Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hero

obsesja na punkcie antykoncepcji

Polecane posty

mam nadziewje ze Wy tez ze swoimi MM:) trzeba sie spotkac i poznac i poplotkowac!!!!!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hero
nam coraz lepiej sie uklada.. nie wiem czy to zasluga zareczyn czy nie, ale w ogole ostatnio sie nie klcimy, a wczesniej nie bylo niemal tygodnia bez jakiegos nieporozumienia. To pewnie dlatego, że tak strasznie sie od siebie roznimy. jestesmy zupelnymi przeciwienstwami. A jak jest u Was? Jestescie bardziej podobni czy bardziej rozni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my jestesmy zdecydownie różni !!!! to cud, że żyjemy razem prawie 4 lata na serio Np. ja pedantka on bałaganiarz, ja sie wszystkim martwie na zapas, on spokojny no chyba,że grunt mu sie pali pod nogami, on śpioch ja ranny ptaszek, muzykę i filmy też lubimy różne masakra:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja z moim chłopakiem nie uprawiamy seksu chociaz razem tego chcemy.. a wszystko przez to,ze ja mam obsesje na pkt ciazy.. mam wrazenie,ze gumki nie wystarcza a tabletek nie chce..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hero
wika- to tak jak my. Postanowilismy do slubu nie wspolzyc bo ja tak strasznie boje sie ciąży..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzia1801
Czesc Dziewczyny:) wchodze codziennie na forum i czytam co piszecie, i tak Wam zazdroszcze chlopakow na co dzien... Moj daleko i nie moge sie z nim widziec czesniej niz kilka dni w miesiacu, a teraz, przez sesje to chyba spotkamy sie w marcu ;( chyba wariacji dostane... ale wiecie co, po ostatnim naszym spotkaniu poki co nie mam zadnej obsesji ze plastry nie dzialaja:) a widzielismy sie 3tygodnie (jak dobrze ze czasem sa swiata...) moze lecze sie z tego powoli....:) okaze sie jak zdejme plaster i bede czekac na upragniony okres. mam nadzieje ze nie bede swirowac:) pozdrawiam Was wszystkie serdecznie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ech no ale to mnie wkurza bo juz czuje,ze dojrzałam do tego. tzn chce tego ale mysl o wpadce jednak wygrywa..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzia1801
obawiam sie ze decydujac sie na wspolzycie trzeba liczyc sie ze wszystkim, szczegolnei z wpadka. choc taka jest chyba teoria bo w praktyce to hormony zwykle biora gore. ale wybierajac odpowiednie zabezpieczenie, i posiadajac umiejetnosc zaufania zabezpieczeniu, najlepiej niestety hormonom, nic nie powinno sie przytrafic. ja stosuje plastry, zawsze balam sie ze moge wpasc, nawet przy tabletkach i plastrach (choc jak pisalam wyzej chyba juz mi przechodzi, poki co przynajmniej:) ) najwazniejsze to miec ta kochana osobe ktora jakby co zawsze bedzie. i wtedy to jest ogromna przyjemnosc i mniejszy strach. ja sie chyba dlatego zawsze boje bo nie mam mojego W. na codzien i ciezko mi czasem samej. ale najwazniejsze ze go mam i chcemy byc razem mimo odleglosci ktora nas dzieli. jak jest ze mna, nie mysle ze cos moglo sie stac, chyba ze pomysle ze zaraz znow bedziemy musieli sie rozstac...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hero
