Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zrozpaczona strasznie

Wczoraj pękło moje serce, pomóżcie proszę

Polecane posty

Gość zrozpaczona strasznie

Witam wszystkie dziewczyny, kobiety, które są w stanie w jakikolwiek sposób mnie pocieszyć. Przedstawię krótko swoją sytuację. Jestem mężatką od 12 lat i mam 12-to letnią córkę. Wczoraj dowiedziałam się oficjalnie od męża ( wydobyłam to z niego, bo od dawna coś przeczuwałam), że ma kochankę od pewnego czasu. jednak najbardziej zabolało mnie to, jak powiedział, że nie wie czy ją kocha i jest niezdecydowany co dalej robić. Należę do takich osób, które pomimo ogromnego bólu, pogodziłyby się z sytuacją i jego odejściem. Kocham go, ale jednocześnie nie chcę, aby pozostał ze mną tylko z litości bądź wyłącznie dla dziecka. I tu pojawia się problem jak dalej żyć! Muszę się wyprowadzić, bo to nie nasze mieszkanie. Zarabiam raptem 700 zł netto, nie mam dodatkowych dochodów. Tym samym skazuję dziecko na wegetację! Nie wystarczy nam na życie, nawet kiedy dostaniemy alimenty. Błagam powiedzcie, że jest jakieś wyjście z tej sytaucji! Pocieszcie mnie w jakiś sposób! Serce i tak już mi pękło z żalu. Co dalej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość K911
Zaraz, zaraz-jak to musisz sie wyprowadzic??!! Nawet tak nie zartuj!! Po pierwsze-zapomnij juz o nim, bo nie ma co ratowac kiedy facet mowi, ze nie wie czy kocha inna, to znaczy ze laczy ich o wiele wiecej niz sex. Teraz pozostaje rozegranie tego wszystkiego tak, bys nie byla na tym stratna - mam na mysli materialne rzeczy. Po pierwsze-nigdzie sie nie ruszasz z mieszkania, czyli sie nie wyprowadzasz. Skladasz pozew o rozwod. Piszesz w nim,ze maz od dawna cie oszukuje, ze ma kochanke i ze z jego winy rozbita zostaje wasza rodzina. Zadasz wysokich alimantow dla dziecka i rownie wysokich dla siebie za straty moralne(kobieta rowniez moze dostac alimenty jesli zarabia znacznie mniej niz mezczyzna). Nie miej litosci dla tego czlowieka. Pamietaj co Ci zrobil i jak bardzo Cie to boli. Musisz uswiadomic sobie,ze to koniec i jednoczesnie poczatek nowego zycia dla Ciebie. Musisz byc silna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrozpaczona strasznie
błagam, niech ktoś podpowie, co powinnam zrobić? Może któraś była w podobnej sytuacji i wybrnęła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrozpaczona strasznie
Dziękuję bardzo K911!!! Ale są pewne "ale". Otóż po pierwsze nie muszę składać pozwu, bo nie mamy ślubu cywilnego (kiedyś braliśmy tylko kościelny, niekonkordatowy), po drugie- muszę sie wyprowadzić, bo to mieszkanie jego rodziny. Po trzecie- on uzyskuje dochód nieudokumentowany. To strasznie skomplikowane, więc nie będzie łatwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia123
ja byłam w podobnej sytuacji jakieś i to dość niedawno, też coś przeczuwałam, dowiedziałam się przez przypdek przycisnełam go i powiedział prwde. Z nią też się spotkałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrozpaczona strasznie
-----> asia 123----> co Ci dało spotkanie z nią? Napisz proszę. Ja raczej nie odważyłabym się, bo to nie w mojej naturze. ------>edyta_23-----> oczywiście, ze o pieniadze dla dziecka będę walczyła, ale jestem przekonana, że dostanę marne grosze na odczepnego, bo przecież nie udowodnię mu dochodu. DZIĘKUJĘ WSZYSTKIM ZA ZAINTERESOWANIE MOIM PROBLEMEM I WSPARCIE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość K911
No to rzeczywiscie nie jest lekko. Ale wyjasnij mi jedna rzecz-wg prawa jestescie malzenstwem, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia123
U mnie to wyglądało tak że przyjełam to na spokojnie powiedziałam że muszę przemyśleć pewne sprawy, bolało okropnie ból nie do opisania, ale czasu nie cofniesz i trzeba jakoś wybrnąć z tego. Spotkałam się z nią o dziwo znaliśmy się z widzenia i wiedziała że jestem jego żoną na swoje usprawiedliwienie nie miała nic, powiedziałam że nie miałabym do niej pretensji jakby o mnie nie wiedziała a co ciekawsze ona ma jeszcze dziecko z pierwszego małżeństwa i jest po rozwodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrozpaczona strasznie
