Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wilma3

miał juz kogos przede mną

Polecane posty

Gość Strasznie kijowe te nicki
Zagraj uczciwie. Albo akceptujesz i jesteście razem, albo nie akceptujesz i odchodzisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość im too sexy for milan ...
ja akceptuje ale nic nie moge poradzić ze nie przestaje o tym myslec, to juz stało sie moja obsesja!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to idź sie leczyć
bo normalne to to nie jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wilma3
najgorzej własnie kiedy to staje się obsesją. Wiem, że trzeba z tym walczyć, ale niech ktos powie jak!! Nie zmienie juz przeszłosci, wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mysle ze powinnas podejsc do tego tak ---ze to iz On był Twoim pierwszym jest dla niego napewno czyms najwazniejszym w zyciu...to On jest dumny ze ma taka zone....i ma pełen szacunek do ciebie ....i watpie zeby myslał o tym co było przed slubem.... przestan sie zamartwiac tylko staraj sie byc dla niego coraz lepsza...zaskakuj go czyms nowym.... najwazniejsze jest w tym wszytkim to ze to TY go masz ....to Ty z nim sie kochasz a nie tamta:P :)wiecej wiary w zycie :0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość faktycznie.....
.... pozazdroscic tylko takich problemow ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w.j.k.
FrancAaa > fajny nick :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w.j.k.
nie może być...... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wilma3
więcej wiary w siebie, dobra rada. Ale on nie stara mi się nawet w tym pomóc. Nie chce juz nic o tamtej wspominac, a ja sie dręcze tym, ze nie mówi mi tylko dlatego, zeby mnie nie dołować. No to ja sobie dopowiadam, oczywiście na swoja niekorzyść. Szkoda tylko, że on nie chce zrozumiec tego, ze tylko on moze mi pomóc. czasem wystarczyłoby parę słów z jego strony, po których poczułabym sie lepsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chociaz nie wiem czy Ty to Ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w.j.k.
raczej ja.... - małolacie... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a moze szukasz dziury w całym....wez moze na tydzien zapomnij o niej mysl tylko o sobie...swoich potrzebach...przeciez wiedziałas ze miał kogos przed Toba, świadoma byłas tego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zle myslisz.... niestety, bardzo duzo osob tak mysli..... a takie myslenie doprowadzi do tragedii cytuje: \"To boli, boli tym bardziej im on nie chce o tym mówić, ja się domyślam i wyobrażam. Chce się dowiedziec czegoś, co poprawiłoby mi samopoczucie, cos co zwiększyłoby moje poczucie wartości, ale on nie chce juz nic powiedzieć.\" a skad wiesz ze dowiedzialabys sie czegos co poprawiloby twoje samopoczucie? chcialabys uslyszec, ze byla kiepska w lozku? a moze wcale tak nie bylo?? wierz mi.....im mniej wiesz o tym co bylo wczesniej tym mniej sie zadreczasz.... w moim ostatnim zwiazku wlasnie On mowil za duzo o Niej, przez co ja znienawidzilam, nie znajac tak naprawde Teraz juz wiem ze nie moge popelnic takiego bledu.... Powiedzialam mojemu kochanemu chlopczykowi, ze nie chce wiedziec wiecej niz to niezbedne.... i po prostu nie mysle o tym co bylo, bo jest teraz ze mna......a jesli tak jest, to znaczy ze mu odpowiadam, i jest mu ze mna dobrze........ taki jest moj punkt widzenia.. przemysl czy na pewno chcialabys uslyszec wszystkie szczegoly dotyczace ich zycia oraz ich spraw lozkowych.... bo to moze pogorszyc twoje samopoczucie, a nie polepszyc.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czemu Cie nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaspałem do pracy
hahaha :D, jestem gdzieś do 14.00 - później wybywam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bywają wielkie zbrodnie na świecie, ale chyba największą jest zabić miłość, Twój mąz moze miec dosyc tych podejrzen pretensji i dopiero wtedy moze zaczac sie prawdzwy koszmar w zwiazku...doceniaj to co masz...:) p/s łatwiej sie zyje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to widze
ze teraz ja dłuzej siedze a Ty wczesniej konczysz ....a co do zaspania no zima idzie niedzwiedzie robia sie ospałe hahahahha:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krukrukruop
