Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ewo

bon ton w biurze

Polecane posty

niedawno podjęłam pracę w biurze jako sekretarka i mam problem może wyda wam sie to głupie ale.. do szefa przychodzi interesant i mam podać herbatę to czy mam podać w filiżance wrzątek a na spodeczku saszetkę herbaty?? czy też mam ją już wrzucic od razu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba tak jak w lokalu
dostajesz wrzatek i herbatke do wrzucenia, ale wiesz co? moze sie spytaj szefa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mów że herbaty nie ma jest
tylko kawa,i po kłopocie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki... ale z kawa to też problem bo jeden chce parzoną jeden rozpuszczalna itp.. szefa powiadacie spytac....uhmm chyba bede muiała ale to obciach troche

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zdecydowanie herbata na spodeczek obok cytrunka pol plasterka nabitego na wykalaczke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
obowiazkowo na spodek. i to najlepiej takie herbaty pakowane kazda torebeczka osobno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studentkaaaaaa
hmmm... u mnie robi sie herbate z torebki,którą się wyrzuca,a podaje sie już samą herbatkę. problem natomiast mam z cytryną. nie wiem czy wrzucic ja do herbaty czy położyć na spodeczku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
absolutnie wrzatek oddzielnie i saszetke herbaty oddzielnie. mozliwe ze klient zapragnie pic herbate tak : saszetke w usta i popijac wrzatkiem. i oczywiscie to ma byc saszetka - ierwsze parzenie a nie drugie po dyrektorze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie podaje się herbatę fusiastą, więc problem z głowy w poprzednich firmach, jak sekretarkowałam, to parzyłam i podawałam gotową, bez torebki w środku ale to może tylko w niekórych firmach panują takie \"familiarne stosunki\" jak znalam gościa, to już mu nawet słodzilam, mieszałam i dolewałam śmietanki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×