Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość misiowa pluszowa

czy znacie kogoś, kto ciągle przypomina Wam, jaka to smutna przyszłośc Was czeka

Polecane posty

Gość lotna myśl
bardzo pozytywne bo przez ten zyciowy negatyzm wyrobiłam sobie tyle pozytywu że stracza nie tylko dla mnie ale i dla innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misiowa pluszowa
czulam się jak frajer, gdy z nimi rozmawialam ...albo to jakaś moja fobia i wcale mnei jak frajera nie traktowali :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lotna myśl
napewno tylko tak się czułaś,wiem to z autopsji zawsze się tak czułam,miałam tak niską samoocenę.Teraz już jest innaczej,potrafiłam to zwalczyć u siebie i już nie czuję się jak idiotka rozmawiając z innymi,jeżeli wogóle się odzywałam:) Teraz mówię bardzo dużo i to co chcę ,umiem już stawiać warunki lub się o coś zapytać jak czegoś nie rozumiem vzy coś jest nie jasne.Uwierz w siebie to najlepsze lekarstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misiowa pluszowa
moze mnie ta kobieta nie wykończy, juz sama nie wiem, szczerze mowiac te 9stów to w tej chwili gwarancja mojej osobistej niezaleznosci bo caly czas jestem na minusie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lotna myśl
to nie kwestia kasy tylko naszej osobowości.Rozumiem Cię jak nikt że tak cięzko żyć i wtedy trzymasz się kurczowo jednej żeczy np.tych 900zł,ale gdy wuwierzysz w siebie to będziesz wiedziałą że poradzisz sobie i bez tych 900zł,i bedziesz wiedziała że zawsze dasz radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lotna myśl
Bo to taka zalezność,że jak już coś masz to kurczowo się tego trzymasz żeby tego nie stracić i żeby czarne wróżby sie nie spełniły,ale jak uwierzysz w siebie to już nie będziesz się bała że stracisz tylko będziesz patrzeć ile jeszcze więcej możesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misiowa pluszowa
no ja wiem, to tak jak z jaza na rowerze albo łyżwach, nie? Jak się rozpędzisz to już jedziesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lotna myśl
motyl we włosach moja matka ciągle mnie obwiniała za coś,włąsciwie obwiniała mnie za całe swoje spieprzone życie,ale pamiętaj i to najważniesze że nie Ty jesteś winna temu co Ci mama zarzuca a szczególnie za grzechy ojca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lotna myśl
misiowa no własnie,widzę że myśląca z Ciebie osoba:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misiowa pluszowa
dlatego próbuję jazdy na lyzwach - tlukę kolana i próbuję. To jest ten sam rodzaj wysilku i stresu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lotna myśl
ja mam jeszcze dużo blokad,napewno trudno mi jest okazywać uczucia bo się ciągle boję że zostane zraniona,ale poza tym radzę sobię doskonale,od pewnego czsu chodzę wkońcu z głową w normalnej pozycji a nie tylko spuszczoną w dół.To trudne się rozpędzić gdy ciągle ktoś ciągnie cię do tyłu i podcina skrzydła za każdym razem jak coś się udaje,mówiąc że tylko mi się tak udało ale napewno to nie dzięki mnie i napewno szybko to co osiągnełam to strace.Ale jak jesteś już w biegu..........żadne złe słowa tego nie powstrzymają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lotna myśl
misoiwa ,próbuj i napeno będziesz kiedyś silniejsza niż myślisz.Poradzisz sobie ze wszystkim i pokazesz na co Cię stać.Ja pokazuje:) a stać mnie na bardzo dużo i sama siebie czasem zaskakuje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lotna myśl