j a 2 lata temu poznalam przez internet faceta, mial 35 lat ja 27, i w ktoryms meilu napisl mi ze "mial dziewczyne"... nie wiem czemu ale mnie odrzucilo, moze dlatego ze poczulam sie jako ewentualnie druga z kolei...? ze byl z kims i mu nie wyszlo... ze podobnie bedzie ze mna? i wreszcie swiadomosc ze ja bylabym dla niego 2ga a on dla mnie 1szy mnie powalila... :( dalabym mu tak wiele, a dla niego bylabym kolejna... Czy dlal faceta po 35tce jakas tam dziewica jest "wartosciowa"? zawsze podchodzilam do kazdej znajomosci z facetami powaznie i powiem szczerze ze nie wiem czy w takim zwiazku nie czulabym sie gorsza..., kolejna, zlapana? Jak myslicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem ja nie mam takich schiz i problemow, i niestety sa one dla mnie niezrozumiale, chociaz staram sie to zrozumiec.... ale przeciez nie mamy monopolu na czyjes zycie.... i dyskwalifikowac kogos tylko z tytulu jego przeszlosci, jeszcze w takim wieku, to juz dla mnie kompletnie odstrzelona teoria..... \"nie wiem, nie znam sie, nie orientuje sie, zarobiony jestem \" i tyle powiem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wrescie topik o moim problemie.. niestety mam tak samo... nie jestem w sumie zazdrosna o byle z ktorymi spal ale tylko o ta jedna z ktora mial swoj pierwszy raz... mowilam mu ze chciialabym by to ze mna mial swoj pierwszy raz a bo on byl dla mnie 1 z ktorym sie przespalam. Ale przeciez tego nie zmienie , no bo jak?? smutno mi zawsze by;am idealista i wyobrazalam sobie ooo taka wielka i wspaniala milosc ! ale zycie uklada sie inaczej i nie zmienimy tego.. trzeba z tym sie pogodzic ja probuje, jest ciezko ale powoli udaje mi sie poprostu o tym nie myslec.. zreszta pomysl sobie ze tym ciaglnym smuceniem sie narzekaniem moglabys zniszczyc wasza milosc ktora jest teraz.. warto?!? raczej nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wilma3
wiem doskonale , że nie warto. Nie chciałabym zniszczyc naszej miłosci, staram się juz nie naciskać i nie wymuszac zwierzen jak kiedys, bo to nie prowadzi do niczego, on sie wtedy zamyka. Ale czasem takie ciężkie mysli, same przychodzą, to jest okropne jak osoba z przeszłosci ma wpływ na teraźniejszość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zazdrosnik jestem
ja tez tak mam casem, nie wiem czy to dlatego ze znalam ta jego byla jedna i druga, i oby dwoch nie lubie strasznie, czy po prostu to zwykla zazdrosc, wiem ze to nie wazne co bylo kiedys i jak pytam go o cos to on nigdy nie chce mowic, bo uwaza ze liczy sie to co jest teraz a nie kiedys... a ja glupia pytam a potem zaluje ze zapytalam wiem kobiety sa glupie, ale ja jestem strasznie zazdrosna on jest moj i koniec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wilma3
czasem juz sam nie wie co odpowiedzieć, żeby było dobrze po prostu i dlatego nic nie mówi. Ale to milczenie nie prowadzi do niczego dobrego, to tylko pobudza moją wyobraźnie. Kurcze, podobno tamta nie umywa się do mnie, ale on wtedy widzial coś w niej co go pociągało, wiem, to głupia zazdrość. Ale co ja mu moge dać, jak z nią juz miał wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wilma3 wybacz ale wydajesz sie glupia ze swoimi zmartwieniami!!!! Ciekawe dlaczego nie ozenil sie z tamta tylko z toba conie??? ciekawe dlaczego szerwal z tamta i pojawilas sie ty?? w czym jestes od niej lepszza skoro sie z toba ozenil?? jakie to glupie ja pitole!! az mnie skreca!!! Moj facet...jest ode mnie starszy 2 lata poznalam go jak mial 20 ja mialam 18 ja sie nigdy nie calowalam nie kochalam ble ble on skonczyl wtedy swoj 3 letni zwizek z jakas panienka....dziewictwo stracil z jakas 19stka w wieku lat 15 i mial w miedzy czasie pare kobit..potem ta laske z ktora byl 3 lata...potem poznal mnie....i znamy sie 6 lat...ronie to miedzy nami bylo...zerwalismy po 2ch latach bycia ze soba...przez 4 lata kazde z nas z kims tam bylo calowalo ble ble...mimo ze nie umiem sobie wyobrazic jego calujacego kogos innego to jakos wierze w to co on mi moiw...ze mnie kocha ze uwielbia mnie calowac...i ze chce ze mna byc bo wszystko mu sie we mnie podoba...pytam czasami o tamte ale po to zeby sie utwierdzic ze jestem najlepsza...w koncu jest ze mna a nie z tamtymi tak?????? kurde!!!! baby jestescie takie glupie czasami ze az mnie boli ze jestem jedna z was!!! ja pitole!!!!!! sie ciesz ze masz meza...bo widac ze dazysz do tego zeby go latwo stracic...powodzenia!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ty naprawdę powinnaś poprosić o pomoc jakiegoś psychologa, jeśli to co piszesz nie jest jakąś prowokacją. Bo ta twoja wyobraźnia jest po prostu chora. I nie uwierzę, że pierwszym facetem który cie pocałował, dotknął, pieścił byl twój mąż. Chyba że wyszłaś za mąż w wieku lat 12-13. Wiec jak to jest z tobą? Tobie wolno a jemu nie? I nie życzę ci, żebyś się kiedyś rozstała z tym swoim i trafiła potem na takiego samego zazdrosnika jak ty, który będzie chciał znać twój zyciorys w najmniejszych szczegółach. A szczególnie ten najintymniejszy. Zobaczysz, że sama sobie zaszkodzisz tą durną ciekawością. Po co ci ta wiedza w ogóle? Szczęśliwsza będziesz od tego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odswiezam.....................
.....................................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×