K911-----> otóż nie, braliśmy ślub 12 lat temu, nie było wóczas konkordatu a mój mąż nie osiągnął wtedy wieku wymaganego dla zawarcia cywilnego związku. Tak więc ślub mam, ale nadal pozostaję panną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
który ksiądz udzielił osobie niepełnoletniej ślubu?? Z tego co wiem nie miał takiego prawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość K911
Ale w mieszkaniu gdzie mieszkacie jestes zameldowana?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia123
Dało mi dużo, ja się po prostu chciałam przekonać w czym jest ode mnie lepsza i wiesz co bardzo się rozczarowałam bo myślałam że to jakaś lalka a ona jest starsza o de mnie i po przejściach nie wiem czym mu zaimponowała, on też nie był w stanie mi odpowiedzieć na to pytanie. A jak już jej powiedziałam że jest żałosna bo ona do niego wydzwaniała i się normalnie prosiła o uczucie że ja jestem w stanie się rozejść bo na siłe nie będe z kimś a mamy dwójke dzieci, Bo jak ma być tak dalej to niech do niej idzie, to wiesz co nie chciał i nawet się popłakał że nie wiedział co ma w domu że głupi był i żebym tylko została. Aha i jak znikneła między nimi ta tajemnica że po cichu się spotykają to jakoś przejżał na oczy i to szybko bo tu chyba dużą rolę odgrywa ta adrenalina potajemnych spotkań a normalne życie nie jest już takie różowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrozpaczona strasznie
------->dormika------> miał 19 lat, był pełnoletni a do cywilnego wymagane jest 21 lat, lub zgoda sądu -------> K911----> tak, jestem, ale on tam pozostaje, bo jak wcześniej pisałam, mieszkanie należy do jego rodziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asiaaaaaaa
Szukaj pracy za granicą, wyjedź z dzieckiem.... Ehh a co studiowałaś? Kim jesteś z zawodu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia123
trzymaj się dasz rade my kobiety jesteśmy twarde i chyba od samego początku nastawione na to tylko po cichu liczymy że nas to nie spotka. Ja też na początku myślałam że świat mi się zawalił że moje dotychczasowe życie to fikcja. Ale już jest coraz lepiej a na niego to miało taki wpływ jakbym mu kubeł wody wylała na głowe nie kręci zaczął się o mnie troszczyć, adorować jakby nie było to musi mnie od nowa zdobyć i odbudować wszystko co popsuł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buka poka
Nie wiesz, jak zachowa się jego rodzina. Może stanie za tobą i pozwolą ci mieszkać? W końcu wasza corka to także ich rodzina, nawet jeżeli ty jesteś osobą obcą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrozpaczona strasznie
Nie liczę ani na niego ani na jego rodzinę. Wiem, ze muszę sobie sama dać radę. Pracuję w biurze, nie mam wyższego wykształcenia, tylko śrenie techniczne, więc możliwości ograniczone. Za granicę wyjechać? Dokąd? Mam w ciemno szukać razem z dzieckiem? Mieszkam w lubuskim. Sredniej wielkości miasto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość K911
Asiu, ale zwroc uwage na to,ze on jej powiedzial,ze nie wie czy tamta kocha czy nie. Inna zdrada wg mnie jest chwilowa fascynacja i sex a co innego zaangazowanie uczuciowe, nie sadzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia123
w pierwszej chwili też nie wiedział co czuje do niej bo już się długo sptykali ok pół roku i też miał dylemat. To mu mówię droga wolna ja cię zatrzymaywać nie będe i tak nie wiem czy sama chce z tobą być po tym co mi zrobiłeś. I dopiero wtedy przejrzał na oczy bo do tej pory miał nas dwie a teraz to sie skonczyło i to dla faceta taki szok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moim zdaniem ...
