Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dziuniia

leczenie nerwicy a ciaza

Polecane posty

Gość dziuniia

nie wiem jak to bedzie bez leków biore juz od roku, ale kiedys musze przestac, bez nich czuje sie źle nie psychicznie ale fiz, maci mi sie w głowie kreci osabienie złe samopoczucie ile przed planowana ciaza odstawiłyscie leki i jak sobie radziłyscie bez nic w ciazy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justalala
hej-odstawiłam jak test wyszedł pozytywny-na poczatku nie było łatwo ale mysl o zdrowiu dziecka dodawała mi sił -po 3 m-cach było juz ok cierpiałam na nerwice lekowa zazywałam afobam mam zdrowe dziecko leki poki co niepowrociły zycze zdrowia i wytrwałosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justalala
a -leki brałam 4 lata o 4 lata za długo ale coz....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lukrowany bez
tez mam afobam ale nie biore. narazie biore deprim a potem spróbuje afobam. powiedz mi jakie miałas dolegliwości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lukrowany bez
ja czuje się iepotrzebna zestresowana, zła, unikam spojrzeń ludzi i boje sie o przyszłośc, ze strace prace, ze sama nie dam sobie rady, ze nie moge miec dzieci bo co mu dam do jedzenia jak mało zarabiam i taka jestem płaczliwa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ty masz objawy depresji , nie nerwicy..afobam to chyba nie to..byłaś u specjalisty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justalala
o moja nerwice postarał sie moj szefuncio:( bałam sie chodzic do pracy ,bałam sie ludzi..... dolegliwosci-głownie zawroty głowy,kołatanie serca,i najgorsze to lek przed omdleniem teraz biore walerin-przez cala ciaze tez go brałam-gin powiedział ze to moge łykac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justalala
dodam ze po afobamie czułam sie super-przypływ energii,inne spojrzenie na swiat-zazywałam mozliwie najnizsze dawki-czasem zdarzyło mi sie zwiekszyc ale sporadycznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziuniia
dolegliwosci przedewszystkim pieczenie w klatce piersiowej, ciagłe zły nastrój, płacz, depresja lekowa, pamietam jak stałam kiedys przy ulicy na przystanku i nie wiedziałam co sie ze mna dzieje myslałam ze zwaruje to było doładnie rok temu juz było ciemno na dworze, te swiatła lapm samochodów, ciagły hałas, myslałamze zeswiruje, do obrzydzenia chciało mi sie wyc z nieszczescia. odrazu poznałam moje objawy i co mi jest zaraz poszłam do lekarza i po kilku dniach przeszło od tamtej pory 0 leków....ale deprejse leczy sie miesiacami ja juz rok, ale bez leków czuje sie źle. przywykłam do nich i juz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justalala
tak ja sie własnie bałam przechodzic przez jezdnie-jak jechał sznur samochodow z jednej i drugiej strony to od razu zawirowania i musiałam sie trzymac swiateł(słupa)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lukrowany bez
ja mam depresje nie nerwicę? hm nie wiem ale coś tez nie jest tak bo mnie tez szefuncio wkurwia i nie tylko on wszystcy i wszystko mnie męczy, nielubie ludzi , wleką się na ulicach, patrzą , maja te posepne minyu ze w ryj bym im dała. chyba jednak spróbuje ten afobam.narazie deprim biore i jest minimalnie lepiej ale ostatnio znów ryczałam ze znów do pracy musze, ze mało zarabiam, ze znów bedzie się kazdy mnie o coś pytał.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justalala
lukrowany bez wtedy gdy było ze mna zle DEPRIM mogłam sobie do d..y wsadzic-nie działał nic jesli masz afobam sprobuj -ale uwazaj-łatwo sie uzaleznic:( jestem na 100%pewna ze gdyby nie ciaza nie uwolniłabym sie od niego:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktus jeszcze
??????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje zdanie na ten temat
Jeszcze ja. Ja mialam depresje i nerwice btalam asentre a potem stimuloton- tanszy odpowiednik asentry... czulam sie po nich fatalnie, jak za mgła ale przynajmniej wychodzilam z domu bo wczesniej lezalam w lożku i namietnie ryczałam... odtsawilam te tabletki bo to nie bylam ja tylko jajkas marionetka sterowana pigulka! czułam sie roznie raz lepiej raz gorzej ale funkcionowalam. Zaszłam w ciaze. Ostatnio mialam wieksza akcje... Wycie przez caly dzien rzucanie czym popadnie o sciane... potem tak osłablam że maz zaniósl mnie do lozka. Wstalam i czuje ze znów jest ok. To raczej nie nawrót choroby, chyba musiałam sie wykrzyczec i wyplakac... nie planuje wrocic do proszków, ale planuje kontynuowac spotkania z terapeuta, ktore przerwalam. Moj psycholog nie wie ze ejstem w ciazy. nei bylam u nigo juz 5 miesiacy. Troche boje sie jego reakcji. Mysle ze sobie poradze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lukrowany bez
