upilam sie i mam dola

fajnie że jest ten topivc..akurat dla mnie:) miss-->> tak , mam kogoś..kochany facet...jesteśmy razem 2 lata...tyle że ostatnio coś nie gra między nami..brakuje tego dreszczyku...dlatego postanowiłam, ze trochę rzadziej będziemy się spotykać (to bylo zanim tamtego poznałam) i rzadziej będzie u mnie nocował, żebyśmy mogli się stędknić za sobą Bo o ślubie ani wspólnym mieszkaniu jeszcze mowy nie ma a z tym drugim - mam nadzieję że minie...MUSI minąć..nawet jestem w sumie zadowolona, że poszłam z nim do łóżka...przynjmniej nie ma już takiego ciśnienia, żeby zobaczyć jak będzie...żeby to się tylko nie powtórzyło

sorki- missiu:P a nie misiu:P

VvVvV -->moze nie mialas oparcia w nikim, brakowalo Ci jednej zyczliwej osoby. Jak ja wspominam tych spotkanych facetów to czuję niesmak - wyglądam duuuzo mlodziej niz mam lat i te gnoje myślą, ze trafili pierwszą naiwną ...:o

VvVvV-----> widzisz, ten to choć tylko skończył jak cham a ja przez długi czas sobie wmawiałam że się on zmieni...ze będzie tylko lepiej...to się nawarstwiało a ja miałam klapki na oczkach... i wykorzystał to po prostu.....

a żeby im nigdy więcej nie stanął!!!

karolciaaaa----> 2 lata to już kawałek czasu bywa w każdym związku chwila kiedy zanika uspokaja się to..relacje już nie są tak emocjonalne ale to przejściowe jedynie masz racje...to minie z tym grugim u mnie minęło stosunkowo szybko

myszka1706---> tylko ze wiesz po co o ni tak glowe zawracaja?? po co marnuja czas moj i swoj? nie rozumiem.

VvVvV --->> znajdziesz opiekuńczego i dobrego - mój obecny jest taki właśnie... ale żeby takich docenić trzeba parę razy dostac w dupę od takich 'bad boys' Mój kumpel zawsze się dziwił skąd my , baby, bierzemy takich palantów, gdy tylu normalnych dookoła? Bo ich nie dostrzegamy...dopiero po wielu latach męczarni z paroma idiotami poznałam normalnego, kochanego i potrafiłam docenić , co to znaczy. Inaczej wydawałby mi się nudny Ale nadal ciągnie mnie to 'niegrzecznych'. Holender...

dziewczyny ide spać :* doczytam rano, pa;)

miss colargol-----> dobre:))) jestem za:P

VvVvV----> oni nie rozgraniczają i nie traktują tego jak my..dla nich to naturalne i normalne...ze coś jest a potem BOOm i żegnaj marnowanie czasu..wiesz wg mnie dla faceta każda okazja jest dobra by się zabawić czyimś kosztem

karolciaaaa--->zawsze tak jest ze to ci najwieksi popaprancy maja najwieksze >branie

dobrej nocy:) nie myśl o facetach;P papa

to ja tez juz sobie pojde:P spicie dobrze dziewczyny:P

VvVvV----->wiesz zazwyczaj tym popaprańcom uroku osobistego to nie brakuje.. z moim bylym kumpela ostatnio zaczęła pracowac i powiedziała ze wydaje sie taki miły i sympatyczny... jak jej powiedziałam co było i jak było..to myślałam że padnie:/

myszka--->> mam nadzieję , ze minie. Tym bardziej, ze już raz też miałam podobną sytuację i minęło. Trwało to pół roku (byłam wtedy zagranicą, a z tym obecnym dopiero się poznawaliśmy). No i stypendium się skończylo, ja wróciłam, a tamten przestał się odzywac po paru mailach... a ja już byłam gotowa wracać tam3, choćby zawalając studia.. Dziś jestem mu bardzo wdzięczna, że zerwał kontakt...przynajmniiej zostały mi bezbolesne wspomnienia... i potrafiłam bardziej docenić mojego obecnego...zakochałam się w nim jak na początku:)

karolciaaaa----> do niegrzecznych zawsze ciągnie... nutka adrenaliny..odrobina ryzyka i spróbowanie może czegoś nowego ech to główne czynniki, które kierują naszymi poczynaniami

a wiecie co jest najgorsze jak sie kolezanki zabieraja za waszych facetow. mnie sie to nie przytrafilo ale znam kilka przypadkow:P

chyba też pójdę spać...poprawiłyście mi humor, dizękuję...na pewno będzie dobrze trzymajcie się Życzę milości tym, które jeszcze jej nie doznały I jasności umysłu w trudnych chwilach dobranoc :)

wiesz karolciaaa wydaje mi się, że kobiecie taak naprawdę niewiele trzeba do tego by się zauroczyła..by któryś facet ją zafascynował ale kurcze oni grają.,...nakładają coraz to nowe maski by później gdy już nasze się zaangażuje...pokazać własne prawdziwe oblicze

VvVvV----> no ja to przeżyłam będąc jeszcze z nim...pisał smsy z mą kumpella, bo chciał się z nią przespać... no cóż:(

no to ja też zmykam... choć przyznaję, że się zaczęłam rozkrecać:):) papapap

myszka1706---->i to tez w sumie przez baby tak jest z facetami. nauczeni sa ze jak z ta nie wyjdzie to ma w obwodzie jeszcze ze dwie... ehhh zycie

ja tez juz ide:P

VvVvV----> prawda... a jeśli na dodatek facet ma bajer to są takie co na to polecą

faceci do świnie i już:)

myszko, ale twój to mial tupet ,naprawdę...

Witam..jest któraś? sniadanko jem, a potem zajmę się nauką...byle nie myśleć... pozdrawiam

jestem:) ale wpadlam na momencik bo jutro mam zaliczenie i tez sie uczyc musze:(

VvVvV - to życzę owocnej nauki Ja słucham właśnie jakiś porażająco miłosnych piosenek...o straconych uczuciach..chyba stację zmienię:) ale za to- jak pięknie być młodym i mieć jeszcze wybór...z tego rzeba się cieszyć:)