to nie ma znaczenia, że mieszkanie należy do jego rodziny, ty po prostu tam mieszkaj z dzieckiem i koniec. Rozwód tobie niepotrzebny, bo ty na razie nie masz nikogo z kim chciałabyś się związać. Swoją drogą to coś kręcisz z tym slubem kościelnym, bo żaden ksiądz nie udzieli ślubu kościelnego jak nie ma cywilnego, bo mu po prostu nie wolno i watpię żeby jakikolwiek ksiądz narażał się na odpowiedzialność karną - zresztą zostawmy ten wątek, bo to nieistotne w tej chwili :-D Ja na twoim miejscu porozmawiał abym z partnerem jak zamierza dalej postapić, bo na trójkąt się nie godzę, dałabym mu termin na rozwiązanie tej sprawy powiedzmy 2 tygodnie, no i oczywiście musisz byc konsekwentna to baaaaaaaardzo ważne. Uzgodni kwotę alimentów jaką będzie płacił na dziecko, a jak nie będzie chciał płacić dobrowolnie 9w co wątpię, bo chyba nie jest taki głupi) to musisz wystąpić do sądu o alimenty na córkę. O ile wiem z tymi alimentami na ciebie to bzdura (no chyba, że jestes osoba niepełnosprawną) Osobiście uwazam, że spotykanie się z kochaną to kompletny idiotyzm, bo przeciez nie z nią umawiałaś się na wspólne życie. To sprawa wasza i tylko wasza i bardzo, ale to bardzo istotne żeby dziecku zaoszczedzic stresów zwiazanych z zaistniałą sytuacją. Niestety widocznie swoje uczucia ulokowalaś w nieodpowiednim facecie. Pozdrawiam Miła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest mozliwe
Jest mozliwe wziecie tylko slub koscielnego bez cywilnego, znaczy bylo nie wiem jak jest teraz po konkordacie. Wczesniej byly to dwie odrebne instytucje wiec nie bylo zadnego problemu. Znam dwie takie pary :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asiaaaaaaa
Wyjechac mozna przez róznie firmy,albo urząd pracy...Ehhh tylko co z dzieckiem? Może dlatego teraz coraz wiecej singli, ludzie wola najpierw konczyc studia, znalezc prace...a pozniej sie boja z kims wiazac i uzalezniac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrozpaczona strasznie
Asia123 -----> generalnie masz podobną sytauację, jak nie identyczną. Pomogą mi pewnie Twoje wpisy. Jak się podniosłaś? Po jakim czasie? Napisz proszę. Moim zdaniem...-----> nie kręcę, zwróć uwagę, że 12 lat temu nie było konkordatu! mogłaś wziąć ślub kościelny mając ukończone 18 lat, natomist do cywilnego wymagane jest albo 21 albo zgoda sądu. Taka jest prawda, nic nie kręcę, bo niby po co? Staram się być konsekwentna, on powiedział, że na dziecko będzie płacił, ale później w nerwach stwierdził, że nie będzie i guzik mu zrobię! Dziękuję Miła pomimo to. No i z tym wyjazdem- z dzieckiem trudno, tym bardziej w czasie trwania roku szkolnego, gdzie babcie i dziadkowie pracują i nie miałby się kto nią zająć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrozpaczona strasznie
Rany! Życie tak okrutnie się ze mną obeszło! Nie mam już siły płakać, żalić się, ale uwierzcie, naprawdę nie wiem co robić! Nie wiem nawet, czy gdyby zechciał pozostać z nami, ma to jakiś sens? Czy możliwe jest, aby wszystko poukładać, naprawić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrozpaczona strasznie
asia123----> skąd jesteś, jeśli mogę zapytać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zroapaczona strasznie Napisz do mnie maila, adres jest w mojej stopce. Albo podaj swój Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrozpaczona strasznie
babka68----> śliczne dzięki, za moment napiszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×