twarde węzły na szyi już 3 miesiące, lekarz to bagatelizuje

bylam z tym oczywiscie u lekarza ale to zbagatelizowal, nie wiem co mam zrobic, mam wezly powiekszone na szyi przy linni zuchwy blisko ucha, po obydwu stronach, sa twarde, nie ruszaja sie, ja mam 18 lat, nie wiem co to moze byc, fakt ze przechodzilam kilka infekcji niedawno ale juz wyleczone a wezly nadal sa i sa twarde :( mialam robione badania 2 msce temu, ale bylo wszystko ok, nie wiem do jakiego lekarza isc, mieszkam w malej miejscowosci, nie ma tutaj dobrych lekarzy, sama nie wiem co robic, ale bardzo sie boje

Powinnas udac sie do innego lekarza. Warto zrobic oprocz morfologii, USG wezlow chlonnych. Nieraz wezly zostaja powiekszone po infekcji i albo dlugo sie wchlaniaja albo wloknieja i zostaja powiekszone juz na zawsze. Ja tez mam kilka takich. Czy oprocz tych wezlow masz dodatkowo jakies dolegliwosci? Nie martw sie, to nie musi byc nic zlego.

Radzę zmienić lekarza i najlepiej udać się najpierw do lekarza pierwszego kontaktu, wykonać morfologię. Sczególnie zwróć uwagę na poziom białych krwinek, w przypadku powiększenia węzłów chłonnych po pierwsze bierze się pod uwagę leukemię. Jeżeli lekarz po wykonanych badaniach przesiewowych (bodaj zlecą ci także badania na mocz ) zaleci ci również biopsję (czyli pobranie wycinka) z węzła i płynu mózgowo-rdzeniowego, nie bój się. To standard przy podejrzeniach :)

nie bagatelizuj tego i zmień lekarza ja u swojej 3 letniej córeczki też znalazłam na szyi powiększony węzeł mój lekarz tego nie zbagatelizował,skierował na morfologie ,a później do hematologa dzięki Bogu wszystko dobrze się skończyło ,mojej córci węzeł wycięli ale i tak raz w miesiącu chodzimy na wizyty kontrolne i badamy krew powodzenia i zdrówka ci życzę

na badanie krwi ide dopiero w poniedzialek, nie moge wytrzymac juz tej niepewnosci, czy myslicie ze to mozliwe bym miala cos powaznego w tymwieku?

Wiek przy chorobach wezlow jak i wielu innych nie ma znaczenia. Ostatnio pisala na tym forum dziewczyna, wiek 15 lat, okazalo sie,ze ma ziarnice. Nie bierz sobie tego za mocno do serca, nie kazdy wezel to powazna choroba,mimo wszystko trzeba te najgorsze szybko wykluczyc. W tych chorobach jest bardzo wazny czas. On nieraz jest na wage zlota.

Nie zostawiaj tak tego, ale nie martw się na zapas. Ja także miałam dwukrotnie wycinane powiększone węzły chłonne. Nie znaleziono przyczyny stanu zapalnego. Podejrzewano stany zapalne zębów, problemy laryngologiczne, toksoplazmozę. Biopsja też niczego nie wykazała. Teraz juz piąty rok spokoju. Chodze tylko na kontrolne badania krwi. Mam nadzieję że u Ciebie wszystko szybko się wyjaśni, bo chodzenie po lekarzach to nic przyjemnego. Pozdrawiam