MATEMATYKA-pomocy...

Pomozcie mi zrobic to zadanko bo ja wogle nie wiem o co biega:O W graniastoslupie prawidlowym trojkatnym pole powierzchni bocznej rowna sie sumie pol obu podstaw. oblicz cosinus kata pomiedzy przekatna sciany bocznej i plaszczyzna sasiedniej sciany bocznej. POOOMOCY!!:o

upupuppupuppu

porównaj powierzchnie boczna z polami podstaw, wyznacz z tego a, potem oblicz przekatna ściany bocznej (na podstawie pitagorasa) i już masz opisane właściwie wszystkie odcinki za pomocą a a potem cosinus liczysz z tw. cosinusów bodajże

taa mow mi jeszcze ja nie mam zielonego pojecia o matmie... twierdzenie cosinusow-nie mialam czegos takiego...:O

a kąt mdzy przekatną ściasny a płaszczyzna ściany sąsiedniej to chyba kąt miedzy przekątna a tym odcinkiem sąsiedniej ściany, który łączy wierzchołek podstawy z połową krawędzi ściny bocznej, choc kurde, nie pamietam tego

no tak, najlepiej niech ktos zrobi za ciebie całośc, no nie? :O a może sama byś tak skorzystała choćby z googli, co?? w necie jest wiele serwisów poświęconych stereometrii, ale do tego przeciez potrzeba odrobine dobrej woli.. :O

latwo ci mowic bo ty wiesz o czym mowisz ja o matmie nie mam zielonego pojecia...:O tak ciezko jest zrozumiec ze niektorzy nie maja scislego umyslu i nawet ,dla ciebie,banalnie proste zadanie dla mnie to poziom akademicki??:O dzieki wielkie...

wiesz co?? fajnie ze chcialas mi pomoc ale mowiac zastosuj twierdzenie cosinusow czego ja nigdy nie mialam nie pomoglas mi... szkoda ze nie umiesz zrozumiec ze nie kazdemu wychodzi liczenie matmy... a w googlech niewiele znajde zeby mi to pomoglo... dzieki za taka pomoc...jesli masz czas zeby mnie obwiniac za to ze jetsem glupia z matmy moglabys mi w prostszy i lepszy sposob pomoc a nie pisac ze nic nie umie-bo to wiem:O

a tak btw to jest pierwszy raz kiedy prosze w taki sposob o pomoc...;x ale loos-oceniaj mnie dalej...

Podnosze,nie badzcie zyly pomooozcie w potrzebie...:(

co za uparte ludziska:( pomozcie...

"liczenie matmy"? to po jakiemu? bo raczej nie po polsku! juz wiemy ze nie "jestes umysl scisly", teraz chyba sie okazuje ze humanistyczny tez nie bardzo, a wiec jaki? kobiecy? :D

wiesz co??jesli ty umialbys/umialabys czytac to dowiedzialabys sie ze to nie jest topik o moim umysle tylko myslalam ze znajdzie sie choc jedna zyczliwa osoba ktora WSPOLNIE ze mna zrobi to zadanko... liczenie matmy?? a co sie robi z matma??

matematyka to nauka:) matematyki mozna sie uczyc, mozna ja rozumiec badz nierozumiec, mozna jej tez nauczac, aaa mozna sie nia jeszcze posluzyc:) to by bylo chyba tyle;) ja Ci pomoge, ale bede chcial cos w zamian :D

zadania z matematyki mozna robic i liczyc w jezyku kolokwialnym mozna powiedziec robic matematyke i liczyc matematyke... co chcial?

co to jest jezyk "kolokwialny"? mowisz o tzw. "potocznym"? no coz, kandydat na prezydenta miasta Bialegostoku Pan Krzysztof Kononowicz tez sie posluguje tzw. "mowionym", czy tez "potocznym". Ty tez? no chcialbym cos co sprawi mi przyjemnosc;)

wiesz co to slownik jezyka polskiego?-zajrzyj tam bedziesz wiedzial co oznacza"jezyk kolokwialny"

no skoro tak, to wez ksiazke do matematyki bedziesz wiedziala jak rozwiazac zadanko:) powodzenia

widizsz jak to milo... juz wczesniej przeczytalam:poszukaj na googlach-tak jakbym tam znalazla odp...:O jestescie zalosni...

kurcze, pomóżcie dziewczynie!!!!!!! gdybym umiała matmę to na pewno bym ci to wyliczyła, a niestety nie potrafię nic... :(

no mysle, ze siegniesz do skarbonku skoro ze mna nie chcialas negocjowac i wyciagniesz z 20-30zl za rozwiazanie, nastepnie znajdziesz jakiegos studenta matematyki, badz fizyki, chemii itd. i on Ci to w 10sekudn wyliczy;)

dziekuje za checi... jak widac tu umieja tylko potepiac i nic iwecej... ja tyle razy pomogalam i co z tego mam? g**no...

a co ja ci moge zaoferowac?? jedynie moje nedzne dziekuje ktore i tak wielkie NIC znaczy...

widze ze to za malo... spoko

HELP ME PEOPLE!!!!!!!!!!!!!

niech a to bedzie dl boku trojkata rownobocznego w podstawach a H wysokosc graniastoslupa, wowczas 3*a*H= 1/2 *[(a do kwadratu)*(pierwiastek z 2)] kurcze ciezko to tak napisac, ale sprobuje

jejq bylabym wdzieczna jak cholera!!

niech dalej d oznacza dl przekatnej sciany bocznej, to jest ona rowna d kwadrat = a kwadrat + H kwadrat, czyli d = pierwsiastek z (a kwadrat + H kwadrat)

no i co dalej?

no i mi zepsules, a mialem nadzieje nie tylko pomoc naszej uroczej kolezance to jeszcze jakos ja zgorszyc/zepsuc/namowic do zlego :D