miał juz kogos przede mną

facet__ mowisz ze sentyment pozostanie i o to nam kobitka chyba chodzi... my bysmy chcieli by facet tylko nas w calym swoim zyciu kochal tak najmocniej, ze och i ach! :p i by nikogo wiecej nie darzyl takim uczuciem ani przedemna ani po mnie ... masz racje z tymi dociekliwymi pyt.;) z ogolu jestem b.dociekliwa i zawsze draze.. czasem niepotrzebnie :D zastanawia mnie jeszcze jedna rzecz , dlaczego facet nie chce gadac np o swoim 1 razie i wogole o bylych dziewczynach, , zmienia temat i wogole?? i mowi z niechecia? ja np. gdybym miala paru facetow przed tym z ktorym teraz jestemi by on sie o nich pytal odpowiadalam bym na luzie i normalnie wiec nie rozumiem po co sie bronic?? wiec jak masz tak samo facet__ to odpowiedz albo wyjasnij o co moze lazic

rzeczywiscie 2 lata rozpamietywania to troche duzo ;)

aha i bysmy chcialy by sentyment mial tylko do nas a nie do jakiejs innej:D

No a jaki jest sens dyskutowac o swoich bylych partnerach? Ja akurat mam takie podejscie, ze jak zwiazek jest skonczony to swoje przecierpie i potem już nigdy do tego tematu nie wracam. W ogole nie lubie wracac do przeszlosci. Oczywiscie cos tam moze mi sie przez przypadek wymsknac, albo wyjsc w kontekscie jakiejs rozmowy, ale nigdy sam celowo tematu bylych kobiet nie poruszam, ani nie chce sluchac o bylych facetach mojej kobiety. Tylko ze wy kobiety chcialybyscie wszystko wiedziec, a potem sobie przetwazacie to na wlasny uzytek i pojawiaja sie problemy :) Podam przyklad - kiedys mialem taka sytuacje, ze cos tam napomknalem o mojej eks, powiedzialem ze miala podobna sukienke do tej ktora chciala sobie kupic ta moja poprzednia dziewczyna. No i ona oczywiscie sobie to wszystko zakodowala w taki sposob, ze nie dosc ze mysle o poprzedniej dziewczynie, to i jeszcze nie bedzie mogla sobie kupic tej sukienki. No bo jak, skoro moja eks miala podobna i pewnie bedzie mi ja przypominac :) No i takie sa te wasze kobiece chore wyobrazenia :)

:)))))) w sumie racja ze nie ma sensu gadac o przeszlosci po co zawracac se nia glowe skoro teraz jets terazniejszosc i trzeba sie nia martwic??:) pozdro 4 all

no to sama sobie odpowiedziałaś na pytanie. Cieszę się :)

wy macie sentyment do bylych a my mamy ból

dla mnie gadanie o byłych zbyt szczegółowo i intymnie to brak szacunku rowniez do tych poprzednich zwiazkow, dlatego o tym nie rozmawiam.

heh moj facet tez mial byle przedemna wiec prawiczkiem juz nie byl ( on byl dla mnie 1 ) ale z jednej rzeczy go rozprawiczylam ... zadnej poprzedniej nie udalo mu sie zrobic tego ...ustami heheh:D tylko mi ;) i z tego jestem dumna ze chociaz moglam go w czyms rozprawiczyc :D byl zachwycony

mój facet przezył swój pierwszy raz w wieku 23 lat....wiec to juz nie dziecko, na pewno była to ogromna miłosc.... wiem ze kocha mnie teraz bardzo ale czasami mam takie schizy ze wariuje.wyobrazam sobie , ze on NON STOP MYSLI O EX! ze ze mna w sexie nie jest mu juz tak cudownie jak z tamta.ona miała juz wczesnijesze doswiadczenia, ja nic ni9e wiedziałam o tych sprawach... do:facet_ czy jeśli moj ukochany miał sój pierwszy raz w wieku 23 lat (teraz ma 29), w poprzednim zwiazku bardzo tamta kochał ale ona go zdradziła a potem z nim zerwała, czy mozliwe jest ze nadal ja kocha? ze ja wspomina? czy mezczynza jesli przezyje dośc pózno swoja pierwsza miłośc to czy potem nastepna moze byc równie silna? albo silniejsza?( to moje ciche marzenie...)

upppppppppppppppppppppppppppp

poooooooooooooodnoooooooooooooooooszęęęęęęęęęęe

mozliwe zeja wciaz kocha a w tobie sie zauroczyl moze nawet sam siebie oszkiwac pamietaj ze po silnej milosci potrzeba dluuuuuugiej przerwy!

juz sie nikt nie wypowie???

wypowiadam sie ;) heh a tak na powaznie to doszlam do wniosku ze nie ma co sie przejmowac, bedzie co bedzie, jesli cie kocha i tak mowi to po co szukac dziury w calym ;)

Miłość nie jest wytworem myśli, która jest przeszłością. Myśl w żaden sposób nie może hodować miłości. Miłość nie jest ogrodzona żywopłotem i uwięziona w zazdrości, ponieważ zazdrość rodzi się z przeszłości. Miłość jest zawsze czynną teraźniejszością, a nie "będę kochał" lub "kochałem". Jeżeli znacie miłość, nie pójdziecie za nikim. Miłość nie zna posłuszeństwa. Kiedy kochacie, nie ma miejsca ani na szacunek, ani na brak szacunku.