misoiwa ,próbuj i napeno będziesz kiedyś silniejsza niż myślisz.Poradzisz sobie ze wszystkim i pokazesz na co Cię stać.Ja pokazuje:) a stać mnie na bardzo dużo i sama siebie czasem zaskakuje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misiowa pluszowa
lotna--->dzięki :) motylku--->korzystaj tez z tych rad, ktore daje mi lotna i nie myśl o gadaniu mamy🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lotna myśl
Motyl we włosach i tak będzie już do końca,do puki mamy mamy.To smutne,bo napewno wolałybyśmy mieć w nich oparcie.Ale ja wam powiem że przez to ze wiecznie moja mama mi źle zyczy i mówi te wszystkie słowa które bardzo bolą,jestem bardzo silną osobowością,może dlatego że wiem ze nie mam na kogo liczyć.No bo wiadomo że najbardziej liczy się na miłość i akceptacje matki.Może przez to jestem troche cyniczna ale nigdy staram się nikogo nie krzywdzić bo wiem jak to boli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lotna myśl
Najbardziej mnie boli jak moja mama powiedziała cztery lata temu jak mójmąż wyjeżdżał do pracy za granicą że:no teraz to już ona się stoczy będzie jego pieniądze wydawać na gachów i napewno skończy pod nocnym z nalewką.To powiedziała do mojej babci,nie macie pojęcia jak ja się poczułam,to było jej najlepsze zagranie chyba,podłamałam się że tak o mnie myśli.Mój mąż jest czwarty rok za granicą,nie siedzę pod nocnym ,nie staczam sie:),a mój mąż-"prostak którego na nic nie stać"-to jej słowa że ja takiego wybrałam bo na nic lepszego mnie nie stać.Zbieramy z mezem pieniążki ja tez tu zarabiam a jego wypłata idzie na konto,dajemy sobie dokonale rade.Odkładamy i prostak pracuje już cztery lata za większe pieniądze a ja nie walam się pod nocnym. Tylko siedzę na kafe:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lotna myśl
motyl my tez chcemy się budować,na wiosne kupujemy działkę.Tez mieszkam z rodzicami,płacąć ich rachunki za mieszkanie i dlatego pewnie mama mówi że jej kaktus na ręce wyrośnie jak się wybudujemy,bo kto jej mieszkanie opłaci:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lotna myśl
nie ,napewno nie będziesz.Ja jestem matką,mam syna i ngdy mu tego nie zrobię i nigdy nie będzie przeżywał to co ja.Wystarczy wyciągnąć wnioski jak się nei wychowuje dzieci,ja wyciągnełam i mój syn ma we mnie oparcie i chociaż czasem nie potrafi odrobić zadania domowego sam bo nie rozumie,nigdy mu nie pwiem że jest głupi(ja tak słyszłam),tylko mu wytłumacze o co chodzi i jak nie rozumie to jeszcze raz,i tak aż do skutku bo rozumiem że jednych rzeczy uczy się w oka mngnieniu a na inne potrzebuje trochę czasu,bo nikt z nas nie jest ideałem i alfą i omegą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lotna myśl
Mój syn tez widzi co się dzieje,zawsze niestety agresją reaguje na pyskówki mojej mamay i nie chce się potem do niej odzywać,tłumacze synowi że to babcia ma zły humor albo wstała lewą nogą,różne wymyślam wymówki ale mój syn ma osiem lat i coraz więcej rozumie,jest bardzo czułym małym człowieczkiem i gdy tylko znika mi usmiech z buzi pyta zaraz czemu jestem smutna.Potrzebuje dużo przytulania ,chyba więcej niż inne dzieci ale to pewnie dlatego że widzi że czasem mama moze być nie przyjemna,bo na tyle rozumie że babcia to moja mama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lotna myśl
brrr złe odczucia wróciły,jak sobie wszystko przypominam.Idę spać,posłucham spokojnej muzyki.Kolorowych snów dla Was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misiowa pluszowa
lotna--->przytulaj go dużo, to ważne. Oj dziewczyny, musze iśc spać, czeka mnie dzien pelen zajęć. Milych snów:) 🌻 ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×