madzia i wika witajcie! Cieszymy sie że do nas dołączylyscie! (Nieskromnie wypowiem sie w nie tylko swoim imieniu). To prawda co pisze madzia- jesli uprawiamy seks biorąc pod uwagę możliwośc zajscia w ciąże to jest to odpowiedzialne i sprawia przyjemność. Ale jesli nie dopuszczamy mysli o ciąży to moim zdaniem nie powiinismy wspolzyc. Wiem jak to trudne w praktyce, ale sama to przezywam wiec wiem że się da. Moze to glupie i staroświeckie ale igdy nie chcialam byc panna z dzieckiem i brac slub w ciąży. Marzy mi sie że zajde w ciąże z moim mezem bo bedziemy tego pragneli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak. ja tez sie ciesze, ze dolaczylyscie:) z reszta Aga vel Hero juz to napisala:) oczywisci nie mam jej tego za zle tylk sobie zartuje:) ja narazie obsesji nie mam tylko SESJE wiec czasu nie ma niestety na sex:( a! w sumie to jestesy tacy dziwni:) bo raz mi sie wydae ze identyczni a raz ze tacy sami.. ale jest nam po prostu dobrze.. no i ten balagan... tylko, ze ja sprzatam a On nie:P eh.. teraz szczezrze powiem, ze nie czuje ze jest przy mnie.. m kupe zajec i nie zdarza z niczym:( czasem przyjedzie sie przytulic i takim gestem nadrabia kolejny tydzien braku spotkan. to dla mnie duzo znaczy ze otrafi wpasc na 15 min wracajac z zajec... ok. ide sie uzyc, bo mam 3 tyg do egzaminu a jestem BETON!! dodam, ze egzamin jest 1.5 roczny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
* mialo byc ze raz idenbtyczni a raz kompletnie inni:) PS sorrka za literowki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny! co u Was? eh.. ja dzis na rowerku juz jezdzilam. wagi nie mam... ale po spodniach widze ze boczki jakby CIUT mniejsze:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny TE STARE I TE NOWE:) :) :) nelke to super,że widać efekty:) ja mam dużo pracy i strasznego lenia:( komplatnie nic mi się nie chce:( Ale musze się zmobilizować zaraz siadam do pracy:( pozdrawiam buziaki dla Nelke i Hero:) Ps obsesji na razie nie ma i mam nadzieję,że nie będzie chociaż kochaliśmy się 6 dnia cyklu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosia: cos Twoje postanowienie szwankuje:) hihi tak jak moja dieta: zarzynalam sie dzis na moim rowerku 20 min ale nie powiem. do tej pory juz zjadlam z 1000kcal.. tak szybciuytko sie to zbiera:( ehhh. nie chce mi sie uczyc tak strasznie i tak okrutnie senna jesten! tez tak macie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny. mam dosc! od 6.01 zapieprzam na rowerku stac i normalnie waga mi stoi. spalam dziennie ok 300 kcal na nim + dodatkowo brzuszki a waga stoi. wiem ze na oczatku moze stac ale czuje sie jakby wogole nie bylo efektow mojej.... ciezkiej pracy! k mac! :( eh.. do egzamu tak mi sie nei chce uczyc ze hejj!! wogole jakis ly okres chyba mam.. PS to nie ciaza:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam pytanie..
..czy tabletki dzialaja juz od pierwszej dawki? I jaki jest ich sposob zazywania? Raz dziennie o stalej porze, czy od tej reguly sa wyjatki? Pozdrowka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam pytanie..
taaa..ulotka rzecz swieta..a fakty faktami. Tylko zapytalam. Szkoda, ze w tych ulotkach nie objasniaja dokladnie zasady dzialania tabletek. Jest jedno krotkie zdanie: zapobieganie ciazy. Wolalabym poznac mechanizm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hero
z tego co pamiętam to ulotka do tabletek jest dosc obszerna i napisane jest jak je dawkowac. Wrocilismy wlasnie z kina, bylismy na Apocalipto- ciezki film. Teraz czeka nas mily wieczor razem. buzki dziewczynki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć!!!! rzadko zaglądam bo mam sporo pracy:( niestety sesja, na piątym roku, a wcale nie łatwiejsza niż poprzednie :( ale wczoraj poszalałam na imprezie urodzinowej, za tydzień kolejna, wszyscy znajomi ze stycznia:) nelke postanowienie spisane na straty, nie wytrzymalismy i tak nie dalibyśmy rady bo do ślubu jeszcze ho ho ho, a mieszkamy razem i jak wieczorem kładziemy się koło siebie to..... :) bywa gorąco hihihihi aniu nie martw się na pewno widać różnicę - ciało jest jędrniejsze, a po spodniach nie czujesz????? Hero miłego wieczoru!!!! powodzenia i buziaki:) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madelien
ja tez mam obsesje. biore tabletki antykocepcyjne. i boje sie, ze jestem w ciazy. wczoraj zrobilam test, negatywny. dzoisiaj wzielam ostatnia tabletke. bylo to drugie opakowanie pod rzad. mam nadzieje ze bol piersi, nog i apetyt to efekt hormonow ale juz sama nie wiem co myslec. tabletki nigdy nie zapomnialam, nigdy tez nie spoznilam sie wiecej niz 2-3 godziny. co myslicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzia1801
do madelien Ja mysle ze to obsesja:) tez tak mialam, i czasem jeszcze mam ale wierze ze juz sie lecze z tej obsesji. biore hormony i zawsze sie balam ze moze u mnie akurat nie zadzialaja. wiec mysle ze nie masz sie czym przejmowac, obawy sa zawsze, ale jak stotujesz tabletki dokladnie to raczej nie ma szans na ciaze (jesli ich dzialanie nie jest oslabione przez np. jakies leki). Ja stosuje plastry, tez uzylam drugiego opakowania pod rzad i w srode sciagam ostatni plaster i czekam na okres. Poki co jestem spokojna, mimo ze tez mam bole piersi. Glowa do gory bo wszystko jest na pewno ok:) Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do madelien: ja tez jestem zdania, ze to obsesja:P nie mniejsza niz nasza. wiesz co? ja tez kiedys przesuwalam @ i wzielam prawie 2 pudeleczka pod rzad... o plamieniach nie wspominam- towarzyszyly mi caly czas- ale... cale te 2 tyg przedluzenia, bolalo mnie podbrzusze dokladnie tak, jakbym miala dostac@ takze chyba nie masz sie czym przejmowac... a do tego jeszcze ten test...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kolejne opakowanie anty tabsów minęło w wielkim stresie a to za sprawą pomyłki- zjadłam dwie jednego dnnia. dzis dostałam okres i patrząc wstecz - schizowałam jak kretynka. teraz to wiem, a jeszcze wczoraj wmawiałam sobie ciąże. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
budziczek polecam:) moja komorecza dzwoni mi raz w ciagu dnia i od razu biore:) obmyslislam taka pore, kiedy z reguly jestem juz po zajeciach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madelien
heh. i tak sie ciagle stresuje. dopiero wtorek wiec okres najwczesniej w czwartek a najprawdopodobniej dopiero w piatek. to czekanie mnie normalnie zabija.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam dokladnie to samo:) i kazda na tej stronie., najlepsze jest ze moj chlopak mnie uspokaja.. ON! a ja panikuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madelien
hehe. moj chlopak tez mowi, ze co ma sie stac. w koncu biore tabletki. nawet sam mnie codziennie pilnowal jak bylam u niego zebym nie zapomniala wziac. a co teraz powiedzial? ze jak bedzie dzidzius to sie nie zmartwi bo juz by nawet chcial. a ja nie jestem gotowa na bycie mamusia. to mnie przeraza. szczerze to rozwazalam aborcje, no a le w tej systuacji nie moge podjac takiej decyzji sama bo w koncu to nie tylko moje dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madelien
chociaz w ciazy pewnie nie jestem ale jak czlowiek ma obsesje i paranoje to i rozne mysli mu dfo glowy przychodza. juz sama nie wiem. czekam na okres jak na wybawienie doslownie. dobrze, ze sesja i duzo roboty, to nie mam czasu myslec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hero
hej! ja raz w życiu byłam tak naprawde zeschizowana! Nie dostawalm okresu drugi miesiąc, poszlam do gin. a ona mi na to że to na jej oko ciaza. Wyszlam na nogach z waty. nawet nie wyobrazacie sobie co czulam, wszystkie poprzednie schizy to byl przy tym pikuś! Okazalo sie jesdnak że pani byla w bledzie:) Od tej pory zaczelam myslec racjonalnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×