame to jest: what is a shame- to nie ma sensu, koleś:O Tak jakbyś mówił: czym jest szkoda:o Franuzi są ignorantami językowymi:o

If you think so, perhaps..u\'re right. Pozostało mi podziękować za poprawieniu.. By the way.. shame mean styd..

shame meanS Wstyd, strata, szkoda Zamiast mysleć od rana o ruchaniu mógłbyś pomyśleć o dalszej edukacji:o

Ach... nic nie poradze że o tym myślę.. A co do edukacji.. własnie jestem w trakcie słuchania kurs..

żabojadzie!:o

Juz konczylem..