Gość Lol76 Napisano Listopad 20, 2006 Słuchajcie, może ktoś z was wie na co byłam chora bo ani ja, ani lekarz, nie mieliśmy pojęcia i dotąd nie znam odpowiedzi. Otóż kiedyś złapałam coś dziwnego. Zaczęło się wysoką gorączką, powiększonymi węzłami chłonnymi, spuchniętym gardłem z ogromnymi, bolesnymi migdałami (mówiłam z trudem, nosowo, nieswoim głosem). Potem gorączka wzrosła do 40o i w szpitalu dostałam antybiotyk. Tak było cztery dni. Po tych kilku dniach straciłam głos bo gardło było tak spuchnięte że nie mogłam artykułować zgłosek. Nie mówiłam przez cztery dni. Potem było coraz lepiej i lepiej, i raptem po tygodniu spokoju na całe moje ciało wystąpiła swędząca wysypka. Najpierw skóra była zgrubiała, potem doszło zaczerwienienie. Wysypkę miałam na całym ciele aż po palce dłoni i stóp, trzymała się długie tygodnie. Jednak czułam się zupełnie normalnie, już zdrowo. Ale wiem że były to objawy jednej choroby bo to za duży zbieg okoliczności a normalnie choruję bardzo rzadko i raczej co najwyżej łapię przeziębienia. Ki diabeł? Może ktoś wie co to mogło być? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach