Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wyglodzona

GOLABKI

Polecane posty

Gość wyglodzona

Czy moze ktos podac latwy przepis na golabki? Farsz i jak sie robi kapuste? Czy kazda kapucha sie nadaje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalalalalaaaaa
witaj na golabki farsz to mieso mielone-kupne lub sama mozesz zmielic no i ugotowany ryz mieszasz jedno z drugim i przyprawiasz do smaku kapuste najlepiej kupic taka nie bardzo zbita powiedz w jarzyniaku ze na golabki to powinni ci dac taka w sam raz z kapusty wycinasz glaba i gotujesz ja w calosci tak zeby byla nie za miekka bo ci sie liscie porozwalaja ale tez nie za twarda pozniej jak ja wyciagniesz i troszku sie ostudzi no to oddzielasz liscie pierwsze moga ci sie potargac ale pozniej bedzie lepiej no i na koncu nakladasz farsz i zawijasz i takie golabki spowrotem do garnka,podlac woda i gotowac az kapusta calkiem zmieknie na spod pod te golabki poloz liscie z kapusty ktore sie nie nadaja do zawijania...dzieki temu golabki ci sie nie przypala od spodu zycze smacznego zobaczysz to nic trudnego choc jest troszku pracochlonne a praktyka czyni mistrza:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tez uzywam podobnego przepisu, mam czesto problemem z zawijaniem golabkow tak aby sie nie otworzyly potem. Trudno tez natrafic na dobry gatunek kapusty czesto jest za krucha. Uwielbiam golabki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okokokokokokokoko
w tym roku kapusta jest okropna(ta zwylka) lepiej uzywac kapusty wloskiej jest bardziej delikatna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prawdę powiedziawszy,wogóle nie smakuje mi włoska.Cóż kwestia gustu,a zwykłą kapuchę-metoda prób i błędów...aż nabierzesz wprawy:)Nie od razu Kraków zbudowali.Ileż to człek pierogów poodklejał zanim wyszły akurat;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okokokokokokokoko
bleee amita ja to nadal pierogow kleic nie potrawie daje je narzeczonemu:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wqa
ja tez ostatnio zrobilam golabki. Bardzo dobre, z wloskiej kapusty tylko, ze... no wlasnie...tylko, ze mieso bylo jak dla mnie troche za twarde. Nie wiem gdzie popelnilam blad-robilam z karkowki,z ryzem oczywiscie. Czy ktos moze napisac, jak zrobic pyszne miesko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ha!Cierpliwość popłaca!Ja już umię lepić,choć nie lubię jak jasny szlak! Karkówka fajna,co mogło być nie tak???Jajko?Za dużo ryżu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byłam
Mi zawsze wychodzą pyszniutkie, oto mój przepis: kapusta średnia szklanka ryżu SONKO mięso miele( karkówka lub jakieś inne wieprzowe) 3 grzybki suszone boczek ewentualnie troche smalcu babuni cebulka Ryż i mięso mnw w takich samych ilościach. Ryż gotuję byle nie rozgotować, mięsko mielę, cebulkę na złoty kolor na patelni+ cienkie kawałeczki boczku, dodaje mięso( ewentualnie smalec) wsypuję do garnka gdzie jest ryż mieszam drewnianą łyżką dodaje jajo, sól pieprz, następnie z ugotowanych liści zawijam gołąbki, rondel smaruje tłuszczem daje na pód liście i plasteki boczku, potem troche polewam rosołem i dusze + papryka w proszku, następnie dochodzą kilkanaście minut w piekarniku:) Smacznego ja robię je jutro choc już by się zjadło, jeszcze nigdy nie roz,eciał mi się gołąbek choć widziałam u niektórych takie dziwactwa, że spinali gołąbki wykałaczkam- ludzie kochani to nie rolada:) Pozdrawiam do tego polać sosem pomidorowo-czosnkowym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gołębia głębia
A jak sparzasz te liście kapusty to je zdejmujesz po kolei z główki, jak podstygną należy ostrym nożykiem ściąć wystające unerwienie liścia (z obu stron)- te z głównej żyłki wzdłuż liścia, qrcze zapomniałam jak się to zowie:-P. Ono jest twarde i trudno zawinąć lub się lisć łamie jeśli nie zetniesz. Bedzie się rozwijał też jeśli za krótko obgotujesz liście -będą sprężyste. Zawijasz i kładziesz gołąbek zawiniętym liściem pod spód, tak by leżąc go przyciskał, wtedy nie ma prawa się rozwinąć. Daję też sporo zeszklonej solonej cebulki i obgotowane grzybki zmielone lub obsmażone pieczarki. Na wierzch rzucam garśc marchewki w kosteczkę- mniaaam!:-D Wywar do sosu jest smaczniejszy. Sos oczywiście gotuję na zlanym po ugotowaniu gołąbków wywarze i przechowuję osobno. Gołąbki pozostawione w wywarze w którym się gotowały będą rozmoknięte i wodniste:-P Myślę że mogą się rozwijać jeśli użyjecie zbyt małej kapusty. Liść musi być spory. A małe liście ze środka główki są za małe;) i kłądę je na dno garnka by uniknąc przypalenia specjału, co się może zdarzyć. Farsz doprawiasz do smaku ale liście gotuje się przecież bez soli, więc by nie wyszlo niedosolone lekko należy przesolić bulion którym zalewasz gołąbki przed gotowaniem. Ja rozpuszczam kostkę wołową lub dolewam wody doprawionej wegetą (tu proszę dociekliwszych o nie wszczynanie sporu bulionowego, wszak nazwa bulion użyta tu zostałą calkiem umownie:) Gotuję jakieś 2godzinki od zagotowania na małym ogniu, ale to jest ilość przemysłowa:-P:-D Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mieso (najlepiej karczek) kroje w kostke i dusze z roznymi przyprawami az bedzie miekkie a dopiero wtedy miele. Ten sposob uwazam za lepszy poniewaz po pierwsze nie mecze sie z mieleniem surowego miesa, ktore nie zawsze bezproblemowo przechodzi przez moja maszynke po drugie nie musze myc okropnych zapchanych surowym miechem wnetrznosci maszynki a po trzecie farsz moge sprobowac i doprawic go odpowiednio. Sosik powstaly w trakcie duszenia dodaje do zmielonego miesa razem z podsmazona cebulka i ugotowanym ryzem. Polecam owinac w liscie kapusty wloskiej, szybciej sa miekkie a farsz jest gotowy do zjedzenia wiec nie ma potrzeby dlugo dusic golabkow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margolka66
Gołąbki - nowy sezon zaczynam.Ja gołąbki robię trochę inaczej.Oczywiście jest ryż jest mięsko ale nie mielone,w gołąbku lubię czuć mięsko - więc: najpierw wyszukuję dobą kapustę , taką bardziej owalną i jak pierwszy liść zroluję , ku dołowi a czynność ta uda się łatwo to znaczy , że nie nie powinno potem być kłopotów z oddzielaniem liści.Kapustę oczyszczam z brzydkich liści.Wycinam kłąb, parzę ją kilkanaście minut.Oddzielam liście co trochę podparzam główkę,żeby liście łatwiej schodziły.Z ostudzonych liści obcinam grube nerwy.Gotuję ryż w saszetkach.Mięso (najlepiej karkówkę lub łopatkę kroję w niedużą kostkę.kilka cebul kroję w małą kostkę i duszę do miękkości to mięsko doprawiając solą i pieprzem, na oleju lub smalcu.Mięso łączę z ryżem dokładnie mieszam.Proporcja mięsa to np. 1 kg ryżu , 1,2 kg mięsa i 30 - 40 dkg kiełbasy słoikowej.Zawijam gołąbki - wolę takie średnie.Na dno rondla wykładam obrane i pokrojone w grubsze plastry ziemniaków,na to kilka liści kapusty i gołąbki 2 - 3 warstwy , na wierzch liście wlewam wodę maks. do szklanki nie więcej.I gotuje na wolnym ogniu aż będą miękkie. często robię też gołąbki leniucha z przepisu mojej kumpeli. czyli: 1 główka kapusty (poszatkować drobno) dowolne mięsa wg uznania ,cebulę 1 - 2 .Poszatkowaną kapustę wykładam ( 1/3 porcji na dno gara na to sypię suchy ryż 1/2 szklanki ( rozprowadzić równomiernie.Na to mięso pieczone , duszone co kto ma też równomiernie oraz pokrojoną w kostkę cebulę (surową).Na to znów kapustę, ryż 1/2 szklanki , mięso i cebulę i na wierzch kapuchę. Wszystko dobrze uciskamy ( ach kolejne warstwy trzeba przyprawiać do smaku pieprzem.W 1/2 litra wody rozpuszczam 2 kostki bulionu grzybowego lun drobiowego oraz taki większy słoiczek przecieru pomidorowego i wylewam równo po wierzchu.Uzupełniam ewentualnie wodą tak , by jak się uciśnie kapustę na wierzchu pojawił się płyn.Potrawy nie solę , bo buliony już wystarczająco są słone.Ładuję rondel do piekarnika na 2 - 3 godziny.Po tym czasie z brzegu rondla odgarnia lekko i sprawdzam czy jest gotowe , to znaczy ryz miękki i nie ma wody.Jeśli nie piekę dalej i sprawdzam. Nazwałam tę potrawę gołąbki leniucha, bo mniej z nimi roboty ale w zasadzie jest to raczej zapiekanka ale bardzo smaczna.POLECAM!Robię też czasem gołąbki dietetyczne .Kapusta tak jak do zwykłych gołąbków ale nadzienie to utarte (jak na placki ziemniaczane ) ziemniaki, podsmażona cebulka kilka łyżek kaszy manny , sól pieprz.Utarte ziemniaki odcedzić trochę z ich soku ,połączyć z usmażoną cebulką i kilkoma łyżkami kaszy manny (im więcej utartych ziemniaków tym więcej kaszy),doprawiam sola i pieprzem - można dodać wegetę jak ktoś lubi ,zawijam gołąbki układam na plastrach ziemniaków i liściach kapusty.Przykrywam liśćmi kapusty i gotuję - trochę krócej niż tradycyjne.Można jeść takie lub polane śmietaną. Ale się rozpisałam - ale może ktoś skorzysta .Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w okresie zimy, do gołąbków kupuję kapustę włoską. Głąb trzeba wykroić, główkę kapusty parzę wrzątkiem, a pojedyncze liście parzę aby zmiękły, układam je na cedzaku odwróconym do góry dnem. Grube nerwy wycinam. Mięso wieprzowe mielę wraz z cebulką, dodaję ugotowany ryż na w pół miękko. mieszam razem dodając jajo, sól, pieprz i odrobinę majeranku.Dobrze wyrabiam. Na dno garnka kładę liście, w które nie zawinę żadnego gołąbka, na nie dopiero układam zawiniątka i też przykrywam na końcu liśćmi. Dodaję wody, ziele angielskie i liść laurowy, troszkę soli lub kostkę rosołową lub też wegetę jak ktoś lubi i troszkę smalcu. Gotuję na małym ogniu po zagotowaniu. Sos robię oddzielnie, gęsty niż do innych potraw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margolka66
Moja ciotka robi gołąbki z konserwą turystyczną.Sama robiłam kiedyś z metką cebulową a jedne z najlepszych jakie jadłam, to te z kiełbasą swojską, którą jak braknie jelit , pakuje się do słoików i zagotowuje uuuuu cymes!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kucharka szósta
Jak ktoś uważa, że parzenie liści kapusty (główki) w garnku, aby liście zmiękły jest upierdliwe, to niech wsadzi cały łepek do mikrofali. Np. na 10 minut. Tzn w zależności od mocy urządzenia mikrofalującego. Po tym zabiegu jest mniej chlapy w kuchni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja lubie golabki z kasza (jeczmienna lub gryczana) i mielona wolowina, albo z kasza gryczna i grzybami na bezmiesnie. przyprawy: sol, pieprz, czosnek, majeranek. sposob wykonania normalny golabkowy, ale zapiekam je w naczyniu zaroodpornym usmarowanym maslem, z liscmi kapusty na dnie, na wierzch polewam (ale bardzo delikatnie) smietanka z pokruczonymi na prawie proszek grzybami suszonymi. piec przykryte folia. na koniec pieczenia odkryc, a na golabki polozyc po plastrze soltego sera (najlepiej twardy, ostry, np. cheddar). ten dodatek serwoy to juz opcjonalnie, ale odkrylam przez przypadek i mi bardzo smakuje jak ser wtopi sie w kapuste i taki raczej wytrawny kaszowo-wolowy golabek ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kapuste parze w taki sposob, ze na dno duzego gara wlewam tylko troche wody, stawiam kapuste na glabie i gotuje sie w parze, wiec nie traci na smaku tak jak gotowana w wodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ang74
Żeby listki kapusty dobre ugotować i nie zrobić za miękie do wody dodać kilka łyżek octu.Między goląbkami posypuję zasmażką z cebuli i marchewki startej na tarce. Do sosu dużo koncentratu pomidorowego.Ja układam w żaroodporne naczynie, przykrywam listkami kapusty i duszę w piekarniku.Smacznego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość golabeczki z teczki
ja robię gołąbki z ryżem i wolowina w sosie własnym w konserwie, do ryzu dodaje kostke wołową i grzybową jak robie dużą porcję bez rozpuszczania, one sie w goracym ryżu rozpuszczą, dopiero potem sole i pieprze. dla dzieci oczywiście robie z miesem mielonym mieszanym, ale z mielonym gołąbki smakują mi tylko na swieżo, a takie z konserwą to mogą stać kilka dni i są pyszne odsmazane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uszywiscie
no tak, w biedzie trzeba sobie jakos radzic, konserwy, kostki rosolowe. zycze wam poprawy sytuacji finansowej, zebyscie mogli poznac smaki normalnego, swiezego jedzenie, dzieci tez, rozumiem ze z oszczednosci tylko dzieciom kupujecie normalne mieso, i to w dodatku takie najgorszej jakosci z kostki :( powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny, żeby gołąbki się nie rozleciały, nastawiam je na małym ogniu i przykrywam taerzem a na talerz kładę jakiś garnuszek wypełniony wodą dla obciążenia. Nigdy nie zdażyło mi się aby gołabek mi się rozwinął. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nikola020292
Hej:) Ja polecam znacznie łatwiejszy sposób przyrządzania gołąbków- zamiast je gotować- zapiekam w naczyniu żaroodpornym lub po prostu w garnku ( na spód i na wierzch kładę warstwę liści z kapusty). Nie trzeba pilnować i nic się nie "rozwala" tak jak w przypadku gotowania;) Naprawdę polecam, spróbujcie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja teraz odkryłam bardzo dobre gołąbki w PoloMarkcie. DLa mnie są naprawde pyszne, smakuja jak domowe gołąbki. Jedno z lepszych dań gotowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×