widzisz jednak nie uzalezniłas się skoro podczas ciąy potrafiłas to rzucić. Kto s kto jest naprawde uzalezniony nie rzuci tego choćby był w pięciu ciązach. ja nie wiem co bedzie ze mna się działo po afobami,..czy będe chodziła i sie smiała , czy będe wyluzowana czy jaka? a moze nacpana? juz po deprim jakos jestem bardziej ...jakas inna chyba ale mówie ostatnio ryczałam z beznadziejności przez prace, przez problemy których nie umiem rozwiązac. czuje się gorsza bo nie znam języka, nie mam wiedzy na zaden temat, jak ciołek,czuję się do dupy i to mnie wkurwia a poprzez to wkurzaja mnie ludzie, smierdzące baby i palacze na przystankach.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuuuuuu
same pomaranczki wstydzicie sie swej choroby?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziuniia
ja sie nie wstydze a ty///???????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justalala
lukrowany bez a ja jestem po studiach i stałam za lada i niby na poł etatu a praca po 10h -to nie jest do d..y? u mnie jeszcze wpływ ma dziecinstwo-niezawesołe niestety:( a i teraz drecze sie z 1 osoba:( dobrze ze mam kochanego meza i dziecko!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justalala
dziuniia a jakie brałas leki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justalala
uuuuuuuu a Ty tez chorujesz ze Cie temat zainteresował?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lukrowany bez
ja chyba mam syndrom staropanienstwa jednak. wszyscy maja mężów i dzieci a ja nadal nie. mam faceta kocham..ale chce wreszcie byc żona i matką. Moze w tym tkwi moje rozdraznienie też. Tez jestem po studiach, mam prace , mało płaca ale jest, mieszkanko.....ciagle mi cos potrzeba. Jak bede miała rodzine moze się wyciszę. a i tez mam traumę z przeszłości. bałam się rodziców i do tej pory boję sie ich gniewu........ale nie brakowało mi w sumie nic. jednak w szkole niebardzo mnie klany lubiły bo nie wagarowałam i byłam załadna ........:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moje zdanie na ten temat
a ja nie wiem skad u mnie sie to wzielo. Pojawilo sie w okresie dojzewania i zostalo. Mialam problemy w domu, alkohol itd ale zawsze dawalam sobie z tym rade bylam madrym dzieckiem silnym z dobrym charakterem które umiało wszystko sobie ulozyc. Mysle ze zbieralo sie to we mnie az w koncu przed matura pekło jak banka mydlana. Ale to nie tylko chodziło o problemy. Tam musialo byc cos jeszcze bo problemy sa nadal i jakos sobie z nimi radze. Nie czuje ze odkładaja sie we mnie. Mam nadzieje ze to juz nie wroci, bo tego nie chce. Nie podoba mi sie taki stan. Wole panowac nad swoim zyciem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuuuuuu
niestety tak,chorowałam ,ale wiem ze niemoge o tym pisac pod stałym nickiem bo na tym forum byłabym wysmiana W realu równiez do tego sdie nie przyznaje bo ludzie nie rozumieja tej choroby przeszłam piekło na ziemi 2 lata brałam efectin rexetin i prozac teraz jest ok .a ja wiem teraz o sobie duuuzo wiecej niz kiedys ta straszna choroba pomogła mi spojrzec na swiat obiektywniw ona nie ima sie głupców ale osób bardzo wrazliwych ,bardzo.za bardzo uczuciowych nerwica to termin który nie istnieje w psychiatrii Uzywaja gio internisci do opisu zaburzen lekowych i depresyjnych miałam zabyurzenia lękowe z elementami depresji maskowanej sciskam was mocno rozumiem jak bardzo wam zle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziuniia
rexetin, teraz lekarz chce zebym wreszcie przstała brac leki i dodał mi spamilan,zebym tamten mogła odstawiac...nie wiem jak to bedzie cholera bez leku organizm nie daje mi spokoju, mam wrazenie jakby mnie prąd kopał....głupie uczucie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuuuuuu
prad? czujesz sie jak podłaczona do pradu? masz taka trzesawke?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziuniia
ja szybko z tego wyszłam pratycznie po 2 tyg było b, dobrze i tak pozostało, ale to dzieki lekom, wkurwia mnie ze musze je brac, na pocztku sie czułam jakby mna ktos sterował. wiec moze ten rok przespałam boje sie jak to bedzie bez leków, jeszcze teraz jest najgorszy okres zimowy mało słonca krótki dzin, w sam raz na depreche....paranoja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justalala
tez brałam efectin er ale zle sie po nim czułam i coaxil wczesniej sprawdził sie tylko afobam-ale on jest przeciwlekowy a te w/w-zawieraja serotonine-hormon szczescia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziuniia
nie to nie trzesawka na poczatku to zauwazyłam jak zmniejszyłam dawke leku, to reakcja orgaznizmu na jego brak , jak by ci to wytłumaczyc, jak cie pokopie prad o małej mocy to takie własnie uczucie, nie wiem skad sie to bierze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justalala
mam jeszcze pytanie kto was leczy?psychiatra?czy lekarz pierwszego kontaktu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuuuuuu
tylko i wyłacznie psychiatra lekarze rodzinni nie wiedza o tym zbyt wiele a wiec nie radze ryzykowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×